Temat: DVD ze studium hipnozy
Michał Jankowiak ma świetną pracę z emocjami podczas transów i dobre wykorzystanie głosu, czego mi u Batki brakuje.
A Perez (też Michał, w sumie ;) )- tam, gdzie, mam wrażenie, Batko bardziej skupia się na lingwistyce, Michael w zasadzie nie przejmuje się lingwistyką, skupiając się bardziej na dźwięku, tempie i tonie wypowiedzi...
Zastanawiam się czy brak świetnej pracy z emocjami i skupianie się na lingwistyce przekłada się na zbyt długi czas trwanie transu u Batki w stosunku do Michała czy Michela.
Niedawno zauważyłem, że podczas transu Batki czy Dębskiego zdarza mi się nagle „spaść i wskoczyć w siebie”. „Wskoczyć w siebie” mam na myśli uczucie jakbym zaczynał gwałtownie spadać, co (przewrotnie) kończy się wskoczeniem w swój czubek głowy powodując nagłe wyjście z transu.
Czy to może być związane z umiejętnościami „transujących”, długością transu, słabą pracą z emocjami czy może jest to związane z moją agorafobią? Czy agorafobia z napadami leku może uniemożliwiać wejście w naprawdę głęboki trans?
Czy zamienić Batkę na Michała i Michaela bo lepsza praca z emocjami, dobre wykorzystanie głosu, dźwięk, tempo i ton mają zasadnicze znaczenie?