konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

Jak donosi nasz korespondent, niebezpiecznie zbliżony do anonimowego lecz zupełnie wiarygodnego źródła oficjalnego, dzisiaj w godzinach popołudniowych, połączone, zmasowane siły dziennikarzy "Rzeczypospolitej", "Gazety Wyborczej", tygodnika "Wprost" oraz "Gazety Polskiej" dokonały doskonale zorganizowanej inwazji na główną siedzibę Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. Celem tego pierwszego w historii współczesnego dziennikarstwa szturmu redaktorów na instytucję publiczną było opanowanie wszystkich potencjalnie nośnych tematów na pierwszą stronę jutrzejszego wydania, oczekujących na swoje pięć minut w teczkach Macierewicza. Dziennikarze dzierżąc w dłoniach pałki, kastety, dwa antyczne obrzyny produkcji radzieckiej oraz po jednym egzemlarzu „Biblii początkujących myśliwych” (d. „lista Wildsteina”) na głowę, wydając wrogie pomruki wdarli się do gmachu IPN, sterroryzowali dwóch emerytowanych pracowników ochrony naturalistyczną fotografią Andrzeja Leppera siedzącego na kolanach posła Łyżwińskiego (zdjęcie było fotomontażem, tak naprawdę Lepper siedział na kolanach Jarosława Kaczyńskiego), przedarli się przez testowany od 2001 roku system antywłamaniowy i sprawnie opanowali pomieszczenia Instytutu. Już po kilku minutach z archiwum IPN zaczęły dochodzić głośne westchnienia, pomruki i okrzyki niemal erotycznego uniesienia oraz odgłos pospiesznie pisanych sms-ów.

Pomimo prób odzyskania kontroli nad budynkiem podejmowanych przez pracowników ochrony, dziennikarzom udało się zachować strategiczne pozycje i uzyskać szereg informacji stawiających powszechnie znane postacie w zupełnie nowym świetle. Udało nam się nieoficjalnie dotrzeć do niewielkiej części tych informacji i podajemy je Państwu jako pierwsi.

- Agent o pseudonimie „Prosiaczek” był zapewne najsłabiej zakonspirowanym agentem w historii wywiadu PRL. Ustalilismy, iż było to jego prawdziwe imię. Podszywając się pod najlepszego przyjaciela i wykorzystują jego łatwowierność, donosił na Misia Uszatka niemal codziennie. Zachowały się jego dokładne raporty opisujące m.in. częstotliwość i charakter spotkań Uszatka z Panią Przedszkolanką - na tej podstawie „Prosiaczek” sugerował pozyskanie Misia Uszatka dla celów operacyjnych za pomocą delikatnego szantażu - istniały ponoć zdjęcia [niestety nie udało nam się ich odnaleźć] Uszatka oraz Pani Przedszkolanki (najprawdopodobniej również agentki SB) w niedwuznacznych pozycjach na klapnietym łóżku Misia. Oficer prowadzący „Prosiaczka” sprawę jednak zamknął, uznając iż materiał przez niego zebrany, jak i sam Miś, nie przedstawia większej wartości operacyjnej. Rozgoryczony „Prosiaczek” złożył jeszcze kilka meldunków, po czym próbował umoczyć Uszatka na własną rękę – w tym celu podstępnie spił pewnego znanego aktora telewizyjnego, licząc na jego współpracę; aktor ten miał na zakończenie dobranocki znienacka zaprezentować na antenie odrzucone przez SB fotografie kompromitujące Misia. Plan ten również nie wypalił, aktor bowiem zgubił bądź zapomniał wziąć do studia owych feralnych zdjęć i zdenerwowany ich bezskutecznymi poszukiwaniami w trakcie programu, kazał pod sam jego koniec publicznie pocałować wszystkim misia w dupę. Po tej nieudanej prowokacji agent „Prosiaczek” zamilkł na zawsze, na wiele jednak lat szkodząc poważnie Misiowi ...

