Janusz
K.
Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...
Temat: Jednym ruchem zrzuciłem wszystko z biurka. Ułożyłem ją na...
wpatrzyłem pożądliwie.. Nareszcie moja!Wodzę roznamiętnionym wzrokiem po leżącej tak przede mna, wydanej całkowicie na pastwę łakomych spojrzeń...
Teraz, kiedy mam ją tutaj, nareszcie mogę zrobić wszystko, co zechcę, o czym marzyłem i śniłem...Już w windzie chciałem poślinić palec - ale byłaby to profanacja...
Teraz patrzę, i drżą mi dłonie...Podziwiam piękno kształtu, i jeszcze przez chwilę odwlekam ten moment, kiedy się w nią zagłębię...
Jeszcze leciutko gładzę skórę - miękką, delikatną, świeżą i pachnącą... Sycę się tym zapachem, napawam gładkością dotyku...
Hmmm... Może powinienem podłożyć sukno, albo koc? Jest taka zachwycająco naga na polerowanym drewnie - piękne proporcje uwydatniają się na wyrazistych słojach orzechowego blatu...
Tyle czasu na to czekałem...mmmmmmm
- Kto to dzwoni?? W takiej chwili!
Moment.. zaraz wrócę....