Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?
Agnieszka S.:Właśnie to o czym Pan tu wspomina - preferencje pracodawcy - nasunęły mi się na myśl, kiedy czytałam ten wątek.
Bo jeśli preferencje pracownika miałyby mieć wpływ na sposób wykonywania jego pracy, to przecież podobnie może być z preferencjami pracodawcy, które mogą mieć wpływ na warunki pracy pracownika. A zatem ubiegający się o pracę powinien się o takie preferencje pracodawcy spytać. (Różne preferencje = ciągły konflikt??)
Myślę jedank, że nie ma to miejsca i żaden pracodawca płazem by takiego sondażu nie puścił. (...)
Dla mnie poglądy polityczne to pewien pomysł na organizację tego co jest wspólne - tzw. wspólne dobro. Różne poglądy, to różne pomysły. Nie chodzi o jakieś wielkie idee tylko o zarząd wspólnym dobrem. (...) Podsumowaując, bo nieco odchodzę od tematu, na rozmowie klasyfikacyjnej raczej zwróciłabym uwagę na to, w jaki sposób ktoś przedstawia swoje preferencje niż na to, jakie preferencje ma. (...)
Dobro wspólne (skoro pisze Pani o zarządzaniu nim, to rozumiem że chodzi przede wszystkim o dobro w rozumieniu majątku - zresztą to jest właśnie obszar styczny biznesu z polityką) pochodzi w większości z przymusowych danin (m.in. podatków) o ile więc CZĘŚĆ poglądów politycznych odnosi sie do sposobu dysponowania tym dobrem wspólnym, to inna ich część (i ta z punktu widzenia firmy bywa ważniejsza) odnosi się do kwestii przymusowego poboru części dobra indywidualnego, aby ją włączyć następnie do dobra wspólnego.
A teraz dwa przykłady:
1. Firma rekrutuje pracownika odpowiedzialnego za politykę podatkową firmy. Ma do wyboru dwóch równej klasy fachowców. Jedyna różnica między nimi to poglądy na politykę podatkową państwa. Pani Abacka jest propaństwowa; uważa że płacenie podatków jest dobre, a niewłaściwe jest unikanie w jakikolwiek sposób płacenia podatków. Pani Babacka uważa, że podatki są niesprawiedliwą przymusową daniną i należy unikać płacenia podatków tak dalece jak da się to zrobić bez łamania prawa.
Którą z tych osób zarząd firmy powinien wybrać, i na jakiej podstawie?
2. Firma rekrutuje pracownika odpowiedzialnego za obsługę zamówień publicznych. sytuacja jak wyżej - zjawia się dwóch kandydatów różniących się jedynie postawą polityczną. Pan Abacki uważa, że system zamówień publicznych jest sprawiedliwą metodą alokacji pieniędzy publicznych i znakomitym rozwiązaniem pozytywnym. W związku z tym stara się zawsze zachować krystaliczną czystość postępowania i w swoich działaniach unika nawet cienia niezgodności z intencją przepisów regulujących sprawy zamówień publicznych. Pan Babacki z kolei uważa, że przepisy o zamówieniach publicznych są korupcjogenne celowo i w założeniu, a w ogóle niepotrzebne. W swoich działaniach kieruje się tylko dwiema zasadami: wygrać z konkurencją i nie dać się złapać - traktując to jako swój protest przeciwko samej idei regulowanego rynku zamówień publicznych.
Pytanie: którego z kandydatów powinna wybrać firma - i na jakiej podstawie?
Przypominam że w obu przypadkach kandydaci różnią się jedynie treścią swoich poglądów politycznych - ale z tych poglądów wynika też ich przyszłe działanie...
A z drugiej strony - kiedy zatrudniam się w firmie, to sprawdzam jej politykę np. wobec pracowników (urlopy, inne beneficja, istnienie związków zawodowych, polityka "firmy odpowiedzialnej społecznie" - albo minimalizacja tego wszystkiego, czysto finansowe wynagrodzenie, unikanie wiązania się na długo z pracownikiem), wobec rynku (jak mocno firma opiera się na zamówieniach publicznych, czy korzysta z wyjątkowych udogodnień ze strony Państwa, na ile ma opinię związanej z konkretną grupą polityczną lub 'trzymającą władzę') czy w końcu wobec "dobra wspólnego" (czy finansuje inicjatywy społeczno-polityczne i jakie, czy oficjele firmy zajmują eksponowane lub wpływowe pozycje społeczno-polityczne) - to wszystko jest informacja zwykle dostepna np. w sieci i tu pracodawca ma nic do powiedzenia w sprawie zrobienia sondażu. Warunkiem jest motywacja sondującego...
Ufff, rozpisałem się - przepraszam. Ale uważam że temat jest bardzo ważny - a nasze dotychczasowe wypowiedzi ledwie zadrasnęły powierzchnie...
Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 29.10.06 o godzinie 16:26