Temat: Londyn - pomocy!!! :-)

Znowu przyładowałem w barierę międzykulturową aż hukło! A było to tak...
Wybieramy się z ukochaną do Londynu na Święta. Wszystko pięknie, ale okazuje się że znaleźć w rozsądnej cenie (do 50Ł na osobę) restaurację na wieczór wigilijny jest ponad moje możliwości. :D

Dwie rezerwacje 'zkancelowałem' zanim się nauczyłem że "Christmas Diner" to się odbywa między 29 listopada a 22 grudnia, a w ogóle to 24.12 i to w niedzielę to większość knajpek ma wolne...

Przyjdzie do Filipińczyków iść, albo wręcz do "Wódki" na Kensington... ;(

Dobrze że choć Westminster Abbey pracuje... :>

Kochani, poradźcie, bo przyjdzie nam wędrować ulicami Londynu z półlitrem i zawodzić polskie kolędy, co niewątpliwie odbije się na stosunkach Zjednoczonego Królestwa z Najjaśniejszą Rzecząpospolitą...

A serio: Poszukujemy miejsca, gdzie w przyjemnej brytyjskiej (szeroko rozumianej - od Kanady po Indie) atmosferze umiarkowanie ekscentryczna para w średnim wieku (plus jedna młoda dama) mogłaby spędzić wigilijny wieczór za cenę powiedzmy do 150 Ł.

Any clue?


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 13.12.06 o godzinie 07:59

Temat: Londyn - pomocy!!! :-)

Wigilii w UK sie nie obchodzi:))
A drugi dzien swiat to boxing day - nie dlatego,ze sie boksują tylko ze byl to dzien w ktorym słuzba rozpakowywała pudełka z prezentami:))

Temat: Londyn - pomocy!!! :-)

Janusz B.:Wigilii w UK sie nie obchodzi:))
A drugi dzien swiat to boxing day - nie dlatego,ze sie boksują tylko ze byl to dzien w ktorym słuzba rozpakowywała pudełka z prezentami:))

No Waść mnię ucieszył...

Ale pisałem, żeśmy z N. ekscentryczni nieco... Może nie pobiją.

A dokąd nam? Dokąąąąd?