Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Grzegorz T.:
Przepraszam Panie Piotrze, ale muszę zwrócić uwagę na jedną rzecz. Możemy się nie zgadzać z różnymi ludźmi i ich przekonaniami. Powinniśmy dyskutować z nimi i się sprzeczać a w niektórych przypadkach (jak ten np.) edukować.

Ale bądźmy tolerancyjni, nie zamykajmy się na dyskusję, choćbyśmy się najbardziej nie zgadzali. I szanujmy to, że te osoby przynajmniej w dyskusję wchodzą.

I proszę aby Pan nadal się wypowiadał :)

Szanowny Panie Grzegorzu,

Zaprawdę chętnie przyjmę na siebie odium nieznośnego zgreda jeśli tylko zapewni mi to swobodę oceny kiedy zrezygnować z edukowania tych, co moim zdaniem nie rokują. Panu oczywiście nie odradzam - sam pamiętam jaki w Pana wieku byłem chętny do edukowania Młodych Dam. Zresztą - może Panu się uda.
Ja cichutko udam się regenerować nadwątlone siły - niech inni się teraz wykazują. I OBIECUJĘ nie natrząsać się jak im się też nie uda...

Dobranoc. :-)

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Edyta K.:

No nie do końca tak jest. Warto zapoznać się z działalnością różnych stowarzyszeń i organizacji charytatywnych i chrześcijańskich, które sporo robią w tym względzie.

Zapoznałam się całkiem niedawno wyciągając z kupy gówna 17-latkę z niespełna rocznym dzieciakiem. Całkiem ciekawe kwoty za malucha proponowali.

Poza tym obrońcy życia nie muszą być dalej oedpowiedzialni za wszystko.

Ale za nawóz w który pakują innych ludzi to może jednak powinni? Czy nieistotne?

Natomiast jeśli jasno będzie powiedziane, że NIE WOLNO, to też trzeba będzie myśleć, jak żyć odpowiedzialnie i ponosić konsekwencje za to co się robi.

A na końcu każdej tęczy pojawi się garnek złota.
Wracając jednak do realnego życia - jak będzie wiadomo że nie można, to zacznie się myślenie skąd skombinować pieniądze na załatwienie problemu w warunkach często mało higienicznych i poza wszelką kontrolą. A nie, czekaj - to już jest, starczy do dowolnej gazety zajrzeć...

Jeśli kogoś stać na to by współżył, to chyba wie, że jest to działanie celowe i najpierw służy przekazywaniu życia, a następnie budowaniu więzi między ludźmi. Jeśli ktoś to robi wyłącznie dla przyjemności, to bez urazy, ale traktuje drugą osobę wyłącznie instrumentalnie. I jest zupełnie NIEODPOWIEDZIALNY

Ale jako osoba wykształcona zdajesz sobie tak poza tym oczywiście sprawę, że zagrożenie życia może wyjść już w trakcie ciąży i dotyczyć jak najbardziej kochających się współmałżonków? Może zgodnie z twoją teorią w ogóle nikt nie powinien współżyć, to by było odpowiedzialne nie? Wyeliminujemy seks, wyeliminujemy momenty kontrowersyjne - jak zdychająca podczas porodu chodząca macica. Znaczy tego, pardon - umierająca matka (trochę mi się udziela wasz światopogląd).

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Powiem szczerze, że najbardziej przeraża mnie, że mówi to psycholog.

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Jacek P.:

Chyba z jednej strony świat ogladasz.

Tak. Z tej realnej. W wiarach, religiach i innej mitologii nigdy nie byłam dobra.

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Grzegorz T.:
Powiem szczerze, że najbardziej przeraża mnie, że mówi to psycholog.

Nie żartuj...?

Ok. Sprawdziłam. Nie żartujesz. Lekko przerażające. I to chyba ten sam typ psychologa, którego prawie trafiłam szklanką w szpitalu. Potem już mi się go nie udało znaleźć :/

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 04.05.10 o godzinie 01:53

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Edyta K.:

1)Psycholog nie równa się ATEISTA.
2)Psycholog jest specjalistą w dziedzinie psychiki a nie ludzkiego sumienia i teologii.

W wyniku twojego patrzenia na ludzi przez pryzmat religijnych przekonań dla mnie osobiście jesteś jako terapeuta spalona. Jednego takiego już trafiłam co to był zdania, że należy przekazać swój system religijny i człowiekowi się polepszy. No, prawie trafiłam. Zdążył się uchylić.

3)PSYCHOLOG MA PRAWO BYĆ OSOBĄ WIERZĄCĄ I Z TEJ POZYCJI SIĘ WYPOWIADAĆ, co nie oznacza, że ma na celu nawracanie kogokolwiek, czy przekonywanie do swoich racji.

