konto usunięte
Temat: hej
Janusz K.:
Pańska uprzejma wycieczka z nowym dla mnie pseudonimem "Przemądrzalski" jest egzemplifikacją Pańskiego rozdrażnienia.
Tak jestem rozdrażniony i aby to pogłębić to powiem, że nie rozumiem poniższego zdania - może coś w nim brak, Pan taki pedantyczny i zwraca uwagę innym na ich pisownię - nie muszę przypominać?
Wolno Panu, choć nie Pan ani wiedzy o tym, co wiem - ani uprawnień do nadawania tytułów honorowych.
Szanowny Panie,
Nosiłem się z zamiarem rezygnacji z uczestnictwa na tym forum.
Powód - kreacja ciągle nowych tematów (głównie Pańskich), a nie chcę pozostawiać bez odpowiedzi uwag kierowanych do mojej osoby.
Nie jestem tak "prawie" kreatywny jak Pan - jedynie "trochę".
Odpuściłem w większości (z różnych powodów) - Pan jednak zajrzał i na ten wątek (pewnie z braku oglądalności swoich).
Mało, przypuścił Pan atak na osoby tu dyskutujące (może tylko ble, ble..) - pokazując niski poziom tego tematu i (chyba) osób.
Stąd moja reakcja.
Nie będę dyskutował z Pańską wypowiedzią - tak, z wypowiedzią nie z Panem.
Nie mogę i nie muszę rozumieć wymowy ich wszystkich.
Piszę jedynie "z kontekstu" wypowiedzi innych i wyrażam swoje zdanie.
Pan podaje tytuły różnych książek - może ich nie mam, nie chcę mieć i czytać...
Sądzę, że jednak mamy podobne poczucie humoru.
Ja nie staram się narzucać swego zdania innym i ich urabiać do siebie. Nie jestem "przemądrzalski", choć jestem zarozumiały, niestety.
Proszę sobie nie przypisywać zasług co do mego określenia w profilu.
Chciałem tak pokazać swoją mizerię w tej dziedzinie (wiele osób bierze to na serio). Pan wie więcej, gdyż "prawie" bywa tematem "dyskusji akademickich" - jest jakby języczkiem u wagi, kroplą przepełniającą puchar/czarę...
Życzę, wzajemnie, również następnych dobrych dni.