Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Jak to jest że w Polsce niszczy się 1/3 żywności a piekarz dający darmo biednym chleb staje się przestępcą? (opieram się na informacji z tvp) Niszczy się ilość pozwalającą wyżywić WSZYSTKICH biednych ? To jakaś schizofrenia!

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Witam,
Hmm to fakt ze tak jest mój kolega jest piekarzem z zawodu i opowiadał mi że jemu szefowi właśnie się taka sytuacja przytrafiła.
Właściciel piekarni woził chleb dla dzieci gdzieś tam już nie pamiętam ale co najważniejsze jest to ze do niego przyszły odpowiednie służby i ze on podatku nie odprowadza od darowizny chyba o to chodziło już nie pamiętam dobrze tego. Ale jeżeli ludzie chcą pomóc biednym to nie mają jak bo trzeba podatki odprowadzać od tego.
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Widzę, że temat powraca
już chyba rok temu prasa i tv pokazywały piekarza, kórego doprowadzono niemal do upadłości dlatego ze rozdawał za darmo chleb. Ktos doniósł a urzad stwierdził że w ten sposób robi sobie darmowa reklame i odnosi z tego korzysci. Wiec walneli go podatkiem. I badz tu dobry. Jak sie nie podzieli to go palcami beda wytykać, że biednym nie da a jak da to sie szuka podstepu w jego gescie. Paranoja. I potem sie dziwia że niechetnie ludzie dają. Skoro wszelkie fundacje podejrzewa sie o przewałki finansowe i przykrywke dla ciemnych interesów. Takie wrzucenie wszystkich do jednego wora sprawia tylko ze masa pomocy się marnuje.


Tomasz Bar edytował(a) ten post dnia 22.09.06 o godzinie 08:09

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

jest to fakt, akurat pracuję w branży piekarskiej (drożdżownictwo) znam ich sukcesy i problemy. I to o czym rozmawiacie jest faktycznie przykre. był to swego czasu poważny problem, z którym piekarze wciąż się borykają.
ale to jeszcze nic, słuchjcie tego: w Krakowie na Placu Wolnica co rok odbywa się tzw Święto Chleba (jest to nazawa dla imprez piekarskich w całej Polsce) w tym roku znany piekarz zaprezentował na swoim stoisku wypieki w kształcie kaczek - teraz broni się przed PiS'em - słabo?
co się dzieje z tym krajem?
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Za bogaci jesteśmy?

I to ma być wolny kraj?
na upartego do wszystkiego sie można przyczepić.
Tylko dokąd to prowadzi. Zniecheca sie tych, którzy chca cos dobrego zrobić.
Jesli w rozdawaniu chleba doszukiwac sie profitów to chyba cos jest nie tak.

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

tak naprawdę patrząc na to z drugiej strony, to jest to produkt na którym zarabia się pieniądze (i to niemałe) od każdej darowizny płacimy podatki także jak widać od darowanego chleba.
wiem, że wygląda to dość niemoralnie, ale prawo podatkowe określa jednoznacznie co jest darowizną.
jestem pewna, że gdyby mocno się postarali można byłoby znaleźć kilaka mocnych argumentów na zmianę lub jakąś lukę w prawie (wszyscy wiemy, że nie jest ono zbyt doskonałe)
Tadek Jacek W.

Tadek Jacek W. Kierownik Projektu

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Kupujesz w sklepie cokolwiek, koszulę i krawat dostajesz gratis !!!!
To darowizna!
Pozdrawiam Wszystkich
Miłego dnia mało zmartwień.
Tadek

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

zgadza się tyle, że koszulka ma wartość mniejszą niż 70 PLN. poza tym jest to określone jako jakaś akcja promocyjna. I firma na pewno płaci jakiś podatek z tego tytułu natomiast osoba otrzymująca nie gdyż prezent nie przekaracza kwoty 70 PLN.

ale może jest to jakiś pomysł na rozdawanie chleba, trzeba byłoby się nieco wgłębić i działać. ale są od tego odpowiednie służby piekarskie takie jak Stowarzyszenie Piekarstwa RP czy Krajowa Rada Piekarstwa.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Nie tłumaczcie mi proszę VATami i podatkami od darowizny tego że TRZEBA niszczyć żywność by zadowolić idiotyzmy. By biedni nie mieli co żryć aby tylko zadość stało się formalnościom. Albo Państwo jest dla obywatela, albo jest do dupy. Tak ma wyglądać troska o tego obywatela?

