konto usunięte
Temat: WRÓŻKA PRAWDĘ CI POWIE ........
Roman Tyniecki:
Andrzej D.:teoretycznie tak ... w praktyce dedyduja o wszystkim najbardziej nasze geny, pochodzenie, srodowisko. Nasze upododobania, zachowanie. Ale i rozne wydarzenia, na ktore nie mamy zadnego wplywu.
Katarzyna K.:Każdy człowiek ma wpływ na to jak będzie żył i jaki będzie jego los.
To znow warunkuje, kogo spotykamy na drodze zawodowo i prywatnie. Wiekszosc ludzi, to (w jakims sensei) nalogowcy, z mocno ograniczona samokontrola.
Mamy tylko pozornie wiekszy wybor ... ja jestem bardziej realista niz fatalista :)
A Bog (jesli takowy istnieje) to rozmawia z samym soba ..
Imponuje mi bardziej TAO i Budda, ktory po prostu mial odwage mowic, ze czegos nie wie
Środowisko nie warunkuje, jak człowiek chce to może się wyrwać w lepszy świat, to już zależy od Nas czy siedzimy na dupie i taplamy się w miejscowym bagienku czy idziemy ostro do przodu, jeśli się chce to nie ma rzecz nie możliwych praktycznie, ma się nie ograniczone możliwości, tylko trzeba chcieć , czasem jest ciężko i ludzie wolą zostać w tym co jest niż walczyć i dlatego najłatwiejszym wytłumaczeniem jest , że to geny i środowisko , nigdzie nie jest powiedziane że biednym sie człowiek urodzi i umrze, albo alkoholikiem bo jego starzy chleli . Na wydarzenia mamy mniejszy wpływ, ale też możemy unikać albo powodować pewne sytuacje.