Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Paulina L.:
ok, ale czy wielkie zakazywanie to jest sposób na poprawę??
czy może jednak zwracanie uwagi osobom, które naszym zdaniem robią coś nieprawidłowego??
a mały odzew jest spowodowany tym ze jest sobota, wcześniej wieczór, teraz noc i mało nas tu chyba, mało komu o tej porze chce się czytać nasze płodne wypowiedzie, być moze wiele osób uważa że chcesz sprzątać w ich ogródkach i nie ko końca są z tego tytułu szczęśliwe co objawiaja brakiem odzewu na twój apel, albo się mylę
a i wiesz, naskoczyłeś na Onkę, niepodobało mi się to, bo zrobiłeś to w sposób który miał do niej mówić znaj swoje miejsce w szeregu ( ja to tak odebrałam, choć moze Twoje intencje były inne), chcę żebyś wiedział że nie używając przekleństwa spowodowałeś, że teraz mówię - nie podobało mi się to...
po prostu Janusz, nie wszystko w życiu da się zmienić a w tym przypadku wniosek o zmianę powinieneś kierować do osób które maja na to wpływ

____________________

Zaczynam się martwić o siebie - bo najwyraźniej to, co chcę wyrazić, nie chce mi spłynąć z klawiszy, skoro moje oczekiwania rozumiesz tak, jak je opisałaś.
Spróbuję więc jeszcze raz - ale proszę czytać wszystko razem i tak, jak jest napisane:

Uważam, że na GL nie powinno być miejsca na forach publicznych dla wulgaryzmów (to słowa, opisane np. w Słowniku polskich przekleństw i wulgaryzmów Macieja Grochowskiego.
(Jeśli uczestnicy zamkniętej grupy chcą pełnej swobody wypowiedzi, i godzą się nią - nie widzę powodu, żeby musieli tam zachować wstrzemięźliwość.)
Do tej zasady powinni stosować się wszyscy użytkownicy, i wszyscy użytkownicy powinni zwracać uwagę tym, którzy wulgaryzmów na forach publicznych używają.

O wspólne dbanie o jakość dyskusji na forach - a język jest jednym z ważniejszych elementów tej jakości - stale apeluję.
Kiedy był ten zapis w Regulaminie, łatwo było powołać się na zobowiązanie do przestrzegania pisanej normy. Teraz jest o niebo trudniej, bo trzeba odwoływać się do dobrego wychowania - co dla wielu osób zdaje się być pojęciem względnym.
Przestrzeganie norm grzecznościowym zaczyna jawić się jako akt dobrej woli; stają się one w dodatku zestawem mocno zindywidualizowanym, szczególnie w aspekcie używania łaciny kuchennej.

Uważam więc, że należy przywrócić stosowny zapis w Regulaminie, aby - jeśli nie zadziała samokontrola i apele - można było zachować czystość języka przynajmniej w dziedzinie słownictwa.
Jak wspomniałem, stara zasada mówi, że nie tam jest czysto, gdzie wielu sprzątających - ale tam, gdzie mało brudzących. Jeśli jednak brudzący nie chce uznać, że brudzi - to potrzebna jest sankcja, żeby mógł być zachowany porządek.

I to jest wszystko, o co mi w tej dyskusji chodzi.

Nie było moim zamiarem zrobienie jakiejkolwiek krzywdy Pani Once Kaji, a forma mojej reakcji wydała mi się całkiem odpowiednia do bodźca, który ją wywołał. To przekonanie umocniła zresztą sama Pani Onka Kaja, podkreślając własne przyzwyczajenia konwersacyjne, ukształtowane w kontaktach z monterami i spawaczami - o Hansie nie wspomnę.
Myślę więc, że powiedzenie "naskoczyłeś na Onkę" jest, w tym kontekście, pewnym nadużyciem - ale to tylko na marginesie...
Piotr K.

