Temat: tanie państwo wg kaczora..

Kazimierz Marcinkiewicz nie może wejść do rządu ponieważ jego poparcie społeczne jest dwa razy większe od kaczora. To wielkie zagrożenie dla premiera i prezydenta bo przecież za cztery lata mógłby zostać prezydentem. W rządzie nie lubią mądrzejszych od siebie!

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Mariusz W.:Kazimierz Marcinkiewicz nie może wejść do rządu ponieważ jego poparcie społeczne jest dwa razy większe od kaczora. To wielkie zagrożenie dla premiera i prezydenta bo przecież za cztery lata mógłby zostać prezydentem. W rządzie nie lubią mądrzejszych od siebie!

Uff, ktoś trafił w sam środek tarczy. Nikt nie moze stanowić nawet teoretycznego zagrożenia dla obecnej władzy. Problem w tym, że Kazimierz za 4 lata będzie wciąż młody i groźny o ile odetnie się od brudów i nie popsuje sobie reputacji.
A wtedy może byc ciekawie.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Arkadiusz Piotr Z.:co innego gdyby to Kurski, Gosiewski albo Kuchciński... to chodzące szczerości :-D Panie Krzysztofie z całej, bardzo dobrej, moim zdaniem wypowiedzi, Pan wychwycił tylko nazwisko Tusk.. czasami jakby Panu coś umysł przyćmiło, jak tylko przeczyta Pan nazwisko kogoś z PO.. a oponentom PIS Pan się dziwi?

Widzi Pan, ja zauważyłem, że Tusk posługuje sie prawdą o trwałości 72 godziny. To znaczy plecie co mu ślina na jęzor przyniesie, a kiedy po trzech dniach okazuje się to bzdurą - już nik nie pamięta, że Donio cos w ogóle powiedział, bo usłużne media nie drążą tematu. Kiedy coś komentuje którychś z wymienionych przez Pana polityków, może mijać się z prawdą (i zapewne się mija), ale w przypadku Tuska jest to po prostu pewne.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Tomasz B.:

Mariusz W.:Kazimierz Marcinkiewicz nie może wejść do rządu ponieważ jego poparcie społeczne jest dwa razy większe od kaczora. To wielkie zagrożenie dla premiera i prezydenta bo przecież za cztery lata mógłby zostać prezydentem. W rządzie nie lubią mądrzejszych od siebie!

Uff, ktoś trafił w sam środek tarczy. Nikt nie moze stanowić nawet teoretycznego zagrożenia dla obecnej władzy. Problem w tym, że Kazimierz za 4 lata będzie wciąż młody i groźny o ile odetnie się od brudów i nie popsuje sobie reputacji.
A wtedy może byc ciekawie.

A mnie się zdaje, że nie trafił w środek tarczy, tyllko uprawia myślenie magiczne. Po przegranej z takim przeciwnikiem, jak HGW pozycja Marcinkiewicza jest po prostu dość słaba, a sondażami, to on może sobie co najwyżej poprawiać nastrój. Prawda jest taka, że jest w tej chwili politykiem przegranym i musi odbudować swoją pozycję. I gdyby zaakceptował jakieś peryferyjne ministerstewko to utrwaliłby swój obraz przegranego, któremu się rzuca ochłapy. Zatem logiczne było żądanie stanowiska bardzo eksponowanego (bo odwraca uwagę od przegranej). Oczywiście koncepcja wedle której p. Marcinkiewicz miałby zastąpić prof. Gilowską była całkowicie nierealna. Jarosław Kaczyński ma zdaniem wielu wszystkie możliwe wady, ale jakoś mało kto nazywa go zupełnym kretynem. I teraz Marcinkiewicz przeczeka w jakieś spólce kilkanaście miesięcy zaktywizyje się przed wyborami i tyle.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Krzysztof K.:Po przegranej z takim przeciwnikiem, jak HGW pozycja Marcinkiewicza jest po prostu dość słaba

Istotnie - bufetowa nie jest postacią zbyt wyrazistą.

