Temat: Powstanie nie powinno było wybuchnąć
Robert M.:
Stanisław Pogorzelski:
Całkiem niedawno usłyszałem ...
I ja usłyszałem ten pogląd i widząc co piszą różne żródła chyba też zaczynam być tego zdania. Powstanie jako element ogólnopolskiej akcji Burza dało Stalinowi mocno do myślenia i może właśnie dlatego pozwolił na zniszczenie miasta przez niemców i nie udostepnił swoich lotnisk aliantom by wspomagali powstańców.
A ja mysle, ze to bardzo romantyczna wersja dziejów. Taka ku pokrzepieniu serc.
Ciechanowski pisze:
Stalin [...] wiedział, że jest panem sytuacji, bo i Churchill, i Roosevelt widzą w Armii Czerwonej klucz do pokonania III Rzeszy. Ta wojna przecież rozstrzygnęła się na froncie wschodnim. Tak więc Stalin zatrzymał się na linii Wisły i skupił się na uderzeniu na Rumunię, co zresztą miało dużo większe znaczenie strategiczne niż zdobywanie Warszawy. Przejął rumuńskie złoża ropy i odciął Niemców od źródła paliwa, co miało dla nich katastrofalne skutki. Narzekanie, że Stalin nie zachował się tak, jak by chciała tego AK, jest, niestety, świadectwem polskiego infantylizmu, tej tradycyjnej już niechęci do brania odpowiedzialności za własne decyzje. Ciągle więc ktoś nas zdradza, oszukuje. Masakra Warszawy była owocem zupełnie nietrafnej oceny sytuacji pod względem politycznym i geostrategicznym.