Ale tak to wygląda w praktyce. Nie idzie inaczej - jeśli masz ustaloną wersję "aborcja to zabójstwo" to nie jesteś w stanie na kobietę po zabiegu patrzeć inaczej, niż przewidując jej potężne problemy moralne i załamanie z powodu dokonania takiego haniebnego czynu. Sęk w tym, że jej może to wisieć.

5) Nie zależy mi na taniej sympatii, kupowanej potakiwaniem wszystkim, czy wygłaszaniem poglądów, które się innym podobają.

Za to na akceptacji jak widać tak - skoro się tłumaczysz... ;)

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 23:48

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Edyta K.:
Acha i jeszcze jedno! W Polsce i chyba nie tylko w Polsce można zaobserwować zjawisko niechęci oraz zwalczania jednoznacznych poglądów i postaw. Jest jakaś obawa przed ludźmi, którzy od początku do końca artykułują o co im chodzi. Natomiast walczy się o TOLERANCJĘ dla rozmydlonych poglądów i postaw, które nie są solą w oku. Sytuacja, gdzie nic nie jest jasno powiedziane daje szanse robienia czegokolwiek, bez odpowiedzialności za to, co się robi. Człowiek nie istnieje poza dobrem i złem. Ale zawsze musi wybierać. Jeśli robi źle (a może, bo ma wolną wolę), to niech przynajmniej wie, że to, co robi jest złe.

nie ma czegoś takiego jak tylko białe i tylko czarne - pomiędzy nimi jest mnóstwo odcieni szarości, a jednoznaczne zakazywanie tego czy owego - aborcji także - zupełnie tych szarości nie uwzględnia
za Grześkiem spytam - a co z 13latkami, które zaszły w wyniku gwałtu kazirodczego? też mają rodzić, bo - jak to powiedział niejaki Strąk, bezdzietny kawaler - przeżyją traumę skrobanki po traumie gwałtu? czy przypadkiem 9 miesięcy z brzuchem i urodzenie niechcianego dzieciaka nie będzie większą traumą?
wedle Ciebie - rodzić, rodzić, bez względu na okoliczności rodzić, a w razie czego zaopiekuje się urodzonymi państwo i organizacje charytatywne - przepraszam, ale czyżby na tym to miało polegać? żeby zwiększać liczbę pensjonariuszy domó dziecka? w których wcale tak różowo nie jest i którym wcale tak chętnie i na dużą skalę nie pomagają organizacje charytatywne
i jeszcze jedno - a co z gwałtami rodzinnymi? i nie mów, że czegoś takiego nie ma, bo jak raz znam kilka kobiet, które nie tylko były obiektem przemocy w rodzinie, ale na dodatek były wielokrotnie gwałcone przez "ukochanych mężów" a i mają pochodzące z takich gwałtów dzieci
skoroś psycholog, to mię przekonaj, że taka zgwałcona matka nie żywi do swego dziecka ambiwalentnych uczuć - niechęci i miłości zarazem - i że to nie rzutuje na ich wzajemne stosunki
i na koniec gwałty w ogóle i ciąże będąće ich wynikiem - znaczy zgwałcona kobieta ma być zmuszona do urodzenia dziecka, którego nie chciała, nie chce i nie będzie chciała? a dlaczego - poproszę o jeden racjonalny, a nie wypływający z przekonań i religii, argument

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Edyta K.:
Spokojnej nocy być może nie, ale za to spokojne sumienie tak... Co dobrego zrobiłam dla innych? Bóg to wIE I ON MNIE BĘDZIE OSĄDZAŁ.

jeśli za dobre uznać sprowadzanie kobiety do rangi żywego inkubatora, to życzę wszystkiego najlepszego

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Edyta K.: Co dobrego zrobiłam dla innych? Bóg to wIE I ON MNIE BĘDZIE OSĄDZAŁ.

To ja dodam, że idąc tym torem myślenia możemy stwierdzić, że to czy ktoś dokonał aborcji to Bóg WIE I ON BĘDZIE OSĄDZAŁ.

No nie... tak nie jest. Widzę po pierwsze ją i jej dramat. A jeśli > jej to wisi, to tym gorzej. Bo zabiła już nie tylko dziecko, ale i > swoje sumienie.

Nikt z nas nie ma prawa mówić o sumieniu innych. Czyjeś sumienie nie nas dotyczy, tylko jest własnością tych osób. Ja nie patrzę na Pani sumienie bo jest tylko i wyłącznie Pani własnością. To Pani się z niego będzie rozliczać.

