konto usunięte

Temat: Żałoba?

Bartłomiej W.:
Barbara Łopacińska:
Bartłomiej W.:
Barbara Łopacińska:

Na pewno Pan czytał… zatem wiem Pan, że w Nowym Testamencie nie mamy jednej ewangelii tylko 4.

Na pewno czytałem... Zatem wiem, że mamy jedną ewangelię... według czterech ewangelistów. Jako żarliwa obrończyni słowa bożego nie powinna Pani popełniać podobnych błędów.

Każda ewangelia to zapis o życiu Jezusa na ziemi, pokazany z perspektywy 4 różnych osób i można się na nie powoływać pojedynczo zatem nie mówimy o jednej ewangelii, chociaż potocznie całe Słowo Boże nazywane jest ewangelią.

Myślę, że powinna Pani jednak porozmawiać na ten temat z jakimś wykształconym kapłanem. Bo zapewne nie zdaje sobie Pani nawet sprawy z popełnionego błędu. Ewangelia jest tylko jedna. Właśnie dlatego w Nowym Testamencie używa się tak wyraźnie określenia "Ewangelia według..." - to bardzo dokładnie przemyślany zwrot.
I nie, nie całe słowo boże jest ewangelią. :)

Ewangelia to inaczej dobra nowina

Ewangelie kanoniczne, wchodzące w skład Nowego Testamentu, zostały zredagowane w latach 65-100. Współczesne kościoły chrześcijańskie za natchnione uznają Ewangelie spisane przez 4 autorów:

Ewangelia Mateusza
Ewangelia Marka
Ewangelia Łukasza
Ewangelia Jana
cytowane z Wikipedia.
Z mojej strony kończę dyskusję, dziekuję i zapraszam do lektury Biblii.

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Janusz K.:


Nie odpowiedział Pan na moje pytanie to po pierwsze. Po drugie zarzuca mi Pan rzeczy nieprawdziwe. Wygląda na to, że w systemie Pana pojęć nie ma miejsca na patriotyzm. Znakomicie z wad Polaków dworował sobie ks. Ignacy Krasicki. Jednak Pana twórczość w niczym tamtej nie przypomina. Za to jest pełna niechęci do Polski i Polaków.
W języku Polskim nic nie przybędzie ani nie ubędzie, jeśli się pisze Narodowe Świętości z dużej litery. Jest zasada ortograficzna, że wolno tak pisać pod warunkiem, że jest się konsekwentnym i jest to nazwa własna. Te Narodowe Świętości to także zasłużone Osoby. I ten szacunek im się należy. Tak przynajmniej mnie w domu i w szkole nauczono.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Żałoba?

Krzysztof Kroczyński:
Janusz K.:
A jak Pan, były właściciel tego piska czuje się teraz? Co Pan podsikuje i jako kto?


Podsikiwał piesek, nie właściciel. I miał piesek bardzo zadowolony wyraz mordki, bo wydawało mu się, jak przy pomocy swego malutkiego siusiaczka pokropi taki dąb, to sam staje się większy i ważniejszy. No całkiem, jak Pan, kiedy wyśmiewa się z tych wszystkich, co to stoją po kilka godzin w kolejce, że by galopkiem, na kupa śmiechu, panie dzieju, galopkiem, przebiec przed trumnami Pary Prezydenckiej. Przepełniało pieska poczucie wyższości, całkiem jak Pana, kiedy pisze Pan o tych ludziach.

__________________

Nareszcie rozumiem, skąd się u Pana wzięło to nieuprawnione przekonanie, że wie Pan, co kto sobie myśli, kiedy coś pisze, i dlaczego.
Pan to trenował na swoim piesku.
Wie Pan - antropomorfizm nie jest najbezpieczniejszym zabiegiem w dziedzinie wnioskowania.
W cytowanej tu opinii popełnia Pan cały szereg błędów, odnosząc się do treści mojego postu. Zaczyna się od tego, że nie ze stojących w kolejce ludzi szydzę, a z wydawanego im zalecenia, żeby nie klękać i nie modlić się przy trumnie.
Gdyby zechciał Pan czytać to, co się pisze, a nie kombinować po swojemu jak się Pan nauczył na tym piesku (piesek sika na dąb, bo tak każe mu instynkt. Gdyby tam stał Pański ulubiony fotel, to też by go obsikał, znacząc swoje terytorium i podpisując listę obecności).
Założył Pan sobie z góry, że ja po prostu muszę szydzić z tego, co Pan sobie zakłada - bo tak Panu wygodnie. A dalej już Pan jedzie na rączej kobyle konfabulacji.
Wie Pan - te Pańskie zwidy więcej o Panu mówią, niż to, co Pan pisze o sobie...

