Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Niech płaci palacz jak się nie umie dostosować. Przecież można wyjść na zewnątrz na papierosa. Wielu ludziom też dzięki temu będzie łatwiej rzucić palenie. Panie Piotrze a Pan głównie rozważa kwestie ekonomiczne zakazu, nie tylko pieniądze się w życiu liczą
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

jest to jakiś pomysł ale w naszych realiach nie do zrealizowania praktycznie.. bo właściciel takiego lokalu nie chce na tym stracić więc nijako musiałbym mu zapewnić (co akurat znając mentalność naszych rodaków jest pewne.. bo on sam nie musi szukać nowych klientów) conajmniej dochody na takim samym poziomie aby przystał na takie rozwiązanie.. poza tym zorganizować grupę ludzi stale uczęszczającą do konkretnego lokalu to też niemal awykonalne jest.. wszystko jest fajnie w praktyce ale wcielenie w życie już nie wychodzi.. pewnie po dłuższym czasie gdy informacja pójdzie w miasto klienci sami by się znaleźli, ale początki są trudne.
ja nie jestem zwolennikiem zakazywania wszystkim wszystkiego.. ale męczy mnie że nie mam możliwości bawić się w przyjemnej atmosferze.. to wynika z kultury ludzi uczęszczających do takich lokali.. przecież można się bawić na parkiecie bez fajki w ręku (co często kończy się przypaleniem kogoś w pobliżu, ale to znowu inna sprawa) tylko wyjść do holu czy przed lokal zapalić co godzinę dwie.. tu się kultura osobista kłania znowu.. i tak w kółko

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Po wprowadzeniu tego zakazu w Irlandii liczba klientów w lokalach się nie zmniejszyła
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

z tego co wiem na początku był zastój.. ale po niedługim czasie wszystko wróciło do normy.. bo ludzie dalej chcą się bawić tyle że teraz papierosa palą przed lokalem
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

jak najbardziej jestem za.
co do narzucania ustawowo zakazów na "plucie na ulicy" itp, to tak np jest w singapurze. Za wyrzucenie papierka mozna dostac nawet 500$. I uwazam ze tak powinno byc.

chcesz smierdziec? prosze bardzo, ale nie zabijaj mnie przy okazji.

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Łukasz Z.:Niech płaci palacz jak się nie umie dostosować. Przecież można wyjść na zewnątrz na papierosa. Wielu ludziom też dzięki temu będzie łatwiej rzucić palenie. Panie Piotrze a Pan głównie rozważa kwestie ekonomiczne zakazu, nie tylko pieniądze się w życiu liczą


Szanowny Panie,

Postuluje Pan - wciąż czekam na Pana potwierdzenie czy dobrze zrozumiałem uzasadnienie - wprowadzenie przymusowego, powszechnego zakazu mającego skutki w znacznej mierze ekonomiczne. Do chwili otrzymania Pańskiej odpowiedzi na pytania metodologiczne, siłą rzeczy ograniczam się do tego na czym ja się znam, a Pan to podobno studiuje - do aspektów finansowych.
Zacytowanie przez Pana truizmu "nie tylko pieniądze się liczą" w rzeczywistości niesie komunikat "nie obchodzą mnie skutki finansowe dla ludzi poddanych zakazowi" - co dla mnie jest sygnałem, że pomylił Pan kierunki studiów.
Ponieważ p. Bogucewicz przekonująco wykazał, że większość klientów klubów jednak pali albo palenie wokół akceptuje (bo inaczej konsumencka inicjatywa bezdymnych mogłaby się łatwo przebić na rynku), stąd Pana postulat, żeby 'palacz płacił, jak się nie umie dostosować' oznacza, że większość ma się dostosować do mniejszości.

Przypominam, nadal czekam na potwierdzenie czy dobrze zrozumiałem Pańskie uzasadnienie dla wprowadzania zakazów...


