Tomek Ciemieniewski

Tomek Ciemieniewski Night Manager,
Courtyard by
Marriott

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Witam !

Jakieś trzy tygodnie temu dopadli mnie siepacze w złotej Vectrze
WI --238. Wszystko ok ale przekroczyłem z 60 km/h momentami na 110. Było sucho, pusto nie było dużego natężenia ruchu na Wisłostradzie. Jechali za mną i dopadli mnie na stacji benzynowej z samego rana jak wracałem z pracy. Wyszedł typ w wyświechtanej niebieskiej kurtce i zaczyna bajer. Zna pan powód bla bla .. Ja na to że tak, przekroczyłem prędkość. Fasio mówi, że wie pan my teraz mamy taki nowoczesny sprzęt, rejestruje dokładnie także wszystko jest udokumentowane. Dopóki rozmowa nie zeszła na temat, ze nie można wykasować i w związku z tym nie ma żadnej możlwości negocjacji obniżenia mandatu przestałem być grzeczny. Krew mnie zalała jak wpisał mi w mandat 101 km/h tak jakby specjalnie, żebym zgarnął z górnej półki ( mimo że tylko momentami dochodziłem do 110 ) na pouczenie się to nie kwalifikowało ale mógł dać nie 400 zł tylko 300. Nie dał. Pyta mnie bezczelnie potem gdzie pracuję. Ja na to : A jakie to ma znaczenie ? Wkurzyłem się i powiedziałem że jestem szambiarzem i miałem ciężką noc bo wyciągając utopionego kota z burzowca zapchał się nam " beczkowóz". Zżuł coś pod nosem i poszedł wypisać mandat. A maxymalnie mnie zagrzał jak wsadził głowę do mojego samochodu, zbliżył się do mnie i kazał chuchnąć. Wystraszyłem się że mnie chce łachudra pocałować i do Niego : " Co pan ?! Panie ... daj pan spokój jak Boga kocham ...
W zaciszu samochodu powiedziałem mu do siebie parę słów. Król Salomon w wyświechtanej kurtce co ma jedyny patent na sprawiedliwość w tym kraju.
Widziałem też jak tylko czekał żebym go prosił. Po tym spotkaniu stwierdziłem, że już nigdy nie będę się prosił takich właśnie fajansiarzy co sie jeszcze szyderczo śmieją. Z otrzymanych 4 mandatów na przestrzeni ostatnich kilku lat nie zapłaciłem żadnego i tej zasadzie pozostanę wierny.


BOSO ALE W OSTROGACH.

Pozdrawiam !

P.s. Na do widzenia usmiechając się powiedział do mnie : Następnym razem niech pan sie rozgląda. Bez komentarza.

konto usunięte

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Tomasz Michał R.:niech Pan to powie m.in. rodzinom moich znajomych co w zeszłym roku zgineli ponieważ jakiś przedstawiciel handlowy stwierdził że słusznym jest jazda przez miasto 80km/h w godzinach szczytu i nie wyhamował przed krzyżówką jak się światła zaczęły zmieniać. Pewno uznał, że ograniczenie prędkości jest niesłuszne...


Wbrew pozorom, takie sytuacje TEŻ wynikają z idiotycznych przepisów. Trochę po świecie jeździłam, i w co bardziej cywilizowanych miejscach jak stoi ograniczenie prędkości, to ma ono swoje uzasadnienie np. lokalnymi warunkami. I tam się ludzie zasadniczo stosują, bo zdają sobie sprawę że niestosowanie się jest zwyczajnie niebezpieczne. Z drugiej strony, stosują się (przeważnie) nie tylko kierowcy, ale też *piesi* - u nas święte krowy nieomal, włażą na jezdnię gdzie chcą i weź człowieku spróbuj się przed takim zatrzymać.

A teraz wracamy do PL...

Prościuteńka droga, ze dwa zjazdy na przestrzeni paru km, płaska, łagodne zakręty - ograniczenie do 40km/h. Jeździliśmy dziesiątki razy, nie widzę tam zagrożeń nawet jak się w okolicach 100 leci. A znak postawili jak parę lat temu ktoś się po pijaku o drzewo rozwalił (do tej pory się zastanawiam jak bardzo nawalony musiał być). Jedyne takie miejsce w PL? Oczywiście że nie.

