konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Michał S.:
Grzesiu,
1. jeżeli szukasz pracy w Trójmieście prześlij mi swoje CV.
2. jezeli uważasz, że "1200" to dla ludzi stanowczo za mało proponuję: załóż firmę i płać więcej.
3. te "pokolenie 1200" w dużej mierze właśnie tego oczekuje...coś jak "X generation". Zero odpowiedzialności = zero kasy (jeżeli przyjąć, że zero przyjmuje temporalnie w okolicach wypłaty wartość zbliżoną do 1200 zł ) . Zastanów sie jak takie postawy wpływają na otoczenie... np na pracodawców... Mnie to nie dziwi...


Ja chcę własną firmę, ale na razie muszę zdobyć doświadczenie, no i koło się zamyka, bo na razie cisza, a ja siedzę na tej zielonej wyspie, jak przysłowiowy głupol i zastanawiam się, co ja tutaj robię...
Z drugiej strony jestem zbyt ambitna, by siedzieć rodzicom na garnuszku, więc dopóki nie znajdę pracy, nie mogę wracać... no i 1200 zł też nie chciałabym zxarabiać, bo przed wyjazdem tutaj zarabiałam więcej, a poza tym ciężko się utrzymać za 1200 zł wynajmując mieszkaniei dodatkowo opłacając jakieś szkolenia, czy kredyt za wymarzone mieszkanie...

I co też mam wysłać CV???

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Michał S.:
Zero odpowiedzialności = zero kasy (jeżeli przyjąć, że zero przyjmuje temporalnie w okolicach wypłaty wartość zbliżoną do 1200 zł ) . Zastanów sie jak takie postawy wpływają na otoczenie... np na pracodawców... Mnie to nie dziwi...

Skąd pomysł, że zero odpowiedzialności?
To jest właśnie spychanie odpowiedzialności
i ryzyka prowadzenia DG na pracowników.

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Żaneta M.:

Ja chcę własną firmę, ale na razie muszę zdobyć doświadczenie, no i koło się zamyka, bo na razie cisza, a ja siedzę na tej zielonej wyspie, jak przysłowiowy głupol i zastanawiam się, co ja tutaj robię...
Z drugiej strony jestem zbyt ambitna, by siedzieć rodzicom na garnuszku, więc dopóki nie znajdę pracy, nie mogę wracać... no i 1200 zł też nie chciałabym zxarabiać, bo przed wyjazdem tutaj zarabiałam więcej, a poza tym ciężko się utrzymać za 1200 zł wynajmując mieszkaniei dodatkowo opłacając jakieś szkolenia, czy kredyt za wymarzone mieszkanie...

I co też mam wysłać CV???


Jak chcesz tutaj znaleźć pracę siedząc tam?
Odwrotnie nie ma problemu.

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Joanna S.:
Żaneta M.:

Ja chcę własną firmę, ale na razie muszę zdobyć doświadczenie, no i koło się zamyka, bo na razie cisza, a ja siedzę na tej zielonej wyspie, jak przysłowiowy głupol i zastanawiam się, co ja tutaj robię...
Z drugiej strony jestem zbyt ambitna, by siedzieć rodzicom na garnuszku, więc dopóki nie znajdę pracy, nie mogę wracać... no i 1200 zł też nie chciałabym zxarabiać, bo przed wyjazdem tutaj zarabiałam więcej, a poza tym ciężko się utrzymać za 1200 zł wynajmując mieszkaniei dodatkowo opłacając jakieś szkolenia, czy kredyt za wymarzone mieszkanie...

I co też mam wysłać CV???


Jak chcesz tutaj znaleźć pracę siedząc tam?
Odwrotnie nie ma problemu.
Wracam to już postanowione, a z tym szukaniem pracy to powiem tak, że jestem umówiona na kilka rozmów, jak już tu będę... Czasem telefony się przydają...

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

powiem tylko tyle: Pani:) Żaneta jest naprawde dobra w tym, co robi ...

(to taka reklama-bez urazy:) )

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Paweł B.:
powiem tylko tyle: Pani:) Żaneta jest naprawde dobra w tym, co robi ...

(to taka reklama-bez urazy:) )
nikt nie uraził nikogo jescze dobrym słowem, a ja... ja po prostu wiem, czego chcę od siebie... i co chcę osiągnąć w tym swoim życiu...

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

dobrze powiedziane, uczmy sie ...od najlepszych ...

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Żaneta M.:
Wracam to już postanowione, a z tym szukaniem pracy to powiem tak, że jestem umówiona na kilka rozmów, jak już tu będę... Czasem telefony się przydają...