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Niestety, w wydaniu aktualnej władzy, obywatele są po to, by jaśnie panujący nam rząd i prezydent mieli do kogo przemawiać.

Na całym świecie jest tak, że ludzie obdarowujący swoim bogactwem innych, są noszeni na rękach... u nas się ich kopie. Jak pokazuje przykład piekarza z Legnicy, kopie się tak mocno aż zbankrutują. Ten piekarz na poczatku wrzesnia dostał swój pierwszy zasiłek dla bezrobotnych, oczywiście nie cały, ponieważ nadal ma do spłacenia 245 tys PLN zaległego VAT-u za darowany chleb.

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Krzysztof B.:Niestety, w wydaniu aktualnej władzy, obywatele są po to, by jaśnie panujący nam rząd i prezydent mieli do kogo przemawiać.


dokładnie tak jest, ale pamiętajmy, że to nie tylko wina Państwa.
nie próbuję nikogo bronić, bo żal mi tego piekarza ale są jeszcze odpowiednie służby, które takich spraw powinny bronić.
Problem tkwi generalnie w tym, że piekarze między sobą nie potrafią się dogadać, a co dopiero z Państwem.

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Agata W.:
Problem tkwi generalnie w tym, że piekarze między sobą nie potrafią się dogadać, a co dopiero z Państwem.


Niestety nie widzę w tej sytuacji żadnej winy piekarza.
Zamiast wyrzucić dobrą żywność postanowił ją oddać potrzebującym - gdzie tu wina?

Istotą, tak mi się wydaje, problemu jest to, że PAŃSTWO nie bardzo chce rozmawiać i dogadywać się z obywatelami. Nie słucha co do niego mówimy, nie reaguje na to co widzi i słyszy, nie dopasowuje się do naszych potrzeb, CHOĆ POWINNO.


Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 22.09.06 o godzinie 20:32
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Agata W.:
Krzysztof B.:Niestety, w wydaniu aktualnej władzy, obywatele są po to, by jaśnie panujący nam rząd i prezydent mieli do kogo przemawiać.


dokładnie tak jest, ale pamiętajmy, że to nie tylko wina Państwa.


Przepraszam cię Agato A CZYJA? moja, twoja? zapewne tych biednych że wogóle istnieja i psują Państwu obraz i statystyki.

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Krzysztof B.:Niestety, w wydaniu aktualnej władzy, obywatele są po to, by jaśnie panujący nam rząd i prezydent mieli do kogo przemawiać.


Niestety ale się mylicie... sprawa słynnego piekarza odswiezona tutaj 2 dni temu - znana jest od lat ... - jak dobrze pamietam - 3.
Więc co to ma wspólnego z obecną władzą?

Radze sie najpierw zapoznać z materiałami - zwłaszcza znim sie podda osądy i wnioski w ogóle nie związane ze sprawą.
Poza tym - jak równie dobrze pamiętam - podwrocławski piekarz, miał te problemy systematycznie - aż w końcu rzeczywiscie w okresie "panowania nam" rządu obecnego, został "wykończony".

Obecny rząd proszę Państwa właśnie tą kwestią także ma się zajac i to jako jedyny.
Problem ma też inną stronę - i dlatego m.in. zawsze będą formalności i regulacje prawne takich sytuacji, bo BYC MUSZĄ.

Tak samo jak patologią jest niszczenie produktów-żywnosci, czy naświetlanie osób które nagle udzielają sie charytatywnie i finansowo,
tak samo jest nią wykorzystywanie i nieuczciwe rozporządzanie takich środków do celów własnych (w tym gminy, organizacje charytatywne, domy dziecka, etc.).

