konto usunięte

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Grzegorz R.:
[author]Katarzyna Maria
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Audiatur et altera pars....

(Styl Stana i stabilność jego sądów nie mają tu nic do rzeczy, więc nie będę się odnosił do tej części - zapraszam zresztą do wypowiedzi na na wątku o tajemniczym upodobaniu kobiet: http://www.goldenline.pl/forum/gl-po-godzinach/68605 )

Dość często sprawy nie są takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka - a po tym, jakie intencje przypisuje mi autorka wątku, jak czyta i ocenia to, co wyraźnie i jednoznacznie tu, na tym wątku, piszę ja - mam prawo wnosić, że jest to utrwalona metoda.

Może więc być tak, że nie był to kawał chama i prostaka, skoro jednak przez dłuższy czas zadowalał wysokie standardy Autorki wątku - nie dana mu jednak była szansa przedstawienia zdarzenia (a może i jego tła?)..
Tak jak i ja zostałem przejrzany na wylot, oceniony, oskarżony i skazany..
A przecież proszę zauważyć, że używam słów; "może", "chyba"...

Proszę też zwrócić uwagę na to, że ważniejszą wydaje się dla Autorki opinia znajomych (którzy widzieli już tę parę w sytuacjach jednoznacznych), niż własny ból... To nie jest okoliczność, którą mozna pominąć....

konto usunięte

Temat: Ahhh Ci faceci;p

[author]Katarzyna Maria
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

[author]Katarzyna Maria
Katarzyna N.

Katarzyna N. Marketing and Sales

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Janusz K.:
Audiatur et altera pars....

(Styl Stana i stabilność jego sądów nie mają tu nic do rzeczy, więc nie będę się odnosił do tej części - zapraszam zresztą do wypowiedzi na na wątku o tajemniczym upodobaniu kobiet: http://www.goldenline.pl/forum/gl-po-godzinach/68605 )
Przeczytalam...
Zgadzam sie, ze niektore osoby ( pisze osoby, bo uwazam, ze zagadnienie dotyczy zarowno mezczyzn jak i kobiet) notorycznie wrecz, przyciagaja do siebie pewien typ partnera/ partnerki.

Może więc być tak, że nie był to kawał chama i prostaka, skoro jednak przez dłuższy czas zadowalał wysokie standardy Autorki wątku - nie dana mu jednak była szansa przedstawienia zdarzenia (a może i jego tła?)..

Mam wrazenie, ze uwazasz takie zachowanie za normalne, dla mnie ono takie nie jest. Odbiegajac od sytuacji (obecnosci znajomych itd.)
To jest brak jakiejkolwiek kultury, tak sie nie robi!
A jakie moglo byc wytlumaczenie na to zachowanie, ze spotkal kuzynke i sie z nia wital, wybacz, ale w tym konkretnym przypadku ,zgadzam sie z Autorka. Wszelkie tlumaczenie jest zbedne.
Tak jak i ja zostałem przejrzany na wylot, oceniony, oskarżony i skazany..
A przecież proszę zauważyć, że używam słów; "może", "chyba"...
Nikt nie zostal skazany, kazdy odnosi sie do wypowiedzi wspolrozmowcow...

>Katarzyna N. edytował(a) ten post dnia 28.05.07 o godzinie 11:39

konto usunięte

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Janusz K.:
Audiatur et altera pars....

(Styl Stana i stabilność jego sądów nie mają tu nic do rzeczy, więc nie będę się odnosił do tej części - zapraszam zresztą do wypowiedzi na na wątku o tajemniczym upodobaniu kobiet: http://www.goldenline.pl/forum/gl-po-godzinach/68605 )

Dość często sprawy nie są takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka - a po tym, jakie intencje przypisuje mi autorka wątku, jak czyta i ocenia to, co wyraźnie i jednoznacznie tu, na tym wątku, piszę ja - mam prawo wnosić, że jest to utrwalona metoda.

Może więc być tak, że nie był to kawał chama i prostaka, skoro jednak przez dłuższy czas zadowalał wysokie standardy Autorki wątku - nie dana mu jednak była szansa przedstawienia zdarzenia (a może i jego tła?)..
Tak jak i ja zostałem przejrzany na wylot, oceniony, oskarżony i skazany..
A przecież proszę zauważyć, że używam słów; "może", "chyba"...

Proszę też zwrócić uwagę na to, że ważniejszą wydaje się dla Autorki opinia znajomych (którzy widzieli już tę parę w sytuacjach jednoznacznych), niż własny ból... To nie jest okoliczność, którą mozna pominąć....