U nas w Polsce jeszcze nie są tak powszechne wideorozmowy przy takich odległościach.
Jednak ważna jest też rozmowa bezpośrenia.
Oby powiodła Ci się przynajmniej jedna rozmowa i abyś nie musiała tam wracać.
Albo, zostać tutaj i szukać jednak na miejscu.

Powodzenia:)

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Paweł B.:
dobrze powiedziane, uczmy sie ...od najlepszych ...
sama możliwość korzystania z doświadczeń osób wyspecjalizowanych w danej dziedzinie jest cenniejsza niż wszelkie poradniki i podręczniki... to moja opinia...

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Joanna S.:
Żaneta M.:

Wracam to już postanowione, a z tym szukaniem pracy to powiem tak, że jestem umówiona na kilka rozmów, jak już tu będę... Czasem telefony się przydają...


U nas w Polsce jeszcze nie są tak powszechne wideorozmowy przy takich odległościach.
Jednak ważna jest też rozmowa bezpośrenia.
Oby powiodła Ci się przynajmniej jedna rozmowa i abyś nie musiała tam wracać.
Albo, zostać tutaj i szukać jednak na miejscu.

Powodzenia:)
nie dziękuję... a wracać tylko do domu... nigdy więcej emigracji zarobkowej... ;-) po prostu są dla mnie ważniejsze inne wartości i tego będę się trzymać...
Pozdrawiam cieplutko

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Żaneta M.:
Paweł B.:
dobrze powiedziane, uczmy sie ...od najlepszych ...
sama możliwość korzystania z doświadczeń osób wyspecjalizowanych w danej dziedzinie jest cenniejsza niż wszelkie poradniki i podręczniki... to moja opinia...


Pewne inne umiejętności też dobrze pomagają we współczesnym świecie.
Szkoda, że ich nie posiadam:))
Tylko uważaj, abyś nie rozminęła się w naszych realiach ze swoimi oczekiwaniami.
Trudno jest wrócić do naszego świata.
I to nie jest pesymizm. Tylko realizm wiecznej optymistki.
Znam też wiele osób, którzy tam wyjechali.

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Żaneta M.:
Joanna S.:
Żaneta M.:

Wracam to już postanowione, a z tym szukaniem pracy to powiem tak, że jestem umówiona na kilka rozmów, jak już tu będę... Czasem telefony się przydają...


U nas w Polsce jeszcze nie są tak powszechne wideorozmowy przy takich odległościach.
Jednak ważna jest też rozmowa bezpośrenia.
Oby powiodła Ci się przynajmniej jedna rozmowa i abyś nie musiała tam wracać.
Albo, zostać tutaj i szukać jednak na miejscu.

Powodzenia:)
nie dziękuję... a wracać tylko do domu... nigdy więcej emigracji zarobkowej... ;-) po prostu są dla mnie ważniejsze inne wartości i tego będę się trzymać...
Pozdrawiam cieplutko


Dla mnie też i dlatego, ja nie chcę wyjechać z Polski.
Kiedyś byłam kilka miesięcy za granicą i wystarczy mi.
Teraz są dla mnie ważniejsze inne sprawy.

Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Joanna S.:
Żaneta M.:
Joanna S.:
Żaneta M.:

Wracam to już postanowione, a z tym szukaniem pracy to powiem tak, że jestem umówiona na kilka rozmów, jak już tu będę... Czasem telefony się przydają...


U nas w Polsce jeszcze nie są tak powszechne wideorozmowy przy takich odległościach.
Jednak ważna jest też rozmowa bezpośrenia.
Oby powiodła Ci się przynajmniej jedna rozmowa i abyś nie musiała tam wracać.
Albo, zostać tutaj i szukać jednak na miejscu.

Powodzenia:)
nie dziękuję... a wracać tylko do domu... nigdy więcej emigracji zarobkowej... ;-) po prostu są dla mnie ważniejsze inne wartości i tego będę się trzymać...
Pozdrawiam cieplutko


Dla mnie też i dlatego, ja nie chcę wyjechać z Polski.
Kiedyś byłam kilka miesięcy za granicą i wystarczy mi.
Teraz są dla mnie ważniejsze inne sprawy.

Pozdrawiam.
A więc doskonale wiesz o co mi chodzi...
Grzegorz T.

