Janusz
K.
Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...
Temat: Fizyka bliskiego kontaktu
Jak donosi "The Bandalongo University Review", wielkim powodzeniem zakończyły się, sponsorowane przez hr. Mignon von Hegen u. Pflegen badania, prowadzone wspólnie przez grupę naukowców z Wydziału Fizyki Interpersonalnej Uniwersytetu Bandalongo, którą stworzył i kierował prof. Pet C. Mignard oraz naukowców z Touch Research Institute przy wydziale medycyny Uniwersytetu Stanowego w Miami, Floryda.Jak wykazali fizycy prof. Mignarda, podczas bliskiego kontaktu cielesnego, wytwarzane są u naczelnych (Primates) dwa rodzaje dotychczas nieznanych nauce cząstek elementarnych, lepiony i klejony. Cząstki te należą do bozonów i wykazują właściwości podobne do przewidzianych dla hipotetycznego grawitonu. Są jednak nosicielami energii większych, niż poznane dotychczas gluony.
Zespół zbadał wszechstronnie właściwości lepionów i klejonów, obserwując przytulające się pary. Stwierdzono znaczne podwyższenie temperatury w punktach styku ciał oraz - już w warunkach laboratoryjnych - tworzenie na ich powierzchniach powłoki wolnych lepionów. Lepiony obu ciał mieszały się ze sobą, a fuzja subatomowa powodowała ich przekształcanie w klejony, czemu towarzyszyło wydzielanie ciepła i różne odgłosy, w rodzaju szeptów, westchnień i mruczenia.
Ponieważ klejony cechuje niezwykle wysoka lepność (termin wprowadzony przez prof. Mignarda dla charakteryzowania nowo odkrytych cząstek, uzupełniający pojęcia masy, ładunku, spinu i stabilności), ciała przytulone, kiedy powstanie warstwa klejonów, są spojone tak silnie, jak magnesy neodymowe, i niezwykle trudno je oderwać od siebie.
Zjawisko jest szczególnie dobrze obserwowane w wypadku styku ciał nie osłoniętych odzieżą, gdyż nie utrudniają kontaktu magnele materii ubrań. Większość z nas zna zresztą z własnego doświadczenia trudność oderwania się od ciała przytulonego, złączonego z naszym warstwą klejonów.
W oparciu o te pionierskie badania fizyków, kilka ośrodków naukowych na świecie sformułowało wiele ważkich spostrzeżeń i zaleceń.
Ponieważ człowiek ma (średnio) dwa metry kwadratowe skóry, a przedczołowa strefa kory mózgowej, reagująca na dotyk, jest znacznie bardziej rozbudowana, domniemywać należy, że dotyk jest najbardziej pierwotnym i podstawowym ze zmysłów.
I tak Eduard Gentaz z laboratorium psychologii i zdolności poznawczych w Grenoble bada widoczny związek między dotykiem a nauką czytania, zaś Nicolas Guéguen, pracownik naukowy z Uniwersytetu Południowej Bretanii, mówiąc o dotknięciu ramienia zauważa: "Prosty gest, pozornie bez znaczenia, stymuluje nasz dobry nastrój. I ma rzeczywisty wpływ na przebieg zdarzeń”.
Aby dobrze ułożyć swoje stosunki z drugim człowiekiem, warto dowiedzieć się, jak reaguje na dotyk.
Jak stwierdza Peter Collet w swojej książce "Gesty, które mówią za nas", kontakt fizyczny przywraca poczucie miłości i bezpieczeństwa, jakich doznawaliśmy w wieku niemowlęcym.
Czule dotykani czujemy się akceptowani, kołysani, niczym nie zagrożeni.
Jaki stąd wniosek dla nas?
Nie wiedząc nawet o lepionach i klejonach przytulajmy się, jak najczęściej i jak najbardziej czule.
Ułatwi to nie tylko czytanie... ;-))Janusz K. edytował(a) ten post dnia 03.09.07 o godzinie 09:41