Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article233713/Selekc...

O ile zgadzam się z tym, że układanie klas pod kątem zamożności nie ma większego sensu - o tyle kategorycznie nie uważam, żeby klasy tworzone dla zdolniejszych od przeciętnej dzieciaków były złym pomysłem... A wy co o tym sądzicie?

konto usunięte

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Po co? Szkoła to nie tylko sprawa wiedzy.
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Ale życie w dużym stopniu tak - a szkoła ma do życia przygotować jak najlepiej, co nie?

Po to, mówiąc najkrócej, żeby zdolniejszych dzieciaków nie równać w dół, tylko zapewnić im warunki nauki i rozwoju zgodne z ich wyższym poziomem. Z tego odniosą realną korzyść. Z nudzenia się godzinami na lekcjach bo nauczyciel po raz piąty tłumaczy to samo - nie za bardzo.

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Jeżeli są tworzone klasy dla zdolniejszych, to automatycznie także - dla mniej zdolnych, gorszych. Uważam, że lepsze są klasy "mieszane". Sprzyja to inegracji dzieciaków i nie skazuje tych biedniejszych z góry na gorszy los. To, że te dzieciaki są mniej oczytane i gorzej z domu przygotowane do nauki ze względu na zaniedbania, niekoniecznie sprawia, że są mniej zdolne. Dajmy im szansę.

konto usunięte

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Joanna K.:
Dajmy im szansę.

Z tą panią mogę się ożenić.

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Jarosław Z.:
Joanna K.:
Dajmy im szansę.

Z tą panią mogę się ożenić.
:)
Kaja Z.

Kaja Z. HR Manager, Hispano
- Suiza Polska

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Joanna K.:
Jeżeli są tworzone klasy dla zdolniejszych, to automatycznie także - dla mniej zdolnych, gorszych. Uważam, że lepsze są klasy "mieszane". Sprzyja to inegracji dzieciaków i nie skazuje tych biedniejszych z góry na gorszy los. To, że te dzieciaki są mniej oczytane i gorzej z domu przygotowane do nauki ze względu na zaniedbania, niekoniecznie sprawia, że są mniej zdolne. Dajmy im szansę.

Wiele w tym prawdy i też jestem za dawaniem szans. Warto jednak pamiętać, że dzieciaki może nieco bardziej rozwinięte / zdolne, moga się bardzo nudzić przy standardowym materiale. Nauczyciele częściej zwracają jednak uwagę na te jednostki słabsze (i "skądinąd" to dobrze) a te zdolne, czasami moga po prostu przepadać, bo są zostawiane same sobie. O tym się nie mówi tak powszechnie, a to tez istotne.

Oczywiście można powiedzieć, że skoro takie zdolne, to sobie poradzą i same coś znajdą. Owszem to prawda, ale należy pamiętać, że to nadal tylko dzieci i wymagają uwagi dorosłych :)

co nie oznacaza, że popieram klasy segregowane, a staram się jedynie przedstawić dwie strony :)Kaja Zielonka (kaja.zielonka@hays.pl) edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 12:46
Olga G.

Olga G. nowe wyzwania

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

pamiętać, że dzieciaki może nieco bardziej rozwinięte / zdolne, moga się bardzo nudzić przy standardowym materiale. Nauczyciele częściej zwracają jednak uwagę na te jednostki słabsze (i "skądinąd" to dobrze) a te zdolne, czasami moga po
prostu przepadać, bo są zostawiane same sobie. O tym się nie mówi tak powszechnie, a to tez istotne.

myślę, że wszystko rozbija się o liczeność klas. przy trzydziestu paru dzieciakach pedagogom trudno skupić się na wszystkich albo na tych wybitniejszych, więc równa do góry słabszych i nimi się zajmuje. przy klasie już z parunastoma uczniami łatwiej jest zapanować nad tym wszystkim i poświęcić czas każdemu mniej więcej po równo. no ale oczywiście tu mamy zderzenie z rzeczywistością.
osobiście uważam, że takie segregacje ogólne są bardzo demotywujące. przypina się 'łatkę' pewnym uczniom i z góry skazuje się je na pewne ścieżki. a czasami taki słabszy uczeń może później 'zaskoczyć' i się nagle zrobić całkiem zdolny.

konto usunięte

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

...tymczasem uczeń "zdolny od początku" śpi na ławce z nudów. Pół biedy, jeżeli nauczyciel pozwoli mu usiąść z tyłu i poczytać sobie jakąś literaturę dodatkową czy podłubać w jakichś trudniejszych zadaniach, ale jeśli wychodzi z założenia, że wszyscy mają uważać tak samo, to nie jest fajnie.

Z autopsji mówię.Anita L. edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 13:01
Kaja Z.

Kaja Z. HR Manager, Hispano
- Suiza Polska

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Anita L.:
...tymczasem uczeń "zdolny od początku" śpi na ławce z nudów. Pół biedy, jeżeli nauczyciel pozwoli mu usiąść z tyłu i poczytać sobie jakąś literaturę dodatkową czy podłubać w jakichś trudniejszych zadaniach, ale jeśli wychodzi z założenia, że wszyscy mają uważać tak samo, to nie jest fajnie.