Grzegorz T. 15 marca - nowy
projekt

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Michał S.:
Grzesiu,
1. jeżeli szukasz pracy w Trójmieście prześlij mi swoje CV.
2. jezeli uważasz, że "1200" to dla ludzi stanowczo za mało proponuję: załóż firmę i płać więcej.
3. te "pokolenie 1200" w dużej mierze właśnie tego oczekuje...coś jak "X generation". Zero odpowiedzialności = zero kasy (jeżeli przyjąć, że zero przyjmuje temporalnie w okolicach wypłaty wartość zbliżoną do 1200 zł ) . Zastanów sie jak takie postawy wpływają na otoczenie... np na pracodawców... Mnie to nie dziwi...

Hej Michałku :) Mieszkaliśmy na jednym piętrze w Hiltonie (dla niewtajemniczonych - akademik UG w Gdańsku). Miłe spotkanie po latach.

Do mojego CV wgląd masz w profilu ;) jeżeli masz propozycję oczekuję :)

Co do kwot. Nie chodzi mi o absolwenta bezpośrednio po studiach. Prowadziłem kilkakrotnie rekrutację i spotkałem się wiele razy z sytuacją, kiedy "świeżo upieczony" absolwent żądał 5000 na ręke na stanowisku przedstawiciela handlowego (oczywiście plus prowizja).

Chodzi mi Michale o osoby z doświadczeniem, wiedzą i wieloma innymi zaletami - takich jak my :)

Czy chciałbyś pracować teraz za 1200 brutto. Bo ja nie. I nie ze względu na zadufanie. Ale mam już troszeczkę większe wymagania, ponieważ moja wartość też przez te lata wzrosła.

Poza tym nie można twierdzić że to pokolenie oczekuje 0 odpowiedzialności i w związku z tym na te 1200 tylko zasługuje. Sądzę, że to krzywdząca teoria i generalizowanie. Prowadziłem Centrum Promocji na Wydziale Ekonomicznym UG i uwierz, że garneli się do odpowiedzialności, która wcale nie była mała. Nie powinniśmy generalizować a zwiększanie odpowiedzialności mimo wszystko powinno wiązać się ze zwiększeniem wynagrodzenia za ta odpowiedzialność ze względu na to, że przecież odciążam w tym pracodawcę - prawda? A jednak... nie ma takiej polityki u pracodawców.
PozdrawiamGrzegorz Tuszyński edytował(a) ten post dnia 27.03.07 o godzinie 19:30
Grzegorz Drzycimski

Grzegorz Drzycimski Kierownik
organizacyjny,
POMORSKIE CENTRUM
SZKOLENIOWE

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Nie ma się co dziwić, bo cała Polska Północna to pomału Polska B. Nie ma pracy, bo nie ma żadnych większych inwestycji, które stanowią koło napędowe rozwoju regionu. To nie tylko kwestia braku autostrady. Jakoś nasz region omijają bogaci, wielcy inwestorzy. Dlaczego ??? Oto jest pytanie.Kwestia geografii, słabego zarządzania, pecha ?? Sam uważam, że Gdańsk ma doskonały marketing, ale rzeczywistość skrzeczy i daleka jest od marketingowych ideałów. W Trójmieście na pewno jest praca, ale tak jak piszesz z reguły dla kelnerów, akwizytorów, recepcjonistów, kasjerów, kierowców i jak wszędzie majstrów, malarzy, mechaników, etc. Naprawdę ciężko nawet o średnio ambitną najemną pracę w Trójmieście nie wspominając już o jakiejś większej karierze zawodowej na wysokich szczeblach. Zastanawiające jest to, że ostatnio w mądrych badaniach na zlecenie "GW Trójmiasto" wyszło, że Trójmiasto ma wielki potencjał, bo m.in. mamy dużo organizacji pozarządowych i aktywnych, młodych obywateli. Wykorzystujemy też doskonale środki unijne na remonty dróg, no i powstają ścieżki rowerowe. Może jutro będzie lepiej ???

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Grzegorz T.:

Poza tym nie można twierdzić że to pokolenie oczekuje 0 odpowiedzialności i w związku z tym na te 1200 tylko zasługuje. Sądzę, że to krzywdząca teoria i generalizowanie. Prowadziłem Centrum Promocji na Wydziale Ekonomicznym UG i uwierz, że garneli się do odpowiedzialności, która wcale nie była mała. Nie powinniśmy generalizować a zwiększanie odpowiedzialności mimo wszystko powinno wiązać się ze zwiększeniem wynagrodzenia za ta odpowiedzialność ze względu na to, że przecież odciążam w tym pracodawcę - prawda? A jednak... nie ma takiej polityki

Zgadzam się, np. ja mam niewielki staż w pracy zawodowej, ale czy to znaczy, że mam zarabiać "1200". Myślę, że wartość mojej pracy i umiejętności wycenia rynek i pojawiające się w międzyczasie oferty pracy. Z tym zero odpowiedzialności to straszna przesada, jako młokos rynku pracy mogę czuć się urażony, ponieważ ryzyko w pracy ponoszę olbrzymie. Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

