konto usunięte
Temat: SZukam pomocy dla przyjaciela
Nazywam się Tomasz Trzciński, jestem psychologiem klinicznym.Piszę do Was z prośbą o poradę. Mam znajomego dotkniętego straszną patologią.
Nie jest moim klientem, ale to mój przyjaciel, jeszcze ze szkoły.
Cierpi na straszne myśli bluzniercze.
Jest to dla niego dramat, gdyż jest bardzo religijny.
Psychiatrzy zdiagnozowali u niego zespół obsesyjno - kompulsyjny.
Przez lata leczył się lekami, skończył terapię behawioralno - poznawczą. Przez pół roku uczęszczał na terapię psychoanalityczną, potem psychodynamiczną i w końcu eriksonowską. Bez efektów. Jego stan jest tragiczny.
Hipnoza eriksonowska nie pomogła, chodził na hipnozę do Pana Góreckiego w Warszawie - ale twierdzi, że to było bardzo powierzchowne ("wyobraź sobie, że twoje bluźnierstwa zamieniają się w kartki papieru i odpływają na zawsze z nurtem rzeki" - moim zdaniem to była zwykła wizualizacja).
Problem w tym, że wybitni warszawscy psychiatrzy (też profesorowie) załamali ręce.
Chciałbym mu pomóc. Pokierować.
Pomyślałem, że istnieje jakaś "głębsza" odmiana hipnozy, która mogłaby pomóc.
Czy moglibyście kogoś polecić. W grę wchodzi cała Polska. Proszę o pomoc, tylko nie NLP.
Z poważaniem
Tomasz TrzcińskiTen post został edytowany przez Autora dnia 28.07.14 o godzinie 08:02