Temat: apel o pomoc/poradę: rotweiller bez smyczy
a to z forum, które założyłam:
"Najwspanialsze psy na świecie !!!!
Miałem sukę Sarę przez 8 lat. Coś wspanialego. Ostoja spokoju i zrównoważenia. Pies z którym jego Pan (to ja :-)) mógł zrobić wszystko. W skali 10-cio stopniowej skali wierności daję 11 punktów.
Ale nie wszystko jest łatwe!!! Konieczna jest tresura - ale tylko z właścicielem !!! Wszelkie szkolenia prowadzone przez obce osoby są wyrzuceniem pieniędzy w błoto. Konieczna jest także "walka" członków rodziny o pozycję w "stadzie". I nie można odpuścić. Jest to trudne, gdyż podjąć ją muszą inni niż właściciel domownicy (także dzieci) i nie zrobi za nich tego właściciel psa. W moim przypadku jak Sara miała około 2 lat zaczęła próbować ustawić się w stadzie zaraz za mną. Trwało to dość któtko, ale podjęla taką walkę najpierw z żoną, a potem z obydwoma synami. Najpierw ze starszym (miał wtedy 12 lat) a potem z młodszym (9 lat). Nie można tego zignorować, a tym badziej odpuścić. Pies musi (!!!) się podporządkować. Zwykle taka próba podejmowana jest 1-2 razy, a potem jest ok. Inaczej będzie problem. Dużo mógłbym pisać, ale nie mam w tej chwili czasu. Pozdrawiam wszystkich
Tomek"