konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

co posiadają/nie posiadają ludzie godni/niegodni zaufania?Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 16:10

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Kobiety posiadają intuicję... także tym się kieruję a bynajmniej staram ;)Marta Andrzejczyk edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 15:03

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Ludzie niegodni zaufania nic nie mają, to odpady....a godni zaufania to maja to do siebie, że występują rzadko, jak trufle.Konrad B. edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 16:03
Danuta K.

Danuta K. Pure Coffee & Water

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Konrad B.:
Ludzie niegodni zaufania nic nie mają, to odpady....a godni zaufania to maja to do siebie, że występują rzadko, jak trufle.
I trzeba mieć nosa, jak świnia, by je znaleźć...
Emilia K.

Emilia K. Business owner,
https://www.etsy.com
/uk/shop/CustomCooki
e...

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Nie potrafię stwierdzić na pierwszy rzut oka.."Ten jest godny zaufania,a tamten nie".Zawsze,każdemu daję kredyt zaufania.W praniu wychodzi jak jest naprawdę.

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

w praniu - czyli po specyficznym sposobie mówienia? wszyscy mówią specyficznie... :D
Emilia K.

Emilia K. Business owner,
https://www.etsy.com
/uk/shop/CustomCooki
e...

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Andrzej O.:
w praniu - czyli po specyficznym sposobie mówienia? wszyscy mówią specyficznie... :D
Nie to,jak ktoś mówi mnie interesuje,tylko to co ma do powiedzenia.Jeśli ktoś mówi bzdury i w dodatku "gubi się w zeznaniach",to nawet jeśli by się wysławiał jak syn Miodka...albo sam Miodek,budził by mieszane uczucia.

"w praniu"-w życiu...Miałam na myśli to,że(dosłownie)albo dostaniemy po tyłku...albo nie.
Danuta Janakiewicz

Danuta Janakiewicz administratywista,
politolog,
muzealnik, historyk
sztuki

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Ludzie godni zaufania posiadają twarz, która dotrzymuje kroku w spojrzeniu …

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Emilia K.:
Nie potrafię stwierdzić na pierwszy rzut oka.."Ten jest godny zaufania,a tamten nie".Zawsze,każdemu daję kredyt zaufania.W praniu wychodzi jak jest naprawdę.
Robię dokładnie to samo.

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Emilia K.:
Andrzej O.:
w praniu - czyli po specyficznym sposobie mówienia? wszyscy mówią specyficznie... :D
Nie to,jak ktoś mówi mnie interesuje,tylko to co ma do powiedzenia.Jeśli ktoś mówi bzdury i w dodatku "gubi się w zeznaniach",to nawet jeśli by się wysławiał jak syn Miodka...albo sam Miodek,budził by mieszane uczucia.

"w praniu"-w życiu...Miałam na myśli to,że(dosłownie)albo dostaniemy po tyłku...albo nie.
niektórzy mówią z kluczem, jeśli wszyscy mówią z tym samym kluczem to nie służy on do rozróżniania. Chyba, ze używanie klucza świadczy o tym, że nie należy mieć zaufania.

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Andrzej O.:
co posiadają/nie posiadają ludzie godni/niegodni zaufania?
Przede wszystkim są odpowiedzialni za siebie, dojrzali, empatyczni i dotrzymują słowa.

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Gośka B.:
Andrzej O.:
co posiadają/nie posiadają ludzie godni/niegodni zaufania?
Przede wszystkim są odpowiedzialni za siebie, dojrzali, empatyczni i dotrzymują słowa.
to po co gadka z kluczem jeśli nie jest do niczego potrzebna tylko jest obciążeniem? 0.o

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Andrzej O.:
to po co gadka z kluczem jeśli nie jest do niczego potrzebna tylko jest obciążeniem? 0.o
W sumie trudno powiedzieć na początku, czy ktoś jest godny zaufania, czy nie.
Wszystko wychodzi w konkretach - wtedy widać, jak to jest.
Gadać mozna bez końca, obiecywać gruszki na wierzbie, a w konkretnej sytuacji - wywinąć się, uciec, albo kłamać...różnie bywa.

Życie jest najlepszą weryfikacją, w każdym aspekcie.

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

no to po co wydawać kasę na klucz, który jest do niczego nieprzydatny? 0.o

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Andrzej O.:
w praniu - czyli po specyficznym sposobie mówienia? wszyscy mówią specyficznie... :
Co się tak uparłeś z tym "kluczem"???
Mówienie, to tylko mówienie, słowa, parole, parole, parole...

Życie weryfikuje, na ile te słowa są prawdziwe, i czy deklaracje pokrywają się z rzeczywistością.

Nie ma żadnego "klucza"...

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

mówienie z kluczem jest po to, żeby odróżnić tych, którzy klucz znają od tych, którzy go nie znają.

Jeśli znają go wszyscy - nikogo nie odróżnia, jest tylko zbędnym obciążeniem - jeśli płatnym i degenerującym to tylko obciążą i degeneruje.