Z autopsji mówię.Anita L. edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 13:01

Otóż to, niestety. Czasami czuję "lekkie poddenerwowanie" kiedy słyszę o tych łatkach dla niektórych. Każde dziecko dostaje łatkę, to zdolne też, więc możemy odłożyć to na bok, bo wartościowanie z którą łatką jest trudniej, jest bezzasadne, bo to zależy od dziecka, a raczej od dzieci.

Równanie w naszym systemie szkolnictwa, niestety jest tożsame z równaniem do przeciętności, a to właśnie fajne nie jest.

Też znam z autopsji...
Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

segregację i tak przeprowadzi życie.. ale to nie jest rola szkoły... tu zdolniejszym należy dać większą szansę w postaci różnych Olimpiad... to wystarczająco stymuluje zdolniejszych i bardziej pracowitych...
podział klas nie zachęca ani tych bardziej, ani mniej zdolnych.. zachęta jest równanie do górę, a nie w dół...

konto usunięte

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Do olimpiad to się zasadniczo przygotowuje po godzinach. Natomiast jeżeli uczeń zdolny ma siedzieć i 7h dziennie pozorować zainteresowanie żeby nie demotywować innych uczniów, bo tak sobie nauczyciel wymyślił, to ja nie wiem co to jest, jak nie strata czasu i równanie w dół:(
Kaja Z.

Kaja Z. HR Manager, Hispano
- Suiza Polska

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

chyba kazda z osób nie opowiada się tu za segregacją, własnie dlatego, że ona nie dośc, że nie załatwia sprawy, a raczej powoduje odwrotny efekt :)

Same olimpiady nie są wystarczającą stymulacją, prosze mi wierzyć... Chodzi o codzienny sposób podejścia do uczniów, nazwijmy ich "szybciej rozwijających się".
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Dzieci zdolne to największy marnotrawiony zasób, jaki ma społeczeństwo.
W imię idiotycznych "racji" niszczy się bezpowrotnie talenty, pojawiające się rzadko.
Nie ma chyba przecież rozsądnych ludzi, którzy twierdzą, że zdolniejszy znaczy: lepszy, a mniej zdolny - gorszy. Wygląda jednak na to, że takie jest rozumienie sprawy huraegalitarystów.
Ze zdolnymi nie trzeba pracować więcej - trzeba pracować inaczej.
A wtedy więcej można pracować z mniej zdolnymi; zresztą znacznie lepiej wiemy, co robić z mniej zdolnymi, prawda?

Ludzie rodzą się różni, i nie warto próbować strzyc wszystkich przy samej ziemi. Społeczeństwo korzysta z różnorodności - jednak z wydumanych doprawdy powodów dyskryminuje zdolnych.
Myślę, że gdyby średnią intelektu społeczeństwa z równym zapałem i nakładami podnosić z obu krańców, byłaby ona nie tylko wyższa, ale mielibyśmy znacznie lepsze życie.
Przecież to ci zdolni - twórcy - popychają (a czasem ciągną) świat do przodu...
Kaja Z.

Kaja Z. HR Manager, Hispano
- Suiza Polska

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Janusz K.:
Dzieci zdolne to największy marnotrawiony zasób, jaki ma społeczeństwo.
W imię idiotycznych "racji" niszczy się bezpowrotnie talenty, pojawiające się rzadko.
Nie ma chyba przecież rozsądnych ludzi, którzy twierdzą, że zdolniejszy znaczy: lepszy, a mniej zdolny - gorszy. Wygląda jednak na to, że takie jest rozumienie sprawy huraegalitarystów.
Ze zdolnymi nie trzeba pracować więcej - trzeba pracować inaczej.
A wtedy więcej można pracować z mniej zdolnymi; zresztą znacznie lepiej wiemy, co robić z mniej zdolnymi, prawda?

Ludzie rodzą się różni, i nie warto próbować strzyc wszystkich przy samej ziemi. Społeczeństwo korzysta z różnorodności - jednak z wydumanych doprawdy powodów dyskryminuje zdolnych.
Myślę, że gdyby średnią intelektu społeczeństwa z równym zapałem i nakładami podnosić z obu krańców, byłaby ona nie tylko wyższa, ale mielibyśmy znacznie lepsze życie.
Przecież to ci zdolni - twórcy - popychają (a czasem ciągną) świat do przodu...

Panie Januszu, dziękuję. Strzał w samo sedno tego co siedzi w mojej głowie na ten temat :)
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Dajmy mniej zdolnym szansę - i sprawa załatwiona?
Otóż nie.

To nie jest tak, że ten zdolny sobie sam poradzi, więc można go olać i "dawać szansę" tylko mniej zdolnym. Mówimy o podstawówkach - ci zdolniejsi to są dzieci. Dzieci posiadające pewien talent i łatwość nauki, ale nadal dzieci - potrzebujące ukierunkowania, zachęty do rozwijania się, do nauki, pokazania że to może być ciekawe, fascynujące.

