Temat: Przynoś kwiaty bez okazji..
Co wyście wszyscy z tą spontanicznością??
Czy kiedy szykujesz prezent na Jej święto - najpierw długo zastanawiasz się nad tym, CO ofiarować... potem długo szukasz TEGO JEDNEGO PREZENTU, jedynego... Znajdujesz.. Chowasz, żeby dać właśnie TEGO DNIA, pięknie opakowany...
Każdy dzień namysłu, wyboru, poszukiwania, oczekiwania - był wyrazem uczucia: czy to nie jest
spontaniczne?
Przecież spontaniczne było -
i jest! - uczucie, które tobą kieruje...
Spontanicznie - to nie musi oznaczać tylko sztubackie "ot, strzeliło mi do głowy"... Spontanicznie, to znaczy z wolnej, dobrej woli, bez przymusu i bez nakazu - czyli także codziennie, jeśli tego chcesz całym sobą...