Krzysztof K.:I teraz Marcinkiewicz przeczeka w jakieś spólce kilkanaście miesięcy zaktywizyje się przed wyborami i tyle.

nabierze energii ;-)

Temat: tanie państwo wg kaczora..

ZŁOTA KACZKA?

3,5 mln zł chce wydać Kancelaria Prezydenta na remont pałacowej fontanny, prawie drugie tyle na chodniki i lepszy system ochrony, informuje "Metro". - Trzeba poprawić prestiż gmachu i jego wygląd, uznała ekipa Lecha Kaczyńskiego. Raptem rok temu - między wyprowadzką Aleksandra Kwaśniewskiego a zamieszkaniem Lecha Kaczyńskiego - pałac przeszedł generalny remont. Prace pochłonęły 6,7 mln zł. Najwyraźniej przez ten czas gmach popadł w ruinę, bo za podobną kwotę - 6,6 mln zł - zaplanowano kolejny lifting prezydenckiej siedziby. Na co pójdą pieniądze? - W znacznej części będą to wydatki na remonty związane z eksploatacją budynków, mówi Marcin Rosołowski z Kancelarii Prezydenta. Ale nie tylko. Choć plan remontów czeka jeszcze na zatwierdzenie, to w pierwszej kolejności przebudowana zostanie przypałacowa fontanna. Wokół niej położona ma być nowa kostka chodnikowa, a na jezdniach wylany asfalt. Całość za blisko 3,5 mln zł. Co jeszcze? - W pałacu zostanie odmalowany korytarz na pierwszym piętrze wraz z holem. Za milion złotych, przybliża pracownik pałacu. To nie koniec wydatków. Prezydent planuje wprowadzić nowe zabezpieczenia. W tym roku za ok. 600 tys. zł przygotowana zostanie dokumentacja unowocześnienia systemów alarmowych. Po jej opracowaniu za ponad pół miliona złotych Kancelaria zamierza kupić nowe bramki pirotechniczne oraz przenośny detektor materiałów wybuchowych. Lech Kaczyński uznał też, że inwestycji wymaga jego rezydencja w Lucieniu. Niezbędna okazała się nowoczesna sala konferencyjna, której koszty budowy oszacowano na milion złotych.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Norma - dyktatorów nikt nie kocha :)

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Arkadiusz Piotr Z.:ZŁOTA KACZKA?

3,5 mln zł chce wydać Kancelaria Prezydenta na remont pałacowej fontanny, prawie drugie tyle na chodniki i lepszy system ochrony, informuje "Metro". - Trzeba poprawić prestiż gmachu i jego wygląd, uznała ekipa Lecha Kaczyńskiego. Raptem rok temu - między wyprowadzką Aleksandra Kwaśniewskiego a zamieszkaniem Lecha Kaczyńskiego - pałac przeszedł generalny remont. Prace pochłonęły 6,7 mln zł. Najwyraźniej przez ten czas gmach popadł w ruinę, bo za podobną kwotę - 6,6 mln zł - zaplanowano kolejny lifting prezydenckiej siedziby. Na co pójdą pieniądze? - W znacznej części będą to wydatki na remonty związane z eksploatacją budynków, mówi Marcin Rosołowski z Kancelarii Prezydenta. Ale nie tylko. Choć plan remontów czeka jeszcze na zatwierdzenie, to w pierwszej kolejności przebudowana zostanie przypałacowa fontanna. Wokół niej położona ma być nowa kostka chodnikowa, a na jezdniach wylany asfalt. Całość za blisko 3,5 mln zł. Co jeszcze? - W pałacu zostanie odmalowany korytarz na pierwszym piętrze wraz z holem. Za milion złotych, przybliża pracownik pałacu. To nie koniec wydatków. Prezydent planuje wprowadzić nowe zabezpieczenia. W tym roku za ok. 600 tys. zł przygotowana zostanie dokumentacja unowocześnienia systemów alarmowych. Po jej opracowaniu za ponad pół miliona złotych Kancelaria zamierza kupić nowe bramki pirotechniczne oraz przenośny detektor materiałów wybuchowych. Lech Kaczyński uznał też, że inwestycji wymaga jego rezydencja w Lucieniu. Niezbędna okazała się nowoczesna sala konferencyjna, której koszty budowy oszacowano na milion złotych.