4)Jeśli wyraźnie przyznaję się do swojej wiary, to biorę też pod > uwagę ryzyko, że może się to spotkać z odrzuceniem.
To jest bardzo twarda i wymagająca wiara. Jak pamiętamy przy
krzyżu zostały tylko dwie osoby Maryja i św. Jan, a reszta
przerażona uciekła.

To jest największy absurd. Ja też jestem wierzący, ale to o czym Ty mówisz to jakaś wierutna bzdura! Jakoś dziwnie nie spotkałem się nigdy z żadnym odrzuceniem ze względu na to, że wierzę! Przecież, podobno, jest nas wierzących 90% społeczeństwa. Zatem kto ma Cię odrzucać? Ja pewnie przyznaję się niewyraźnie do swojej wiary bo pewnie dykcja nie ta. Przepraszam, ale to już się śmieszne robi. Taka argumentacja na prawdę nie przystoi osobie wykształconej.

A może po prostu ludzie nie akceptują skrajności i fanatyzmu? A poza tym, to jest właśnie ta mentalność. Jeżeli ktoś jest przeciwko mnie to jest przeciw wierze, Kościołowi, życiu itd. i wogóle to należy do SZAREJ SIECI.

Nie tędy droga.Grzegorz Tuszyński edytował(a) ten post dnia 31.03.07 o godzinie 09:39

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 23:48

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 23:49

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Kira F.:

Grzegorz T.:
Powiem szczerze, że najbardziej przeraża mnie, że mówi to psycholog.

Nie żartuj...?

Ok. Sprawdziłam. Nie żartujesz. Lekko przerażające. I to chyba ten sam typ psychologa, którego prawie trafiłam szklanką w szpitalu. Potem już mi się go nie udało znaleźć :/

Eeee..?? A nie chodziło przypadkiem o....psychiatrę, skoro takie reakcje??:))))))))))))))

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Szanowni Państwo,
Może dajmy sobie spokój z wzajemnym odnoszeniem sie do własnych cech, własnych osobowości. TO do niczego nie prowadzi. Wprawdzie niewątpliwie może mieć wpływ na postawy i poglądy, ale do cholery nie rozmawiamy tu o NASZYCH cechach, tylko o problemie, więc może jednak skupić sie warto na tym, a nie na wzajemnym wypominaniu sobie kto kim jest lub nie jest.

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Edyta K.:

Witold F.:

Edyta K.:
Kto wobec tego ma bronić tego małego człowieka, któremu rodzice nie chcą dać szansy zaistnieć na Świecie.

A kto je będzie chronił, gdy juz rodzice zostaną prawnie przymuszeni do dania życia, tylko poźniej, gdy już się urodzi, zostawia sie to szczęście całej ludzkości wyłącznie owym rodzicom, a oborńcy odwracaja sie tyłkami i dalej kombinują, co by tu jeszcze wymyślić i uszczęśliwić cały świat.
Cudzym kosztem i cudzymi tragediami.
I to jest właśnie draństwo w tej całej bijatyce. Najpierw niech stworzą ci bogobojni i zbawiciele odpowiednie programy osłonowe, a dopiero wprowadzają państwowy przymus.
SKoro państwo ma decydować, to od początku do końca, a więc i podejmować wszelkie koszty, gdy niechciane przez matke dziecko pozostaje często samo sobie, albo ląduje na śmietniku.
Cudzym kosztem łatwo uszczęśliwiać, byle dureń to potrafi. Tylko dźwignąć skutków mało kto.

No nie do końca tak jest. Warto zapoznać się z działalnością różnych stowarzyszeń i organizacji charytatywnych i chrześcijańskich, które sporo robią w tym względzie. Aha. Poza tym obrońcy życia nie muszą być dalej oedpowiedzialni za wszystko. Natomiast jeśli jasno będzie powiedziane, że NIE WOLNO, to też trzeba będzie myśleć, jak żyć odpowiedzialnie i ponosić konsekwencje za to co się robi. Jeśli kogoś stać na to by współżył, to chyba wie, że jest to działanie celowe i najpierw służy przekazywaniu życia, a następnie budowaniu więzi między ludźmi. Jeśli ktoś to robi wyłącznie dla przyjemności, to bez urazy, ale traktuje drugą osobę wyłącznie instrumentalnie. I jest zupełnie NIEODPOWIEDZIALNY

