Temat: Małżeństwo - to najchętniej z miłości. A dlaczego rozwód ?
rafał m.:
Dagmara D.:
Piotr B.:
Ela U.:
nabieram przekonania, że życie jest piękne. Przeczytajcie jej posty, koniecznie :)
Nareszcie!!! Daguś - masz u mnie kawę!:)Anytime :)
Doprawdy nie wiem czym sobie zasłużyłam (Ela :)) ... ale nie wszystkie nadają się do czytania, serio :):)
uff uff uff i się kurde czerwienie, a nie zdarza mi się ....ufff
bo dagmara to po prostu wyjatkowa kobieta i tyle :))))
Pleeeeseeeee
jestem najzwyczajniejsza w świecie. Chcę tylko przeżyć to życie tak, żeby nie robić komuś krzywdy.... choć zawodowo bywa różnie..
Myślę, że życie jest podobne troszkę do bilarda. Lecimy, obijamy się o różne zdarzenia, zmieniamy tor ruchu, znowu w coś uderzamy i te wszytkie zmiany(doświadczenia) zmieniają również nas.
Im bardziej się przy tym pokaleczymy (lub pokaleczą nas inni) tym trudniej nam być dobrymi ludźmi. ALe można też starać sie obrócić wszystkie złe rzeczy na naszą korzyść.
Rok temu pochowałam moją największą przyjaciółkę. Do tej pory tego nie zaakceptowałam. Ale bardzo się cieszę, że mogłam ją poznać, być z nią, gadać o życiu, pić wódkę, śmiać sie cierpieć z nią. Cieszę się, że poznała moje dzieci, które ja pokochały tak jak ja. Być może ( by uniknąć kolejnej rany) nigdy już nie powinnam się z nikim zaprzyjaźnić. Ale Bóg/los/przeznaczenie znów postawiły na mojej drodze kochaną kobietę - przyjaciółkę. Nie można bać sie szczęścia - trzeba dać mu szansę. Inaczej nigdy się nie wydarzy...