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 07.01.07 o godzinie 17:26

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Tak, poniękąd dobrze Pan zrozumiał :)

Palacze i tak będą chodzić do takich miejsc, przeciez nie chodzą tam tylko po to aby wypalić kilka papierosów tylko żeby się spotkać ze znajomymi, porozmawiać, pobawić się, a gdy tylko będą chcieli to wyjdą na zewnątrz się "odświeżyć" (Mnie to bynajmniej by nie przeszkadzało). A dlaczego nie mieliby się dostosować, czy zawsze musi być tak, że mniejszy ma się dostosowywać do większego?
Przykład Irlandii pokazał, iż nikt na tym nie stracił, jak sprostował mnie Pan Mateusz po krótkim zastoju wszystko wróciło do normy i śmiem nawet twierdzić, iż więcej osób, którym dym tytoniowy przeszkadzał zaczęło chodzić do lokali, a Ci co już chodzili robią to na pewno chętniej. Nie pomyliłem kierunków studiów, tylko staram się patrzeć na ten problem szerzej, nie tylko pod kątem finansów.

:)
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Piotr S.:

Ponieważ p. Bogucewicz przekonująco wykazał, że większość klientów klubów jednak pali albo palenie wokół akceptuje (bo inaczej konsumencka inicjatywa bezdymnych mogłaby się łatwo przebić na rynku), stąd Pana postulat, żeby 'palacz płacił, jak się nie umie dostosować' oznacza, że większość ma się dostosować do mniejszości.

Przypominam, nadal czekam na potwierdzenie czy dobrze zrozumiałem Pańskie uzasadnienie dla wprowadzania zakazów...[/edited]


nie do końca poprawnie zinterpretował Pan moje słowa.. chodziło mi o to że taki stan rzeczy jak jest nijako zmusza niepalących do zaakceptowania obecnego stanu rzeczy, bo nie mają realnych możliwości walki z tym zjawiskiem.. więc nijako godzą się z losem i jak chcę się pobawić gdzieś w lokalu to = piekące oczy, przepalone ubrania.. a osoby dla których akceptacja tego smutnego zjawiska jest niewyobrażalna po prostu nie uczęszcza.. więc defakto zostają palacze i twardziele

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Łukasz Z.:Tak, poniękąd dobrze Pan zrozumiał :)


W takim razie "poniękąd" postuluję, żeby na tej samej zasadzie wydać Panu prawny zakaz palenia zawsze i wszędzie. Ponieważ:

1. Palenie jest szkodliwe dla zdrowia (w tym wypadku - Pańskiego).
2. Istnieje grupa ludzi - i to znaczna - której ten zakaz nie będzie przeszkadzał.

Zgadza się Pan z tym?

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Mateusz B.:
nie do końca poprawnie zinterpretował Pan moje słowa.. chodziło mi o to że taki stan rzeczy jak jest nijako zmusza niepalących do zaakceptowania obecnego stanu rzeczy, bo nie mają realnych możliwości walki z tym zjawiskiem.. więc nijako godzą się z losem i jak chcę się pobawić gdzieś w lokalu to = piekące oczy, przepalone ubrania.. a osoby dla których akceptacja tego smutnego zjawiska jest niewyobrażalna po prostu nie uczęszcza.. więc defakto zostają palacze i twardziele


Przyjmuję naganę w pokorze.... A czy mogę się spodziewać odpowiedzi na moje pytania dotyczące:

- Sugerowanych przeze mnie metod rozwiązania problemu,
- Ewentualny Pana wcześniejszych prób (przed pomysłem rozwiązania przez przymus)?

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

NB - proszę Państwa o zwrócenie uwagi, że nie wypowiadałem się ani nie wypowiadam na temat tego, czy palenie w tym kontekście jes właściwe lub nie. Interesuje mnie zasada na której Państwo chcecie oprzeć kształtowanie relacji między ludźmi.

