Władysław H.

Władysław H. wolny strzelec,
Fundacja

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Władysław H.:
trochę dziwne, że nie zauważacie różnicy pomiędzy mieszkańcami Warszawy a mieszkającymi w Warszawie. To różnica mentalna, My i Oni
......urodzony krakus który lubi Warszawę ;-))))
Miсhal S.

Miсhal S. quidquid latinum
dictum est, altum
viditur

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Do knajpy w samiutkim sercu Slaska, przyjezdza na rowerze Warszawiak.Slazacy po wygladzie goscia od razu poznali ze on nie tutejszy i uprzejmie pytaja:
-a pan to na kole przyjechal?
Warszawiak odpowiada:
-nie, na piwo.
Malo myslac Slazacy spuscili Warszawiakowi powietrze z opony-tak niby dla kawalu.Warszawiak wychodzi z knajpy i widzi zmartwiony co sie stalo.A Slazacy pytaja:
-co,pana?
Warszawiak w odpowiedzi:
-nieee, szwagra.

*gorolom tlumocza:
koło=rower
pana=przebita opona

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Piotr B.:
w wawie nie ma dworca głównego:)
podpisano
Przyjezdny;))

??? Jak bylem maly to byl. Zlikwidowali? Az sie jutro przejade okrezną droga do pracy...
Anna Kruszyna

Anna Kruszyna Senior Menadżer w
Kontroli Marży &
Importu

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Na dworcu Fabrycznym w Łodzi długi czas wisiał plakat z napisem:

"NAJPIĘKNIEJSZE WARSZAWIANKI TO PRZYJEZDNE..."
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

michal S.:
Arkadiusz Piotr Z.:
trochę pojechałeś z tą Pragą i Wiedniem. Warszawa nigdy nie była cud urody. a zanim mnie zaatakujesz, to jestem z Chmielnej. od 1863.

Trzeba przyznac, ze swietnie sie trzymasz :)
dzięki:)
chodziło mi o rodowód:)))

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Anna Kruszyna:
Na dworcu Fabrycznym w Łodzi długi czas wisiał plakat z napisem:

"NAJPIĘKNIEJSZE WARSZAWIANKI TO PRZYJEZDNE..."

Nie dowcip, ale anegdota. Kiedys slyszlem, ze w "dawnych czasach" Warszawiacy jezdzili do Lodzi na podryw gdyz wystarczylo wwyjsc na ulice o 15 i kobiety pracuja w przemysle wlokienniczym wychodzily z pracy :), a ze ponoc zarobki byly nizsze to chude byly.

Ile prawdy nie wiem, ale Łodzianki (i okolice) fajne sa :)
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Zbyszek S.:
Jestem warszawiakiem od pokoleń, ale sam często się zastanawiam, czy to miasto jest dobrym miejscem.

W jaki sposób przetrwać kolejny rok w Warszawie?
Na dwutygodniowy urlop wybrać się do Katowic.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Rafał Hostyński:
W jaki sposób przetrwać kolejny rok w Warszawie?
Na dwutygodniowy urlop wybrać się do Katowic.


Oj. Nie!!! Wcale nie jestem Warszawskim szowinistą. Urlopy najchetniej spędzam na wsi. Przyjaźnię się z kilkorgiem krakusów - fajni ludzie, i mają taki jakiś niepodrabialny akcent kiedy mówią Zbiisiiuu :)

Ale tak gdzieś przed dwoma laty, jadąc do Wisły miałem przesiadkę w Katowicach. Pociąg zwalniał przesuwająć się powoli pomiędzy jakimiś poczerniałymi ruderami.
Dworzec w Katowicach wydał mi się znajomy ponieważ jest zbudowany na podstawie tych samych planów co nasz dworzec Wschodni, ale kiedy wyszedłem na zewnątrz, to zobaczyłem tylko mnóstwo prawie czarnych budynków. Na placyku przed dworcem kręciło się kilku pijaczków. A na dworcu zaczepił mnie jakiś nastolatek, nie był pijany, ale tak bełkotał, że nie sposób było go zrozumieć.
Resztę czasu spędziłem w bufecie jedząc golonkę.