Nasza Firma swojego czasu dość intensywnie zaangażowała sie w promowanie i wspieranie Domu Małego Dziecka.
Znaleźliśmy kilku partnerów i stopniowo mieliśmy jeszcze bardziej zwiększać pomoc, tymczasem jako główny inicjator nie mogliśmy się doprosić nawet o pismo dziekujące dla naszych Parterów (w akcjach charytatywnych zwł. z kikoma Parterami jest to pewien standard zachowań, dokumentujący i potwierdzający otrzymanie środków (poza wyciagiem z konta czy spisem z natury) oraz wiarygodność - i niekt o takie dokumenty nie powinien sie dopomniać...).

Tymczasem okazało sie, że Dyrektorka nie ma na to czasu - bo częsć pieniędzy z DMD - przekazuje na własną kampanie wyborczą do Sejmiku - i to pochłania ją bardziej... (czasowo i materialnie).

Ustanowienie mechanizmów nie dających podstaw do takich sytuacji, zmieniających te obecne - i ograniczajace kolejne, MUSI TROCHE POTRWAĆ.
Podscycanie sie na wzajem nikomu nic nie da, zwłaszcza bez dobrej znajomości tematu...

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Anna S.:
Krzysztof B.:Niestety, w wydaniu aktualnej władzy, obywatele są po to, by jaśnie panujący nam rząd i prezydent mieli do kogo przemawiać.


Niestety ale się mylicie... sprawa słynnego piekarza odswiezona tutaj 2 dni temu - znana jest od lat ... - jak dobrze pamietam - 3.
Więc co to ma wspólnego z obecną władzą?


Może to, że to właśnie OBECNA WŁADZA ODDALIŁA prośbę o umorzenie płatności spornego podatku.
Może to, że to właśnie ZA OBECNEJ WŁADZY ów piekarz z Legnicy został pierwszy raz skontrolowany i wykryto te wszystkie "nieprawidłowości".
Może to, że ZA OBECNEJ WŁADZY ten piekarz zbankrutował.

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Krzysztof B.:Niestety, w wydaniu aktualnej władzy, obywatele są po to, by jaśnie panujący nam rząd i prezydent mieli do kogo przemawiać.


Niestety ale się nie do końca sie zgodze...
Sprawa słynnego piekarza odswiezona tutaj 2 dni temu - znana jest - jak dobrze pamietam - od lat 3.
Więc co to ma wspólnego z obecną władzą?

Radze sie najpierw zapoznać z materiałami i kilkoma sytuacjami - zwłaszcza znim podda się je osądom i wnioskom w ogóle nie związanym ze sprawą.

Poza tym - jak równie dobrze pamiętam - podwrocławski piekarz, miał te problemy systematycznie - aż w końcu rzeczywiscie na samym początku "panowania nam" Rządu obecnego, został "wykończony".

Obecny Rząd proszę Państwa właśnie tą kwestią także ma się zajac i to JAKO JEDYNY.
Problem ma też inną stronę - i dlatego m.in. zawsze będą formalności i regulacje prawne takich sytuacji, bo BYC MUSZĄ.

Tak samo jak patologią jest niszczenie produktów-żywnosci, czy naświetlanie osób które nagle udzielają sie charytatywnie i finansowo,
tak samo jest nią wykorzystywanie i nieuczciwe rozporządzanie takich środków do celów własnych (w tym gminy, organizacje charytatywne, domy dziecka, etc.).

Nasza Firma swojego czasu dość intensywnie zaangażowała sie w promowanie i wspieranie Domu Małego Dziecka.
Znaleźliśmy kilku partnerów i stopniowo mieliśmy jeszcze bardziej zwiększać pomoc, tymczasem jako główny inicjator nie mogliśmy się doprosić nawet o pismo dziekujące dla naszych Parterów (w akcjach charytatywnych zwł. z kikoma Parterami jest to pewien standard zachowań, dokumentujący i potwierdzający otrzymanie środków (poza wyciagiem z konta czy spisem z natury) oraz wiarygodność - i niekt o takie dokumenty nie powinien sie dopomniać...).

