Temat: Joke dnia :)
Nad rzeczka, opodal krzaczka siedzi sobie krowa i pali trwake.
Zadowolona, klimat, te sprawy.
Podplynal do niej bobr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz, bóbr, jaram, jest OK!
- Daj troche jeszcze nigdy nie kurzylem.
- Jasne, sciagnij bracie bucha i poczuj sie cool!
Bobr wciagnal dym do pyska i od razu wypuscil.
Na to Krowa:
- Eeeee, bracie, nie tak!. Patrz: sciagnij bucha i trzymaj go w
plucach
dluzsza chwile.., wiesz co?, najlepiej to w tym czasie przeplyn sie
kawalek w dol rzeki , wroc tu i wtedy wypusc powietrze - bedzie OK !
Jak uradzila, tak bóbr zrobil. Zaciagnal sie gleboko, i plynie pod
woda Jako ze
juz po kilku chwilach zrobilo mu sie happy, Wyszedl na brzeg i
orbituje sobie
na trawie. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te, bóbr, co robisz?
- Aaa, widzisz hipciu, fazuje sobie, ale jest pieknie!
- Daj troche stuffu....ja tez chce!
- Podplyn sobie do krowy, ona ci da.
Hipopotam podplynal kawalek w góre rzeki do krowy i wychodzi na
brzeg..., a krowa z wybaluszyla oczy i wrzasnela:
- Bóbr, qrva! WYPUSC POWIETRZE!