Być może Katowice gdzieś tam dalej od dworca są zadbane i ładne, tyle, że ja nigdzie tego nie zauwazyłem :)

konto usunięte

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Przemyslaw Zambrzycki:
Nie dowcip, ale anegdota. Kiedys slyszlem, ze w "dawnych czasach" Warszawiacy jezdzili do Lodzi na podryw gdyz wystarczylo wwyjsc na ulice o 15 i kobiety pracuja w przemysle wlokienniczym wychodzily z pracy :), a ze ponoc zarobki byly nizsze to chude byly.

Ile prawdy nie wiem, ale Łodzianki (i okolice) fajne sa :)
Nadal działa, ale obecnie raczej na studentki gdy wychodzą z wykładów :)

W każdym razie są 'bardziej entuzjastyczne' niż te w Wawie ;)
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Zbyszek S.:

Być może Katowice gdzieś tam dalej od dworca są zadbane i ładne, tyle, że ja nigdzie tego nie zauwazyłem :)

Zbyszek, to jak w tym dowcipie o Żydzie co miał małe mieszkanie, rabinie i kozie
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Zbyszek S.:
Rafał Hostyński:
W jaki sposób przetrwać kolejny rok w Warszawie?
Na dwutygodniowy urlop wybrać się do Katowic.
Oj. Nie!!! Wcale nie jestem Warszawskim szowinistą.
Nie dopisałem, że to anegdota zasłyszana od wujka ze Śląska, emeryta pracującego swego czasu w katowickiej kopalni "na przodku" ;)Rafał Hostyński edytował(a) ten post dnia 22.04.09 o godzinie 23:32
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Anna Maria Woźniak:
Zbyszek S.:

Być może Katowice gdzieś tam dalej od dworca są zadbane i ładne, tyle, że ja nigdzie tego nie zauwazyłem :)

Zbyszek, to jak w tym dowcipie o Żydzie co miał małe mieszkanie, rabinie i kozie.

Dowcip znam, ale korelacji nie odgaduję :)

Nie mam nic przeciwko Katowicom, ale nawykłemu do Mazowieckich krajobrazów wydały sie one jak z innej planety.
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Zbyszek S.:

Dowcip znam, ale korelacji nie odgaduję :)
>
Warszawa to moloch: wielkie miasto. Ciężko tu żyć. Wyobraź sobie, ze jedziesz na dwa tygodnie do miejsca, które jest tworem złożonym z siedmiu miast... - Katowice i reszta.
Wracasz do Warszawy i od razu czujesz się jakbyś na wieś przyjechał:)
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Anna Maria Woźniak:
Warszawa to moloch: wielkie miasto. Ciężko tu żyć. Wyobraź sobie, ze jedziesz na dwa tygodnie do miejsca, które jest tworem złożonym z siedmiu miast... - Katowice i reszta.
Wracasz do Warszawy i od razu czujesz się jakbyś na wieś przyjechał:)

Prawda ! Tym bardziej, że jestem z zielonego i pieprzonego Żoliborza :)
Ślązacy w wojsku opowiadali jakiś dziwne historie, że do innego miasta tramwajem jechali :)
Pamietam także, że jeden z nich był z Sosnowca i pozostali zawsze twierdzili, że Sosnowiec, to już nie Śląsk!

Może Sosnowiec, to takie ichniejsze Łomianki? :)Zbyszek S. edytował(a) ten post dnia 22.04.09 o godzinie 23:58
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Zbyszek S.:
Pamietam także, że jeden z nich był z Sosnowca i pozostali zawsze twierdzili, że Sosnowiec, to już nie Śląsk!
No tak, bo żeby się dostać z Katowic do Sosnowca trzeba mieć paszport, w końcu ze Śląska wyjeżdżasz do Zagłębia ;)
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Zbyszek S.:

Ślązacy w wojsku opowiadali jakiś dziwne historie, że do innego miasta tramwajem jechali :)

Zgadza się. Do ciotki w Bytomiu zawsze jeździłam tak: pociągiem z Warszawy do Katowic, a potem z Katowic przez Chorzów do Bytomia tramwajem, tam przesiadałam się w inny.
Pamietam także, że jeden z nich był z Sosnowca i pozostali zawsze twierdzili, że Sosnowiec, to już nie Śląsk!

