Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

[author]Stanisław
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Iwona K.:
No to powiem Januszu ... dałeś ciała...

Takie ksiażki powinno sie na delikatnym muślinie lub mięciutkim jedwabiu kłaść a nie tak od razu na dechach.
No chyba, ze biurko też masz zacne i z drzewa tekowego.

Miłej lektury :)

______________

Przeczytaj jeszcze raz ale, proszę, uważnie - to, co napisałem: biurko ma blat z orzecha; przypuszczam też, że mosiężne okucia raz dwa sobie poradzą z delikatnymi materiami; muślinem czy jedwabiem...prawda?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Iwona K.:
Ale nawet dla tych co lubią czytac teksty Janusza to ten mi nie pasował do niego. A jeżeli już no to nie ten pośliniony paluch...
____________

Ja pisałem o palcu, Iwono - nie paluchu..
Nie wszyscy mają dłonie jak łopaty - bywają także dłonie mniejsze, a palce nawet dość smukłe, i zadbane.....
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Janusz K.:
Iwona K.:
No to powiem Januszu ... dałeś ciała...

Takie ksiażki powinno sie na delikatnym muślinie lub mięciutkim jedwabiu kłaść a nie tak od razu na dechach.
No chyba, ze biurko też masz zacne i z drzewa tekowego.

Miłej lektury :)

______________

Przeczytaj jeszcze raz ale, proszę, uważnie - to, co napisałem: biurko ma blat z orzecha; przypuszczam też, że mosiężne okucia raz dwa sobie poradzą z delikatnymi materiami; muślinem czy jedwabiem...prawda?

Zawstydzona

Biurko z polerowanego orzecha jest wystarczająco piękne.Nie będe sie więc upierać przy muślinie...
Ale może zrobisz ten wyjątek dla mnie i zaryzykujesz jednak ten jedwab, mimo że okucia księgi mogą go uszkodzić. Wydaje mi sie, ze nie szkoda jedwabiu dla takiego rarytasu.:-))))
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Janusz K.:

Ja pisałem o palcu, Iwono - nie paluchu..
Nie wszyscy mają dłonie jak łopaty - bywają także dłonie mniejsze, a palce nawet dość smukłe, i zadbane.....

Niestety mam dosyć dobrą wyobraźnię. zobaczyłam tą scenę własnymi oczami i... obojetne co to było ( a był rzeczywiście palec) to wizja poślinionego ... przy tej tak długo oczekiwanej .. nie powiem ale wrażenia były mocno negatywne.
A jak negatywne to wydawało mi sie, ze musiał to byc paluch...
I znowu winna ta moja wyobraźnia....
Dobrze - od dzisiaj zaczynam uważniej czytać i nie uruchamiam wyobraźni :)))))
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Teraz nie robię wystawy, tylko będę oglądał - postanowiłem zresztą zamówić specjalny pulpit, na wzór średniowiecznych lectrinium...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Iwona K.:
Janusz K.:

Ja pisałem o palcu, Iwono - nie paluchu..
Nie wszyscy mają dłonie jak łopaty - bywają także dłonie mniejsze, a palce nawet dość smukłe, i zadbane.....

Niestety mam dosyć dobrą wyobraźnię. zobaczyłam tą scenę własnymi oczami i... obojetne co to było ( a był rzeczywiście palec) to wizja poślinionego ... przy tej tak długo oczekiwanej .. nie powiem ale wrażenia były mocno negatywne.
A jak negatywne to wydawało mi sie, ze musiał to byc paluch...
I znowu winna ta moja wyobraźnia....
Dobrze - od dzisiaj zaczynam uważniej czytać i nie uruchamiam wyobraźni :)))))

_______________

Ależ uruchamiaj, jeśli chcesz - tylko nie mnie obciążaj za jawiące Ci się obrazy, proszę....
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Januszu,

Lekcję zrozumiałam i bez tego komentarza, ale skoro musiałeś to odpowiem niestety podobnie.