Niech Pan postara się zapamiętać starą sentencję:
Si duo faciunt idem, non est idem

Ludzie różnią się między sobą na rozmaite sposoby - także motywami tych samych niby działań...

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 15:37
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:
Janusz K.:


Nie odpowiedział Pan na moje pytanie to po pierwsze. Po drugie zarzuca mi Pan rzeczy nieprawdziwe. Wygląda na to, że w systemie Pana pojęć nie ma miejsca na patriotyzm. Znakomicie z wad Polaków dworował sobie ks. Ignacy Krasicki. Jednak Pana twórczość w niczym tamtej nie przypomina. Za to jest pełna niechęci do Polski i Polaków.
W języku Polskim nic nie przybędzie ani nie ubędzie, jeśli się pisze Narodowe Świętości z dużej litery. Jest zasada ortograficzna, że wolno tak pisać pod warunkiem, że jest się konsekwentnym i jest to nazwa własna. Te Narodowe Świętości to także zasłużone Osoby. I ten szacunek im się należy. Tak przynajmniej mnie w domu i w szkole nauczono.

___________________

Nie odpowiadam tylko według Pani - bo to pytanie było zupełnie zbyteczne.
Kiedy chcę pisać o sobie, to używam pierwszej osoby - a ponadto wyraźnie piszę tam o świętoszkowatości i napuszonej obrzędowości, więc włączanie mnie do tej formy uczestnictwa w życiu zbiorowym świadczy raczej o trudnościach z rozpoznaniem rzeczywistości.
W moim systemie pojęć na pewno nie ma miejsca na taki patriotyzm koturnowy, pisany wielką literą i z czcią objawianą tak wyraziście, że oblepia się słodyczą aż do mdłości.
Nie ma we mnie niechęci do Polaków i - zwłaszcza - Polek. ja tylko nie lubię fałszu, zakłamania i zbiorowych uniesień.
Po naukach Jana Pawła II nie został najmniejszy nawet ślad w umysłach i sercach tych, co chórem deklarowali oczyszczenie, zrozumienie i nadchodzącą własną świętość. Niech Pani sobie poczyta statystyki przestępczości, chociażby.
Niech Pani rozejrzy się uważnie, rejestrując nie swoje wyobrażenia o świecie, a jego realność: usłyszy Pani wieczne pretensje jednych do drugich Polaków, gęsto przerywanych słowem nie tylko ciężkim, ale i grubym.
Zobaczy Pani - i usłyszy - wieczną zawiść o to, że jedni mają, a inni nie: pieniądze, rozum, miłość - cokolwiek by to nie było.
Zobaczy Pani staranność, żeby się pokazać, żeby podwórkowa opinia przystawiła pieczątkę: Podobny do nas, bo odróżnianie się, odstawanie od stadnego wycia do Księżyca natychmiast ściąga opinię odmieńca, nie-Polaka, nie-Patrioty - a zatem kogoś z definicji zasługującego na banicję.
Nigdy nie widziała Pani rodzin, które odświętnie ubrane wychodzą z kościoła, i tuz za drzwiami gotowe są kontynuować zajadłą kłótnię o cokolwiek, ciągnącą się latami? Nie widziała Pani, jak w autobusach i tramwajach młodzi zajmują miejsca siedzące, bez żenady patrząc w oczy staruszkom stojącym nad nimi i rozmawiając przy tym o wielkim żalu, jak to szkoda tych ludzi, że się tak męczyli w tym samolocie...
Nie słyszała Pani polityka, który zamiast doprowadzić do powstania sensownych procedur minimalizujących możliwość powtórzenia podobnego wypadku, skupia się na wymyślaniu idiotycznych metafor o zatrutej ziemi, snuje nieuprawnione podejrzenia i oskarża wnuki o zbrodnie dziadów, wpychając się na miejsce zarezerwowane dla kaznodziejów...?

