konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

Dagmara D.:
Tomasz S.:
Na pytanie postawione w temacie odpowiem cytatem ze Scarface (Al Pacino): "in this country, first you get the money; then you get the power. THEN you get the woman".

Granicę czasu kiedy warto założyć rodzinę stanowi zapewne zegar biologiczny kobiety, cała reszta to kwestia podejścia. Osobiście jestem zdania, że do założenia rodziny należy mieć jakieś zaplecze finansowe. Niekoniecznie fortunę na koncie w Szwajcarii i luksusowy jacht.

Czy warto najpierw zbudować swój świat? Czy rodzina staje w opozycji względem własnych planów i potrzeb? We dwoje żyje się... łatwiej.

Poza tym, nasz własny wybudowany świat może kompletnie nie pasować do tego, który chcemy z kimś wybudować - więc nie warto aż tak bardzo się na nim skupiać.
A ja uważam, że "zaplecze finansowe" nie ma nic wspólnego z tym, że się znajduej swoją połowe i chce mieć z nią dzieci.
I jestem żywym przykładem tej teorii.
Być może jest ŁATWIEJ ale czy lepiej ? Czy dlatego warto czekać ? NIe wydaje mi się, gdy patrzę na koleżanki, które maja poważne problemy by zajść w ciążę po 30-tce..
Jak to w życiu- coś za coś.


Dokladnie dagmaro,po prostu czesc kobiet stala sie tak zwanymi egoistkami,i ich chęc pieniądza stala sie wieksza nawet od chęci do tego materialu mężczyzn.

Związek badz też rodzina jest przeszkodą w ich głównym celu,bo tak jak ktos napisal wszystkiego nie da sie pogodzic,a partner czy dziecko wymaga uwagi,i odpowiedzialnosci do której wiadomo nie jest sie chetnym.rafał marzec edytował(a) ten post dnia 29.06.07 o godzinie 15:42

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

rafał m.:


Dokladnie dagmaro,po prostu czesc kobiet stala sie tak zwanymi egoistkami,i ich chęc pieniądza stala sie wieksza nawet od chęci do tego materialu mężczyzn.

Związek badz też rodzina jest przeszkodą w ich głównym celu,bo tak jak ktos napisal wszystkiego nie da sie pogodzic,a partner czy dziecko wymaga uwagi,i odpowiedzialnosci do której wiadomo nie jest sie chetnym.rafał marzec edytował(a) ten post dnia 29.06.07 o godzinie 15:42

Widzę, ze problem widzisz wylącznie w kobietach :))) ONE nie chcą wychodzic za mąż, nie chca rodzic dzieci, nie chca poświęcac czasu partnerowi czy dziecku :))))) ...i jak czytam są EGOISTKAMI :))))

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

Nie wiem jak reszta Pań, ale ja nie mogę sie doczekać, aż skończę studia i wezmę ślub i będę mieć dzidzie malusią.... nie wiem jak inne Panie ale ja mam silny instynkt, i bardzo chce, ale jak na razie studia, ale po nich na pewno dzidzia :)

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

Marta C.:
Nie wiem jak reszta Pań, ale ja nie mogę sie doczekać, aż skończę studia i wezmę ślub i będę mieć dzidzie malusią.... nie wiem jak inne Panie ale ja mam silny instynkt, i bardzo chce, ale jak na razie studia, ale po nich na pewno dzidzia :)


Dzidzia kiedyś dorośnie. Chociaż niektóre dzidzie nigdy nie dorastają:(

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

Ale ja che by rosła :) a ja będę patrzeć i wspierać ten swój mały Skarbek :)

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

rafał m.:

Czy warto najpierw zbudować swój świat? Czy rodzina staje w opozycji względem własnych planów i potrzeb? We dwoje żyje się... łatwiej.

Poza tym, nasz własny wybudowany świat może kompletnie nie pasować do tego, który chcemy z kimś wybudować - więc nie warto aż tak bardzo się na nim skupiać.
A ja uważam, że "zaplecze finansowe" nie ma nic wspólnego z tym, że się znajduej swoją połowe i chce mieć z nią dzieci.
I jestem żywym przykładem tej teorii.
Być może jest ŁATWIEJ ale czy lepiej ? Czy dlatego warto czekać ? NIe wydaje mi się, gdy patrzę na koleżanki, które maja poważne problemy by zajść w ciążę po 30-tce..
Jak to w życiu- coś za coś.


Dokladnie dagmaro,po prostu czesc kobiet stala sie tak zwanymi egoistkami,i ich chęc pieniądza stala sie wieksza nawet od chęci do tego materialu mężczyzn.

Związek badz też rodzina jest przeszkodą w ich głównym celu,bo tak jak ktos napisal wszystkiego nie da sie pogodzic,a partner czy dziecko wymaga uwagi,i odpowiedzialnosci do której wiadomo nie jest sie chetnym.


