Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

o miłości na forum już było na dziesięć przynajmniej sposobów. a mnie dziś frapowało, po co, dlaczego i skąd się miłość wzięła. czy potrzebna jest nam może do przedłużenia gatunku?? mnie się zdawało, że nie, jednak podpytałam i odpowiedź okazała się twierdząca, dokładnie jak w temacie. co Wy na to?
Iwona Ż.

Iwona Ż. Wielkopolska Agencja
Rozwoju
Przedsiębiorczości -
Specjal...

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Miłość to uczucie, które łączy ludzi ze sobą. Eliminuje doskwierającą w wielu przypadkach samotność, pozwala żyć i uskrzydla duszę. Potomstwo powinno być owocem miłości, dzieci dorastają i wyruszają na poszukiwanie własnej drogi życiowej.
W czasach jaskiniowców klimat w jaskini musiałbyć oki, są nas miliony :)
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

:-)

chciałabym wiedzieć jakie jest stanowisko nauki, czym jest ta miłość i na co ona człowiekowi. mówi się o zjawiskach chemicznych zachodzących w mózgu, mnie zastanawia, w jakim celu zachodzą, w jakim celu się zakochujemy. czy miłość to emocja, a może jeden z instynktów? no powiedzcie mi proszę, bo spokojnie nie zasnę :-)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Jak podają wiarygodne źródła - także spoza Uniwersytetu Bandalongo - miłość została "wynaleziona " przez ewolucję dla ochrony gatunku ludzkiego.
Ludzkie dziecko wymaga niezwykle długiego (w porównaniu do innych młodych) okresu osiągania samodzielności. W tym czasie zarówno dziecko, jak i wychowująca je samica wymagają opieki - tak dla zapewnienia bezpieczeństwa, jak i pożywienia, czyli, jak określa to Abraham H. Maslow - zaspokojenia potrzeb fizjologicznych. Opieki tej dostarcza w znacznej mierze grupa, jednak podstawowy ciężar spoczywa na samcu.
Pamiętajmy o tym, że ludzie bardzo późno zaczęli kojarzyć współżycie seksualne z rozrodem. Gdyby nie było miłości, samiec nie troszczyłby się o samicę w okresie ciąży (mało atrakcyjna seksualnie i poza użyciem do uczty kanibalskiej do niczego się nie nadaje)...
Gatunek szlag by trafił...
Tak więc ciocia ewolucja wymyśliła miłość - a teraz cierpi przez to tyle osób...
Może winna temu jest kultura??Janusz K. edytował(a) ten post dnia 05.04.07 o godzinie 22:00
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Janusz, ale mamy XXI wiek... kobiety się emancypują, zapładniają sztucznie, walczą o równouprawnienie, zarabiają dobrze, dyrektorują, ba, nawet zamieniają się rolami w rodzinie z partnerem. więc dziś mamy miłość - efekt ewolucji, która miast wyzwalać w płci brzydkiej instynkty opiekuńcze, czyni ich i je nieszczęśliwymi...Anna S. edytował(a) ten post dnia 05.04.07 o godzinie 22:09

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 04.05.10 o godzinie 01:14

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Miłość sięga w głąb duchowego prafundamentu osoby, dotyka tego, co najgłębsze, najbardziej prawdziwe, dobre i piękne. Tylko miłość potrafi użyczyć języka i wyrazu temu, co w nas ukryte. Co prawda mowa miłości nie jest związana ze słowem. Miłość nie kłopocze się o swój wyraz i dlatego ma tysiące języków, symboli, manifestacji. Nawet w złości kochanków można zobaczyć miłość. Ciało i dusza, ze wszystkimi swymi możliwościami, muszą służyć miłości, gdyż człowiek bez miłości nie odkryłby nigdy swego własnego wnętrza, żyłby nie mając pojęcia o sobie samym. Tylko miłość pozwala dostrzec to, co na codzień niedostrzegalne. Miłość odkrywa w nas pewną idealną natura, która jest daleko poza realnym człowiekiem, ale właśnie kochając ta nasza natura przybiera właściwego wymiaru. Poznanie miłości możliwe jest tylko poprzez uczestniczenie w niej. I dlatego tak trudno o niej teoretyzować, bo ją trzeba przeżywać...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Niezbadane są ścieżki ewolucji... Atawizmy są bardzo ważne - w obecności niektórych ludzi jeżą mi się włosy na karku i siłą powstrzymuję się, żeby nie skręcić takiemu karku...Rzadko się mylę w ocenie łajdaków...
Edyta B.

