Temat: potrzeba bliskości
Piotr B.:
Izabela S.:
Bliskość i przytulanie jest podstawową potrzebą człowieka, więc każdy jej pragnie, tylko może niektórzy się nie zdradzają z tym, albo nei umieją pokazać że tego potrzebują...
albo są ludźmi tylko biologicznie
Nie można tak oceniać tych, którzy są inni, mają inne potrzeby, czy inaczej coś odczuwają od nas. Są różne powody mniejszej potrzeby bliskości, czy w ogóle lęku przed nią. Trzeba mieć dla tych ludzi zrozumienie.
To, że ktoś ma dużą potrzebę bliskości, czy może właśnie za dużą nie znaczy, że to jest też dobre i że to inni nie dający im wymaganej przez nich ilości bliskości są niewrażliwi.
Trzeba siebie kochać z taką ilością potrzeby bliskości, ale jeśli ktoś nie może tyle jej dać, to albo trzeba coś zmienić w sobie, albo poszukać kogoś o podobnych potrzebach.
Ja nie cierpię z powodu samotności, czy zbyt małej ilości czyjeś bliskości.
W chwilach samotności i bezradności sama opiekuję się sobą.
A, jak chcę czyjeś bliskości, to wyciągam rękę. Ja jestem szczęśliwa.
W miłości jedynie więcej potrzebuje się bliskości ukochanej osoby.
Szanuję też czyjąś mniejszą potrzebę bliskości. Są różni ludzie i mają różne potrzeby.
Oczywiście ciepła kobieta nie będzie szczęśliwa z chłodniejszym mężczyzną. I vice vera.
Joanna S. edytował(a) ten post dnia 21.04.07 o godzinie 11:02