I tu się z Panią zgadzam... Pani zdaje sobie sprawę ze "skutków" współżycia... ja sobie zdaję sprawę... ale jest naprawdę masa ludzi, którzy właśnie poprzez brak jakiejkolwiek edukacji o owym temacie, poprzez odrzucenie środków antykoncepcyjnych zakazanych przez kościół zachodzi w niechcianą ciążę,,, a więc może zamiast zwalczać skutyki zajmijmy się przyczynami... Nie wprowadzajmy zakazów, które problem aborcji zamiotą tylko pod dywan,,, owszem będzie można powiedzieć wtedy "W POLSCE MAMY ZAKAZ ABORCJI"... ale czy będzie on respektowany? czy zakazane przez Kodeks Karny czynności są przestrzegane?
Przeciwnikami "wyboru kobiety" są środowiska katolickie, według których przepisy w sprawie życia są zbyt ogólne... Proponuję manifetsację Radia Maryja na Placu Świętego Piotra aby do przykazana "NIE ZABIJAJ" dopisać "OD MOMENTU POCZĘCIA DO NATRURALNEJ ŚMIERCI"Marcin Kusy edytował(a) ten post dnia 31.03.07 o godzinie 10:49

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Edyta K.:

Marcin K.:
nie... nie i jeszcze raz nie... to jest calkowite splycenie tematu... nie ograniczamy się do legalizacji aboracji ale i chcemy aby wlaśnie nie było takich sytacji aby kobiety byłyby zmuszone jej dokonywać,,,, wiesz, to jest tak, że nikt nie może zmusic do urodzenia dziecka, nikt!!! i możemy się oszukiwać wprowadzając zakazy... tylko po co... skoro zawsze można "dokonać aborcji w podziemiu" bądź też wyjechać do innego kraju.. poza tym nikt o tym nie mówi, że legalizacja aborcji dotczy tylko i wyłącznie do pierwszego trymestru... kiedy dziecko nie jest zdolne do życia poza organizmem matki...

To teraz chciałabym krzyknąć na cale gardło NIE ZABIJAJ! POZQWÓŁ ŻYĆ! A jak nie4 stać Cię na wychowanie dziec ka, to daj je tym, którzy przyjmą je z miłością, bo np.sami urodzić go nie mogą. A takich par, które mają problemy z urodzeniem dziecka min. z powodu wcześniej dokonanych aborcji i antykoncepcji jest 1

Nie wierzę, że chce Pani zrobić z kobiety inkubator,,,
no ale cóż,,, niech rodzą i umierają przy porodach, niech rodzą dzieci bez rąk i twarzy, niech rodzą i same tracą zdrowie, niech rodzą dzieci sparaliżowane, z niewykaształconymi organami, niech rodzą i tracą wzrok,,, niech rodzą,,,, a wszystko w imię Jana Pawła IIMarcin Kusy edytował(a) ten post dnia 31.03.07 o godzinie 10:57

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Przed chwilą wysłuchałem wypowiedzi Barbary G.(żony "słynnego" ministra:) Na pytanie o aborcję odpowiedziała,że to zabójstwo...ale gdy niedokonana aborcja spowodowała śmierć rodzącej matki,to już był heroizm!
to się dopiero nazywa filozofia ochrony życia poczętego:)Sławek Bartosiewicz edytował(a) ten post dnia 31.03.07 o godzinie 11:06

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Sławek B.:
Przed chwilą wysłuchałem wypowiedzi Barbary G.(żony "słynnego" ministra:) Na pytanie o aborcję odpowiedziała,że to zabójstwo...ale gdy niedokonana aborcja spowodowała śmierć rodzącej matki,to już był heroizm!
to się dopiero nazywa filozofia ochrony życia poczętego:)Sławek Bartosiewicz edytował(a) ten post dnia 31.03.07 o godzinie 11:06

no właśnie.. obrończyni życia żąda kary śmierci... i gdzie tu konsekwencja?

Temat: Zmiana konstytucji wedle życzenia LPR i RM - czy to aby...

Marcin K.:

Sławek B.:
Przed chwilą wysłuchałem wypowiedzi Barbary G.(żony "słynnego" ministra:) Na pytanie o aborcję odpowiedziała,że to zabójstwo...ale gdy niedokonana aborcja spowodowała śmierć rodzącej matki,to już był heroizm!
to się dopiero nazywa filozofia ochrony życia poczętego:)Sławek Bartosiewicz edytował(a) ten post dnia 31.03.07 o godzinie 11:06

no właśnie.. obrończyni życia żąda kary śmierci... i gdzie tu konsekwencja?

tego nie oczekuj...jak dla mnie w tym wszystkim za dużo kościoła za mało praw kobiety. Boli fakt że politycy w taki sposób usiłują sobie zapewnić poparcie społeczne...cóż to świadczy o klasie, lub sprytnym PR..