Uczono mnie, iż w przekazie ( obojętnie jakim słownym, w postaci obrazu ...itd) istotne jest nie tylko to co osoba wysyłająca przekaz miała na myśli ale i to co osoba odbierająca przekaz usłyszała/ zobaczyła. Czyż nie jest tak, że w komunikacji jeśli odbiorca źle zrozumiał to wina leży po stronie komunikujacego - znaczy że źle zakodował przekaz.
Ja staram sie dostosowywac mój przekaz do poziomu reprezentowanego przez odbiorcę. Nie zawsze mi sie to jeszcze udaje. Ale uczę się.Iwona K. edytował(a) ten post dnia 19.05.07 o godzinie 22:17

konto usunięte

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

ojej:)
jako nijaki człowieczyna...prosze:)
SILENTIUM!!!
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Krzykiem prosić o ciszę?

konto usunięte

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Janusz K.:
Krzykiem prosić o ciszę?
tak Janusz:)
błagam Cie:)
wybacz:)

konto usunięte

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Iwona K.:
Januszu,

Lekcję zrozumiałam i bez tego komentarza, ale skoro musiałeś to odpowiem niestety podobnie.

Uczono mnie, iż w przekazie ( obojętnie jakim słownym, w postaci obrazu ...itd) istotne jest nie tylko to co osoba wysyłająca przekaz miała na myśli ale i to co osoba odbierająca przekaz usłyszała/ zobaczyła. Czyż nie jest tak, że w komunikacji jeśli odbiorca źle zrozumiał to wina leży po stronie komunikujacego - znaczy że źle zakodował przekaz.
Ja staram sie dostosowywac mój przekaz do poziomu reprezentowanego przez odbiorcę. Nie zawsze mi sie to jeszcze udaje. Ale uczę się.Iwona K. edytował(a) ten post dnia 19.05.07 o godzinie 22:17
Iwona, tak Mędrcowi wypalić prosto w twarz...
Może papier się zaciął w kserokopiarce - stąd trudności w przekazie informacji.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Iwona K.:
Januszu,

Lekcję zrozumiałam i bez tego komentarza, ale skoro musiałeś to odpowiem niestety podobnie.

Uczono mnie, iż w przekazie ( obojętnie jakim słownym, w postaci obrazu ...itd) istotne jest nie tylko to co osoba wysyłająca przekaz miała na myśli ale i to co osoba odbierająca przekaz usłyszała/ zobaczyła. Czyż nie jest tak, że w komunikacji jeśli odbiorca źle zrozumiał to wina leży po stronie komunikujacego - znaczy że źle zakodował przekaz.
Ja staram sie dostosowywac mój przekaz do poziomu reprezentowanego przez odbiorcę. Nie zawsze mi sie to jeszcze udaje. Ale uczę się.
___________________

Dobrze wiesz, że te słowa były skierowane nie tylko do Ciebie, chociaż także - ale Panowie boją się zabrać głos..

A co do tego, o czym piszesz: absolutnie nie masz w tym wypadku racji.
Gdybym chciał Ci coś wytłumaczyć, i zrozumiałabyś niezgodnie z intencją - to część winy spadłaby, oczywiście, na mnie.
Tu jednak niczego nikomu nie tłumaczyłem.
Opowiedziałem pewną historię - i zauważ, że między częściami było półtorej godziny na komentarze.
Komentarzy nie było - zaczęły się dopiero wtedy, kiedy napisałem dokończenie przerwanej historii. Przez te półtorej godziny każdy mógł sobie wyobrazić, co tylko chciał - ale potem? po tej drugiej części - jakim cudem?
Czy znajdziesz tam jedno zdanie, które nie da się odnieść do opisanej historii?

Znowu nie piszę tego do Ciebie tylko, nawet najmniej do Ciebie - ale to zwykła hipokryzja, obciążać mnie za swoją nadmiernie aktywną wyobraźnię.
Przeczytaj, proszę, jeszcze raz te komentarze (chociaż to nie komentarze. tylko zestaw amatorskich diagnoz) - jak ocenisz ich trafność?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Paweł B.:
Janusz K.:
Krzykiem prosić o ciszę?
tak Janusz:)
błagam Cie:)
wybacz:)
____________________

A co Ci chodzi, tak naprawdę?

konto usunięte

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Janusz K.:
Paweł B.:
Janusz K.:
Krzykiem prosić o ciszę?
tak Janusz:)
błagam Cie:)
wybacz:)
____________________

A co Ci chodzi, tak naprawdę?
Janusz chodzi mi o ... cisze i zrozumienie
Nie chce wojowac.
Szacunek
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

A mnie chodzi zegarek - skoro już się informujemy...
Szacunek również...