- Tajni Współpracownicy Żwirek i Muchomorek, o nieustalonych jak dotąd prawdziwych tożsamościach, stanowili tandem zajmujący się w PRL czarnym PR-em dla kościoła katolickiego. Wyposażeni przez naturę w idiotyczne fizjonomie i zbliżony do poziomu wiejskiego głupka potencjał intelektualny pojawiali się zawsze w okolicach kościołów katolickich w godzinach najpopularniejszych mszy (zwłaszcza mszy za ojczyznę), wznosząc dziwaczne okrzyki, siejąc ferment i zamieszanie, odwracając uwagę wiernych (zwłaszcza tych najmłodszych) od spraw duchowych i propagując hasła powrotu do pogańskich zwyczajów (mieszkanie na mchu, zależność od pór roku itp.) oraz wyzłośliwiając się na każdym kroku. Archiwa IPN wyraźnie wskazują, iż TW Żwirek i Muchomorek wykonywali swoją pracę gorliwie, przez nikogo nie przymuszani, a w propagadowej roli wspierały ich instytucje publiczne takie jak Telewizja Polska. Istnieją słabe poszlaki na temat nagłego zniknięcia obu TW – zniknęli bowiem bez uprzedzenia w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych.Jedyny trop prowadzi do kolejnej teczki – teczka ta zawiera nieścisłe informacje na temat jeszcze jednego, głęboko zakonspirowanego agenta operującego na terenie Polski, „wypożyczonego” polskiej Słuzbie Bezpieczeństwa przez jej czechosłowacką odpowiedniczkę. TW „Krecik” przedostał się na teren PRL za pomocą sprytnie wykopanego tunelu pod przejściem granicznym na Łysej Polanie i działając jako swojego rodzaju „międzynarodówka szpiegowska” spowodował z nieznanego dotychczas powodu zamilknięcie i wycofanie agentów Żwirka i Muchomorka. Dokładne przyczyny , jak pisałem wcześniej, nie są jeszcze znane, odpowiedź być może wciąż kryje się w archiwach IPN ...

- Pomysłowy wnuczek jest kolejną osobą zwerbowaną przez SB w późnych latach siedemdziesiatych. To postać równie ponura, co jego radziecki pierwowzór z lat trzydziestych ubiegłego wieku – niejaki Pawka Morozow, donoszący do KGB na własnych rodziców. Pomysłowy wnuczek został zwerbowany w sierpniu 1979 lub w początkach kwietnia 1980 roku. SB zastawiła na niego pułapkę w sklepie ogólnospożywczym, gdzie ukradkiem wyżerał wiśnie w spirytusie ; proceder ten trwać miał przez ponad rok i w tym czasie wnuczek wpadł już w postępujący alkoholizm – SB postawiła mu wówczas ultimatum : kradzież majątku państwowego i działanie na szkodę państwa a więc kryminał i lanie albo esperal i ścisła współpraca. Wnuczek ochoczo zgodził się na współpracę, esperal wypruł jednak pierwszej nocy po zaszyciu i w dalszym ciągu doił spirytus z państwowej kasy, tym razem za cichym przyzwoleniem władz. Donosił w sumie przez siedem lat, głównym tematem jego meldunków była opozycyjna działalność dziadka, weterana AK i Narodowych Sił Zbrojnych, mocno zaangażowanego w Komitecie Obrony Robotników, następnie zaś w pierwszej Solidarności. Wnuczek wpadł dopiero w 1986 roku, kiedy na kompletnej bani złożył raport operacyjny latarni miejskiej, którą pomylił z toaletą – pech chciał, że w pobliżu znajdował się pracownik ambasady brytyjskiej, mówiący doskonale po polsku...

- „Księżyc”. Tożsamości TW „Księżyc” nie udało się na chwilę obecną jednoznacznie ustalić, niemniej istnieją poważne poszlaki wskazujące na to, iż mógł to być alternatywny pseudonim agenta posługującego się również kryptonimem „Olin” – wskazują na to pewne niepowtarzalne cechy wspólne wzmiankowanych agentów (o jednym i o drugim oficer prowadzący miał wyrazić się : „Gdybym miał takiego ryja, to bym na nim siedział” ). Zatem czy TW „Księżyc” to ta sama osoba co TW „Olin” - pokaże czas. „Księżyc” odegrał istotną rolę w kilku, opisywanych w odrębnych teczkach, poważnych operacjach ; wskazuje się na jego niejasne związki z Moskwą a także Pekinem, Belgradem, Honolulu oraz Kuala-Lumpur. Jego działalność operacyjna trwała nieprzerwanie od końca lat pięćdziesiątych do początku lat dziewięćdziesiątych – był jednym z cenniejszych tajnych pracowników SB.W teczkach zachowały się wzmianki o jego nienagannej postawie, niebanalnej inteligencji i erudycji oraz chłodnym profesjonalizmie. Dlatego niemałym szokiem dla pracodawców „Księżyca” musiał być fakt, iż pewnego dnia został on skradziony. Zuchwałej kradzieży dokonało dwóch takich, co to wierzyli, że posiadając „Księżyca” nie będą musieli do końca życia robić już nic... Nie są znane dokładne personalia tych dwóch, istnieje jednak podejrzenie, że stał za nimi jakiś, bliżej nie sprecyzowany, układ. Jakkolwiek by jednak nie było, „Księżyc” zdołał się od nich uwolnić i powrócić do „branży” – być może wówczas zmienił swój kryptonim na „Olin” .....

