konto usunięte
Temat: Wandalizm i głupota...
Celem spalenia nadmiaru świątecznych kalorii wybrałam się z psem na łąki pogiegać.Zostawiłam auto między domami, tak gdzie zawsze zostawiam przyjeżdżając z psem. Okolica jest bardzo spokoja,ładne nowiutkie domy, ludzi mało - taka sypialnia krakowska. Po wyjściu z auta, minęliśmy grupkę (4, może 5) dzieciaków siedzących na murku i na trawie. Trudno w każdym dzieciaku widzieć wandala i łobuza ale jak wróciłam, miałam urwane lusterko. Musiało dostać niezłego kopniaka bo poleciało spory kawałek od samochodu.Trudno, naprawię to lusterko ale szokuje mnie ludzka chęć niszczenia cudzych rzeczy. Nawet nie potrafię sobie wyobazić powodu, dla którego ktoś kopnął i zniszczył lusterko samochodu stojącego na poboczu...