Edyta B. przed nowymi
wyzwaniami :-)

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Anna S.:
Janusz, ale mamy XXI wiek... kobiety się emancypują, zapładniają sztucznie, walczą o równouprawnienie, zarabiają dobrze, dyrektorują, ba, nawet zamieniają się rolami w rodzinie z partnerem. więc dziś mamy miłość - efekt ewolucji, która miast wyzwalać w płci brzydkiej instynkty opiekuńcze, czyni ich i je nieszczęśliwymi...Anna S. edytował(a) ten post dnia 05.04.07 o godzinie 22:09
W związku z tym,że płeć brzydka ewaluuje w niewłaściwym kierunku, kobiety zmianiają się w robokopy i miłość jest zjawiskiem deficytowym, czymkolwiek by nie była :-(
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Edyta K.:
Czym jest miłość?

Edyto K., poproszę o źródło tych definicji i odpowiedź na pytanie: po co nam ona??
:)Anna S. edytował(a) ten post dnia 05.04.07 o godzinie 22:23

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

I tak, żeby nie było, że mam na myśli tylko uczucie łączące kobieetę i mężczyznę przywołam tutaj mojego ukochanego;) Fromma. Wyróżnia on różne typy miłości:
Miłość braterską, czyli miłość do wszystkich ludzi; charakteryzuje ją brak wyłączności.
Miłość matczyną, która jest niczym nie uwarunkowaną afirmacją życia dziecka i jego potrzeb. Miłość matczyną uważa się za najwyższy rodzaj miłości, za najświętszą spośród wszystkich uczuciowych więzi.
Miłość erotyczną, która jest pragnieniem całkowitego połączenia się, zespolenia z drugim człowiekiem. Z samej swej natury jest wyłączna i nie powszechna; jest ona również może najbardziej zwodnicza spośród wszystkich form miłości. Miłość erotyczna, jeżeli jest miłością, ma jedną przesłankę: Kocham z głębi mojej istoty — i przeżywam drugiego człowieka również do głębi jego lub jej istoty. Miłość powinna być zasadniczo aktem woli, decyzji całkowitego oddania życia życiu drugiego człowieka.
Miłość do samego siebie, nastawienie, by kochać siebie samego, występuje u wszystkich, którzy są zdolni kochać innych. Prawdziwa miłość jest wyrazem produktywności i zawiera w sobie troskę, poszanowanie, odpowiedzialność, poznanie.
[b]Miłość boga[/]. Fromm poświęca jej najwięcej miejsca. Lecz pod koniec pisze: „chciałbym wyjaśnić, że osobiście nie rozumuję kategoriami pojęć teistycznych i że dla mnie pojęcie Boga jest pojęciem uwarunkowanym jedynie historycznie, pojęciem, w którym człowiek wyraził w danym historycznym okresie wiarę w swoje rosnące siły, tęsknotę za prawdą, za zespoleniem."
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Marta K.:
I dlatego tak trudno o niej
teoretyzować, bo ją trzeba przeżywać...

niestety jestem dociekliwa i przynajmniej popróbuję zaspokoić swą ciekawość, niezależnie od, wskazanej przez Ciebie poetycko, konieczności przeżywania :)

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Janusz K.:
Niezbadane są ścieżki ewolucji... Atawizmy są bardzo ważne - w obecności niektórych ludzi jeżą mi się włosy na karku i siłą powstrzymuję się, żeby nie skręcić takiemu karku...Rzadko się mylę w ocenie łajdaków...

Ale jeżeli odwołujemy się do atawizmów to, czy możemy mówić o miłości? U zwierząt to seks hamuje złość - albo się gryza, albo kopulują... A ludzie? Jest takie zalecenie, które daje się skłóconym parom małżeńskim, aby spróbowały kłocić się nago...

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Anna S.:
Marta K.:
I dlatego tak trudno o niej
teoretyzować, bo ją trzeba przeżywać...

niestety jestem dociekliwa i przynajmniej popróbuję zaspokoić swą ciekawość, niezależnie od, wskazanej przez Ciebie poetycko, konieczności przeżywania :)

Najpiekniejszą dla mnie definicję miłosci podał Whorton w "Niezawinione smierci"

"...miłość jest kombinacją podziwu, szacunku i namiętności. Jeśli żywe jest choć jedno z tych uczuć, to nie ma o co robić szumu. Jeśli dwa, to może jeszcze nie jest to mistrzostwo świata, ale jest już blisko. A jeśli wszystkie trzy, to śmierć jest ci już niepotrzebna: trafiłeś do nieba za życia."

A jeśli chodzi o teorię, to przemawia do mnie teoria miłości Roberta Sternberga.

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 04.05.10 o godzinie 01:14

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 04.05.10 o godzinie 01:14
Anna K.