Dodam jeszcze, ze dla mnie istnieją 3 kategorie ludzi:
- ci którzy wiedzą skąd klucz się bierze i go używają - to są tak zakłamane ścierwa, ze można im zawierzyć w zasadzie w jednej sprawie - ukrywania klucza
- ci którzy u kluczu nie wiedzą - naiwni i ślepi
- i ci którzy klucz znają, wiedzą skąd się bierze i go nie używająAndrzej O. edytował(a) ten post dnia 03.06.09 o godzinie 00:23

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Andrzej O.:
dla mnie istnieją 3 kategorie ludzi:
- ci którzy wiedzą skąd klucz się bierze i go używają - to są tak zakłamane ścierwa, ze można im zawierzyć w zasadzie w jednej sprawie - ukrywania klucza
- ci którzy u kluczu nie wiedzą - naiwni i ślepi
- i ci którzy klucz znają, wiedzą skąd się bierze i go nie używają
Ciekawa teoria, nie powiem, całkiem mądra:)))
A Ty Andrzej, do której grupy byś się zaliczył?:)
Cos w tym jest - ukryte komunikaty zafałszowują prawdziwy obraz człowieka, to ta pierwsza kategoria, są narzędziem manipulacji i krętactwa.

Ale wiesz co, w tej trzeciej grupie to chyba od czasu do czasu również używa się klucza - kłamstwo czasem jest "potrzebne", wszyscy od czasu do czasu kłamiemy, a w dobrej wierze - nie jest to szkodliwe.

Nie zawsze walenie prawdy prosto w twarz jest dobre.

Z tym zaufaniem nie jest prosta sprawa - przejechałam się wiele razy na ludziach, wydawałoby się "godnych zaufania", a okazało się, że perfekcyjnie używali "klucza".

I odwrotnie - nie raz, nie dwa kogoś nie doceniłam od razu - a z czasem się okazało, że to fantastyczny człowiek, na którym mogę w 100% polegać.

Wszystko weryfikuje życie, jak pisałam. ŻYCIE!

Pzdr Ciebie, miłego dnia:))Gośka B. edytował(a) ten post dnia 03.06.09 o godzinie 07:24

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Dokładnie.

Znam ludzi, którzy z założenia kupują coca-colę, a nie pepsi (ja na przykład kupuję pepsi dla smaku - ma trochę więcej cukru). Z założenia - nie dla smaku, nie po to, żeby koncern CocaCola miał większe zyski tylko... no właśnie. Trzeba mieć chyba świadomość życia w totalitarnym kraju pod pełną inwigilacją, żeby mieć przekonanie, ze to kogokolwiek obchodzi i ktokolwiek to obserwuje :) No chyba, że to demonstracja dla całego otoczenia :) (czyli otoczenie obserwuje?... 0.o)

Tak więc duża część działań z kluczem naprawdę nie za dobrze świadczy o świadomości ludzi w nich uczestniczących. :)

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Andrzej O.:
Dokładnie.

Znam ludzi, którzy z założenia kupują coca-colę, a nie pepsi (ja na przykład kupuję pepsi dla smaku - ma trochę więcej cukru).
Ja zawsze Coca Colę, bo jest trochę mniej słodka:)
Z założenia - nie dla smaku, nie po to, żeby koncern CocaCola miał większe zyski tylko...
Ale ja dla smaku właśnie kupuję, nie z założenia, nie dla koncernu...
Trzeba mieć chyba świadomość życia w totalitarnym kraju pod pełną inwigilacją, żeby mieć przekonanie, ze to kogokolwiek obchodzi i ktokolwiek to obserwuje :)
To już byłby początek choroby psychicznej, a co najmniej obsesji...
No chyba, że to demonstracja dla całego otoczenia :) (czyli otoczenie obserwuje?...
To też patologia, "robienie" pod otoczenie - też obsesja.
Niezdrowe.
Lepiej robić coś instynktownie, z zachowaniem swoich zasad, nie pod publiczkę, bo można się na tym jedynie "przejechać"...Gośka B. edytował(a) ten post dnia 03.06.09 o godzinie 08:22

konto usunięte

Temat: W jaki sposób odróżniasz...

Gośka B.:
Andrzej O.:
Trzeba mieć chyba świadomość życia w totalitarnym kraju pod pełną inwigilacją, żeby mieć przekonanie, ze to kogokolwiek obchodzi i ktokolwiek to obserwuje :)
To już byłby początek choroby psychicznej, a co najmniej obsesji...
No chyba, że to demonstracja dla całego otoczenia :) (czyli otoczenie obserwuje?...
To też patologia, "robienie" pod otoczenie - też obsesja.
Niezdrowe.
Ludzie mają potrzebę przynależności i wyrażają ją również strojem, nie wiem, samochodem itp. ale zakupem napojów??? ;D a zaręczam Ci, że jest to dość częste :D



Wyślij zaproszenie do