Piotr K. Supply Chain -
PepsiCo

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz K.:
Onka Kaja W.:
chciałam zwrócić Panu uwagę, że TU Pan również NIE JEST u siebie i dlatego też nie powinien Pan uszczęśliwiac na siłę innych uzytkowników

_______________

Ma Pani jakieś uprawnienia, żeby zwracać MI uwagę?

I proszę powiedzieć, czym uszczęśliwiam na siłę innych użytkowników?

Jako jeden z innych użytkowników uważam, że próbuje Pan /zresztą bardzo nieudolnie/ umoralniać innych.

Z pańskiego profilu wynika, że zajmuje się Pan systemami motywacyjnymi. Nie wiem jak taka egocentryczna osobowość ma się do motywowania innych, niemniej jednak życzę sukcesów!

Tak, tak, miało być sarkastycznie i mam nadzieję że tak wyszło.

Z poważaniem,Piotr K. edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 02:14
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Piotr K.:
Jako jeden z innych użytkowników uważam, że próbuje Pan /zresztą bardzo nieudolnie/ umoralniać innych.

Z pańskiego profilu wynika, że zajmuje się Pan systemami motywacyjnymi. Nie wiem jak taka egocentryczna osobowość ma się do motywowania innych, niemniej jednak życzę sukcesów!

Tak, tak, miało być sarkastycznie i mam nadzieję że tak wyszło.

Z poważaniem,Piotr K. edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 02:14
______________________

Nie wyszło.
Głównie dlatego, że nie ma Pan ani uprawnień, ani podstaw do oceny mojej osobowości.
A za życzenia dziękuję, bardzo ciepło.

(tak poza wszystkim - przyczyny Pańskiej reakcji opisała Paulina. Nie wstyd Panu być tak przewidywalnym, wręcz przeciętnym odbiorcą nieprzyjemnych projekcji?)
Piotr K.

Piotr K. Supply Chain -
PepsiCo

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz K.:

Nie wyszło.
Głównie dlatego, że nie ma Pan ani uprawnień, ani podstaw do oceny mojej osobowości.
A za życzenia dziękuję, bardzo ciepło.

(tak poza wszystkim - przyczyny Pańskiej reakcji opisała Paulina. Nie wstyd Panu być tak przewidywalnym, wręcz przeciętnym odbiorcą nieprzyjemnych projekcji?)

Wszedłem na tę grupę, ponieważ w opisie znajduje się następujące hasło:
Pogawędki "na luzie". Zakątek dla tych, którzy chcą się uśmiechnąć lub odstresować.

Nie zamierzam dodatkowo wszystkim psuć zabawy poprzez niekończące się dyskusje, więc proponuje układ - Pan weźmie sobie do serca i przestanie atakować innych użytkowników, a ja nie będę zmuszony więcej publicznie krytykować pańskiego zachowania.

OK?

Z poważaniem,Piotr K. edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 02:52
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Nie. To nie jest równy układ.
Niech Pan krytykuje moje zachowanie, bardzo obficie - a ja będę robił to, co do tej pory.

Układ nie byłby równy, bo ja nie krytykuję innych, wie Pan. Zachowania, działania - tak, ale nie ludzi...
Nie oceniam ludzi chwilę potem, jak wszedłem na forum i coś tam przeczytałem. Nie stawiam diagnoz dotyczących osobowości - czyli Pan chciałby zrezygnować z czegoś, co Panu i tak kiepsko wyjdzie, w zamian za to, że ja przestanę robić to, czego nie robię.

To byłoby nieuprawnione wykorzystanie Pańskiej dobrej woli.
Żadną miarą nie mogę się na to zgodzić - czyli jak na wstępie...
Piotr K.

Piotr K. Supply Chain -
PepsiCo

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz K.:
Nie. To nie jest równy układ.
Niech Pan krytykuje moje zachowanie, bardzo obficie - a ja będę robił to, co do tej pory.