Bo jesli zasada jest wadliwa - to żaden jednostkowy przykład użycia jej "w dobrej sprawie" nie stanowi usprawiedliwienia.

A uważam że zaproponowana przez p. Zawadzkiego jest skrajnie wadliwa - czego jestem gotów dowieść metodologicznie albo przez przykłady - wedle życzenia.

Z drugiej strony zaproponowałem inne podejście do rozwiązania problemu, stosujące zasadę "win-win" - i ku memu lekkiemu zdumieniu nikt jej nie poparł.

Więc może tu nie chodzi o rozwiązanie w ogóle (choć Pan Bogucewicz pisał "pali tak duża grupa ludzi że nie da się wprowadzić samych zakazów.. po prostu powinny zostać określone jakieś zasady współistnienia żeby nie było takich sytuacji.. ") tylko o to, żeby kogoś do czegoś zmusić... I najlepiej niech to będą inni...

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Ale ja nie zakazuje nikomu palić "zawsze i wszędzie", jest przecież wybór.

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Mateusz B.:jest to jakiś pomysł ale w naszych realiach nie do zrealizowania praktycznie.. bo właściciel takiego lokalu nie chce na tym stracić więc nijako musiałbym mu zapewnić (co akurat znając mentalność naszych rodaków jest pewne.. bo on sam nie musi szukać nowych klientów) conajmniej dochody na takim samym poziomie aby przystał na takie rozwiązanie.. poza tym zorganizować grupę ludzi stale uczęszczającą do konkretnego lokalu to też niemal awykonalne jest.. wszystko jest fajnie w praktyce ale wcielenie w życie już nie wychodzi.. pewnie po dłuższym czasie gdy informacja pójdzie w miasto klienci sami by się znaleźli, ale początki są trudne.


Najkrócej: a próbował Pan?


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 07.01.07 o godzinie 17:49

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

post z wklejoną historią dyskusji - poniżej.


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 07.01.07 o godzinie 17:54

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Piotr S.:Czy dobrze rozumiem, że wystarczającym powodem do ogłoszenia PRZYMUSOWEGO zakazu jakiegoś postępowania jest to, że:

1. Owo postepowanie jest szkodliwe dla zdrowia
2. Istnieje grupa osób, którym taki zakaz nie przeszkadzałby.

Dobrze zrozumiałem?


Łukasz Z.:Tak, poniękąd dobrze Pan zrozumiał :)


Piotr S.:W takim razie "poniękąd" postuluję, żeby na tej samej zasadzie wydać Panu prawny zakaz palenia zawsze i wszędzie. Ponieważ:

1. Palenie jest szkodliwe dla zdrowia (w tym wypadku - Pańskiego).
2. Istnieje grupa ludzi - i to znaczna - której ten zakaz nie będzie przeszkadzał.

Zgadza się Pan z tym?


Łukasz Z.:Ale ja nie zakazuje nikomu palić "zawsze i wszędzie", jest przecież wybór.



To nie zmienia faktu, że na podanej przez Pana zasadzie mam pełne prawo domagać się takiego zakazu dla Pana - i jeśli tę zasadę Pan uznaje za właściwą, to spodziewam się Pańskiego poparcia w tej mierze.
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

nie nie próbowałem.. nie wiem czy uczęszcza Pan do takich lokali.. ale są one w zasadniczej większości nastawione na osoby palące niestety.. i próbował nie będę bo zabawa w dyskotece nie jest moją życiową pasją.. ale chodzi o zasadę.. dlaczego ja mam się dostosować do palacza? jemu nie przeszkadza że ja nie palę a w drugą stronę relacja jest albo taka sama (mi nie przeszkadza) albo przeszkadza, ale bez dyskusji jest to że moim wnętrznościom przeszkadza.. i choćby z prostego poszanowania zdrowia drugiej osoby niepalącym powiny zostać stworzone warunki do życia w zdrowiu.. a nawet powiem odwrotnie.. palącym powinny zostać stworzone warunki by mogli ukoić nałóg nie wchodząc z butami w płuca niepalących

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

chodzimy tam po to aby się sponiewierać.
Dla wrażliwych PARKI

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Piotr S.:


Z drugiej strony zaproponowałem inne podejście do rozwiązania problemu, stosujące zasadę "win-win" - i ku memu lekkiemu zdumieniu nikt jej nie poparł.