Te wstrętne kobiety. Czytam Ciebie, że masz żal tylko do kobiet.
A, zawsze najpierw trzeba wejrzeć w siebie, bo nic nie zmieni się na lepsze.
I jak wielu takich mężczyzn mówisz, że kobiety są egoistkami i chcą
tylko pieniędzy. Wolą tych bogatszych od Ciebie, którzy nie dadzą im tyle ciepła i miłości:))))
Czytam i widzę, że przerzucasz na nie tylko swoje problemy.

Po prostu dzieci trzeba wyżywić, a z leniwym mężczyzną nie można ich razem utrzymać.
To nie jest kwestia egoizmu, tylko rozsądku.
Głównym systemem motywacyjnym mężczyzn w pracy są pieniądze.
I tak samo mierzą oni innych ludzi.Karina S. edytował(a) ten post dnia 29.06.07 o godzinie 21:44

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

kurde, zawsze trzeba szukać gdzieś dziury... bo jakżeby inaczej mogło być ?

ja po prostu nie znalazłam faceta, który by mnie ujął tym czymś i cholera chciałabym poświęcić dla niego całą siebie i wszystko inne...

nie szukam... szkoda czasu, co ma być to będzie, póki co inwestuję w siebie ;-)Żaneta M. edytował(a) ten post dnia 29.06.07 o godzinie 21:43

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...


Dokladnie dagmaro,po prostu czesc kobiet stala sie tak zwanymi egoistkami,i ich chęc pieniądza stala sie wieksza nawet od chęci do tego materialu mężczyzn.

Związek badz też rodzina jest przeszkodą w ich głównym celu,bo tak jak ktos napisal wszystkiego nie da sie pogodzic,a partner czy dziecko wymaga uwagi,i odpowiedzialnosci do której wiadomo nie jest sie chetnym.

Te wstrętne kobiety. Czytam Ciebie, że masz żal tylko do kobiet.
A, zawsze najpierw trzeba wejrzeć w siebie, bo nic nie zmieni się na lepsze.
I jak wielu takich mężczyzn mówisz, że kobiety są egoistkami i chcą
tylko pieniędzy. Wolą tych bogatszych od Ciebie, którzy nie dadzą im tyle ciepła i miłości:))))
Czytam i widzę, że przerzucasz na nie tylko swoje problemy.

Po prostu dzieci trzeba wyżywić, a z leniwym mężczyzną nie można ich razem utrzymać.
To nie jest kwestia egoizmu, tylko rozsądku.
Głównym systemem motywacyjnym mężczyzn w pracy są pieniądze.
I tak samo mierzą oni innych ludzi.Karina S. edytował(a) ten post dnia 29.06.07 o godzinie 21:44
wyjełas mi te slowa z ust :)))

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

pierwsze: to wydaje mi się, że kwestia dotyczy obydwu płci. Tylko, że poprzez przyjęte stereotypy i pewne wzorce, to kobieta w chwili założenia rodziny "wycina się" z kariery, aktywności zawodowej. I w tym miejscu nie chce tego oceniać, bo sama nie wiem, czy "to dobrze czy tez nie"...

też kilka osób już zaznaczyło, że decyduje indywidualne podejście...
ja jestem za połączeniem rodziny i pracy (aktywności) - a realia pewnie to zweryfikują.

jednak zastanawia mnie często przy młodych parach umyślne "wpadanie" ... z myślą, że umowy nie przedłużą, że macierzyńskiego nie będzie, że on chory, że kredyt za kredytem goni a pensja jedna i taka niefrasobliwość - bez angażowania się w zarobkowanie i przedłużenie umowy...

wychowywałam się w domu, gdzie nikt nie spał na mamonie i nie wyszło mi to na najgorsze ;) ale ja chciałabym swojej rodzinie zapewnić pewien poziom życia, wyższy poziom.... i mówimy tutaj o poziomie życia a nie wartościach :) aby je przekazać nie trzeba portfela i konta w Szwajcarii .....Paulina Kałek edytował(a) ten post dnia 30.06.07 o godzinie 10:42
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

Marta C.:
Nie wiem jak reszta Pań, ale ja nie mogę sie doczekać, aż skończę studia i wezmę ślub i będę mieć dzidzie malusią.... nie wiem jak inne Panie ale ja mam silny instynkt, i bardzo chce, ale jak na razie studia, ale po nich na pewno dzidzia :)
Gratulacje co do podejścia, bo wiekszosc sobie mówi po studiach praca a dzieci potem. Dziecko to nie samochód, którego zakup można odłożyć aż wejdzie nowy model albo bedzie rabat.
Tylko czy nie boisz się głosów potencjalnych pracodawców.
Co, dziecko? Ma Pani dziecko?
To jak chce Pani pracować?
Teraz jest na temat kampania mediowa.
Nie chcę mieć dziecka bo boje sie o prace.