Układ nie byłby równy, bo ja nie krytykuję innych, wie Pan. Zachowania, działania - tak, ale nie ludzi...
Nie oceniam ludzi chwilę potem, jak wszedłem na forum i coś tam przeczytałem. Nie stawiam diagnoz dotyczących osobowości - czyli Pan chciałby zrezygnować z czegoś, co Panu i tak kiepsko wyjdzie, w zamian za to, że ja przestanę robić to, czego nie robię.

To byłoby nieuprawnione wykorzystanie Pańskiej dobrej woli.
Żadną miarą nie mogę się na to zgodzić - czyli jak na wstępie...


Gratuluję poczucia misji. Rozumiem, że nadal będzie Pan atakował innych i robił to bez względu na to czy inni mają ochotę polemizować z Panem czy nie.

Ja nie mam ochoty i niniejszym kończę dyskusję z Panem.

konto usunięte

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

No i ktos sie zjawil wreszcie. Osobiscie wulgaryzmow nie lubie. choc wszystko zalezy od kontekstu w jakim ewentualnie zaistnialy. Zakazy ani nakazy jak zawsze w zyciu skutkowac nie beda. Natomiast bardzo sie ciesze, ze na moich forach jeszcze sie nie spotkalam z Zarliwym Apostolem Czystosci Jezyka, bo na apodyktyczna forme wypowiedzi i pogardliwe traktowanie oponenta w dyskusji jestem bardzo uczulona.

konto usunięte

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz K.:
Onka Kaja W.:
chciałam zwrócić Panu uwagę, że TU Pan również NIE JEST u siebie i dlatego też nie powinien Pan uszczęśliwiac na siłę innych uzytkowników

_______________

Ma Pani jakieś uprawnienia, żeby zwracać MI uwagę?

I proszę powiedzieć, czym uszczęśliwiam na siłę innych użytkowników?

ja się starałem...
wraca stara śpiewka, od której zaczęła się nasza przyjaźń.
Co znaczą te "uprawnienia" i kto je daje?
Komu je dają, czy tylko wybrańcom, czy posiadaczom pakietów premium GL w przyszłości???

To jest totalne nieporozumienie, piramidalna bzdura...

Bardzo łatwo jest ustalić liczbę potencjalnych przestępców mogących wystąpić na forum. Jednodniowe gwiazdy (lanserzy, ci co pobłądzili) przeminęły. Zostaje, w zasadzie, stały (niewielki)skład. Znany personalnie, włącznie ze zdjęciem. Nikt nie wychylił się, aby zaryzykować w związku z tematem wątku... Pewnie nie ma takiej potrzeby?
Ile osób nas czyta, nie wiem, nie boli mnie podczytywanie.
Biorę jednak pod uwagę w swoich wypowiedziach ich istnienie. Mam świadomość i to jest lepsze niż "regulamin".
to tak na początek niedzieli :)

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz, wydaje mi się, że jednak zrozumieliśmy się doskonale :)
Mimo że nie lubię się powtarzać napiszę - wnioskuj, tak samo żarliwie jak tu głosisz swoje racje, do osób majacych taką moc i ten zapis przywrócą. Nie chodziło mi w żadnej mojej wypowiedzi o to, że nie powinno go być w regulaminie, ale o zasadność rozgłaszania tego wszem i wobec i informowania o tym wszystkich, co do stanu przed którym wszystkich ostrzegasz prostą drogą prowadzić może.
Niejako odnoszę również wrażenie, że dyskusja opuszcza płaszczyznę, na której być powinna i przenosi się na całkiem inną. Januszu, ja wiem że Ty jesteś starszy, madrzejszy i bardziej doświadczony, ale czasem świeże spojrzenie na pewną sprawę jest bardziej czyste, więc nie atakuj wszystkich tych, którzy mają zdanie nieco inne niż Ty, lub nie popierają Cię gorąco. Nie zastanawia Cię to, że większość osób wypowiadająca się na tym formum zarzuca Ci to samo??
Moje propozycje są takie, aby skończyć wojny i potyczki.
Napisz do odpowiednich władz, można też zrobić badanie społeczności w postaci ankiety i wtedy mieć będziemy pełen obraz tego, czego chce poełeczeństwo, bo tu chyba jednak o demokrację chodzić będzie.
Jak na razie zapisu nie ma, sposób przywrócenia jest jeden, a nam jeśli wulgaryzm w oko wpadnie i w tym oku z nieprzyjemnym drapaniem się zagnieździ, pozostanie zwrócenie piszącemu uwagi z nadzieją, że podda swoją wypowiedź edycji i choćby wykropkuje słowo sporne.