Tymczasem okazało sie, że Dyrektorka nie ma na to czasu - bo częsć pieniędzy z DMD - przekazuje na własną kampanie wyborczą do Sejmiku - i to pochłania ją bardziej... (czasowo i materialnie).

Ustanowienie mechanizmów nie dających podstaw do takich sytuacji, zmieniających te obecne - i ograniczajace kolejne, MUSI TROCHE POTRWAĆ.

Tym bardziej, że jest WIELE KWESTII do ewedentnego naprawienia - a inne są ZALEŻNE i NIEZBĘDNE by uzupełnić mający prawidłowo funkcjonujonować mechanizm.

Update:
Jakby zajęto się tym "ot tak" - dla samego zajęcia - i chaotycznie, dopiero byłyby powody do narzekania...

Takie kwestie, zwłaszcza wymagające zmian, decyzji i działań wielopoziomowych - wymagają czasu i napraw także w innych kwestiach zwiazanych z tym tematem (prawo, podatek, dokumenty regulujace nowe zasady rozporządzania darów i rozliczania darczyńców, etc.).

Pytanie z tematu wątku jest chyba raczej RETORYCZNE - i nikt przy zdrowych zmysłach nie musi sie nad tą odpowiedzią zastanawiać - bo jest jedna i oczywista...

Jednak jak czytam niektóre komentarze, uważam, że podscycanie sie nawzajem nikomu nic nie da, zwłaszcza bez dobrej znajomości tematu...



Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 22.09.06 o godzinie 21:23
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Bardzo mnie bawi czytanie o kolejnych MECHANIZMACH kolejnych rządów uszczelniających ... aby sytuacje patologiczne ... itp. Im więcej tych uszczelnień tym głupiej i gorzej. Problem w tych uszczelnieniach jest jeden - założenie z góry że obywatel/firma okrada, chce okraść państwo. Tu właśnie tkwi problem. Gdyby nie to założenie, czysto socjalistyczne, połowa tych przepisów wylądowałaby w koszu a urząd skarbowy podpowiadałby jak możemy jeszcze zyskać i zwiększyć nasze zyski, a przez to i podatki (to nie abstrakcja tak działa urząd np w australii), miast kasować ZA WSZELKĄ CENĘ

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Po 4 latach "w temacie" - i jako była prawie-żona Oficera Armii Autralijskiej - doskonale wiem jak funkcjonuje to w Australii...

Tam nie ma takich patologii bo firmy przy samym dobrym biznes planie - w tym stunenci - na starcie, są w stanie otrzymać kredyty i wsparcie do nawet 200.000 $ (australijskich) - bez wiekszych problemów...
To też daje szanse na wiekszy i szybszy rozwój - i nie kombinowanie przez firmy...
Nie wspomne juz że Australia też popełniała błędy, a jej system wyrobiony jest na podstawie metody prób i błedów własnych - i Anglii.

Podobnie rzecz ma sie z fundacjami i wspieraniem biedncych - w tym rozliczanie darów i darczynców.
Warto tez wiedzieć, że moze to dziwnie zabrzmi - ale w Australii wiele z osób BIEDNYCH - to ludzie żyjący w ten sposób czesto Z WYBORU (spory odsetek takich osób żyje też w ten sposób w USA), a jak ktos jeździ w Sydnej autobusem czy metrem do pracy a nie Porshe - to jest Gościem i Kimś, bo to znaczy że ma tak blisko - i pewnie mieszka w dobrej dzielnicy, ze nie musi dojeźdzać własnym pojazdem.

Osoby biedne w Australii stanowia naprawde niewielką grupę, a PAństwo na pomoc takim osobom i instytucjom - w przeciwieństwie do Polski - po prostu STAĆ, a obecny Rząd polski NIE - i dzisiejsze władze nie mają z tym nic wspólnego (zwłaszcza przy owoływaniu sie na Pana Pikarza sprzed 3 lat).

