Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

kamila m.:
dlatego, ze mnówstwo brzydkich, głypich i zajętych mężczyzn...

Prawda. Najlepsi są niestety najczęściej już zajęci.
Dlaczego kogoś obchodzi, że atrakcyjne i inteligentne kobiety są wolne?

Moja starsza koleżanka, która jest psychologiem powiedziała kiedyś, że ciężko jest znaleźć odpowiedzialnego i wartościowego mężczyznę.
Czasami lepiej być ślepą i głupszą.

A, może lepiej pozostać wolną, niż męczyć się przy boku jakiegokolwiek i nieodpowiedniego mężczyzny.
Wolne, bo niezdesperowane.Karina S. edytował(a) ten post dnia 24.06.07 o godzinie 20:59

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

to są subiektywne odczucia (choćby piękno i brzydota)
inteligencja ta wrodzona i akademicka no i oczywiście
życiowa buduje potężną siłe kobiet,
a ja uważam, że nadal wychowujemy dzieci w oparach stereotypów damsko-męskich. Z których trudno się wybić...

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

kamila m.:
sa sa zoneczki sprawaja ze staja sie grubymi pantoflami...ale to tylko moje zdanie

Coś w tym jednak jest. Obserwuję małżeństwa kolegów (z tymi pięknymi, inteligentnymi, wiedzącymi czego chcą? itd.) i gdyby się nie stali pantoflami to te związki już by nie istniały...

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Rafał P.:

kamila m.:
sa sa zoneczki sprawaja ze staja sie grubymi pantoflami...ale to tylko moje zdanie

Coś w tym jednak jest. Obserwuję małżeństwa kolegów (z tymi pięknymi, inteligentnymi, wiedzącymi czego chcą? itd.) i gdyby się nie stali pantoflami to te związki już by nie istniały...

Jakież to smutne...

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

kamila m.:
dlatego, ze mnówstwo brzydkich, głypich i zajętych mężczyzn...

Gdzie Ty ich szukasz? Na koncertach discopolo?;P

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Patrycja O.:

Ania P.:
Co się porobiło na tym świecie naszym wspaniałym?
Skąd tyle wolnych pań? Niebrzydkie (tudzież ładne, nierzadko piękne) zgrabne, mądre, a jednak nadal wolne. Dlaczego?
Panowie, wystąp ;)

Tak się ostatnio porobiło, że kobiety mogą sobie "pozwolić" na ową wolność. Tylko, że zrobiła się z tego samonakręcająca się maszynka. Wcale nie chodzi o to, że faceci boją się takich atrakcyjnych, wolnych kobiet. Wręcz chyba niekoniecznie ;-)

Ale wydaje mi się, że facet widząc manifestującą swoją wolność kobietę, daje sobie przyzwolenie na traktowanie ją jak taką, która tę wolność chce zachować... :)

No nareszcie. Wreszcie zamiast utyskiwań na facetów, zwalania własnych niepowodzeń na całą złą resztę świata (wszyscy fajni faceci zajęci, wszystkie wole kobiety są beznadziejne - według tych schematów) to wreszcie czytam trafną, zdystansowaną ocenę sytuacji.

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

W jakim celu ktoś interesuje się tymi piękniejszymi i inteligentniejszymi kobietami?
Kobiety, bo zazdroszczą im urody, inteligencji, osiągnięć i powodzenia u mężczyzn?
Mężczyźni, bo wiedzą, że nie stać ich na taką kobietę i muszą zadowolić się tymi brzydszymi i mniej inteligentnymi.
Chociaż tej inteligencji nie żałują, bo nie chcą być mniej mądrzy przy kobiecie:))
Jeśli atrakcyjna kobieta jest wciąż wolna, to powinni cieszyć się, że nie oszukuje żadnego ze strachu przed samotnością, że go kocha, jak bardzo często robią te mniej atrakcyjne.
Tyle nasłuchałam się od kobiet, że boją się być samej i że wszędzie naokoło dziewczyny, kobiety mają faceta, a one nie. To jest tragedia, że ktoś jest z kimś tylko ze strachu przed samotnością i aby czuć się lepszą od tych, które nie są aktualnie z jakimś mężczyzną.
Kobieta może być sama, aż nie spotka mężczyzny, którego pokocha.
Ale, mężczyźnie jest trudniej, bo szczególnie młody podlega silnemu popędowi seksualnemu.
A, też wielu jest nauczonych, że bez kobiety mają dwie lewe ręce.

Atrakcyjna kobieta ani nie oszukuje nikogo, ani nie będzie siebie oszukiwać.

Dalej niech dowartościowują się te brzydsze i mające mniejsze powodzenie kobiety, że są z jakimś mężczyzną. Często swój znajduje swego.

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

[author]Tomasz

Link do wypowiedzi

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Agata K.:

Rafał P.:

Coś w tym jednak jest. Obserwuję małżeństwa kolegów (z tymi pięknymi, inteligentnymi, wiedzącymi czego chcą? itd.) i gdyby się nie stali pantoflami to te związki już by nie istniały...

Jakież to smutne...

Niestety

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

a ja obserwuję małżeństwa, gdzie oboje są atrakcyjni, inteligentni, mają pasje i ... żyją obok siebie, gdzieś w biegu mijajac się po drodze..

może po prostu mamy cywilizacyjny kryzys związków ?