Na marginesie, w moim odczucie zwrot "kto dał Pani prawo" jest naskoczeniem i Twoje kanony odbierania świata tego nie zmienią. Nie każdy zwrot dla wszystkich znaczy to samo. Dodatkowo zauważyłam, że bardzo z góry traktujesz osoby, które niewiedzieć czemu Ci nie leżą (nazwałeś dzieciakiem i potraktowałeś sarkazmem zaożycieklę pewnego topu o czekoladzie i życiu, choć czasem Twoje topy bardziej wzniosłe nie są) i powiem, że nie jest to fajne.

Mam nadzieję, że nie zrozumiesz tego źle, a jedynie tak jak napisałam.
Mam również nadzieję, że Twoje rozmowy z Władzami nie przerodzą się w takie potyczki na jakie tu patrzymy.

Życzę dystansu i pokory :)))Paulina Leszczyńska edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 11:36
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Postanowiłam włączyć się do tej dyskusji. Powiem tak: Paulina ma całkowitą rację.
Januszu, sprawa o którą walczysz jest ze wszech miar słuszna. Sama mam takie samo zdanie w tej kwestii. Natomiast sposób w jaki walczysz budzi sprzeciw i w efekcie daje skutek odwrotny, bo ludzka natura jest przekorna.
Grzeczne zwrócenie uwagi (najlepiej na priva) - jak najbardziej. Wdawanie się w dyskusje, których poziom obniża się z każdym postem - nie, nie, nie i jeszcze raz nie!
Apeluj do tych, co decydują na GL, o przywrócenie stosownego zapisu w regulaminie. Jak już to osiągniesz, wówczas możesz zwracać uwagę "grzesznikom" lub informować o ich występkach moderatorów. Aczkolwiek musisz w tym pierwszym przypadku brać pod uwagę, że nie bez przyczyny nadano Ci ksywę "Pan Zjadłem Wszystkie Rozumy", i Twoje wypowiedzi mogą być traktowane jako wymądrzanie się i pouczanie dorosłych - jak by nie było - ludzi.
Nota bene: jeśli ludzie, mimo istniejącego w regulaminie zakazu, używali na tych stronach wyrazów wulgarnych, to cóż... podpisali się pod tym co napisali. Wystawili świadectwo swojej kultury osobistej i biznesowej. Jak dla mnie - wystarczy.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Te uwagi, Paulino, można wszak - z lekką tylko zmianą argumentacji - odnieść do każdego, kto w tej dyskusji występuje, prawda?
Jest tak, że zdarzenia i poglądy nie powstają i nie istnieją same w sobie, a w określonym, innym dla każdego kontekście. także zagadnienia ogólne, teoretyczne czy nawet filozoficzne, każdy odbiera na swój sposób. Mam tego świadomość. Mam tez świadomość tego, że nie jestem w stanie zmienić ani Twojego myślenia o moich intencjach, ani niczyjego innego - ocena mojego zachowania jest zafiksowana i nie sądzę, żeby cokolwiek mogło to zmienić. Jak powiada przysłowie - jeszcze sie taki nie urodził, co by wszystkim dogodził.
Taki ktoś zwłaszcza, kto "czepia się" spraw nieprzyjemnych, niemiłych i takich, o których w niektórych towarzystwach się nie mówi.