Efekt w AU jest godny pochwały, ale tam jest o wiele mniej Firm i osób tak kombinujących jak w Polce... - wiec Pana porównanie i zestawienie sytuacji naszych krajów, jest nieco naiwne...

Radze otworzyc oczy - i zastanowic sie nad przyczyną i genezą takich działań w naszym Państwie i w naszych REALIACH...

Wiele Firm sie np. dogaduje co do barterów czy darowizn.
Podają większe kwoty czy towary "niby darowane", tymczasem pozostałe określone jego ilosci upłynniają na rynku i stanowi to ich nieopodatkowany przychód (giełdy, internet, układy, etc.).

Dalsze przyzwalanie na takie sytuacje TEZ JEST PATOLOGIA - i jako uczciwy przedsiebiorca nie zyczę sobie funkcjonować wśród takich Firm.
Mało tego, czesto uzyskują jeszcze umozenia podatkowe, etc.
Paranoja...
Jak mówiłam... prosze zapoznać sie szerzej z tematem bo wątki i przykłady naprawde można mnozyc i o wiele wiecej powodów takich sytuacji znaleźc (np. słynniejsze niz Pan piekarz - dogadywanie sie z Kościołami i fundacjami).

Zbyt wiele kwestii trzeba zmienić (prawo, sposób rozliczania darczyńcvów, Firm, podatku, etc.) - Ina to POTRZEBA CZASU.

Na ich zmiany - SENSOWNE I KONSYTRUKTYWNE - TRZEBA ZACZEKAĆ, a podsycanie niezdrowej dyskusji w stylu "to przez rządzący obecnie Rząd, etc" - jest sporym nadużyciem.

Podziwiam za "błyskotliwość" w okrętnym poszukiwaniu wniosków - i "odwage cywilną" do głośnego ich wypowiadania :)



Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 22.09.06 o godzinie 21:56
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Anno a zastanawiałaś się kiedyś dlaczego, nie tylko u nas a we wszystkich postsocach, tak ludzie i firmy kombinują?

Bardzo bym prosił żebyś nie wkładała mi w usta rzeczy których nie wypowiadałem. Mnie nie interesuje ani ten ani tamten ani przyszły rząd - zadałem pytanie: jak to możliwe że niszczy się u nas 1/3 żywności w obliczu takiej biedy. Tłumaczenie rządami, prawami itp to paranoja. Na likwidację paranoi nie trzeba żadnych zmian prawa ani tym podobnych - to prawo pozwala na wielointerpretacyjność wystarczy być człowiekiem i rozumieć sytuację. Wystarczy nie traktować wszystkich jak złodziei i kombinatorów. Proste? Za proste.

I naprawdę nie dyskutujemy tu o polityce a o zwykłym zatroskaniu nad bezsensownym wyrzucaniem na śmietnik, za to zgodnym, ponoć, z prawem.

konto usunięte

Temat: Za bogaci jesteśmy?

Andrzej-Ludwik W.:
Bardzo bym prosił żebyś nie wkładała mi w usta rzeczy których nie wypowiadałem. Mnie nie interesuje ani ten ani tamten ani przyszły rząd ...


Skoro Pan wie o czym pisze, a ja wiem co czytam - to wydawało mi się, że oczywistym jest że aluzja o wypowiedziach o Rządzie - nie jest do Pana... :)

Nie rozmawiamy tylko we dwoje... i nie tylko Pan i ja się wypowiedzilelismy :)
Tym bardziej, ze nie użyłam tam Pańskiego imienia...
Jak to pomoze, postaram sie teraz cytować :)

Andrzej-Ludwik W.:
I naprawdę nie dyskutujemy tu o polityce a o zwykłym zatroskaniu nad bezsensownym wyrzucaniem na śmietnik, za to zgodnym, ponoć, z prawem.