I taką prostą metodą przyzwyczaja się ludzi do tego, że znaki ograniczenia prędkości to tylko fanaberie lokalnej władzy, więc się nimi nie ma co za bardzo przejmować póki nie ma gliniarza na horyzoncie. I patrzcie jak to przyzwyczajanie świetnie działa...

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Witam wszystkich,

Jak jadę z żoną i mnie zatrzymują to mówię, że spieszę się na noc poślubną, gdyż po weselu sił nie starczyło, potem czasu nie było, a teraz no to wie pan, panie władzo...


Kilka razy zadziałało:):):):)

Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Agnieszka Jacha W.:http://www.motofakty.pl/artykul/1000_zl_za_nadmierna_predkosc.html Co wy na to :-)))))))

W krajach skandynawskich, gdzie mandaty należą do najwyższych w Europie a egzekwowanie ich jest niemal w100%, jest najniższy odsetek zabitych spowodowany łamaniem przepisów drogowych. To działa :-)


Tak tak, oczywiście. Tylko niech Pani porówna przeciętny pojazd poruszający się po ichnich drogach i po naszych.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Edyta B.:
Krzysztof K.:
Agnieszka Jacha Wrotniak:To naprawdę macie powody do dumy:-/ i jak to Państwo ma nie upaść, mandatów nie płacą bo nie ważne, że łamią prawo ale traktują to jako zemstę na policjancie co go wystawił:-/ unikają płacenia podatków, bo za wysokie, itd itd itd a potem płacz bo tak nam sie w Polsce żyje źle:-/ ciekawe ile nie zapłaconych mandatów mogłoby pójść na jakiś mądry cel.




A ja bardzo cenię u Polaków, że nie szanuja prawa tylko dlatego, że jest prawem, ale zastanawiaja się, czy jest mądre i słuszne.


Nie był Pan taki tolerancyjny i pełen szacunku dla tych co się zastanaiają w temacie aborcji :-)))


To są dwie różne kwestie: bardzo się cieszyłem, że się zastanawiają, martwiło mnie, że dochodzą do błędnych wniosków. A tolerancyjny nie jestem wcale. Ludzi trzeba kochać, a nie tolerować.
Agnieszka Graf

Agnieszka Graf Właściciel Lovely
Mirror
Kosmetyka&Fryzjerstw
o

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Nie określiłam jeszcze swojego sposobu na uniknięcie mandatu, ale od początku stycznia jeżdżę bez przeglądu technicznego, mój maluch, rozsypuje się, więc nie ma sensu dalszych inwestycji w to auto.. Niestety w tej chwili mam też inne priorytety finansowe, więc nawet nie myślę o zmianie auta...

Na szczęście moja codzienna trasa daleka jest od patrolów ;)
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Mój "sposób" to po prostu oczy naokoło głowy ... obserwacja, poboczy, mijanych samochodów, wstecznego lusterka itd... skutkuje ;)))
Ale ze 2 miesiące temu miałem strasznie niefartowny dzień od rana.... opłata za jakieś papiery w sądzie, wyjaśnienie pomyłki "mojego" biura rachunkowego...dziewczyna coś źle wpisała i wyszło do dopłaty 800 coś tam zł... wsiadam do samochodu pod urzedem, ZŁY.... ruszam, wyjmuje telefon,wybieram numer, telefon do ucha ....i z napreciwka tuż przede mną radiowóz drogówki... syrena, koguty zawrót.... MAMY CIE!!!
Podchodzi przedstawia sie ... bla,bla,bla, czy wiem za co?
Ja patrze na niego i wiązanka...A wy ku....wa co nic do roboty nie macie? nudzi się ? i w tym duchu...
Facet zbaraniał...
I tak jade z nim ... w końcu mówie: a pisz co chcesz będzie następe do zapłacenia , sięgam na siedzenie obok po papiery i pokazuje sąd 50 zł, skarbówka 800 coś tam ....
Popatrzył wziął dokumenty podszedł do radiowozu za chwile wrócił dał dokumenty ...dobra mówi jedź ...
Anna Z.

Anna Z. Zarządzanie w
ochronie zdrowia

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Tomasz J.:Odkad mieszkam w Krakowie nie dstalem zadnego- metoda jest prosta- MPK :)


Ja dostalam pierwszy mandat po 2 tygodniach od zamieszkania!!
oczywiscie za wjazd w strefę B..