Czemu nikt w tej dyskusji nie zwrócił uwagi - oczywiście delikatnie i z zachowaniem najwyższej atencji - osobie, która nie tylko użyła wulgaryzmu, ale i broni jego użycia równie żarliwie, jak ja zwalczam? Przecież werbalnie większość jest przeciw wulgaryzmom...
Bardzo chętnie - i na innym poziomie - wezmę udział w dyskusji na temat form wypowiedzi - ale najpierw chciałbym załatwić sprawę używania wulgaryzmów.

Mówisz, Paulino, że nie powinienem pisać o tym, że regulamin został zmieniony - a nie uważasz, że o każdej zmianie powinniśmy być powiadamiani?
Rejestrując się zobowiązaliśmy się do przestrzegania regulaminu - o konkretnej jednak treści. nadal jesteśmy zobowiązani do jego przestrzegania - teraz jednak jest to inny regulamin, a został zmieniony w sposób przed nami zatajony.
To nie ja powinienem zawiadamiać o zmianie regulaminu, a administratorzy. Nikt przecież nie czyta regulaminu codziennie, żeby znaleźć to, co zostało w ciągu doby zmienione.

Na koniec - do potyczek potrzeba jednak co najmniej dwóch osób.
Ja jestem bardzo zdolny (to tylko takie poczucie humoru - informuję tych, co chcieliby zalecać mi leczenie z manii wielkości), ale nie do tego stopnia, żeby wojować sam ze sobą. Jeśli zechcesz przyjrzeć się, jak rozmawiam - nie tylko tu - z różnymi ludźmi, to zauważysz, że te formy są różne. I nie zależą one wcale od tego, czy ktoś się ze mną zgadza, czy nie - po prostu odpowiadam w tym stylu, co rozmówca. Czy widziałaś gdzieś, żebym miał zastrzeżenia do formy czyjejś wypowiedzi?
Nie wymagaj jednak ode mnie, żebym odnosił się jednakowo do każdego - jeśli bowiem dobrem za zło odpłacisz, to czym odpłacisz za dobro?

_____________
Przepraszam za pojawiające się czasem błędy opuszczenia litery albo pisania z małej. Nie zawsze zdążę sprawdzić przed wysłaniem, i dopiero potem poprawiam.Janusz K. edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 12:50
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Elzbieta M.:
No i ktos sie zjawil wreszcie. Osobiscie wulgaryzmow nie lubie. choc wszystko zalezy od kontekstu w jakim ewentualnie zaistnialy. Zakazy ani nakazy jak zawsze w zyciu skutkowac nie beda. Natomiast bardzo sie ciesze, ze na moich forach jeszcze sie nie spotkalam z Zarliwym Apostolem Czystosci Jezyka, bo na apodyktyczna forme wypowiedzi i pogardliwe traktowanie oponenta w dyskusji jestem bardzo uczulona.


________________

Powyższa Pani wypowiedź oczywiście apodyktyczna nie jest - to tylko szczera ocena, zapewne.

Bardzo mocno sprzeciwiam się natomiast opinii o tym, jakobym kogokolwiek traktował w wypowiedziach na forum pogardliwie.
Proszę o przykłady - ale także z kontekstem.
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz K.:
[...] - jeśli bowiem dobrem za zło odpłacisz, to czym odpłacisz za dobro?
Także dobrem!!!!
Ja mam taki zwyczaj, że opuszczam temat, jeśli - pomimo prób podjęcia merytorycznej dyskusji z mojej strony - wymiana zdań przybiera formę personalnych przepychanek i wzajemnego obrzucania się inwektywami (nawet jeśli nie padają przy okazji słowa wulgarne).
Ale to tylko mój zwyczaj. Jak ktoś ma inne - nie będę go namawiać do zmiany.
To tak trochę jak to, że kupując piwo w sklepie nie mam w zwyczaju kumać się siedzącymi przez wejściem pijaczkami pijącymi takie samo piwo. Przepraszam za nieco drastyczne porównanie.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Dorota K.:
Janusz K.:
[...] - jeśli bowiem dobrem za zło odpłacisz, to czym odpłacisz za dobro?
Także dobrem!!!!
Ja mam taki zwyczaj, że opuszczam temat, jeśli - pomimo prób podjęcia merytorycznej dyskusji z mojej strony - wymiana zdań przybiera formę personalnych przepychanek i wzajemnego obrzucania się inwektywami (nawet jeśli nie padają przy okazji słowa wulgarne).
Ale to tylko mój zwyczaj. Jak ktoś ma inne - nie będę go namawiać do zmiany.
To tak trochę jak to, że kupując piwo w sklepie nie mam w zwyczaju kumać się siedzącymi przez wejściem pijaczkami pijącymi takie samo piwo. Przepraszam za nieco drastyczne porównanie.