Ten korytarz na 1 piętrze wraz z holem to chyba farbą z domieszką złotego proszku będą malować. Albo będzie malował staff KP łącznie z Prezydentem, a to wysokopłatni fachowcy.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Dagmara D.:Norma - dyktatorów nikt nie kocha :)

A gdzie Pani w tym pałacu zauważyła dyktatora, Pani Dagmaro?
Tam są tylko urzędnicy. Ale strachliwi jacyś.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

[author]Przemysław G.:Albo będzie malował staff KP łącznie z Prezydentem, a to wysokopłatni fachowcy.

wysokopłatni, to prawda. fachowcy - fałsz. :-))

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Arkadiusz Piotr Z.:

[author]Przemysław G.:Albo będzie malował staff KP łącznie z Prezydentem, a to wysokopłatni fachowcy.

wysokopłatni, to prawda. fachowcy - fałsz. :-))

Dlaczego Pan zakłada, że kancelista nie może świetnie malować ścian? :)

Temat: tanie państwo wg kaczora..

[author]Przemysław G.:
Dlaczego Pan zakłada, że kancelista nie może świetnie malować ścian? :)

ja zakładam, że lepszy z niego malarz niż kancelista :-)
właśnie mam remont w domu.. dziś prawdziwych fachowców już nie ma... w Polsce :-)

Temat: tanie państwo wg kaczora..

TANIE PAŃSTWO -toż to był tylko zamysł, zresztą jak i inne obiecanki. I co mamy? Rząd złożony z ludzi o haniebnej przeszłości i nieudaczników. Weźmy chociażby taką p. Fotyga, która przed objęciem teki miała już złe notowania, a teraz, przy okazji swoich wypowiedzi wywołuje skandal międzynarodowy.
I jak tacy ludzie mają tworzyć tanie Państwo skoro potrzebują całą rzesze urzędników i doradców.

No i teraz powinien uaktywnić się p.K i zarzucić mi niepoprawność lub może słabą polszczyznę.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

***

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Witam
Wydaje mi się, że na tanie państwo jest tylko jedna recepta. Jest nią skuteczne, sprawne działanie państwa promujące aktywność własną jego mieszkańców oraz szybkie i skuteczne działanie sądownictwa szczególnie gospodarczego.
Nie w ilości urzędników leży istota taniego państwa. Jest to przede wszystkim racjonalnie zarządzane państwo i samorząd. Ten drugi szczególnie na szczeblu podstawowym już jest najbardziej bezpośrednio rozliczany więc wydaje mi się najbardziej oszczędny.
Pozdrawiam