Szturm dziennikarzy na siedzibę IPN przyniesie więc zapewne odpowiedzi na wiele dręczących nas od dawna pytań, czy jednak wyjaśni wszystko ? W chwili obecnej nie mamy takiej pewności, niemniej jednak na pewno nic nie będzie już takie, jak było.Czy rozliczymy się z przeszłością po ujawnieniu zawartości zdobytych przez dziennikarzy teczek ? Czy poznamy wreszcie prawdziwą tożsamość Colargola i odpowiedź na szereg związanych z nim wątpliwości ? Czy Miś z Okienka był wybitnym opozycjonistą czy wrednym ubekiem ? Czy Jacek faktycznie molestował Agatkę i czy to był ten słynny „hak”, którym funkcjonariusze SB zmusili go do współpracy ? Kim był Bolek ? Jaką rolę odegrał Lolek ? Co wiedziała Tola ? ...

Odpowiedź na to oraz wiele innych pytań – jutro w „Wiadomościach" o 19.30



Krzysztof Hoffmann edytował(a) ten post dnia 18.01.07 o godzinie 09:33

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

Aha, mała stopka "legals" dla wszystkich, którym chciało się przeczytac powyższe .... Wszelkie podobieństwo do osób żyjących jest zamierzone, złośliwości również :-))

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

:)

skąd takie informacje?

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

tajemnica dziennikarska :-) Tzn : "z wiarygodnego źródła" :-))


Krzysztof Hoffmann edytował(a) ten post dnia 18.01.07 o godzinie 01:19

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

proszę, dzisiaj rano mówili o tym w zetce hehe :-))

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

Krzysztof H.:proszę, dzisiaj rano mówili o tym w zetce hehe :-))


kiedy będzie w TiVi?
chcę robic za statystę... albo za Prosiaczka...

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

W TiVi znajdzie się pewnie wtedy, kiedy ktoś z kolegów dziennikarzy telewizyjnych się zainteresuje .... zapraszamy :-)))

naprawdę chciałbyś być Prosiaczkiem ? I mieć ciocię Chrum Chrum ? ;-)

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

zapytam inaczje kiedy bedzie w TV TRwam? relacja na zywo.. pewnie skandujace moherowe betery beda staly i krzyczaly TVN to diabelska TV..

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

Jasne, a całość relacjonować będzie na zywo Radio Ma Ryja Hard Core Station ....

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

Anita nie przyjmuje zaproszen od ludzi ktorych nie z.:zapytam inaczje kiedy bedzie w TV TRwam? relacja na zywo.. pewnie skandujace moherowe betery beda staly i krzyczaly TVN to diabelska TV..


Anito - pozdrawiam - pisałem TiVi nie TVN.
a swoją drogą... ta TVN to diabelska...:)

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

na pewno stoi za nia jakiś układ :-)))

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

aaaa tu się Krzysztofie schowałeś. Jesteś poszukiwany na wątku ksiązkowym. Normalnie rozrywany fatet jest!!!!!

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

już biegnę :-))

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

E tam

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

E tam?

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

maciek a co ty taki aktywny sie zrobiles? za duzo masz czasu?

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

zniknął :((

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

Krzysztof H.:
naprawdę chciałbyś być Prosiaczkiem ? ;-)


jak być świnią to od maleńkości...

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

Stanisław, głosem rozsądku jesteś a nie świnią, swinią nazywają Cię maluczcy ...

konto usunięte

Temat: Nowe SENSACYJNE odkrycia dziennikarzy !

chcę... prosiaczkiem być...

Następna dyskusja:

Nowe "prawo" IV-tej RP




Wyślij zaproszenie do