Temat: Czyny miłości...
to był tylko niezobowiązujący i oderwany od rzeczywistości przykład:P:P
W takie coś, tak poza tym, to ja się dałam wkopać. Co jakiś czas słyszę: Kasiu, zrobisz to swoje spaghetti ze szpinakiem, bo ja nie umiem tak dobrze doprawić, i w ogóle nie wiem jak to się robi... No i robię, a co:) Też jakiś czyn miłości:P
A tak serio, pojawił się wątek udawania za pomocą czynów (słów to na pewno też dotyczy), szczególnie w obecności innych ludzi. To obrzydliwe i bardzo smutne, ale miałam okazję obserwować tego typu pary. Po co taka hipokryzja?