Na wysokim "C", na krzyku - nie da się rozmawiać.
Być może, według Pani, nie jestem dobrym Polakiem.
Najbardziej mi jednak zależy na tym, żeby być normalnym człowiekiem.
Jedną wadę mogę mieć.

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 16:03
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Żałoba?

Janusz K.:
Krzysztof Kroczyński:
Janusz K.:
A jak Pan, były właściciel tego piska czuje się teraz? Co Pan podsikuje i jako kto?


Podsikiwał piesek, nie właściciel. I miał piesek bardzo zadowolony wyraz mordki, bo wydawało mu się, jak przy pomocy swego malutkiego siusiaczka pokropi taki dąb, to sam staje się większy i ważniejszy. No całkiem, jak Pan, kiedy wyśmiewa się z tych wszystkich, co to stoją po kilka godzin w kolejce, że by galopkiem, na kupa śmiechu, panie dzieju, galopkiem, przebiec przed trumnami Pary Prezydenckiej. Przepełniało pieska poczucie wyższości, całkiem jak Pana, kiedy pisze Pan o tych ludziach.

__________________

Nareszcie rozumiem, skąd się u Pana wzięło to nieuprawnione przekonanie, że wie Pan, co kto sobie myśli, kiedy coś pisze, i dlaczego.
Pan to trenował na swoim piesku.
Wie Pan - antropomorfizm nie jest najbezpieczniejszym zabiegiem w dziedzinie wnioskowania.
>[...]
To po prostu analogia: mały piesek z malutkim siusiaczkiem sikajacy na dąb i Pan Szanowny sikajacy na Wartości Narodowe. I obaj czerpaliscie z tego satysfakcję.

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Janusz K.:

Wygląda na to, że wychowaliśmy się i żyjemy w innej Polsce.
W moim pojęciu bycia człowiekiem mieści się także poczucie własnej tożsamości narodowej, jak również patriotyzm. Zresztą w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka jest także zapis o obowiązkach każdego obywatela wobec społeczności, w której żyje - artykuł 29 - http://www.unesco.pl/fileadmin/user_upload/pdf/Powszec....

Docenienie i szacunek do własnego narodu i kultury nie ma nic wspólnego z napuszonością. W każdym szanującym się kraju przywiązuje się wagę do symboli i Świętości Narodowych. Polacy też mają do tego prawo

Nie wiem, jakie ma Pan doświadczenia własne, skoro polska rodzina kojarzy się Panu wyłącznie z patologią.
Mnie i moją rodzinę takie wyobrażenie o Polsce i Polakach obraża.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 21.04.10 o godzinie 01:08
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:
Wygląda na to, że wychowaliśmy się i żyjemy w innej Polsce.

______________________

Nareszcie zaczyna Pani zauważać, że ludzie mogą mieć różne doświadczenia i różne przemyślenia - mimo tego, że żyją na mniej więcej tym samym terenie i w tym samym - mniej więcej - czasie. To dobry początek.
Może potem zauważy Pani, że Pani punkt widzenia nie musi być najlepszy, skoro nie jest jedyny.
W moim pojęciu bycia człowiekiem mieści się także poczucie własnej tożsamości narodowej, jak również patriotyzm. Zresztą w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka jest także zapis o obowiązkach każdego obywatela wobec społeczności, w której żyje - artykuł 29 - http://www.unesco.pl/fileadmin/user_upload/pdf/Powszec....

___________________

A czy jest tam opisane natężenie, z jakim należy być patriotą i mieć to poczucie tożsamości narodowej?
Pani zresztą nie wie nic o tym, czy i jakie mam to poczucie - bo uważa Pani, całkowicie bezpodstawnie, że Pani model odczuwania jest wzorcowy.
Nie wiem, czy zauważyła Pani, że w tym cytowanym powyżej zdaniu zaprzeczyła Pani mojemu człowieczeństwu.
Bardzo to dla mnie dziwne - szczególnie u kogoś, kto bardzo często powołuje się na swoje chrześcijańskie korzenie.
Nie jest to aby pycha, Pani Edyto?

Docenienie i szacunek do własnego narodu i kultury nie ma nic wspólnego z napuszonością.

__________________

Samo w sobie - w istocie nie ma. Można jednak mówić o tym prozą, normalnym tonem. Pani jednak - i nie tylko Pani - nie mówi, a deklamuje, i nie prozą, a szesnastozgłoskowcem. Deklamuje to Pani ze sceny, ucharakteryzowana na Cnotę Narodową.
Nie moja to wina, że sztuczność takiej pozy wychodzi w każdej chwili.

