Temat: Rodzaje kierowców

ello kierowcy!!!!!!!!!!!!!!!

jeśli o mnie chodzi, to mam ograniczone zaufanie nie tylko do kierowców znajdujących się ze mną na jezdni, ale do siebie również.
Wielokrotnie rozkręciłam awanturę innym drogowcom za bezmyślne ryzykowanie swojego i mojego życia. Potrafię być wredna do tego stopnia, że raz płaciłam mandat za obrazę policjanta, który próbował bronić kolesia, z którego winy był wypadek.

Temat: Rodzaje kierowców

Marcin K.:
... po prostu go wyprzedzam nie ważne czy z prawej czy z lewej czyna ciągłej czy nie...
...kiedy je wyprzedzam wciskając się na żyletki ...
... idę max i nie odpuszczam nawet jeśli ma lepsze auto...
... wystarczy dojechać do pierwszego zakrętu, zapiąć ładnego "boka" i jest pozamiatane...

bałabym się ciebie na drodze i to że masz licencje niczego nie zmienia

Temat: Rodzaje kierowców

Basia K.:

Marcin K.:
... po prostu go wyprzedzam nie ważne czy z prawej czy z lewej czyna ciągłej czy nie...
...kiedy je wyprzedzam wciskając się na żyletki ...
... idę max i nie odpuszczam nawet jeśli ma lepsze auto...
... wystarczy dojechać do pierwszego zakrętu, zapiąć ładnego "boka" i jest pozamiatane...

ałabym się ciebie na drodze i to że masz licencje niczego nie zmienia

Basia... nie musiałabyś się mnie obawiać . Najczęściej widać mnie tylko przez momencik :D uwielbiam szybko jeździć ale nie miewam stłuczek, wypadków etc. Jedyny moj crash to jak byłem młodym i głupim gówniarzem i myślałem że prawa fizyki są do oszukania


Marcin Kasprzak edytował(a) ten post dnia 26.12.06 o godzinie 21:28

Temat: Rodzaje kierowców

ale nie myślisz o tym jak na ciebie reagują inni, brak wyobraźni bywa bardziej zabójczy niz umiejętności :P

Temat: Rodzaje kierowców

Basia K.:ale nie myślisz o tym jak na ciebie reagują inni, brak wyobraźni bywa bardziej zabójczy niz umiejętności :P

a kto powiedział ,że jeżdżę bez wyobraźni ;-) wyobraźnie mam właśnie niczym nieograniczoną ;-) . A co do postrzegania mnie przez innych kierowców to dawno już przestałem dbać o to....niestety przejechanie takiej liczby kilometrów w ciągu 5 lat pozbawiło mnie tego. Dlatego nie dbam o to czy ktoś myśli sobie ze jestem idiotą debilem etc. Jeżdżę tak aby było to bezpieczne dla mnie i dla innych...równie dobrze ktoś kto jedzie lewym pasem 60km/h i blokuje 20 innych aut za sobą mógłby się zastanowić co myślą o nim inni(choć nie wiem czy chciałby wiedzieć co o nim w danym momencie myślę). Ja zdaję sobie sprawę,żę grupa przedst. handl. oraz managerów jest ogólnie określana jako idioci na drodze(ze względu na kolor aut nawet chodziły hasła typu."biała śmierć") ale nikt nie robił nigdy badań pokazujących czy ta grupa kierowców powoduje większą ilość wypadków niż inna grupa.

Temat: Rodzaje kierowców

miałam na myśli to że twoje "zapinanie boka" i wyprzedanie na żyletki moze spłoszyć co mniej zdolnego kierowce który rozwali samochód - jak dobrze pójdzie tylko swój

Temat: Rodzaje kierowców

Piotr Z.:A to ja muszę stanąć w obronie Polaków. Chcecie doznać apokalipsy na ulicy to zapraszam do Rzymu. Ci ludzie używają samochodów/skuterów jak wózków sklepowych. Tyle, że wózki sklepowe zwykle nie mają lakieru, lamp do stłuczenia, a konstrukcja jest mało wgniatalna.
Kolejna kategoria: Włosi!!! nic do nich nie mam, poza tym są OK.

Bez przesady... wystarczy znać podstawowe zasady ruchu drogowego i daje człowiek radę. A oto zasady, które odkryłem w parę dni pobytu we Włoszech:
1) światła na skrzyżowaniach są jedynie delikatną sugestią
2) linie wzdłuż jezdni służą jedynie wskazaniu kierunku, gdybyś się na lekkim gazie pomylił
3) zebra jest wskazówką dla drogówki, gdzie ma stanąć i wstrzymywać ruch, gdyby ktoś chciał przejść przez jezdnię; poza zebrami ludzie przechodzą/przebiegają bez konieczności zatrzymywania aut
4) jeśli parkujesz w strefie zakazu zatrzymywania się, musisz włączyć światła awaryjne -- ale tylko jeśli parkujesz w drugim rządku
5) jeśli podczas jazdy zaobserwujesz, że nikt nie trąbi przez 10 sekund, to ty musisz zatrąbić.

Temat: Rodzaje kierowców

Grzegorz G.:

Piotr Z.:A to ja muszę stanąć w obronie Polaków. Chcecie doznać apokalipsy na ulicy to zapraszam do Rzymu. Ci ludzie używają samochodów/skuterów jak wózków sklepowych. Tyle, że wózki sklepowe zwykle nie mają lakieru, lamp do stłuczenia, a konstrukcja jest mało wgniatalna.
Kolejna kategoria: Włosi!!! nic do nich nie mam, poza tym są OK.

Bez przesady... wystarczy znać podstawowe zasady ruchu drogowego i daje człowiek radę. A oto zasady, które odkryłem w parę dni pobytu we Włoszech:
1) światła na skrzyżowaniach są jedynie delikatną sugestią
2) linie wzdłuż jezdni służą jedynie wskazaniu kierunku, gdybyś się na lekkim gazie pomylił
3) zebra jest wskazówką dla drogówki, gdzie ma stanąć i wstrzymywać ruch, gdyby ktoś chciał przejść przez jezdnię; poza zebrami ludzie przechodzą/przebiegają bez konieczności zatrzymywania aut
4) jeśli parkujesz w strefie zakazu zatrzymywania się, musisz włączyć światła awaryjne -- ale tylko jeśli parkujesz w drugim rządku
5) jeśli podczas jazdy zaobserwujesz, że nikt nie trąbi przez 10 sekund, to ty musisz zatrąbić.

dla mnie najlepiej obrazuje to co napisał Grzegorz prezentacja
Bruno Bozzetto: looknijcie

http://www.youtube.com/watch?v=nETLAgH9w6g

Temat: Rodzaje kierowców

Anna S.:dla mnie najlepiej obrazuje to co napisał Grzegorz prezentacja
Bruno Bozzetto: looknijcie

http://www.youtube.com/watch?v=nETLAgH9w6g

Tu jest w lepszej jakości: http://killermookie.org/flash/europe.swf