Być może nie był to kawał chama i prostaka, ale tak właśnie się zachował. Nie czułam i nadal nie czuje potrzeby wyjaśniania z nim tego co się stało. Dla mnie ta sytuacja była zrozumiała i jednoznaczna. Skoro ktoś stara się o moje względy a potem całuje się i obsciskuje z inna to nie mam ochoty na jakiekolwiek wyjaśniania i wymówki. Pan był trzeźwy więc wiedział co robi.

Tak jak i ja zostałem przejrzany na wylot, oceniony, oskarżony i
skazany..
Ja nikogo nie przejrzałam na wylot, nie ocenilam, nie oskarżyłam i nie skazałam. Poprostu odniosłam wrażenia, że nie rozumie Pan tego co miałam na myśli, jednocześnie zaznaczając, że przez internet często dochodzi do niezrozumienia pomiędzy ludźmi.

Dla Autorki, wcale nie jest ważniejsza opinia znajomych. Autorka jest dorosła i potrafi sama oceniać sytuacje w jakich się znajduje i nie patrzeć na to co inni powiedzą. Poprostu tak ostentacyjne zachowanie przede mną i moimi znajomymi sprawiło, że poczułam się trochę zarzenowana.

konto usunięte

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Stan K.:
[author]Katarzyna Maria
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Katarzyna N.:
Mam wrazenie, ze uwazasz takie zachowanie za normalne, dla mnie ono takie nie jest. Odbiegajac od sytuacji (obecnosci znajomych itd.)
To jest brak jakiejkolwiek kultury, tak sie nie robi!

______________

Ciekawe, skąd wniosek, że "uważam takie zachowanie za normalne"? Czy stąd, że apeluję o wysłuchanie drugiej strony?
(rozumiem, że mówimy o zachowaniu partnera Autorki na tamtej imprezie, a nie Jej samej tu na wątku?).
Proponuję poczytać trochę z tego, co piszę - może wątpliwości znikną...
Katarzyna N.:
Nikt nie zostal skazany, kazdy odnosi sie do wypowiedzi wspolrozmowcow...
_________________________

To cytat z Autorki:

"...Szkoda, że nie chcesz zrozumieć ogólnego sensu tego co pisze i masz do mnie negatywne nastawienie, nawet mnie nie znając...."

Otóż nie tylko nie mam negatywnego nastawienia do Autorki, to bardzo chcę pojąć ogólny sens tego pisania.

Na 31 stronach forum Po godzinach okresowo pojawia się taki wątek - zawiedzionej panienki / mężatki / wdowy, dotkniętej, źle potraktowanej, zranionej...
Wystarczyło znaleźć taki, i dopisać swoją historię...
Absolutna wolność pisania powoduje, że tematy są dublowane.. w ich mnogości rozmywają się...
Tak, jak "kolejny lajtowy temacik": złote myśli, przedostatni z kilku wątków temu poświęconych (http://www.goldenline.pl/forum/gl-po-godzinach/76771)
Mało co jest takie, jak się na pierwszy rzut oka wydaje....

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Katarzyna N.

Katarzyna N. Marketing and Sales

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Janusz K.:

Może więc być tak, że nie był to kawał chama i prostaka,
skoro jednak przez dłuższy czas zadowalał wysokie standardy Autorki wątku - nie dana mu jednak była szansa przedstawienia zdarzenia (a może i jego tła?)..

Wlasnie dlatego, mialam watpliwosc, co do sposobu zrozumienia Twojej wypowiedzi.
Jezeli piszesz, ze ..."moze... nie byl to kawal chama..."
tym samym dla mnie brzmi to jak polemika. A jak juz powiedzialam, dla mnie sytuacja, bedaca tematem watku jest objawem braku kultury faceta itd.
Postaw sie w podobnej sytuacji (idziesz z kobieta na impreze, a ona zaczyna sie "obsciskiwac" z innym). Jestem ciekawa, jak bys zareagowal... Pomijajac przyjaciol, pomijajac to, ze, byc moze liczyles na cos wiecej niz znajomosc, bo ona przeciez dawala syganly, ze w jakims stopniu jest zainteresowana...
Czy interesowalo by Cie co ma do powiedzenia po fakcie? Czy moze pomyslalbys, ze jednak to byla duza pomylka i tlumaczenia sa niewazne, bo po prostu nie warto rozmieniac sie na drobne...
Mowisz, zeby spojrzec na druga strone medalu, z pozycji tego faceta... ale czy mialbys na to ochote, bedac sam w sytuacji, ktora teoretycznie nakreslilam powyzej?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Znasz może taką nowelę, "Rashomon" Ryunosuke Akutagawy? Może widziałaś film Kurosawy pod takim tytułem?
To historia pewnego dramatu z udziałem trzech osób, opowiedziana kolejno przez każde z uczestników, a na końcu przez mimowolnego świadka wydarzeń..
Każda historia miała inny przebieg! każdy miał nie tylko motywy inne, niż przypisywane przez współuczestników, ale też każdy zachował co innego w pamięci.
To dlatego przytoczyłem tę łacińską sentencję - bo na razie mamy tylko stronniczą relację Autorki (że stronniczą, to świadczą liczne wskazówki).
Dlatego piszę - "może to nie był kawał chama".... Może to "obcałowywanie i obściskiwanie" wcale nie było takie ostentacyjne, lubieżne i "cudzołożne"?
A odpowiadając na Twoje pytanie - tak, zrobiłbym tak.
Wiem, że warto.
Katarzyna N.