W każdym szanującym się kraju przywiązuje się wagę do symboli i Świętości Narodowych. Polacy też mają do tego prawo.
________________________

Mają też prawo, jak sądzę, korzystać ze swoich praw z umiarem i rozsądkiem. Od ciągłego śpiewania Roty można łatwo ochrypnąć.
Wie Pani... Chodzę na spacery z czarnym terierem rosyjskim (ja wiem, że on jest narodowo wykoślawiony, a patriota powinien paradować z ogarem polskim, albo co najmniej z polskim owczarkiem nizinnym (góral - z podhalańskim). Ten terier to spory pies, i większość innych bardzo się go boi. Uciekają, oszczekują, są nieufne - a on jest nie tylko oazą spokoju, ale też psem niezwykle towarzyskim i wręcz przyjacielsko nastawionym do świata i innych jego (świata) lokatorów.

Wie Pani - odnoszę wrażenie, że Pani poczucie tożsamości narodowej i miłości do Ojczyzny jest dość niepewne, skoro musi Pani tak często podkreślać jego istnienie i wystawiać na widok publiczny.
Ten terier jest silny i pewny siebie - nie musi na każdym kroku prężyć się, nadymać i demonstrować swojej mocy. on wie, że ona jest, i to mu wystarczy. Nie musi ciskać się i oszczekiwać wszystkiego, co się rusza.

Nie wiem, jakie ma Pan doświadczenia własne, skoro polska rodzina kojarzy się Panu wyłącznie z patologią.

_________________

Z dużym upodobaniem sięga Pani po takie tanie chwyty: co uprawnia Panią do podobnej generalizacji? Czy gdziekolwiek napisałem, że polska rodzina kojarzy mi się jakoś wyłącznie?
Nie każdy hipokryta to Polak, i nie każdy Polak to hipokryta - są jednak tacy, i pokazałem to.
Tradycja, na którą z odczuwalną lubością powołuje się Pani, nakłada na nas obowiązek bycia przyjemnym przy ludziach, na pokaz - w sytuacjach prywatnych już tacy nie musimy być. Nie jest to przecież moje odkrycie - literatura polska obfituje w opisy tego zjawiska, nazywanego zresztą dulszczyzną.
Znam wiele rodzin (tu, w Polsce) - i każda z nich kojarzy mi się indywidualnie, nie buduję sobie jakiego modelu przeciętnego.
Opowiadam Pani o obserwacjach - ale Pani ma do mnie pretensje o to, ze widzę szminkę, przebranie, sztuczność zachowań i cudze teksty wypowiadane głosem aktora, przedstawiającego krotochwilę pod tytułem Przykładna rodzina.
Pewnie, że wolałbym, aby te zachowania były inne - ale najbardziej bym wolał, żeby były szczere, bez udawania, bez schlebiania opinii publicznej, powołującej się na jakąś tradycję, której nikt ani nie rozumie, ani nie czuje naprawdę.

Mnie i moją rodzinę takie wyobrażenie o Polsce i Polakach obraża.

_______________

Ale proszę zauważyć, że to jest naprawdę Pani wyobrażenie o wyobrażeniu.
I od Pani tylko zależy, czy nadal będzie Pani trwać w tym swoim fałszywym wyobrażeniu na temat moich odczuć i uczuć, czy też podejdzie Pani do nich bez uprzedzeń.

"Urojenia są groźnymi faktami"*

Powołam się na pewną tradycję:
Czy ten ptak zły, co własne gniazdo kala -
czy ten, co mówić o tym nie pozwala?

* To Adolf Dygasiński...Ten drugi fragment pewnie Pani rozpoznaje.

Poprawiono BBCode...[edited]Janusz K. edytował(a) ten post dnia 21.04.10 o godzinie 06:04

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Janusz K.:


Owszem zauważam ludzi, którzy mają inne poglądy. Niestety różnorodność poglądów nie jest tożsama z ich równoznacznością i równoprawnością.
Wśród istniejących poglądów są mniej i bardziej patriotyczne, mniej i bardziej propolskie, mniej i bardziej katolickie. Mogą być bliskie prawdy i zupełnie z nią sprzeczne.
Nawet jeśli mój punkt widzenia nie jest jedyny nie musi oznaczać, że jest gorszy, a w wielu przypadkach może być lepszy.
Zresztą jeśli Pan mi tak odpisuje, to Pan uważa, że lepiej wie niż ja. A z drugiej strony cały czas zarzuca mi, że się wywyższam itp.