_______________

Bardzo dobre porównanie, uważam...
Mnie chodzi o to, żebyś nie musiała słyszeć, jak ci panowie głośno rozmawiają między sobą, używając nie więcej, niż 100 słów.
Chcę, żeby uszanowali Twoją prywatność, i swoje rozmowy prowadzili nie w przestrzeni publicznej, a w swoim jedynie gronie.
I tyle.
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz K.:
Dorota K.:
Janusz K.:
[...] - jeśli bowiem dobrem za zło odpłacisz, to czym odpłacisz za dobro?
Także dobrem!!!!
Ja mam taki zwyczaj, że opuszczam temat, jeśli - pomimo prób podjęcia merytorycznej dyskusji z mojej strony - wymiana zdań przybiera formę personalnych przepychanek i wzajemnego obrzucania się inwektywami (nawet jeśli nie padają przy okazji słowa wulgarne).
Ale to tylko mój zwyczaj. Jak ktoś ma inne - nie będę go namawiać do zmiany.
To tak trochę jak to, że kupując piwo w sklepie nie mam w zwyczaju kumać się siedzącymi przez wejściem pijaczkami pijącymi takie samo piwo. Przepraszam za nieco drastyczne porównanie.

_______________

Bardzo dobre porównanie, uważam...
Mnie chodzi o to, żebyś nie musiała słyszeć, jak ci panowie głośno rozmawiają między sobą, używając nie więcej, niż 100 słów.
Chcę, żeby uszanowali Twoją prywatność, i swoje rozmowy prowadzili nie w przestrzeni publicznej, a w swoim jedynie gronie.
I tyle.


Dokładnie o to chodzi !
Mają swoją grupę tematyczną /której promować nie zamierzam poprzez wymienianie jej nazwy/ i niech w niej się realizują do woli !

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Przyznam, że bardzo interesujący wątek. W zasadzie o niczym ale za to toczy sie zacięta dyskusja.
Generalnie sprawa wygląda tak:
Nikt nie jest święty i każdy co jakiś czas przeklina.
Każdy zna kogoś kto klnie i w życiu prywatnym to toleruje.
Czasem ludzie przeklinający robią to w sposób bardzo zabawny i każdy się z tego śmieje pod nosem.
Często zacięte dyskusje i nieporozumienia kończą sie dwoma trzema krótkimi ale jakże treściwymi zwrotami i problem się sam rozwiązuje.
Każdy wie, że są tacy którzy przeklinają ale często mówią lub piszą z sensem. Takiego kogoś warto posłuchać lub przeczytać co ma do powiedzenia. Mają taki nawyk i czasem im się wymknie. W realnym świecie przymyka się na to oko.

Są też ludzie którzy nie przeklinają, uważają sie za kulturalnych a ich sposób bycia jest ciężki do akceptacji. Mogą bez przekleństw tak docinać innym, że na sam ich widok (nawet nie muszą słowa powiedzieć) "nóż się w kieszeni otwiera".