Poza tym - pozwoli Pan, że sama zadecyduje o czym i z jakiego punktu widzenia podejmę swoje stanowisko i dyskusję...? :)
Dziekuje ;)

Moim zdaniem sprawa jak najbardziej wiaże sie z POLITYKĄ, PRAWEM i DECYZYJNOŚCIĄ (zwłaszcza kwestia fundacji, instytsucji pożytku publicznego, etc.) - w tym Rządu, tyle, że nie jest to "WINA" Rządu obecnego - co insytuował jeden z Użytkowników.

Sprawa wymaga CZASU - bo podjecie odpowednich działań - wymaga przymyslanych i związanych oraz zależnych od siebie dobrych pomysłów i decyzji, aby sytuacje uzdrowić.
(Sprawa lezała odłogiem przez wiele lat - i konstruktywne zmieny muszą potrwać, bo wiele kwestii sie nałożyło, przez które teraz obserwujemy i co jakiś czas pewne jesze obserwować mozemy - sytuacje podobne do Pana Piekarza).

W tym przypadku - im szybciej... - nie znaczy - tym lepiej...
W takich wypadkach potrzebna jest STRATEGIA I KONCEPT, na dodatek w kilku wątkach (jak wzesniej wpiominałam: prawo, podatki, rozliczenia podatku, darczynców, obdarowanych, etc.) - i to też "jest proste".
[author]
zadałem pytanie: jak to możliwe że niszczy się u nas 1/3 żywności w obliczu takiej biedy.
...
Na likwidację paranoi nie trzeba żadnych zmian prawa ani tym podobnych - to prawo pozwala na wielointerpretacyjność wystarczy być człowiekiem i rozumieć sytuację. Wystarczy nie traktować wszystkich jak złodziei i kombinatorów. Proste? Za proste.

Niestety ale znowu się nie zgodzę.
DOBRE SERCE - i mieszanie go z biznesem, podatkami, darowiznami, prawem, etc. - w otoczeniu SWOBODY I BEZ UWANUNKOWAŃ PRAWNYCH - nie wróży nic dobrego...

W takim systemie - zwłaszcza w PL byłoby jeszcze gorzej, bo dopuscilibyśmy mafie i inne wynalazki do działań charytatywnych, jakby jeszcze tam ich tylko brakowało...
Zreszta wystarczy, że sa Firmy, które wykorzystwują maksymalnie jak tylko można przywileje zwiazane z działaniami charytatywnymi, w tym wiele jest na granicy prawa (w roli głównej właśnie z towarem).

DOBRE SERCE albo sie ma albo sie nie ma...
Jak sie je ma - to oczywiscie ma się też cheć pomagania - niezaleznie od działań, ustaleń i papierków zewnętrznych.

Ale przecież DOBRZY LUDZIE - papierków nie potzrebują.
Prawo i regulacje są potrzebne żeby CHRONIĆ PAństwo, obdarowywanych i innych Darczyńców, PRZED NIEUCZCIWYMI nieuczciwymi osobami i Firmami.
To pod ich kątem musi byc takie prawo, ustawuy i regulacje - a nie moim czy PAna - i ja jestem ZA.

Bez nich powstałby chaos, samowolka i dowolność interpretowania samego pojecia "pomoc charytatywna", a od tego juz krok do kolejnych patologii i anarchii.

Nawet teraz jest wystarczająco dużo wątpliwosci komu sie pomaga (maja z tym problem zwłaszcza osoby starsze, firmy rozpoczynające działalnosc charytatywną, etc.)...
Prawo ma im pomagać a nie szkodzić, i chronić oraz odrózniać ich własnie od patologii - tej drugiej strony działań "charytatywnych".

Nie wiem czy po takich zmianach jak Pan sugeruje - podjęłabym sie pomocy Komukolwiek...
Mnie bardziej by to odstraszyło, bo oznaczałoby że rozdaje się tak napawde na prawo i lewo bez reggulacji, praw i obowiązków, tylko dlatego że WIDZE ŻE KTOS JEST BIEDNY BADX MA DOBRE SERCE...
Moim zaniem regulacje bezwzglednie SĄ POTRZEBNE - i to na jeszcze wyższym poziomie niz sie planuje.