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Ja nie wierzę, żeby w jakimkolwiek kraju UE mogło istnieć tanie państwo. Swego czasu uczestniczyłem w konferencji, na którą zaproszono p. Huebner i ona jednoznacznie stwierdziła, że czegobyśmy nie zrobili, biurokracja będzie wzrastać, bo tak działa UE.
Co do malowania pałacu prezydenckiego złotą farbą, to prawdę mówiąc to nie sa poważne w skali państwa wydatki, a i niczego innego nie spodziewałem się przed przejęciem władzy przez PiS, bo oszczędności sa wbrew interesom organizacji, które miałyby je wprowadzać. Tanie Państwo było akurat taka obietnicą w której realność nie wierzyłem ani przez chwilę.
Natomiast p. Fotyga ma pewnie same wady (a jej poprzednicy same zalety), ale jakoś nasza polityka zagraniczna jest obecnie dużo skuteczniejsza, niż za tych poprzedników i p. Fotyga nie słyszy propozycji zamknięcia się za próbę przedstawienia naszego punktu widzenia. Na dodatek alternatywą dla p. Fotygi jest kompletny idiota z gabinetu cieni, p. Komorowski, który kiedys opowiadał, jak to nasi piloci umieją latać na drzwiach od stodoły, a ostatnio, jako cień(ki) ministra spraw zagranicznych udzielił w Pr. 1. PR wywiadu, w którym trzykrotnie stwierdził, że Norwegia jest członkiem UE i w oparciu o tą rewelację chciał kształtować nasze bezpieczeństwo energetyczne.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Ja tam myślę, że najprościej byłoby wywalić wszystkich polityków mających więcej niż 30 lat (życia). Następnym krokiem byłoby awansowanie wieloletnich pracowników firm należących do Państwa, tak by zajeli stanowiska kierownicze tam, gdzie mają doświadczenie i wiedze. Stanowiska polityczne powinne być ograniczone i powinny usiąść na nich ludzie, którzy mają nowe spojrzenie na kraj, bieżące wykształcenie oparte o wysokie oceny na studiach.
Najwyższe stanowiska Państwowe powinny zostać objęte na podstawie wyborów, ale nie wyborów z polityków, ale z fachowców.

Dać im władzę na 10 lat, bo żeby posrzątać po poprzednikach nie wystarczy ustawowe 4 lata. Koniec z wyborami co cztery lata, bo przez tak krótki okres czasu nie można spowodować dużych zmian w Państwie.

Ogłosić upadłość takich instytucji jak ZUS, NFZ`ety itd. (każdy dbałby o swoje interesy, na własną ręke).
Działalność szpitali przerobić z publicznej, na prywatną.
Podatki zmienić na stałe 10% od dochodów.
Poczekać 10 lat i zobaczyć efekty. Myślę, że spowodowałyby olbrzymi wzrost gospodarczy w naszym kraju (jak na stosunkowo krótki czas).

Temat: tanie państwo wg kaczora..

dokladnie tak :)
bo jak wszystkim wiadomo - w naszym "rzadzie", reka reke myje, tak wiec wywalenie tylko kilku z nich, nie zmieniloby faktu - "mlodzi" byliby szantarzowani, zmuszani do przejscia na druga strone,.. chocby z powodu braku doswiadczenia..

pomijajac fakt ZUS-u i NFZ-u,...
wplacasz kase,... bo jestes zmuszony,... ale nic w zamian nie masz - bo gdy jestes zdrowy, to czekasz w kolejkach zeby tylko cos zalatwic - chocby po recepte, czy z drobna choroba,.. i az cie szlag trafia,.. a gdy jestes naprawde chory i nie masz sily, to nie ma dla ciebie miejsca zeby zrobic podstawowe badania w szybkim tempie - a tu kazda minuta sie liczy,... bo trzeba czekac np. rok - no, chyba ze zaplacisz,.. to mozna szybciej,..

no, ale o tym to mozna by gadac dlugo i namietnie :)
panstwo bierze, ale co w zamian???

nic- wielkie nic...



Żaneta B. edytował(a) ten post dnia 14.01.07 o godzinie 22:35

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Artur M.:Ja tam myślę, że najprościej byłoby wywalić wszystkich polityków mających więcej niż 30 lat (życia). Następnym krokiem byłoby awansowanie wieloletnich pracowników firm należących do Państwa, tak by zajeli stanowiska kierownicze tam, gdzie mają doświadczenie i wiedze. Stanowiska polityczne powinne być ograniczone i powinny usiąść na nich ludzie, którzy mają nowe spojrzenie na kraj, bieżące wykształcenie oparte o wysokie oceny na studiach.
Najwyższe stanowiska Państwowe powinny zostać objęte na podstawie wyborów, ale nie wyborów z polityków, ale z fachowców.