Sprawa wulgaryzmów powinna zostać otwarta. Jeśli ktoś jest inteligentny to przestanie kląć i wyrówna poziom w górę. Można zwrócić komuś uwagę "na priv" i to jest w pełni kulturalne zachowanie (tak robi prawdziwy dżentelmen)

Widzę że Pan Janusz ma skłonności do wprowadzania swojego porządku i swoich zasad za wszelką cenę.
Nie tędy droga. Panie Januszu, jesteśmy ludźmi dorosłymi a przede wszystkim wolnym narodem już prawie dwadzieścia lat. Jest wolność słowa więc niech zostanie. Tu nie ma dzieci po 13 lat co dostały sie do internetu jak głupi do mydła i zaczynają spustoszenie.
Ludzi uczy się kultury przykładem, tym jakim sie jest samemu a nie zakazami.
W życiu ważne jest to jakim sie jest i co się sobą reprezentuje, swoim charakterem, sposobem bycia, podejściem do życia i innych ludzi, a dopiero na drugim planie jest kultura osobista.
Złe nawyki tak samo szybko się traci jak i nabywa a z charakterem już tak nie jest.

Z resztą jest to taki punkt w regulaminie, który wśród ludzi cokolwiek sobą reprezentujących wcale nie powinien być poruszany bo jest on zbyt oczywisty.

PozdrawiamWojciech Grzegorz Pilzak edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 15:18

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Janusz, dawno nikt tak duzo do mnie nie napisał :)
Aby załatwić sprawę wulgaryznów wnioskuj tak gdzie trzeba, tu nic nie zwojujesz - proste
Co do zmian regulaminu, to owszem uważam, że nie powinieneś o tym pisać, bo to nie jest Twoje zadanie. Powinna zaraz po logowaniu pojawić się stosowna informacja obok tego ile osób z mojej uczelni jest na GL, co powiem szczerze mniej mnie interesuje niż zmiany w regulaminie społeczności do której należę. Jeśli ktoś ma mnie informować to ten do kogo to należy.
Co do potyczek... Janusz, kogo chcemy oszukać, wiesz jak jest i nie ma co roztrząsać obornika widelcem :)
Doroty ani nikogo innego nie uchronisz przed rozmowami pijaczków pod sklepem...
Uważam że intencje może i masz dobre, ale forma nie ta:) mozna to wywnioskować z wypowiedzi wiekszości z nas :)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Wojciech Grzegorz P.:..............
Ludzi uczy się kultury przykładem, tym jakim sie jest samemu a nie zakazami.

____________________

Miałby Pan świętą rację, gdyby nie rzeczywistość... Wystarczy wyjść na ulicę.. Pospolitość nie tylko skrzeczy, ale i przeklina na potęgę. Jak Pan myśli - kto i czym uczy tych przeklinających?
Wojciech Grzegorz P.:
W życiu ważne jest to jakim sie jest i co się sobą reprezentuje, swoim charakterem, sposobem bycia, podejściem do życia i innych ludzi, a dopiero na drugim planie jest kultura osobista.

________________

Uważa Pan, że kultura osobista to co innego, niż sposób bycia, podejście do ludzi, to, jakim się jest etc.?
Wojciech Grzegorz P.:
Z resztą jest to taki punkt w regulaminie, który wśród ludzi cokolwiek sobą reprezentujących wcale nie powinien być poruszany bo jest on zbyt oczywisty.

_________________

A co Pan zrobi w sytuacji, kiedy trafi Pan na kogoś, dla kogo nie tylko nie jest to oczywiste, ale wręcz przeszkadzające w ekspresji??
Naprawdę miło jest Panu słuchać tego na ulicy, w sklepie, w kawiarni, w klubie, w parku, na podwórku?
Uważa Pan, że tak było zawsze? Nie, proszę Pana...takie zachowanie zwyczajnie eskaluje - a powody, dla których już się panoszy, ma Pan podane na tacy w postaci argumentów przeciw temu, co robię, i przeciw mnie.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Paulina L.:
Uważam że intencje może i masz dobre, ale forma nie ta:) mozna to wywnioskować z wypowiedzi wiekszości z nas :)

________________

Może i dobre - cóż, jakiś postęp jest :-))

Forma.... Przecież nie zwracam się do Ciebie, żebyś nie używała wulgaryzmów..
Proszę jedynie o pomoc w przeciwstawieniu się ich używaniu.
Możesz to zrobić po swojemu, prawda?Janusz K. edytował(a) ten post dnia 26.08.07 o godzinie 17:31

Temat: Czy wulgaryzmy są dozwolone na forach GL?