Nie zaprzeczyłam Pana człowieczeństwu. Zwróciłam Pana uwagę, że dyskutując ze mną nie bierze Pan pod uwagę istniejącego prawa. Natomiast owszem Pan zaprzeczył mojemu człowieczeństwu porównując mnie ze swoim psem. To jest silna agresja porównywać człowieka ze zwierzęciem.

"Docenienie i szacunek do własnego narodu i kultury nie ma nic
wspólnego z napuszonością. " - J.K.

Owszem. Ma jednak wiele wspólnego z byciem świadomym obywatelem swojego Państwa i obroną wartości narodowych. A na marginesie. Proszę podać mi przykład skromnego obchodzenia Świąt Narodowych przez Rosjan, Niemców lub Amerykanów. Silne państwa w tym względzie skromne nie są. Każdy to wie. dziwne, że uszło to Pana uwadze.

_____________

Mają też prawo, jak sądzę, korzystać ze swoich praw z umiarem i rozsądkiem. Od ciągłego śpiewania Roty można łatwo ochrypnąć.

Na razie jeszcze nie ochrypli. A jak ochrypną, to mamy dobrych specjalistów od laryngologii. Poradzą sobie.

"> Z dużym upodobaniem sięga Pani po takie tanie chwyty: co
uprawnia Panią do podobnej generalizacji? Czy gdziekolwiek napisałem, że polska rodzina kojarzy mi się jakoś wyłącznie?
Nie każdy hipokryta to Polak, i nie każdy Polak to hipokryta - są jednak tacy, i pokazałem to."


Proszę zatem wskazać mi swoje wypowiedzi, gdzie pisze Pan dobrze o Polsce i Polakach? Dotychczas na taką wypowiedź się nie natknęłam.

Proszę Pana, jeśli wiedzę o Polsce czerpie Pan wyłącznie z
"Moralności pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej, to niewiele Pan zna polskiej literatury i Polaków też Pan nie zna. Owszem ma Pan na ich temat złe wyobrażenie.

Nie mam urojeń. Natomiast z Pana punktu widzenia korzystnie jest kwalifikować takie poglądy, jak moje jako urojenia i jeszcze pisać, że są niebezpieczne. Jedyne co mogę wywnioskować z takiego ujęcia przez Pana tych tematów to to, że patriotyzm, katolicyzm i Polacy są dla Pana niebezpieczni i dlatego odmawia im Pan wartości.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 21.04.10 o godzinie 11:33
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:
Owszem zauważam ludzi, którzy mają inne poglądy. Niestety różnorodność poglądów nie jest tożsama z ich równoznacznością i równoprawnością.
Hmmmm, to ryzykowne stwierdzenie. Poza niektorymi pogladami, ktore sa prawnie zakazane (nazistowskie, rasistowskie itp) pozostale, nawet jesli sie z nimi nie zgdzam sa jednak rownoprawne. Na tym polega demokracja. A takowy system mamy - czy to sie nam podoba czy nie.

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Maria B.:
Edyta Kowalczyk:
Owszem zauważam ludzi, którzy mają inne poglądy. Niestety różnorodność poglądów nie jest tożsama z ich równoznacznością i równoprawnością.
Hmmmm, to ryzykowne stwierdzenie. Poza niektorymi pogladami, ktore sa prawnie zakazane (nazistowskie, rasistowskie itp) pozostale, nawet jesli sie z nimi nie zgdzam sa jednak rownoprawne. Na tym polega demokracja. A takowy system mamy - czy to sie nam podoba czy nie.


