Temat: Samotność w sieci wkrótce w kinie.
Tyle głosów sprzed 15. września, a tylko jeden głos "po 15-stym" :)
Cóż... oto moja garść refleksji po obejrzeniu S@motności...
Książki nie czytałam, a na film poszłam, gdyż po raz kolejny testowałam, czy głośna promocja idzie w parze w jakością dzieła...
No i ... nie idzie :( I głęboko ubolewam, bo jakoś tak mi żal, że film był słaby. Momentami nudny, aktorzy nieprzekonujący. I wytłumaczcie mi proszę, dlaczego, ah dlaczego w pierwszej scenie Cielecka chodzi po Allegro na swoim laptopie (przy okazji oglądamy cudny product placement Blue Connect), a w dalszych scenach odbiera swoje majle w kopercie w recepcji hotelowej? I dlaczego główni aktorzy z komunikacji miejskiej i PKP znienacka potrafią przesiąść się na piękne czarne sportowe auto....? Te nielogiczności to gwóźdź do trumny.