Anna
Chabier
Uczę języków i
tłumaczę /
niderlandzki,
angielski i polski
Temat: Poddaje się..................... poszukiwaniom...
Hej wszystkim!Nie za bardzo wiem, dlaczego Wam nie wychodzi. Ja mam mało doświadczenia, jeszcze studiuje, a praca sama mnie szuka. Fakt, że znam nietypowy język (niderlandzki). Z tego powodu dostaje sporo ofert w branży księgowej. Ale ja nie chce byc ksiegową. Mam poki co 10 miesięcy doświadczenia w HRze.
W grudniu zaczęłam wysyłać papiery (obecnie chce zmienic prace) i średnio raz w tygodniu mam rozmowe kwalifikacyjną. Tylko, że jestem zarejestrowana na 3 portalach pracowych i oferty same do mnie przychodzą (zdefiniowałam jedynie branże). W gazecie wyborczej poniedziałkowej raczej nie znalazlam nic ciekawego, wiec radze Wam poszukac innych rozwiazan. I rzeczywiscie sprawdzac bezposrednio u pracodawcy.
Co do CV. Nie trzeba robic z siebie małpy, nie trzeba robic kolorowego CV. Ale, na Boga, nie można pisać: "miałem praktyki" i data, "skończyłem studia etnologiczne" i data. No łał, imponujące. Ale jakie to bedzie dawało korzyści firmie potencjalnego pracodawcy? Trzeba wymienić w punktach - ja osobiście nie wiem czego "życiowego" uczy się na etnologii. Ale czegoś na pewno. Tak samo w doświadczeniu. Naprawdę, starajcie się napisac w miare szczegołowo i konkretnie. Poza tym niewiele jest chyba osob, ktore nie nabyly poza szkoła zadnego doswiadczenia. W CV musi byc wszystko napisane jak krowie na granicy. Osoba rekrutująca przegląda dziennie wiele cefałek i naprawde nie bedzie dociekać jak profesjonalną osobą jesteście, jeżeli nie zaznaczycie tego w CV. Konkretnie w punktach wymienione umiejętności. To nie jest robienie z siebie klauna. To jest zainteresowanie swoją osobą.
Aha, i pamiętajcie - kto nie sięga, ten nie dostaje. Chwalcie sie w CV. Tylko pozniej na rozmowie bedziecie musieli potwierdzic to co napisaliscie tam - wiec piszcie prawdę.