GRZEGORZ D.:
Nie ma się co dziwić, bo cała Polska Północna to pomału Polska B. Nie ma pracy, bo nie ma żadnych większych inwestycji, które stanowią koło napędowe rozwoju regionu. To nie tylko kwestia braku autostrady. Jakoś nasz region omijają bogaci, wielcy inwestorzy. Dlaczego ??? Oto jest pytanie.Kwestia geografii, słabego zarządzania, pecha ?? Sam uważam, że Gdańsk ma doskonały marketing, ale rzeczywistość skrzeczy i daleka jest od marketingowych ideałów. W Trójmieście na pewno jest praca, ale tak jak piszesz z reguły dla kelnerów, akwizytorów, recepcjonistów, kasjerów, kierowców i jak wszędzie majstrów, malarzy, mechaników, etc. Naprawdę ciężko nawet o średnio ambitną najemną pracę w Trójmieście nie wspominając już o jakiejś większej karierze zawodowej na wysokich szczeblach. Zastanawiające jest to, że ostatnio w mądrych badaniach na zlecenie "GW Trójmiasto" wyszło, że Trójmiasto ma wielki potencjał, bo m.in. mamy dużo organizacji pozarządowych i aktywnych, młodych obywateli. Wykorzystujemy też doskonale środki unijne na remonty dróg, no i powstają ścieżki rowerowe. Może jutro będzie lepiej ???


Oby...
Grzegorz Drzycimski

Grzegorz Drzycimski Kierownik
organizacyjny,
POMORSKIE CENTRUM
SZKOLENIOWE

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

W Gdańsku żyje także grupa hurra optymistów, którzy nasze oceny uważają za totalne zrzędzenie i bełkot. Ogólna tendencja to zachwalanie Trójmiasta nawet wbrew realiom. Takie życzeniowe myślenie. Może tym optymizmem bez pokrycia uda się coś zwojować.
Oby tak się stało, bo życzę Gdańskowi i regionowi jak najlepiej.

konto usunięte

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Jeśli mam być szczera, to będę... ;-)

Muszę wierzyć w swoje możliwości, bo mam plany i sprecyzowane kierunki, w których chcę zmierzać, dlaczego miałabym zatem usiąść na pupie, załamać ręce i czekać na cud?
Skoro oczekuję cudów, to muszę sobie pomóc, pozwolić, by ktoś mnie docenił i zauważył, a potem dać z siebie tyle, ile można, osiągając tym samym mocno stabilną pozycję zawodową...

Przecież od tego się wszystko zaczyna...
Grzegorz T.

Grzegorz T. 15 marca - nowy
projekt

Temat: Trójmiasto - pustynia miejsc pracy?

Żaneta M.:
Jeśli mam być szczera, to będę... ;-)

Muszę wierzyć w swoje możliwości, bo mam plany i sprecyzowane kierunki, w których chcę zmierzać, dlaczego miałabym zatem usiąść na pupie, załamać ręce i czekać na cud?
Skoro oczekuję cudów, to muszę sobie pomóc, pozwolić, by ktoś mnie docenił i zauważył, a potem dać z siebie tyle, ile można, osiągając tym samym mocno stabilną pozycję zawodową...

Przecież od tego się wszystko zaczyna...

Jasne, że tak. Jest jedno ale... Nie każdy musi być "przebojowcem" i na to też trzeba zwrócić uwagę.

Ja nie siedzę "na pupie" - możecie przejrzeć inne wątki. Ale chodzi o to, że nie ma obowiązku zakładania własnej firmy bo... tutaj inaczej nie da się zarobić. Jest to trochę absurdalna teza, że aby zarabiać więcej niż 1200 lub, żeby spełniać się zawodowo, to trzeba zakładać własną firmę.
Chodzi o pewien system wartościowania. W 3mieście jest dużo pracy ale nie ma ścieżki kariery. Jeżeli są awanse to najczęściej poziome. A to nie jest motywujące i zachęcające do "nieuciekania" stąd. W Trójmieście jest coraz mnie kadry wyższej i to nie dlatego, że w 3mieście nagle nie wychowuje się takiej kadry. Odpływa, ponieważ nie ma tu dla niej miejsca albo są zbyt niskie zarobki w porównaniu z ich umiejętnościami.Grzegorz Tuszyński edytował(a) ten post dnia 27.03.07 o godzinie 22:57

Następna dyskusja:

Co sie dzieje w Polsce (ryn...




Wyślij zaproszenie do