Pani Mario, tak naprawdę bardzo ryzykowne jest Pani myślenie. Otóż demokracja eliminuje rolę intelektualistów, a pozwala wygrywać większości masowych, często urobionych przez propagandę poglądów.
Wie Pani dlaczego nazistowskie poglądy, czy komunistyczne są zakazane? Jeśli Pani wie, to powinna Pani także zakazać myślenia globalistycznego, bo ma te same korzenie filozoficzno-antropologiczne, co nazizm i komunizm. Przerażające? Ale to łatwo sprawdzić, znając dobrze filozofię.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:
Pani Mario, tak naprawdę bardzo ryzykowne jest Pani myślenie. Otóż demokracja eliminuje rolę intelektualistów, a pozwala wygrywać większości masowych, często urobionych przez propagandę poglądów.
Dlatego napisalam - "niezaleznie od tego czy nam sie podoba czy nie" mamy demokracje
Jeśli Pani wie, to powinna Pani także zakazać
myślenia globalistycznego, bo ma te same korzenie filozoficzno-antropologiczne, co nazizm i komunizm.
Nie calkiem. to prawda - maja korzenie lewacke, ale to nie sa te same korzenie co nazizm i komunizm. Edyto, zeby to zrozumiec nie trzeba czytac filozofii, tylko znac historie....

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Maria B.:
Edyta Kowalczyk:
Pani Mario, tak naprawdę bardzo ryzykowne jest Pani myślenie. Otóż demokracja eliminuje rolę intelektualistów, a pozwala wygrywać większości masowych, często urobionych przez propagandę poglądów.
Dlatego napisalam - "niezaleznie od tego czy nam sie podoba czy nie" mamy demokracje
Jeśli Pani wie, to powinna Pani także zakazać
myślenia globalistycznego, bo ma te same korzenie filozoficzno-antropologiczne, co nazizm i komunizm.
Nie calkiem. to prawda - maja korzenie lewacke, ale to nie sa te same korzenie co nazizm i komunizm. Edyto, zeby to zrozumiec nie trzeba czytac filozofii, tylko znac historie....


No powiedzmy, trzeba znać historię filozofii i historię owszem też nie zaszkodzi znać. Niestety nie mogę się z Panią zgodzić, że są to korzenie wyłącznie lewackie - owszem globalizm ma te same korzenie, co nazizm i komunizm.
Cóż, nikomu nie można zakazać w myślenia w ogóle i jakiegokolwiek myślenia też nie. Natomiast uświadamiać ludzi pod tym względem - nawet trzeba.

Kwestia równoprawności różnych poglądów, to jest tak naprawdę pytanie o elity? Czy elity intelektualne, polityczne i inne istnieją i liczą się w Polsce? Czy też faktycznie w ramach demokracji wprowadzamy egalitaryzm wszystkich religii, filozofii i poglądów? Z Pani wypowiedzi wynika poparcie dla egalitaryzmu z wyłączeniem nazizmu i komunizmu. Bez sensu. Albo jesteśmy konsekwentni i przyjmujemy wszystko, albo jednak wprowadzamy pewne kryteria i kategorie pojęciowe. Na ich podstawie możemy dokonywać ocen. Tymczasem wiodącym hasłem w egalitaryzmie intelektualnym jest - nie oceniać.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:
(...)
Wśród istniejących poglądów są mniej i bardziej patriotyczne, mniej i bardziej propolskie, mniej i bardziej katolickie. Mogą być bliskie prawdy i zupełnie z nią sprzeczne.

Ba! - mogą być jednocześnie, na przykład, bardziej katolickie i zupełnie sprzeczne z prawdą. Co to, na miłość boską, znaczy: poglądy propolskie???)
Nawet jeśli mój punkt widzenia nie jest jedyny nie musi oznaczać, że jest gorszy, a w wielu przypadkach może być lepszy.
Zresztą jeśli Pan mi tak odpisuje, to Pan uważa, że lepiej wie niż ja. A z drugiej strony cały czas zarzuca mi, że się wywyższam itp.

________________

Pewnie, że nie musi oznaczać, że Pani pogląd jest gorszy. Według mnie nie musi oznaczać, że jakikolwiek pogląd jest gorszy. Niech Pani przeczyta jeszcze raz to, co napisałem.


Nie zaprzeczyłam Pana człowieczeństwu. Zwróciłam Pana uwagę, że dyskutując ze mną nie bierze Pan pod uwagę istniejącego prawa.

