Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: jan, hrabia, hrabina...

-puk.puk!
-kto tam?
-azaliż mogę wejść hrabino?
-wejdź Janie, a zaliż...

konto usunięte

Temat: jan, hrabia, hrabina...

Hrabia wrócił z przejażdzki konnej po posiadłości i z przerażeniem zobaczył na sniegu napis moczem przed rezydencją "hrabia h..". Zwołał całą służbę i powiedział, że wszystkich wychłoszcze jak natychmiast nie wystapi sprawca. Po chwili wystąpił skruszony Jan.
Wzbużony hrabia krzyczy, że Jan nie potrafi przecież czytac i pisać!
-Jan odpowiada, że to hrabina pisała.

Hrabia wrócił zmęczony figlami z chłopkami do pałacu wieczorem a hrabina koniecznie domagała się spełnienia powinności małżeńskich. Przy nieudanym wypełnianiu obowiązków towrzyszył Jan z kandelabrem stojący obok łoża. Zdenerwowany hrabia wstał z łoża po kilku minutach i polecił -Janie dokończ! Jan sprawnie zabrał się do dzieła i już po krótkiej chwili doprowadził hrabinę do orgazmu . Skruszony Jan wstał i odbierając od Pana kandelabr usłyszał tekst- No widzisz hamie jak trzeba świecić!
Katarzyna K.

Katarzyna K. pracownik
administracyjno-
biurowy; Bank
Spółdzielczy

Temat: jan, hrabia, hrabina...

Hrabia ma jechać na wojnę.
- Janie masz tu klucz do pasa cnoty hrabiny. Pilnuj klucza i hrabiny!
- Dobrze hrabio.
Hrabia pojechał. Po dziesięciu minutach dogania go Jan:
- Hrabio nie pasuje!


Hrabina pyta sługi:
- Janie, co robi Hrabia?
- Leży i nie oddycha.
Na to hrabina:
- A tak, on zawsze był leniwy.


Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu
czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnie?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: jan, hrabia, hrabina...

w salonie ktoś napaskudził okrutnie, więc hrabia woła:
-Janie!
przybywszy i spojrzawszy na paskudzctwo jan:
-Ja też nie!
Bartosz Bruski

Bartosz Bruski If it's not fun, You
are not doing it
right ;)

Temat: jan, hrabia, hrabina...

A po co oddzielny temat na te dowcipy już w jednym miejscu hrabia jest założony (chyba, że dodanie hrabiny i jana w tytuł stwarza taką odmianę :) )?. Tak to za jakiś czas nam się mega sajgon zrobi :).
Bartosz Bruski

Bartosz Bruski If it's not fun, You
are not doing it
right ;)

Temat: jan, hrabia, hrabina...

Dobra właśnie spojrzałem na daty założeń obu "hrabiów", także zwracam honor :)



Wyślij zaproszenie do