Temat: T-Mobile - chwile, które dzielą

Klient - od 2003 roku, ilość umów 5 ( w tym 4 na internet), zaległości w opłacaniu faktur - 0,
ostatnia przedłużona umowa 25.06.2015.
Lokalizacja - zachodniopomorskie, wieś, 18 km od Szczecina, 16 km od Stargardu (jeszcze Szczecińskiego).
Mapy zasięgu - dwie. Jedna obowiązująca przy przedłużaniu umowy - 3G,
druga przy rozpatrywaniu reklamacji - słabe 2 G.
Ilość reklamacji - po przedłużeniu umowy - co najmniej 20, w tym na brak zasięgu w telefonie.
Połączenia z konsultantem - przeciętny czas oczekiwania około 15 minut, czas przyjmowania zgłoszenia
następne 15 minut. Wczoraj jedno połączenie nie wystarczyło. Przedostatnia rozmowa prowadzona przez konsultanta świadomie podnosiła moją agresję słowną, aby mógł się rozłączyć.
Według techników - wszystko działa prawidłowo. Powinnam sobie wystawić antenę zewnętrzną. Wieczorem poza budynkiem też zasięgu nie było. Sprawdzałam.
Moje obowiązki - opłacać faktury bez względu na wszystko.
Prawa T-Mobile, jeżeli się nie zniechęcę to po kilkunastu minutach bezcenna rozmowa z konsultantem, często chamskim i aroganckim, oraz wg informacji dołożenie starań abym zasięg miała (oni nie mają obowiązku, oni tylko się starają).
Moja lokalizacja obecnie - Szczecin, samochód - ponieważ nie mogę pracować, to będę pisała na forach.
Z poważaniem,
Frajer który przedłużył umowę.

Temat: T-Mobile - chwile, które dzielą

doskonale to rozumiem, sama walczyłam a T-mobile przez dwa lata za to, że naliczali mi cały czas jakieś usługi z których nie korzystałam przez co rachunek był znacznie wyższy. W końcu się przeniosłam do innej sieci i na kartę i wreszcie mam spokój.