_________________

Nieprawda.
Napisała Pani:
"W moim pojęciu bycia człowiekiem mieści się także poczucie własnej tożsamości narodowej, jak również patriotyzm." A mnie odmawia Pani zarówno patriotyzmu, jak i poczucia narodowej tożsamości.
Dopiero w drugim zdaniu pisze Pani o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Powołuje się Pani zresztą na prawa, a nie na obowiązki człowieka i obywatela.
Natomiast owszem Pan zaprzeczył mojemu człowieczeństwu porównując mnie ze swoim psem. To jest silna agresja porównywać człowieka ze zwierzęciem.

_____________

Nie porównałem Pani ze zwierzęciem - wskazałem tylko, jak różnie reagują żywe istoty na to, co dzieje się w otaczającym świecie. Mogłem to zrobić, porównując Pani egzaltację ze swoim spokojem, ale wydawało mi się, że to właśnie byłoby dla Pani uwłaczające. Skoro jednak uważa Pani, że to silna agresja z mojej strony, to bardzo Panią przepraszam za mimowolnie wyrządzona krzywdę.

(...) Ma jednak wiele wspólnego z byciem świadomym obywatelem swojego Państwa i obroną wartości narodowych.

________________

Proszę zdefiniować owe wartości narodowe - zobaczymy, czy da się ich bronić...
A na marginesie. Proszę podać mi przykład skromnego obchodzenia Świąt Narodowych przez Rosjan, Niemców lub Amerykanów. Silne państwa w tym względzie skromne nie są. Każdy to wie. dziwne, że uszło to Pana uwadze.

_________________

Ależ broń Boże, nie uszło!
Za każdym razem, kiedy widzę te debilnie maślane oczy, kiedy grają "Gwiaździsty Sztandar", kiedy słucham debilnych do bólu pogadanek w stylu "Dnia niepodległości", to wzdycham sobie serdecznie, pełen rozpaczy. Zwłaszcza, że za chwilę ci patrioci napchaję się patriotycznie hot-dogami i innym świństwem z fast-foodów. Brrrrr...
Na marginesie: widziała Pani film "Taras Bulba"? Jest tam patriotycznej gadki mniej więcej tyle, co w "Dniu niepodległości" - i jest mniej więcej tak samo strawna. Bardzo jednak wątpię, żeby się Pani podobała, bo patriotyzm ukraiński, kozaczy, budowany był w oparciu o nienawiść do Rzeczypospolitej i Lachiw. Niech pani jednak obejrzy - to inne spojrzenie na fragment wspólnej historii Polski i Ukrainy.

Proszę zatem wskazać mi swoje wypowiedzi, gdzie pisze Pan dobrze o Polsce i Polakach? Dotychczas na taką wypowiedź się nie natknęłam.

______________

Proszę Pani - ja zawsze piszę dobrze o Polakach - bo piszę prawdziwie. A to przecież jest najważniejsze, czyż nie?

Proszę Pana, jeśli wiedzę o Polsce czerpie Pan wyłącznie z
"Moralności pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej, to niewiele Pan zna polskiej literatury i Polaków też Pan nie zna.

________________

No teraz to mnie Pani dopadła... ;-))
I to jak czujnie!
Wie Pani - ja czytam, odkąd skończyłem 3,5 roku życia. Nie od razu, oczywiście, patriotycznego Sienkiewicza, piszącego dla pokrzepienia serc, ale przyszło to dość szybko. I czytam do tej pory - także literaturę polską. czytam dość szybko, więc trochę tych lektur mam za sobą.
Może Pani sobie spokojnie darować swoje obawy.
Na marginesie - Pani czytała "Moralność pani Dulskiej" - i przemyślała sobie tę lekturę?
A Polaków znam zapewne nie mniej (chodzi o liczebność zbioru), niż Pani, i - śmiem przypuszczać - nie gorzej. Ale z pewnością inaczej.

Nie mam urojeń. Natomiast z Pana punktu widzenia korzystnie jest kwalifikować takie poglądy, jak moje jako urojenia i jeszcze pisać, że są niebezpieczne. Jedyne co mogę wywnioskować z takiego ujęcia przez Pana tych tematów to to, że patriotyzm, katolicyzm i Polacy są dla Pana niebezpieczni i dlatego odmawia im Pan wartości.
Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 21.04.10 o godzinie 11:33