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

joanna m.:
a ja obserwuję małżeństwa, gdzie oboje są atrakcyjni, inteligentni, mają pasje i ... żyją obok siebie, gdzieś w biegu mijajac się po drodze..

może po prostu mamy cywilizacyjny kryzys związków ?

wszyscy za czyms gonia i zapominaja o sobie po prostu:) taki lajf:)

zycie bez papierka tez moze byc ok

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

zycie zmusza nas do zdrowego egoizmu...hmmm...wydaje mi sie nawet, że to nie jest smutne :)

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

joanna m.:
a ja obserwuję małżeństwa, gdzie oboje są atrakcyjni, inteligentni, mają pasje i ... żyją obok siebie, gdzieś w biegu mijajac się po drodze..

może po prostu mamy cywilizacyjny kryzys związków ?

Nie, interwencjonizm, żona musi pracować na podatki.

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Grzegorz R.:

joanna m.:
a ja obserwuję małżeństwa, gdzie oboje są atrakcyjni, inteligentni, mają pasje i ... żyją obok siebie, gdzieś w biegu mijajac się po drodze..

może po prostu mamy cywilizacyjny kryzys związków ?

Nie, interwencjonizm, żona musi pracować na podatki.

:))))))))) otóż to... :)))))

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Anna Z.:

Grzegorz R.:

joanna m.:
a ja obserwuję małżeństwa, gdzie oboje są atrakcyjni, inteligentni, mają pasje i ... żyją obok siebie, gdzieś w biegu mijajac się po drodze..

może po prostu mamy cywilizacyjny kryzys związków ?

Nie, interwencjonizm, żona musi pracować na podatki.

:))))))))) otóż to... :)))))

Na państwie opiekuńczym najbardziej tracą kobiety.

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Maciej D.:

Patrycja O.:

Ania P.:
Co się porobiło na tym świecie naszym wspaniałym?
Skąd tyle wolnych pań? Niebrzydkie (tudzież ładne, nierzadko piękne) zgrabne, mądre, a jednak nadal wolne. Dlaczego?
Panowie, wystąp ;)

Tak się ostatnio porobiło, że kobiety mogą sobie "pozwolić" na ową wolność. Tylko, że zrobiła się z tego samonakręcająca się maszynka. Wcale nie chodzi o to, że faceci boją się takich atrakcyjnych, wolnych kobiet. Wręcz chyba niekoniecznie ;-)

Ale wydaje mi się, że facet widząc manifestującą swoją wolność kobietę, daje sobie przyzwolenie na traktowanie ją jak taką, która tę wolność chce zachować... :)

No nareszcie. Wreszcie zamiast utyskiwań na facetów, zwalania własnych niepowodzeń na całą złą resztę świata (wszyscy fajni faceci zajęci, wszystkie wole kobiety są beznadziejne - według tych schematów) to wreszcie czytam trafną, zdystansowaną ocenę sytuacji.

Czy można zgłosić zdanie odrębne? Kto powiedział, że angażowanie się w związek to utrata wolności? Od czego? Do czego? Jeśli traktować wolność jako wolność od przyjmowania kompromisów, od wymuszonej empatii, od "nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe", lub do czynienia wyłącznie tego, na co nam przyjdzie ochota, do dysponowania w 100% swoim czasem i pieniędzmi, to wchodzenie w związek partnerski te wolności zdecydowanie ogranicza (nie znaczy wyklucza). Myślę, że jeżeli wogóle jest tu problem (a tak zadano w temacie), to tylko częsciowo leży on w ograniczeniu wolności.
Bo przecież można zawsze znaleźć "niewolnika", który dla pięknej Pani zgodzi się na nierówny podział puli wolności.
Mam taką kontrowersyjną tezę.
Mądra, piękna (albo mniej) kobieta decydując się na związek, traci na swej atrakcyjności. Zanim się więc zdecyduje, chce mieć pewność, że partner jej dorównuje, albo najlepiej przewyższa atrakcyjnością. Wysoka samoocena ogranicza jednak ilość potencjalnych partnerów czasem do zera.
Ale natura nieznosi próżni. O ile mężczyźni dojrzewając, tę atrakcyjność przez pewien okres zwiększają, o tyle zdecydowanie naistotniejszy czynnik kobiecej samooceny zaczyna dość wcześnie maleć (podkreślam "samooceny", a nie obiektywnej oceny). I jakoś tam to w końcu się krzyżuje. Bądźcie więc dobrej myśli drogie Panie. Przyjdzie czas krzyżowania. Prędzej, czy później. Byle tylko nie przesadzać z tą swoją samooceną.

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Mam swoją aczkolwiek dość rysykowną tezę na powyższy temat ;-)
Czy warto narażać się owym pięknym paniom z tego forum? hmmm kto ryzykuje ten nie ma.. ;-)
Moim zdaniem kobiety stosują mnóstwo przeróżnych sztuczek a te bystre i piękne mają dużo więcej sposobności do takich zachowań.
Rozsądny facet będzie szukał kobiety, z której zdaniem się liczy, takiej która jest dla niego autorytetem, partnerem.... Taka z kolei kobieta ma wiele możliwości. Niektóre potrafią się wręcz do "szantażu' uciekać. Znają swoja wartość i wiedzą na co mogą sobie pozwolić. Może więc tu są obawy ? :)
Oj Wy niedobre kobietki ;-)

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Do szantażu??
Mój Drogi.. Są o wiele bardziej wyrafinowane,subtelne i co najważniejsze - skuteczniejsze sposoby na to, aby dostać od mężczyzny to czego się chce.Szantaż jest dobry dla mało inteligentnych desperatek ;)) :P

Temat: Mnóstwo pięknych, mądrych, WOLNYCH kobiet. Dlaczego?

Izabela G.:
Do szantażu??
Mój Drogi.. Są o wiele bardziej wyrafinowane,subtelne i co najważniejsze - skuteczniejsze sposoby na to, aby dostać od mężczyzny to czego się chce.

I to w sposób przezroczysty.

Szantaż jest dobry dla mało inteligentnych desperatek ;)) :P