Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: "Dumny, pyszny Lach" czy lojalny sługa cara?

Czyli margrabia Aleksander Wielopolski. Pytanie, jak w temacie.
Grzegorz Cynk

Grzegorz Cynk tłumacz przysięgły
j. niemieckiego i
angielskiego

Temat: "Dumny, pyszny Lach" czy lojalny sługa cara?

Nie jestem znawcą tematu, ale wydaje mi się, że Wielopolski był typem pośrednim. To znaczy, że idąc na ustępstwa wobec cara chciał uzyskać jak najwięcej korzyści dla Polski. A. Hall porównał kiedyś politykę Jaruzelskiego (stan wojenny jako "mniejsze zło") do polityki Wielopolskiego. Chyba się nie mylił...
Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: "Dumny, pyszny Lach" czy lojalny sługa cara?

Grzegorz Cynk:
Nie jestem znawcą tematu, ale wydaje mi się, że Wielopolski był typem pośrednim. To znaczy, że idąc na ustępstwa wobec cara chciał uzyskać jak najwięcej korzyści dla Polski. A. Hall porównał kiedyś politykę Jaruzelskiego (stan wojenny jako "mniejsze zło") do polityki Wielopolskiego. Chyba się nie mylił...
Jednak Jaruzelski nie ma specjalnych zasług na polu pracy organicznej. Wręcz przeciwnie ;)
Sowietom też chyba nie jawił się jako "dumny, pyszny Lach". Wręcz przeciwnie - uchodził za bardzo uległego.
Nawet, jeśli uznamy, że decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była słuszna, to jednak nie oznacza automatycznie, że Jaruzelski był/jest osobowością wielkiego kalibru. Tymczasem Wielopolskiego podziwiali ludzie ideowo mu obcy.
Józef Piłsudski: Chciałem go kochać za wielkość, bo miał on dumę i godność swego narodu. Widzę wspaniałą scenę - pałac zimowy w ogromnym Petersburgu, liczny zastęp dygnitarzy czeka na wejście cara, czekają - stojąc, pokornie i cierpliwie - margrabia siedzi. Gdy zwrócono mu uwagę, by powstał, gdyż majestat rosyjski ma wejść w tej chwili, odpowiedział: "Przed królem swoim dopiero powstanę". Nie był niewolnikiem, wielka siła, wielka duma. Padł, zduszony obręczą bagnetów z jednej i z drugiej strony, padł pod siłą pogardy, gnieciony często potwarzą nienawiści.
Stanisław Brzozowski: Czuć się zrośniętym z całą energią polską od Chrobrego po Wielopolskiego, a zdeptać, zrąbać z ramienia zdechlactwo!Artur Królica edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 19:14
Grzegorz Cynk

Grzegorz Cynk tłumacz przysięgły
j. niemieckiego i
angielskiego

Temat: "Dumny, pyszny Lach" czy lojalny sługa cara?

Masz sporo racji. Współpraca Jaruzelskiego z prosowiecką Informacją Wojskową nie wystawia mu dobrej opinii (trzeba dodać, że Hall wygłosił swoją opinię jeszcze w latach 90-tych - kiedy te szczegóły nie były znane). Z drugiej strony Jaruzelski kreował siebie na męża stanu, który wprowadzając stan wojenny (mniej lub bardziej dumnie) powstrzymał radziecką interwencję.

Z jednej strony Jaruzelski był uległy wobec aparatu komunistycznej bezpieki, a z drugiej strony jednak wydaje mi się, że próbował (w miarę swoich możliwości) znaleźć jakiś "złoty środek". Np. po stanie wojennym rozpoczął tę swoją dziwaczną "reformę gospodarczą", której jednak towarzyszyło kilka ambitnych inwestycji (wielki szpital w Zabrzu, kolej regionalna na Śląsku, elektrownia w Żarnowcu - kiedyś wyklęta, dziś wraca do łask). O ile wiem żadna ze wspomnianych inwestycji nie została zrealizowana (śląskie torowisko rozkręcili złomiarze, a wielka bryła nieukończonego Szpitala Zespolonego w Zabrzu straszy do dziś). Dziś, kiedy patrzę na te ruiny, myślę, że była to jakaś próba podjęcia pracy organicznej (choć z drugiej strony próba odbudowy PRL była oczywiście bez sensu).

Hehe, tak to jest z tymi kontrowersyjnymi bohaterami ;-))Grzegorz Cynk edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 20:52

konto usunięte

Temat: "Dumny, pyszny Lach" czy lojalny sługa cara?

Oj dlaczego od razu Jaruzelski. mamy inne postacie, które nie widziały nic złego we współpracy z Rosją. Np. Dmowski, który w zamian za zostanie generalnym gubernatorem królestwa polskiego obiecywał utopić we krwi rewolucje 1905 roku

Następna dyskusja:

Czy zdanie Ericha Fromma je...




Wyślij zaproszenie do