_________________

Prawdziwy Polak - katolik groźny jest tylko wtedy, kiedy zaczyna rządzić albo ustalać prawa.
Prawa są bowiem kołtuńskie, a rządy nietolerancyjne i okrutne.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:
Czy też faktycznie w ramach demokracji wprowadzamy egalitaryzm wszystkich religii, filozofii i poglądów?
Tak. Takie sa prawa demokracji. kazdy ma prawo do swoich pogladow, ma prawo do ich wyrazania. Podobnie jak kazdy ma prawo do swojej religii. Tak na marginesie - historia jest przydatna, bo Polska przez prawie 100 lat byla protestancka przewaznie, a nie katolicka. Bo.....protestanci nie placili podatkow :D:D:D

Mozna sie z jakimis pogladami nie gadzac. Mozna je oceniac. Mozna probowac przekabacac na swoja strone - namawiac do zmiany pogladow. Ale nie mozna nikomu zabronic wyrazania jego pogladow (tak dlugo, jak nie sa to poglady sprzeczne z prawem lub, ogolnie mowiac, dobrem czlowieka)

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Janusz K.:

Prawdziwy Polak - katolik groźny jest tylko wtedy, kiedy zaczyna rządzić albo ustalać prawa.
Prawa są bowiem kołtuńskie, a rządy nietolerancyjne i okrutne.


Polacy, czytajcie i wyciągajcie wnioski...Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 21.04.10 o godzinie 20:34

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Maria B.:
Edyta Kowalczyk:
Czy też faktycznie w ramach demokracji wprowadzamy egalitaryzm wszystkich religii, filozofii i poglądów?
Tak. Takie sa prawa demokracji. kazdy ma prawo do swoich pogladow, ma prawo do ich wyrazania. Podobnie jak kazdy ma prawo do swojej religii. Tak na marginesie - historia jest przydatna, bo Polska przez prawie 100 lat byla protestancka przewaznie, a nie katolicka. Bo.....protestanci nie placili podatkow :D:D:D

Mozna sie z jakimis pogladami nie gadzac. Mozna je oceniac. Mozna probowac przekabacac na swoja strone - namawiac do zmiany pogladow. Ale nie mozna nikomu zabronic wyrazania jego pogladow (tak dlugo, jak nie sa to poglady sprzeczne z prawem lub, ogolnie mowiac, dobrem czlowieka)


Istnieje zasadnicza różnica między poglądami a rzetelną wiedzą na jakiś temat.

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Janusz K.:
Nieprawda.
Napisała Pani:
"W moim pojęciu bycia człowiekiem mieści się także poczucie własnej tożsamości narodowej, jak również patriotyzm." A mnie odmawia Pani zarówno patriotyzmu, jak i poczucia narodowej tożsamości


Nie odmawiam Panu niczego. Stwierdzam jedynie, że patriotyzmu i poczucia narodowej tożsamości w swoich wypowiedziach Pan nie uwzględnia.
Dopiero w drugim zdaniu pisze Pani o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Powołuje się Pani zresztą na prawa, a nie na obowiązki człowieka i obywatela.


Na prawa i obowiązki gwoli ścisłości.

Proszę Pana, w języku polskim nie da się zawrzeć wszystkich myśli w jednym zdaniu. Trzeba przeczytać całą wypowiedź, by zrozumieć sens,a nie analizować poszczególne zdania oddzielnie.
>
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:

Istnieje zasadnicza różnica między poglądami a rzetelną wiedzą na jakiś temat.
Jak pokazuje historia (znowu przydatna :), poglady moge miec bardzo powazny wplyw na wiedze.

konto usunięte

Temat: Żałoba?

Maria B.:
Edyta Kowalczyk:

Istnieje zasadnicza różnica między poglądami a rzetelną wiedzą na jakiś temat.
Jak pokazuje historia (znowu przydatna :), poglady moge miec bardzo powazny wplyw na wiedze.


Tak, np. jak ktoś uważa, że mu wiedza nie jest potrzebna, to się nie uczy.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Żałoba?

Edyta Kowalczyk:
(...)
Proszę Pana, w języku polskim nie da się zawrzeć wszystkich myśli w jednym zdaniu. Trzeba przeczytać całą wypowiedź, by zrozumieć sens,a nie analizować poszczególne zdania oddzielnie.


_______________________

Bardzo serdecznie proszę, aby tę wytłuszczoną zasadę stosowała Pani do swoich komentarzy odnośnie wpisów innych autorów, dobrze? W szczególności prośba dotyczy rozumienia sensu.



Wyślij zaproszenie do