We Wroclawiu tylko po samym rynku jeździć nie można, więc skąd mialam wiedzieć .. ;-P

konto usunięte

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Od kiedy kupiłem CB nie spotkaliśmy się z TYMI panami:)
(jednorazowy wydatek 400PLN)
Kasia Smyk

Kasia Smyk psycholog

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Ja mimo wszystko myślę, że od pewnych mandatów można się wymigiwać, jeżeli hmm, szkodliwość społeczna czynu ;) nie była zbyt wielka. Jak np. zaparkowanie gdzies, gdzie nie można parkować, a nie widziało się znaku, bla, bla, bla. Ja właśnie za taką sytuację miałam kiedyś dostać mandat. Co podziałało? Rozmowa. Przez 20 minut wyciągałam z policjantów różne rzecz: a ile godzin dziennie pracują, a jakie mają problemy, a co lubią w tej pracy, a czy ich samochody są dobre, a to, a siamto. Potem dowaliłam parę szczegółów osobistych, że właśnie jutro bronię magisterkę, że właśnie się przeprowadzam, i tak dalej - no i skończyło się na uśmiechach i do tej pory na ulicy mi się panowie kłaniają.

Oni po prostu chcieliby się poczuć jak ludzie, a nie straszne maszyny, w dodatku uważane odgórnie za debili:)
Andrzej Salski

Andrzej Salski Social Media
Consultancy & Google
Trusted Photographer

Temat: Twój sposób na MANDAT! :)

Mi wczoraj odholowali samochód (na dodatek nie mój). Zaparkowałem na 30 minut na rozmowę o pracę. Przyszedłem na miejsce po rozmowie, gdzie stał mój samochód, zero informacji, że ktokolwiek go gdzieś przestawił, już zdenerwowany chciałem zadzwonić na policję i zgłosić kradzież, kiedy przyjechała laweta i zaczęła pakować kolejny pojazd. Zapytałem się strażnika miejskiego czy przypadkiem nie odholowali takiego i takiego samochodu o kolorze takim. W odpowiedzi dowiedziałem się, że chyba chmmm tak i że mam pojechać na ulicę taka i taką i odebrać pojazd. Rozkoszowanie się podróżowaniem komunikacją miejską bezcenne... Dotarłem na miejsce i zanim mogłem z kimkolwiek porozmawiać pan w portierni zapytał się mnie czy mam przy sobie 388 PLN i oświadczył mi że bez tych pieniędzy nie oddadzą mi samochodu! Tak zawsze noszę parę tysięcy w portfelu ^&%$^$&**( Udało mi się jakoś pożyczyć te pieniądze od znajomego. Pan Zabrał moją kasę i oznajmił, że 350 to za odholowanie a 38 to za jeden dzień postoju na parkingu, a do tego jeszcze 100PLN mandatu i 1 pkt. karny za złamanie przepisów (stanie w niedozwolonym miejscu) i zapytał się czy podpisuje mandat czy wybieram sąd! Chciałem coś zagadać, przyznałem się do winy, ale też usprawiedliwiłem, ze w miejscu gdzie zaparkowałem stało przed moim samochodem 20 innych a za nim 10. W odpowiedzi usłyszałem, że tak się tłumaczą tylko kierowcy z rejestracjami zaczynającymi się na... i wymienił kilka typów po czym zadał pytanie czy podpisuje mandat czy sąd! Po czym dał mi pełno świstków malutkich i wyglądających bardziej jak papier toaletowy niż ważne dokumenty po czym powiedział że mogę odebrać mój pojazd z parkingu na takiej i takiej ulicy. A jak mogę tam się dostać zapytałem? Mapa wisi na drzwiach wejściowych tam może pan sobie sprawdzić! Okazało się, ze parking jest strasznie daleko, po uzyskaniu odpowiedzi od innego funkcjonariusza dowiedziałem się, ze mogę tam dojechać jedynym autobusem co jeździ raz na 30 min i jeszcze muszę dojść 2km od przystanku!
Odebranie samochodu od chwili od której się dowiedziałem że samochód został po prostu zabrany do odebrania go w miejscu gdzie psy szczekają tyłem minęło 6 godzin, wyjętych z życia + prawie 500PLN, bez możliwości zmniejszenia, bo większość to odholowanie.
Co można zrobić w takich sytuacjach?

Następna dyskusja:

Twój znak zodiaku




Wyślij zaproszenie do