Sytuacje nawet te dziś funkcjonujac - i nawet te mające sie zmienic na lepsze, dają czasem pole do interpretacji chociazby dla Stowarzyszeń czy wcześniej przeze mnie wpominanych - dla Kosciołów, które bardzo często podszywają sie pod działania charytatywne, a niewiele wspólnego z nimi mają - albo pomoc wyglada inaczej niż zdawać by sie mogło...

Moim zdaniem niestety ale tam gdzie jest biznes - MUSZĄ BYĆ OBECNE REGULACJE PRAWNE I PODATKOWE - i to bardzo sztywne - dając jak najmniejsze pole do interpretacji i wykorzystywania stuacji oraz tworzenia kolejnychy styuacji patologicznych.

Co innego kiedy wrzucam 20 PLN dla Pana X na dworcu, a co innego kiedy przekazuję kwotę 20YYYYY PLN na konto fundacji czy innego ośrodka charytatywnego luv pomocy społecznej - bądź przekazuje towar o wartości 40YYYY PLN.

Przykład niszczenia żywności jest naganny - a niszczenie z takich powodów Firm - jeszcze bardziej chore.
Co do tego chyba nikt nie ma watpiwosci dlatego pisałam że pytanie jest raczej retoryczne i nie ma co sie tu rozwodzić.

Ja wole rozmawiać o konkretach, a nie rozpaczać nad rozlanym mlekiem... Stało sie - jest to chore - i tzreba sie zastanowić dlazego tak jest i co dalej z tym można zrobić.
Do tego Panie Andrzeju POTRZEBNE JEST WŁASNIE PRAWO I ... ;) POLITYKA :)
Niestety ale uważam, że regulacje i zmiany prawno-podatkowe - powinny być, tyle że POTRZEBA NA NIE CZASU.

Musi sie zmienic sposób dokumentowania przekazanych towarów przez Firmę, musi być lepszy dostęp do informacji o instytucjach i akcach charytatywnych, wymagajacych i potzebujących pomocy - oraz prawo wgladu do ich działań (przez Pańtwo i Darczynce też).

Co do Pana powoływaniu się na "ludzkość" - też sie nie zgodzę.
Osoba pilnująca przepływu funduszy lub towarów na cele charytatywne musi mieć odpowienie INSTRUMENTY, żeby działać w INTERESIE OBU TYCH STRON (Darczyńcy i Obdarowanego).

Dobre serce jest mile widziane, ale czasem przeszkadza i łatwo popełnic błąd.
W czasach gdzie zatrudnia sie dzieci do żebractwa, a do oszutswa i "pomocy" podatkowej Firmom przyczyniają się Koscioły - jestem badziej za INSTRUMENTAMI, prawem i regulacjami - oraz dobrym pomysłem i sprawnym ich funkcjonowaniem.
Dobrzeby też było, gdyby Urzędnik w czasie pracy był Urzędnikiem a nie dobrym sercem (i to tylko kiedy chce albo mu wygodnie ;))
- i gdyby egzekwowało się ewentualne prawa i obowiązki (w tym ponoszenie odpowiedzialnosci za decyzje Urzędników, Firm-Darczyńców i Obdarowywanych - zwłaszcza tych nieuczciwych).

Takich - PAnie Andrzeju jest naprawde duzo - i prawo oraz surowi Urzędnicy być muszą - bo mają pilnować i blokować patologię, a swoje dobre serce pokazywać do woli w inny sposób.
Byle tylko owe prawo i obowiązki także ich pobowiazywało - i pociagało do odpowiedzialności - zwłaszcza przy decyzjach ewidentnie złych, jak w przypadku Pana Piekarza...

Następna dyskusja:

Bogaci nędzarze




Wyślij zaproszenie do