...rzykład Irlandii pokazał, iż nikt na tym nie stracił, jak sprostował mnie Pan Mateusz po krótkim zastoju wszystko wróciło do normy i śmiem nawet twierdzić, iż więcej osób, którym dym tytoniowy przeszkadzał zaczęło chodzić do lokali, a Ci co już chodzili robią to na pewno chętniej. Co za tym idzie właściciel lokalu powiększa klientelę.

Powracając do kwestii wyboru: osoba niepaląca takiego nie ma, idąc do klubu/ dyskoteki musi wdychać ten dym, a wprowadzając zakaz palacze nadal będą mogli palić wychodząc na 5 minut na zewnątrz

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Mateusz B.:(...)ale chodzi o zasadę.. dlaczego ja mam się dostosować do palacza? jemu nie przeszkadza że ja nie palę a w drugą stronę relacja jest albo taka sama (mi nie przeszkadza) albo przeszkadza, ale bez dyskusji jest to że moim wnętrznościom przeszkadza.. (...)


I z tym co wyżej zacytowałem - zgadzam się w zupełności.

ALE.... Pomysł żeby te warunki stwarzać pod przymusem i za cudze pieniądze (cudze, czyli osób innych niż potrzebujące zmian) mi się nie podoba. Pozwoliłem sobie pokazać na przykładzie postulatów p. Zawadzkiego, jakie są skutki wdrażania w życie wadliwych zasad w tej mierze. Pomysł, żeby wezwać Wielkiego Brata który obrzydzi palaczowi życie bardziej niż palacz obrzydza życie Panu (tak, żeby to palacz się musiał dostosować) jest rodem z piaskownicy. I nie jest to drwina, tylko odniesienie do koncepcji analizy transakcyjnej w psychologii - polecam, znakomita lektura.

Należy jednak pamiętać, że Wielki Brat za swoje usługi zawsze żąda rewanżu i zapłaty - od tego co go wezwał na pomoc, a przy okazji od właściciela piaskownicy....

Ignorowanie tego faktu prowadzi potem do dramatycznych pytań "Co z tą Polską" i innych...

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w pubach i dyskotekach. Jestem ZA!

Łukasz Z.:
Piotr S.:


Z drugiej strony zaproponowałem inne podejście do rozwiązania problemu, stosujące zasadę "win-win" - i ku memu lekkiemu zdumieniu nikt jej nie poparł.



...rzykład Irlandii pokazał, iż nikt na tym nie stracił, jak sprostował mnie Pan Mateusz po krótkim zastoju wszystko wróciło do normy i śmiem nawet twierdzić, iż więcej osób, którym dym tytoniowy przeszkadzał zaczęło chodzić do lokali, a Ci co już chodzili robią to na pewno chętniej. Co za tym idzie właściciel lokalu powiększa klientelę.


Szanowny Panie,

Dopóki Pan nie przedstawi na ten temat sprawdzalnych faktów, jedynym walorem tego stwierdzenia jest Pańska śmiałość....



Powracając do kwestii wyboru: osoba niepaląca takiego nie ma, idąc do klubu/ dyskoteki musi wdychać ten dym, a wprowadzając zakaz palacze nadal będą mogli palić wychodząc na 5 minut na zewnątrz


Co do litery - zgadzam się. Co do zasady - czekam na Pańską deklarację poparcia mojej próby zastosowania tejże zasady do Pana...

Następna dyskusja:

Zakaz palenia w pubach, kna...




Wyślij zaproszenie do