konto usunięte

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Artykuł w jednej z francuskich gazet: "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"

konto usunięte

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

[edit]Piotr G. edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 00:09

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Nie ubiór zdobi człowieka

konto usunięte

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Piotr G.:
suchar - to ma ładne parę lat ;)
Tym bardziej przykre...bo nic się w tej materii nie zmieniło
Paweł P.

Paweł P. pracownik fizyczny

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Na zakończenie roku szkolnego dyrektor zwraca się do uczniów.
- Życzę wam przyjemnych wakacji, zdrowia i żebyście we wrześniu wrócili mądrzejsi.
- Nawzajem - odpowiada młodzież.
Krzysztof Dalasiński

Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Jak nas widzą ... tak nam płacą. :)
Paweł P.

Paweł P. pracownik fizyczny

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Siedzą dwa ufoludki na marsie, a obok nich podchodzi do lądowania statek kosmiczny z Amerykańską flaga.
Ufole patrzą na siebie, a jeden mówi:
- Stary! Przecież my nie mamy żadnej ropy!
Paweł P.

Paweł P. pracownik fizyczny

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Trzy ciała leżą w kostnicy, wszystkie są uśmiechnięte. Koroner wyjaśnia inspektorowi przyczyny i okoliczności każdego zgonu.
Pierwsze ciało: Warszawiak, 60 lat, zmarły na zawał serca, podczas uprawiania sexu ze swoją kochanką. To tłumaczy ten jego nienaturalny uśmiech.
Drugie ciało: Poznaniak, 25 lat, wygrał kilka milionów na loterii, zmarł na skutek przepicia, co tłumaczy jego uśmiechniętą facjatę.
- A co z trzecim ciałem? - pyta inspektor.
- A to jeden z najciekawszych przypadków, kobieta ze wsi, z okolic Bydgoszczy, lat 30, porażona piorunem.
- Skąd więc te uśmiech na jej twarzy?
- Myślała, że jej robią zdjęcie...
Paweł P.

Paweł P. pracownik fizyczny

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Śnieżka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzić, czy to, co o nich mówią jest prawda, tzn. Śnieżka najpiękniejsza, Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy. Postanowili zapytać o to zwierciadełka.
Pierwsza od zwierciadełka wychodzi Śnieżka i się cieszy:
- Hura, jestem najpiękniejsza!
Potem kolej na Herkulesa:
- Hura, jestem najsilniejszy!
Na końcu wychodzi Quasimodo i mówi:
- Kurde! Kto to jest ten Cugowski?
Paweł P.

Paweł P. pracownik fizyczny

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Czterech mężczyzn: inżynier, chemik, księgowy oraz pracownik administracji państwowej spierało się czyj pies jest najmądrzejszy.
Inżynier zawołał do swojego psa:
- Pi, pokaż co umiesz!
Pies momentalnie wskoczył na biurko, wziął ołówek, papier i narysował idealne koło, kwadrat i trójkąt.
Księgowy zawołał swojego:
- Bilans! Wiesz co masz robić!
Bilans pobiegł do kuchni, przyniósł 12 ciastek, po czym podzielił je na cztery równe kupki.
Chemik tylko spojrzał i zawołał:
- Probówka! Do roboty!
Suczka podbiegła do lodówki, wyciągnęła karton z mlekiem, po czym nalała dokładnie 180 ml do szklanki bez rozlania kropelki.
Wszyscy spojrzeli na pracownika administracji państwowej i spytali:
- A co potrafi Twój pies?
Mężczyzna spokojnie powiedział do swojego pieska:
- Przerwa Śniadaniowa! Do dzieła!
Pies natychmiast zjadł ciasteczka, wypił mleko, narobił na papier, przeleciał pozostałe trzy psy, po czym zaczął narzekać, że zwichnął sobie podczas tego kręgosłup, wypełnił wniosek o odszkodowanie za pracę w szkodliwych warunkach i poszedł na chorobowe...
Paweł P.

Paweł P. pracownik fizyczny

Temat: Jak nas widzą...tak nas piszą

Przychodzi para do knajpki i zostawia płaszcze w szatni.
Szatniarz pyta:
- Na jeden numerek?
- Nie, na kawę. - odpowiada facet.



Wyślij zaproszenie do