Ja wojuję, kiedy muszę...;-)

konto usunięte

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

Janusz K.:
A mnie chodzi zegarek - skoro już się informujemy...
Szacunek również...

Ja wojuję, kiedy muszę...;-)
z tym zegarkiem to nie załapałem:-)))
powodzenia
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

To tak, jak ja z tą ciszą i zrozumieniem.. ;-)

konto usunięte

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

To i ja wrzuce swoje kilka słów.
Januszu. To nie jest nadmiernie aktywna wyobraźnia. Piszesz na forum "po godzinach" jednoznacznie erotyczny tekst. Robisz to w celu "podpuchy" i "wkręcenia". Bo NIE?
Moim zdaniem, i popraw jeśli się mylę, duże TAK.
Nie piszesz w ten sposób o każdej niesamowitej książce. Otworzyć i zagłębić się można w różnych sytuacjach w różne "obiekty". Ja na przykład dziś otworzyłem lodówkę, w której było coś naprawdę niesamowitego, i też mógłbym napisać o porażającym zapachu, odmiennych stanach świadomości i odrętwieniu, a także skoku ciśnienia w losowo dobranych naczyniach. Mogę to zrobić w takiej formie, że po pierwszym poście nikt się nie zdziwi, że "zagłębiłem się w jej wyczekujące otchłanie" (musiałem).

Skrótowo i ze zdziwieniem: puszczasz podpuchę, a potem udajesz zdziwienie, że jesteś krytykowany. Równie szczerze? Czy po prostu się bawisz?

Miłej zabawy. Gdybyś szukał alternatywnego sposobu luzowania "po godzinach", to rozłóż sobie na biurku coś albo kogoś innego niż ksiązka (przy okazji - czemu akurat taką wybrałeś do prowokacji?) albo lodówka i... powodzenia. :)

Znowu nie piszę tego do Ciebie tylko, nawet najmniej do Ciebie - ale to zwykła hipokryzja, obciążać mnie za swoją nadmiernie aktywną wyobraźnię.
Przeczytaj, proszę, jeszcze raz te komentarze (chociaż to nie komentarze. tylko zestaw amatorskich diagnoz) - jak ocenisz ich trafność?
Tomasz Lewin edytował(a) ten post dnia 20.05.07 o godzinie 00:15
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...

mnie tekst nie poruszył/obruszył - mam zdrowy dystans do tego, co czytam na forach GL. widać i Autor i napastnicy dobrze się bawią, inaczej dawno zapanowałaby cisza; Janusz przekonany o swej słuszności nie musiałby jej na forum dowodzić, wszyscy zniesmaczeni zignorowaliby temat. co do przekazu o którym pisze Iwona, a jest to wątek związany z moimi zainteresowaniami, uważam, że każdy człowiek, który chce aby go zrozumiano, używając słów (mówionych czy pisanych) maluje obrazy. od jakości rysu zależy, czy komunikat zostanie odczytany w sposób przez nas pożądany. oczywiście można powiedzieć, że nie moja sprawa, co sobie dany delikwent myśli. prawda jest taka, że ode mnie zależy jakość komunikatu a więc zdolność przyswojenia go przez odbiorcę oraz właściwe (zgodne z moimi oczekiwaniami) jego zrozumienie. gdyby nie - reklama nie miałaby prawa bytu, wykładowca mógłby posługiwać się slangiem ucząc słuchaczy studiów doktoranckich a przedszkolanka operować rozbudowanymi definicjami. dobry komunikat jest dostosowany do potrzeb i możliwości percepcyjnych odbiorcy. widać Janusz spartaczyłeś robotę ;-)) a poważnie - szkoda energii, chyba, że lubisz ją marnotrawić.

Następna dyskusja:

Wszystko co poprawia humor :)




Wyślij zaproszenie do