Temat: ZNAK STOP..


...CZYLI CHWILA REFLEKSJI
Pewnie nie raz zdarzylo Wam sie zatrzymać i zadać sobie pytanie; Dokad ten świat zmierza? Dokad ja zmierzam? Czy to mozliwe żeby ciepiec przez wlasne aspiracje? A moze jest ktoś kto uważa, ze czynienie refleksji to rozpamietywanie slabości ?

Wlasna interpretacja, badz cytaty, motta które w szczególny sposób utkwily Wam w pamieci.

Osobiście nosze w pamieci nauke Papieża Jana Pawla II i pozwole sobie przytoczyć fragment przemowienia na temat Jego wizji Europy Marzeń

„ Szanowni państwo! O jakiej Europie powinniśmy dzisiaj marzyć? Pozwólcie, że przedstawię w skrócie moją wizję zjednoczonej Europy.
Myślę o Europie wolnej od egoistycznych nacjonalizmów, w której narody są postrzegane jako żywe ośrodki kulturowego bogactwa, zasługującego na to, aby je chronić i pomnażać dla dobra wszystkich.
Myślę o Europie, w której wielkie zdobycze nauki, gospodarki i życia społecznego nie są podporządkowane pozbawionemu sensu konsumpcjonizmowi, lecz służą wszystkim ludziom potrzebującym oraz solidarnej pomocy krajom, które dążą do uzyskania zabezpieczenia socjalnego. Oby Europa, która na przestrzeni swoich dziejów wiele wycierpiała z powodu tylu okrutnych wojen, aktywnie przyczyniała się do pokoju na świecie.
Myślę o Europie, której jedność opiera się na prawdziwej wolności. Wolność religijna i swobody społeczne są pięknymi owocami dojrzałymi na gruncie chrześcijaństwa. Bez wolności nie ma odpowiedzialności: ani przed Bogiem, ani przed ludźmi. Kościół, zwłaszcza po Soborze Watykańskim II, przypisuje wielkie znaczenie wolności. Nowoczesne państwo zdaje sobie sprawę, że nie będzie państwem prawa, jeśli nie będzie chronić i nie zapewni wszystkim obywatelom możliwości swobodnego wypowiadania się, zarówno w zakresie indywidualnym, jak wspólnotowym.
Myślę o Europie zjednoczonej dzięki zaangażowaniu młodzieży. Z jak wielką łatwością porozumiewają się ze sobą młodzi ludzie mimo podziałów geograficznych! Czy można jednak wychować nowe pokolenie, wrażliwe na prawdę, piękno, dobro i to, czemu warto się poświęcić, jeśli rodzina w Europie nie jest już instytucją trwałą, otwartą na życie i ofiarną miłość? Rodziną, w której skład wchodzą również osoby starsze, mające udział w tym, co najważniejsze: w przekazywaniu wartości i sensu życia?
Europa, o jakiej marzę, to polityczna, a przede wszystkim duchowa jedność, w której chrześcijańscy politycy wszystkich krajów są świadomi bogactw, jakie daje człowiekowi wiara: jako zaangażowani mężczyźni i kobiety starają się owe bogactwa wykorzystać w służbie wszystkich, aby powstawała Europa ludzi, nad którą jaśnieje oblicze Boga.
Oto marzenie, które noszę w sercu i które chciałbym przy tej okazji powierzyć państwu i przyszłym pokoleniom.”
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: ZNAK STOP..

Jakbym był złośliwy to powiedziałbym: Nie masz nic lepszego do roboty w środku nocy niż zastanawianie się nad kondycją Europy/człowieka?

W cytowanej wypowiedzi jest nakreslony słuszny kierunek, ale jak to częto bywa, nie wszystkim może odpowiadać "środek transportu", którym mamy tam dojechać.
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: ZNAK STOP..

Szkoda, że katolicy nie noszą w pamięci nauczania księdza prymasa Augusta kard. Hlonda...

http://www.tchr.org/ahlond/druki/wojna/wojna022.htm
Bartłomiej K.

Bartłomiej K. Koordynator
Projektów UE

Temat: ZNAK STOP..