Katarzyna N. Marketing and Sales

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Janusz K.:
Znasz może taką nowelę, "Rashomon" Ryunosuke Akutagawy? Może widziałaś film Kurosawy pod takim tytułem?
To historia pewnego dramatu z udziałem trzech osób, opowiedziana kolejno przez każde z uczestników, a na końcu przez mimowolnego świadka wydarzeń..
Każda historia miała inny przebieg! każdy miał nie tylko > motywy inne, niż przypisywane przez współuczestników, ale też każdy zachował co innego w pamięci.
To dlatego przytoczyłem tę łacińską sentencję - bo na razie mamy tylko stronniczą relację Autorki (że stronniczą, to świadczą liczne wskazówki).
Dlatego piszę - "może to nie był kawał chama".... Może to "obcałowywanie i obściskiwanie" wcale nie było takie > ostentacyjne, lubieżne i "cudzołożne"?
A odpowiadając na Twoje pytanie - tak, zrobiłbym tak.
Wiem, że warto.

Wiem Janusz ze, gdzie wiele osob, tam wiele punktow widzenia...
i nigdy nie bedziemy mogli, znajac relacje jednostronnie i nie bedac sami swiadkami, powiedziec jak bylo w rzeczywistosci. Kazdy tu snuje jakies hipotezy do zaistnialej sytuacji...
Mimo to dla kazdego jakes normy zachowan miedzyludzkich istnieja, i jezeli nie ma sie ochoty do nich stosowac, to niestety na kazdym kroku rani sie innych...

Ogolnie:
uwazam, ze warto dac druga szanse, i wysluchac, bedac z kims w zwiazku.
A do tej konkretnej sytuacji z watku:
tak jak ja to zrozumialam, tu mamy tu do czynienia z "faza poznawania sie", kiedy jeszcze nie wiadomo jak sie karty uloza, a wtedy, po zaistnieniu takiej sytuacji, to raczej warto dac sobie spokoj.Katarzyna N. edytował(a) ten post dnia 28.05.07 o godzinie 14:37

konto usunięte

Temat: Ahhh Ci faceci;p

b-z-d-u-r-a
;)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

No to po co rozmaite kategoryczne twierdzenia, uogólnienia - dośc infantylne zresztą, moim zdaniem?
Ktoś apelował o to, co sam zalecam: zostawić facetów dla innych pań, zająć się mężczyznami.
A jeśli ktoś nie umie odróżnić, niech na razie jeszcze bawi się lalkami...
Katarzyna N.

Katarzyna N. Marketing and Sales

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Nie wiem czy te "kategoryczne twierdzenia" itd. to mialo byc do mnie, nic kategorycznego w nich nie widze, uogolnienia infantylne, czy infantylizm oznacza niechec do obcowania z brakiem kultury, cynizmem i ogolnie szerzacym sie brakiem odpowiedzialnosci?
A do tematu...
Temat jak temat, jesli ma byc brutalnie,
jezeli go uogolniac, to trzeba patrzec z kim sie czlowiek zadaje...
a w szczegole i do watku, to kazdy jest za siebie odpowiedzialny, i jemu pozostawic trzeba, jak sobie w zyciu poradzi.
Ale to juz bylo i nie chce sie powtarzac...
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

To było o wątku - wprowadzeniu i rozwinięciu, a także o wielu uwagach.
Podstawowy błąd atrybucji...
Katarzyna N.

Katarzyna N. Marketing and Sales

Temat: Ahhh Ci faceci;p

A wiec przyklad na to jak latwo mozna sie inaczej zrozumiec.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Czyli powtarzasz moją tezę?

Że sprawy często nie są takie, na jakie wyglądają?
Katarzyna N.

Katarzyna N. Marketing and Sales

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Powiem inaczej:
kazdy wypowiada sie tutaj biorac pod uwage to, jak zrozumial przeslanie Autorki, rownoczesnie dopasowujac do tego swoje wlsne spojrzenie na temat i problem. To troche, jak ogladac film, kazdy wychodzi z kina z innymi odczuciami...
Czy beda one pokrywac sie z tym co zamierzal przekazac rezyser?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ahhh Ci faceci;p

Ale to miał być dokument, niefabularyzowany chyba?

Następna dyskusja:

"Po godzinach" - "Faceci w ...




Wyślij zaproszenie do