Temat: Ile czasu szukaliscie/szukacie pracy?
Ja przez ładne ostatnie kilka lat nie miałem specjalnie okazji być bezrobotny :) Zazwyczaj to praca znajdowała mnie...
Jedyny Przypadek kiedy miałem okazję być bezrobotny i szukać czegoś na szybko, nastąpiła wtedy gdy moją firmę kupiła sobie pewna korporacja i wszystko wywrócili do góry nogami. Zapłacili za okresy wypowiedzenia, 3mc-ną odprawę za likwidacje stanowiska - następna prace miałem po ....3ch dniach od opuszczenia starej firmy
Szczerze - to nie rozumiem jak można tak długo szukać pracy. Lepszą gorszą - zawsze można coś na szybko znaleźć żeby mieć z czego żyć, a pracując dla kasy mona szukać czegoś ciekawszego.
Nie chciałbym tu nikogo oceniać, ale albo się komuś nie chce i wybrzydza albo nie mierzy sił na zamiary... nie wiem...
Ja zaczynałem od przerzucania owoców w makro, przez inny supermarket, potem dostałem sie do sklepu z kompami, potem do
firmy IT b2b, następnie dwóch (a właściwie trzech) operatorów telekomunikacyjnych, następnie cztery firmy IT z czego jedna to dystrybutor. Branżę się już zna, zna się ludzi i dopóki nie nabroi sie konkretnie, pracę można znaleźć naprawdę w max tydzień (wybrzydzając)