Aleksandra O.:
Europa, o jakiej marzę, to polityczna, a przede wszystkim duchowa jedność, w której chrześcijańscy politycy wszystkich krajów są świadomi bogactw, jakie daje człowiekowi wiara: jako zaangażowani mężczyźni i kobiety starają się owe bogactwa wykorzystać w służbie wszystkich, aby powstawała Europa ludzi, nad którą jaśnieje oblicze Boga.
Oto marzenie, które noszę w sercu i które chciałbym przy tej okazji powierzyć państwu i przyszłym pokoleniom.”


przynaje, że taka wizja europy budzi moje przerażenie... co to znaczy "duchowa jedność"? kolejny eufemizm na supremację katolicyzmu? i to jaśniejące boże oblicze... coś takiego już chyba mielismy. w sredniowieczu. Naprawdę jest AŻ tak źle, że ktos tęskni za czyms takim? moim zdaniem jest znacznie lepiej niż kiedykolwiek. darujmy sobie slogany i zajmijmy się własnym życiem.

konto usunięte

Temat: ZNAK STOP..

Bardzo ciekawa jest książka Jerzego Surdykowskiego "Duch Rzeczypospolitej", którą właśnie wczoraj napocząłem.
A co najciekawsze - oprócz bardzo dobrego podsumowania dorobku Polski i Polaków i naszego wkładu w europejskość - widać wyraźnie że historyczny etos demokracji europejskiej pochodzi z Rzeczypospolitej i z Anglii. Obecni koryfeusze ducha europejskiego wywodzą się z despotycznych kultur Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii. Stąd zapewne różnice w rozumieniu "europejskości".
NB, ja oczywiście całkowicie rozumiem perspektywę papieską, ale jej przełożenie na język polityki grozi kataklizmami na skalę kontynentalną - właśnie dlatego Jan Paweł II pisze o "przede wszystkim duchowej jedności" "chrześcijańskich polityków" - i bardzo dobrze. Taki rodzaj chrześcijańskiego klubu międzynarodowego. Popieram - pod warunkiem że ten klub nie dorwie się (i nie bedzie próbował się dorwać) do władzy doczesnej. Ponieważ każda doktryna która się dorwie do władzy nieuchronnie staje się despotyczna.
Chętnym proponuję szersze omówienie tego tematu na mojej stronie: http://skulski.pl/piotr/?p=15
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: ZNAK STOP..

Sławomir K.:Jakbym był złośliwy to powiedziałbym: Nie masz nic lepszego do roboty w środku nocy niż zastanawianie się nad kondycją Europy/człowieka?
[...].


Fakt, to pora, żeby zastanawiać się nad kondycją konkretnego człowieka, ale nie człowieka w ogóle...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: ZNAK STOP..

bartłomiej k.:
Aleksandra O.:
Europa, o jakiej marzę, to polityczna, a przede wszystkim duchowa jedność, w której chrześcijańscy politycy wszystkich krajów są świadomi bogactw, jakie daje człowiekowi wiara: jako zaangażowani mężczyźni i kobiety starają się owe bogactwa wykorzystać w służbie wszystkich, aby powstawała Europa ludzi, nad którą jaśnieje oblicze Boga.
Oto marzenie, które noszę w sercu i które chciałbym przy tej okazji powierzyć państwu i przyszłym pokoleniom.”


przynaje, że taka wizja europy budzi moje przerażenie... co to znaczy "duchowa jedność"? kolejny eufemizm na supremację katolicyzmu? i to jaśniejące boże oblicze... coś takiego już chyba mielismy. w sredniowieczu. Naprawdę jest AŻ tak źle, że ktos tęskni za czyms takim? moim zdaniem jest znacznie lepiej niż kiedykolwiek. darujmy sobie slogany i zajmijmy się własnym życiem.



Spoko, to tylko wstęp do fundamentalizmu, potem parę szczebelków i mamy upragniony fanatyzm.
I wtedy będzie fajno.
Taki Mao Tse Tung w wydaniu unijnym:)))

Następna dyskusja:

My tu o Wielgusie, a ropa s...




Wyślij zaproszenie do