Anna K. szkolenia/projekty
(UE)

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Edyta K.:
Źródło: Karol Wojtyła "Miłość i odpowiedzialność"
Eliot Aronson, "Psychologia społeczna: serce i umysł"
Bogdan Wojciszke, "Psychologia miłości"


dziękuję :)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Marta K.:

Ale jeżeli odwołujemy się do atawizmów to, czy możemy mówić o miłości? U zwierząt to seks hamuje złość - albo się gryza, albo kopulują... A ludzie? Jest takie zalecenie, które daje się skłóconym parom małżeńskim, aby spróbowały kłocić się nago...
______________

Idź sobie do pierwszego lepszego parku, to tam zobaczysz bawiące się ze sobą psy - ani sie nie gryzą, ani nie kopulują...
A przykładów na zabawę wśród zwierząt znajdziesz znacznie więcej...
Ten przykład zresztą - o kłótni nago - czego ma, Twoim zdaniem dowodzić? Zaprzecza atawizmom??
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Marta K.:
I tak, żeby nie było, że mam na myśli tylko uczucie łączące kobieetę i mężczyznę przywołam tutaj mojego ukochanego;) Fromma. Wyróżnia on różne typy miłości:
Miłość braterską, czyli miłość do wszystkich ludzi; charakteryzuje ją brak wyłączności.
Miłość matczyną, która jest niczym nie uwarunkowaną afirmacją życia dziecka i jego potrzeb. Miłość matczyną uważa się za najwyższy rodzaj miłości, za najświętszą spośród wszystkich uczuciowych więzi.
Miłość erotyczną, która jest pragnieniem całkowitego połączenia się, zespolenia z drugim człowiekiem. Z samej swej natury jest wyłączna i nie powszechna; jest ona również może najbardziej zwodnicza spośród wszystkich form miłości. Miłość erotyczna, jeżeli jest miłością, ma jedną przesłankę: Kocham z głębi mojej istoty — i przeżywam drugiego człowieka również do głębi jego lub jej istoty. Miłość powinna być zasadniczo aktem woli, decyzji całkowitego oddania życia życiu drugiego człowieka.
Miłość do samego siebie, nastawienie, by kochać siebie samego, występuje u wszystkich, którzy są zdolni kochać innych. Prawdziwa miłość jest wyrazem produktywności i zawiera w sobie troskę, poszanowanie, odpowiedzialność, poznanie.
Miłość boga. Fromm poświęca jej najwięcej miejsca. Lecz pod koniec pisze: „chciałbym wyjaśnić, że osobiście nie rozumuję kategoriami pojęć teistycznych i że dla mnie pojęcie Boga jest pojęciem uwarunkowanym jedynie historycznie, pojęciem, w którym człowiek wyraził w danym historycznym okresie wiarę w swoje rosnące siły, tęsknotę za prawdą, za zespoleniem."

_________________

Przede wszystkim kulturalistyczna szkoła psychoanalizy, reprezentowana także przez K. Horneya i H. Sullivana, nie jest jedynym możliwym źródłem interpretacji pojęcia miłości..
Odrzucenie teorii instynktów na rzecz oddziaływania człowieka i kultury ma walor humanistyczny, ze szczególnym uwzględnieniem marksowskiej koncepcji natury ludzkiej i alienacji..
Przywołano wcześniej przykład zwierząt - zwierzęta są zarazem towarzyskie i agresywne (przyjrzyj się ostrożnie witającym się obcym sobie psom). Zwierzęta musiały rozwinąć sobie ryty zjednujące i wiążące..
Człowiek jest, u swoich podstaw, także zwierzęciem - radzę więc do ukochanego Fromma dołożyć choćby Roberta Wrighta i Ireneusa Eibl-Eibesfeldta...

A poza wszystkim - Ania nie pytała o definicje miłości - tylko o to, skąd ona się wzięła..... Janusz K. edytował(a) ten post dnia 05.04.07 o godzinie 23:10

konto usunięte

Temat: jaskiniowcy też kochali :)

Anna S.:
o miłości na forum już było na dziesięć przynajmniej sposobów. a mnie dziś frapowało, po co, dlaczego i skąd się miłość wzięła. czy potrzebna jest nam może do przedłużenia gatunku?? mnie się zdawało, że nie, jednak podpytałam i odpowiedź okazała się twierdząca, dokładnie jak w temacie. co Wy na to?


Jest książka Profesora Bogdana Wojciszke Psychologia miłości, tam znajdziesz wszystko co moze zainteresować Cię w tej kwestii, łącznie z etapami miłości. Polecam, ciekawa książka
http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/1,333...

I oczywiście psychologia ewolucyjna wiele mówi na ten temat, pisałam to już gdzieś zresztą. David Buss świetnie o tym wszystkim opowiada w książce Psychologia ewolucyjna: Jak wytłumaczyć społeczne zachowania człowieka?
http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=23588
Polecam też książkę Ewolucja pożądania
http://www.gwp.pl/product/a13.html

Buss opowiada między innymi o tym, jak nasze geny wpływają na pomoc innemu człowiekowi, ale nie tylko, opowiada o miłości, o kochankach, o przynoszeniu pożywienia kochanej kobiecie, o zazdrości, o zdradach kobiet, o zasobach dla rodziny itd itd.

I to też chyba warto przeczytać
http://www.fazafm.com/articles.php?id=13Beata Breda edytował(a) ten post dnia 05.04.07 o godzinie 23:21



Wyślij zaproszenie do