Ta "pospolitość" to 40-sto milionowe społeczeństwo, klnie ponieważ tak zostało nauczone. Nauczone brakiem wzorców. Murarze, rolnicy i cała reszta pracowników fizycznych to ludzie którzy nie potrafią się wysłowić i mają dość ubogie słownictwo, a epitety sprawiają, że ich wymowa jest czymś wypełniana przez co jest bardziej płynna.

Jeśli chodzi o kulturę, to można podzielić ją na część tą oficjalną, czyli pewne standardy zachowań, słownictwo itd, oraz na kulturę jako cechy charakteru, czyli uczciwość, uczynność itd.
I warto te cechy umieć rozróżniać. Na przykład po to by można było nie stawiać za wzór tzw "świni w krawacie" zwykłym prostym uczciwym ludziom.

Właśnie muszę przyznać, że nie jestem wybitnie uczulony na epitety. Nie zwracam na to szczególnej uwagi. Czasem gdy ktoś wybitnie klnie to mogę powiedzieć do niego:
Czego Pan/Pani tak *** klnie!
Po czym dana osoba zwykle przestaje.
Muszę przyznać, że w miejscach publicznych rzadko słyszy się aby ktoś rzucał mięsem. A już na pewno sporadycznie się zdarza by ktokolwiek darł się i wyzywał wszystkich wkoło.

Natomiast jeśli chodzi o zakazy to wcale nie jest tak do końca jakby się mogło wydawać.
Najlepszy przykład to zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych.
I tu okazuje się, że chcąc wypić piwo na polach mokotowskich, możemy zapłacić za nie tyle co za w miarę dobre wino w sklepie.
Niby miało to działać przeciw alkoholowi, rozbojom itd a jednak zakaz jedynie daje prace i finansuje straż miejską i policję.

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że pić na ulicy nie można, ale gdy tylko kawałek chodnika ogrodzimy płotkiem to jest już to "ogródek" i część restauracji gdzie można robić wszystko.
Zakaz nie pomógł społeczeństwu, jeśli już to tylko restauratorom i klubom i regularnie zasila służby mundurowe.

Inny zakaz to zabieranie prawa jazdy pijanym kierowcom. I tu też sie okazuje, że nadal ludzie robią to co chcą a nie to co powinni.

Tutaj narzuca sie pytanie:
Jak nie zakazy to co?
Odpowiedź jest jeszcze prostsza:
Media, reklama uświadamianie społeczeństwa. (jest XXI wiek)

Ale się tego nie robi, ponieważ w takim bałaganie jest lepiej żyć. Policja ma co robić, lekarze, firmy ubezpieczeniowe, media, rząd i cała reszta.
Więc skoro nikogo nie obchodzi sprawa bezpieczeństwa i wychowywania społeczeństwa świadomego, inteligentnego mającego jakieś wartości, to kto by tam sie zastanawiał jakim to społeczeństwo będzie posługiwać się słownictwem.
Więc skoro media i państwo nie zastanawia się nad tym, to może jednak warto, aby ludzie sami między sobą uczyli życia i zasad zachowania.
GL jest dobrym startem dla takiej akcji. W końcu w większości tu są ludzie światli (studenci, biznesmeni, handlowcy, profesorowie itd), teoretycznie elita umysłowa. Więc mając taki potencjał, można naprawdę dużo zdziałać... Tylko ciekawe czy ktokolwiek będzie chciał...

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Czy są tu garbusiarze?




Wyślij zaproszenie do