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

Tomasz B.:
Marta C.:
Nie wiem jak reszta Pań, ale ja nie mogę sie doczekać, aż skończę studia i wezmę ślub i będę mieć dzidzie malusią.... nie wiem jak inne Panie ale ja mam silny instynkt, i bardzo chce, ale jak na razie studia, ale po nich na pewno dzidzia :)
Gratulacje co do podejścia, bo wiekszosc sobie mówi po studiach praca a dzieci potem. Dziecko to nie samochód, którego zakup można odłożyć aż wejdzie nowy model albo bedzie rabat.
Tylko czy nie boisz się głosów potencjalnych pracodawców.
Co, dziecko? Ma Pani dziecko?
To jak chce Pani pracować?
Teraz jest na temat kampania mediowa.
Nie chcę mieć dziecka bo boje sie o prace.
Hola hola .

dorzucę tu swoje 3 grosze ...

Po pierwsze dziecka nie nakarmi sie wdychanym powietrzem.
Studia owszem chwalebne,
tak duzy instynkt i chec posiadania dziecka - zazdroszcze i zaluje ze moja była partnerka takowego nie posiadala

jednakze czy nie jest marzeniem i celem wiekszosci z nas dac dzieciom to czego sami nie mielismy ? nie ujmujac moim rodzicom status spolecny rodziny z jakiego pochodze i do ktorego otwarcie sie przyznaje uniemozliwil mojemu ojcu wziasc mnie na boisko i pograc w pilke a ja patrzylem z zazdroscia na kolegow z osiedla jak graja z ojcami

aczkolwiek chec posiadania dziecko to jedno i z tego co czytam przyszla Pani psycholog podchodzi impulsywnie na zasadzie hej hura ... dzidzia super bede miala ale co dalej za co dzidzi sie kupi najpilniejsze potrzebniejsze rzeczy ? pomijam pytanie gdzie dzidzia bedzie mieszkac ?SEBASTIAN, MICHAł MICHALAK edytował(a) ten post dnia 30.06.07 o godzinie 15:06

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

ale to jest w pewnym stopniu ta niefrasobliwość ...

i moje potrzeby i chęci są duże, jednak obecnie przy poziomie zmian jakie zachodzą w moim życiu niekoniecznie dobre by było pojawienie się Malucha :) ...

nie uważam że to coś złego, ale ja potrzebuję wyprostować swoje sprawy a potem móc zająć się (świadomym) macierzyństwem... inni mogą mieć inaczej :)

a wszystkim przyszłym Rodzicom --> wielkie gratulacje !!

konto usunięte

Temat: Co najpierw || Status społeczny a potem rodzina czy ...

ja w sumie nie dziwie sie ludziom, ktorzy mowia, ze chca skonczyc studia, miec dobrze platna prace a potem decydowac sie na dziecko. tylko ze ta dobrze platna praca, osiagniety dobry status spoleczny nie moze byc dalsza trampolina, aby miec wiecej i wiecej, bo jesli ktos chce cale zycie robic kariere, byc bogatym i spac na pieniadzach to nigdy nie bedzie mial dobrego okresu na posiadanie potomka. bo kobieta powie, ze zajdzie w ciaze jak bedzie zarabiac np tyle i tyle, a jak dojdzie juz do danej kwoty, to znowu podniesie poprzeczke i tak w kolko, az w koncu okaze sie ze ciaza oddala sie coraz bardziej.

instynkt macierzynski i chec posiadania dziecka to jedno. to jest absolutnie wazne, ale niestety oprocz szalu radosci z powodu macierzysntwa jest rowniez zycie codzienne. nie znam kobiety, ktora zarabia marne pieniadze, zyje katem u rodzicow i decyduje sie swiadomie zajsc w ciaze. bo co ona bedzie mogla zapewnic takiemu maluchowi? bedzie zastanawiala sie jak przezyc do pierwszego i bedzie wybierac miedzy zabawka dla dziecka,a czyms innym.

dlatego wydaje mi sie, ze decyzja o dziecku powinna opierac sie o dobre zabezpieczenie finansowe i mozliwosc zapewnienia dziecku podstawowych srodkow. nie chodzi o to aby miec miliony na koncie, ale o spokoj ducha, ze dziecku nic nie zabraknie.

a kariera? ostatnio czytałam wywiad z jedna z polskich aktorek, ktora powiedziała ze dopiero po urodzeniu dziecka jej kariera zawodowa nabrala przyspieszenia, i ciaza w niczym jej nie przeszkodzila.

ale to wszystko zalezy od priorytetow i wartosci jakie ludzie wyznaja. jesli dwoje ludzi decyduje sie na dziecko i kobieta wie ze moze polegac na swoim partnerze, i wie, ze on pomoze jej przy maluchu, wzajemnie beda sie wspierac, to wszystko mozna polaczyc ze soba. i prace, i kariere, i dziecko i rodzine:)

ja od siebie dodam, ze nie mam zamiaru czekac z dzieckiem do 35 lat. obecnie gdybym miała spodziewac sie dziecka to nie byłoby to dla mnie zadna tragedia. koncze studia, pracuje, prowadze samodzielne zycie, nie mam wyliczonych zlotowek od pierwszego do pierwszego, dlatego maluszek mialby dobry czas na zaistnienie w moim zyciu.

PS: utrzymanie dziecka kosztuje, dlatego zdrowe podejscie do kwestii potomstwa jest wskazane:))



Wyślij zaproszenie do