Dać im władzę na 10 lat, bo żeby posrzątać po poprzednikach nie wystarczy ustawowe 4 lata. Koniec z wyborami co cztery lata, bo przez tak krótki okres czasu nie można spowodować dużych zmian w Państwie.

Ogłosić upadłość takich instytucji jak ZUS, NFZ`ety itd. (każdy dbałby o swoje interesy, na własną ręke).
Działalność szpitali przerobić z publicznej, na prywatną.
Podatki zmienić na stałe 10% od dochodów.
Poczekać 10 lat i zobaczyć efekty. Myślę, że spowodowałyby olbrzymi wzrost gospodarczy w naszym kraju (jak na stosunkowo krótki czas).

Witam
Idea słuszna (choć półwiekowy jestem więc do odstrzału) jednak praktycznie nie do zrealizowania. Powód - poziom wynagrodzenia w służbach publicznych nie jest konkurencyjny a wyborcza "łaska pańska" na pstrym koniu jeździ. Jestem zdecydowanie za wyborami bezpośrednimi do wszystkich szczebli władzy a do parlamentu to nawet nogami się podpiszę za tą opcją.
Inne rozwiązania wiążą się niestety z problemem utrzymania emerytów i rencistów, których już na martwienie się o siebie nie bardzo stać.
Pozdrawiam
I.B.

Temat: tanie państwo wg kaczora..

Ireneusz B.:

Artur M.:Ja tam myślę, że najprościej byłoby wywalić wszystkich polityków mających więcej niż 30 lat (życia). Następnym krokiem byłoby awansowanie wieloletnich pracowników firm należących do Państwa, tak by zajeli stanowiska kierownicze tam, gdzie mają doświadczenie i wiedze. Stanowiska polityczne powinne być ograniczone i powinny usiąść na nich ludzie, którzy mają nowe spojrzenie na kraj, bieżące wykształcenie oparte o wysokie oceny na studiach.
Najwyższe stanowiska Państwowe powinny zostać objęte na podstawie wyborów, ale nie wyborów z polityków, ale z fachowców.

Dać im władzę na 10 lat, bo żeby posrzątać po poprzednikach nie wystarczy ustawowe 4 lata. Koniec z wyborami co cztery lata, bo przez tak krótki okres czasu nie można spowodować dużych zmian w Państwie.

Ogłosić upadłość takich instytucji jak ZUS, NFZ`ety itd. (każdy dbałby o swoje interesy, na własną ręke).
Działalność szpitali przerobić z publicznej, na prywatną.
Podatki zmienić na stałe 10% od dochodów.
Poczekać 10 lat i zobaczyć efekty. Myślę, że spowodowałyby olbrzymi wzrost gospodarczy w naszym kraju (jak na stosunkowo krótki czas).

Witam
Idea słuszna (choć półwiekowy jestem więc do odstrzału) jednak praktycznie nie do zrealizowania. Powód - poziom wynagrodzenia w służbach publicznych nie jest konkurencyjny a wyborcza "łaska pańska" na pstrym koniu jeździ. Jestem zdecydowanie za wyborami bezpośrednimi do wszystkich szczebli władzy a do parlamentu to nawet nogami się podpiszę za tą opcją.
Inne rozwiązania wiążą się niestety z problemem utrzymania emerytów i rencistów, których już na martwienie się o siebie nie bardzo stać.
Pozdrawiam
I.B.

Prywatnie by Pana zatrudnili (widać po zdjęciu, że głowa na karku), więc problemu nie widzę:)

A o emerytów i rencistów bieżących, to ja bym się nie martwił - bo likwidując bieżących polityków, zaoszczędziłoby się olbrzymich wynagrodzeń i obstawiam, że starczyłoby na uczciwe emerytury i renty dla tych ludzi, którzy ciężko na nie pracowali - a teraz są wykorzystywani i okradani, tak jakby na to nie zapracowali.