A co im pokazujemy w zintegrowanych klasach "dających szansę"? Ano pokazujemy im, że szkoła jest nudna bo się wałkuje sto razy to samo, że się nie ma co starać bo i tak się ma lepsze oceny, że sensu zgłębiania materiału poza zakresem nauki brak bo i tak się wyżej niż tą szóstkę nie dostanie to i po co... Co te dzieciaki u licha winne, że koledzy z klasy uczą się wolniej i ciężej im to idzie? Dać im po łbie żeby kolega Artur nie poczuł się gorszy?

Z drugiej strony - co to za "dawanie szansy" polegające na wysyłaniu do klasy z dzieciakami zwyczajnie zdolniejszymi? Zdolności się ma albo się nie ma, tu program nauczania nie pomoże. Mniej zdolny dzieciak w klasie z samymi olimpijczykami nauczy się jednego: "jestem idiotą, oni łatwo łapią a ja za nic nie mogę". Tak to odczuje, a nie jako "o, dają mi szansę, świetnie!". Dlatego poziom klasy będzie równany do tego najmniej zdolnego. I wracamy do olewania zdolnych.

Jestem kategorycznie ZA segregacją pod kątem zdolności. Nie na zasadzie "mniej zdolnych ignorujemy, byle zdali" - nie należy tworzyć klas dla mniej zdolnych tylko właśnie dla tych zdolniejszych, z rozszerzonym programem nauczania. Tam, gdzie nie ma tych wybijających się realizować normalny program nauczania, z normalnymi wymaganiami wobec nich, i podciągać ile się da. Ale tych, którzy w ciągu miesiąca przyswajają sobie pół roku nauki absolutnie w to nie mieszać - niech zamiast się nudzić, dostają się do klas z rozszerzonym profilem i nie tracą czasu na gapienie się w okno.
Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

znam parę osób, które w podstawówce kwalifikowały się do tych gorszych.. ledwo przeszły przez LO, a mimo to na studiach dały radę.. były też osoby, które od zawsze zasługiwały na tytuł Wzorowy Uczeń.. same piątki.. studia z wyróżnieniem.. a potem.. potem czasem los się odwracał... ten wybitnie zdolny okazywał się niezdolny do życia, do samodzielnej pracy bez zaplecza w postaci biblioteki.. a ten trójkowy wyrastał na fachowca, o którego biły się dobre firmy..
gdyby tego mniej zdolnego umieścić w klasie, która przez nauczycieli jest traktowana jako gorsza, to.. no cóż... z jaką wiedzą by wyszedł ze szkoły.. a ten wzorowy uczeń... co on by zyskał poza byciem najlepszym wśród najlepszych... znam takie LO, o którym same dzieciaki mówią, że u nich wyścig szczurów trwa od pierwszej klasy...
dzieci naprawdę zdolne poradzą sobie.. jak się nudzą, mogą i powinny dostać na lekcjach trudniejsze zadania... więcej pracy i wzbogacony program.. ale do tego nie trzeba zamykać ich w złotych klatkach, bo zapomną, jak się rozmawia i obcuje z tymi mniej obdarzonymi przez naturę i los niż oni sami.. zapomną, jak się żyje wśród innych... a szkoła ma uczyć również współżycia w społeczeństwie...

konto usunięte

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Jak tak czytam niektóre wypowiedzi to dochodzę do wniosku, że co niektórym tak "wyścig szczurów" uderzył do głowy, że chcieliby tym zarazić najmłodszych. Tylko w imię czego?

konto usunięte

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Maria J.:
dzieci naprawdę zdolne poradzą sobie.. jak się nudzą, mogą i powinny dostać na lekcjach trudniejsze zadania... więcej pracy i wzbogacony program..

Jasne. Zwłaszcza, jak masz na głowie 35 dzieciaków, każde z innego poziomu, faktycznie na pewno masz czas się nad każdym rozrzewnić, pochylić z troską i coś mu dopasować. Serio, poziom nie może się za bardzo rozjeżdżać, bo potem to wygląda dziwnie, kiedy para ósmoklasistów siedzi na końcu i czyta sobie z zafascynowaniem wyżulonego od nauczycielki Villee'go a ci z przodu usiłują zajarzyć o co chodzi z pantofelkiem.. [Też autopsja]Anita L. edytował(a) ten post dnia 08.09.08 o godzinie 14:05

konto usunięte

Temat: Segregacja uczniów - co myślicie?

Marcin K.:
co niektórym tak "wyścig szczurów" uderzył do głowy, że chcieliby tym zarazić najmłodszych.

A co to ma wspólnego z wyścigiem szczurów pragnienie, żeby dziecko miało tempo i program dostosowane do swojego poziomu, jakikolwiek by ten poziom nie był?

Następna dyskusja:

Outsourcing - co myślicie?




Wyślij zaproszenie do