Bo Sosnowiec to Zagłębie.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Anna Maria Woźniak:
Bo Sosnowiec to Zagłębie.

A w czym różnica? Sosnowiec, to ostatnia stacja przed Katowicami!
/przynajmniej jak ja jechałem/ :)

konto usunięte

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Zbyszek S.:
Anna Maria Woźniak:
Bo Sosnowiec to Zagłębie.

A w czym różnica? Sosnowiec, to ostatnia stacja przed Katowicami!
/przynajmniej jak ja jechałem/ :)
To historia przedwojennego śląska niemieckiego i polskiego zagłębia.
Dlatego tak dużo osób ze Śląska na papiery folksdojczów wyjeżdża.
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Andrzej M.:
To historia przedwojennego śląska niemieckiego i polskiego zagłębia.

To teraz rozumiem dlaczego Kiepura był "chłopakiem z Sosnowca".

Troszkę odbiegliśmy od tematu wątku :) Szczerze mówiąc nigdy nie natknąłem się na ostracyzm z powodu mojego warszawskiego urodzenia, a w wojsku wręcz nabardziej przyjaźniłem się z poznaniakami i ślązakami.
Pierwszego dnia wojska pewien chłopak z Gniezna stwierdził, że wyglądam jak Dyzio i tak mnie zaczął nazywać. Pozostali także to przejęli /nie znaliśmy się jeszcze i z trudem odróżnialiśmy/ i od tej chwili, na cały czas pobytu w wojsku zostałem dla wszystkich Dyziem. Nie działały żadne sprostowania! A apogeum tej zabawnej sytuacji nastąpił, kiedy oficjalnie, przed frontem pułku został w rozkazie dowódcy pułku wyróżniony niejaki Dionizy Stell - myslałem, że mnie skręci ze śmiechu na oczach kilkuset żołnierzy zwykłych i zawodowych. :)

Może własnie dlatego nikomu nie przeszkadzało, że byłem tam jedynakiem z Warszawy. No bo kto miałby pretensje do Dyzia?
Anna Maria Woźniak

Anna Maria Woźniak ... restart
systemu...

Temat: dowcipy o warszawiakach i Warszawie

Andrzej M.:

Dlatego tak dużo osób ze Śląska na papiery folksdojczów wyjeżdża.

Folksdojcz to inwektywa. Ja tego tak bym nie nazwała.

Ciężko jest zrozumieć z poziomu Warszawy odmienność kulturową Śląska.

Kultura śląska to kultura społeczności żyjącej między Polską a Niemcami. Przez lata byli poddawani germanizacji i polonizacji.
Dodatkowo osłabiona dużym napływem ludności po II wojnie. Obecnie Śląsk jest trochę jak Warszawa: tygiel kulturowy.

W PRL-u wbili nam do głowy, że Polska to jeden naród, jeden język... a tak nie jest. Ślązacy starają się, by ich gwarę doprowadzić do statusu innego języka. Godosz chopie po ślunsku? Ja nie, bo jestem warszawianką, ale różnicę słyszę. I przyjmuję do wiadomości, że polskość Śląska tworzyła się ze szkodą dla śląskiej kultury.

Przed wojną w Bytomiu była granica, więc ci którzy mieszkali poza nią, faktycznie byli obywatelami Rzeszy. Za komuny ci, których przodkowie mieszkali poza granicą Rzeczypospolitej mogli się więc ubiegać o paszport niemiecki na zasadzie panującego w Niemczech Zachodnich prawa. Teraz to prawo chyba ograniczyli.
To samo teraz robi się w Polsce z dawnymi obywatelami II RP, którzy po wojnie zostali za Bugiem.

Następna dyskusja:

Dowcipy o Krakowianinach/Kr...


«

o Bacy

|

POLICJA

»


Wyślij zaproszenie do