Irmina Baranek

Irmina Baranek Już wiem, że nic nie
wiem. Szkoda - dla
wszystkich. Przed...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Już wcześniej wspomniałam o tym że pracodawca zatrudniając " normalnego " pracownika" nie ma gwarancji, że ten sie nie rozchoruje...
Dlatego tak bardzo mnie dziwi podejście niektórych do sytuacji.

I o ile rozumiem doskonalę obawę, to ciągle zastanawia mnie jednak skreślanie z góry...

Super pozdrowienia dla Koleżanki i Jej pracodawcy oby więcej takich sytuacji pojawiało się, gdyż to napawa optymizmem.
Generalnie pracuję i nie mam (w sumie) problemu z pracodawcą, wszystko można dogadać, ale ja chce sie rozwijać, a nie stać w miejscu:)
A głównym problemem jest moment rekrutacji i właśnie wspomnianych obaw czy złych doświadczeń potencjalnego pracodawcy.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Samotne Mamy i praca....

W takich sytuacjach ludzie często kierują się stereotypami. Podobny problem w czasie procesu rekrutacji mają ludzie dojrzali (posłuchaj tych co są z pokolenia 40+); panie 28-35 lat ( bo zaraz zajda w ciążę), osoby przy tuszy ( bo ponoć mniej wydajni i kreatywni), blondynki.... itd
A tak naprawdę to jest tylko dojrzałość organizacji i umiejętność radzenia sobie z ryzykiem zatrudnienia niewłasciwego pracownika.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Dagmara D.:
Żeke ?...
Przecież wszyscy jesteśmy ludźmi. Pracodawcę w ogóle nie powinno interesować czy kobieta jest samotna czy nie i ile dzieci posiada i w jakim wieku. Takie jest ryzyko zatrudniania ludzi. Jesli sobie szef nie potrafi poradzić z tym "poważnym problemem jakim jest np. choroba dziecka samotnej matki" to powienien się zastanowić czy powinien prowadzić firmę.

Wszytko to prawda, ale w czym ta świadomośc pomoże samotnej matce, która ma ten konkretny problem, że ma trudniej na rynku pracy?
Jestem zwolennikiem nie dyskutowania godzinami jaki ten świat jest niesprawiedliwy, tylko SKUTECZNIE go zmieniania.
Masz jakąś propozycję poza ta poniżej?
A może zatrudniać cyborgi ...

konto usunięte

Temat: Samotne Mamy i praca....

Nie będę do wypowiedzi nikogo wtrącał się ale ogólnie będę oceniał zdarzenia w temacie.
Nie mam zamiaru być obrażany.
Miałem kiedyś taką sytuację.
Przychodzi do mnie dziewczyna i mówi, że bedzie pracować ale ona chce mieć godzinę codziennie wcześniej wyjść z pracy bo chodzi do szkoły oraz dodatkowy urlop szkoleniowy.
Nie wiem czy te przepisy jeszcze istnieją ale takie były.
Mówię, że zatrudnię cię na pół etatu i ucz się.
Tak nie chce. To zapłacę ci za siedem godzin dziennie.
Też tak nie chce bo prawnie jej się to należy.
Jak ci się należy to sobie weż ale nie u mnie w pracy.
Z pracodawcą trzeba umieć rozmawiać. Firma jak dobrze stoi to i pomorze pracownikom, ale na to czeba sobie zapracować.
Firma nie jest krową dojną, która w przydrożnym rowie karmi się.
Jak pracownicy nie zapracują na siebie i firmę to nikt pracy nie bedzie miał i żadne przepisy nie pomogą.
Życzę dalszej owocnej dyskusji:)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Kobiety sam ewychowujące dzieci nie są "niebezpieczne" dla pracodawcy.
Po pierwsze dlatego, że mają bardzo silna motywację do pracy - będa ciężko pracować, bo muszą zarabiać.
Po drugie zapewne żadna z kobiet, którym mężowie pomagają ani żaden mężczyzna, który sam nie wychowywał dziecka nie jest w stanie sobie wyobrazić jak doskonale trzeba być zorganizowanym by pogodzićpracę i samotną dbałość o dziecko. Oznacza to tyle, że każda minuta życia jest odpowiednio zagospodarowa i wchodzi to w nawyk
Po trzecie takie kobiety doskonale doceniają odpowiednie traktowanie pracownika : np. możliwość wyjścia wczesniej, gdy jest taka potrzeba, możliwość pozostania i pracy z domu. Oddają to co dostają dwukrotnie - bo doskonale znają wagę tego drobnego gestu.
Po czwarte takie kobiety są silne psychiczne. Wyobraźcie sobie, że nie macie żadnego oparcia. Żadnego. Że tylko Wy możecie dać jeść swojemu dziecku, zadbać o nie i nikt, nawet na 10 minut Was nie zastąpi. To bardzo trudna sytuacja.
Dlatego uważam, że kobiety samotnie wychowujące dzieci mogą być świetnymi pracownikami.

Oczywiście - jak w życiu - wszystko zależy od człowieka. Są przypadki rozbuchanych postaw roszczeniowych. Ale szczerze mówiąc zwykle dotyczą osób rozpieczonych przez życie albo takiech, które przez całe życie pasożytują na społeczeństwie :):)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 23.08.08 o godzinie 17:07
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Sławomir K.:
Dagmara D.:
Żeke ?...
Przecież wszyscy jesteśmy ludźmi. Pracodawcę w ogóle nie powinno interesować czy kobieta jest samotna czy nie i ile dzieci posiada i w jakim wieku. Takie jest ryzyko zatrudniania ludzi. Jesli sobie szef nie potrafi poradzić z tym "poważnym problemem jakim jest np. choroba dziecka samotnej matki" to powienien się zastanowić czy powinien prowadzić firmę.

Wszytko to prawda, ale w czym ta świadomośc pomoże samotnej matce, która ma ten konkretny problem, że ma trudniej na rynku pracy?
Jestem zwolennikiem nie dyskutowania godzinami jaki ten świat jest niesprawiedliwy, tylko SKUTECZNIE go zmieniania.
Masz jakąś propozycję poza ta poniżej?
A może zatrudniać cyborgi ...
Oczywiście - po prostu przestać sie bać.
Samotna kobieta to człowiek jak każdy inny - co tłuamczę powyżej.
Co zrobisz, gdy pracownik będzie miał wypadek samochodowy i rok będzie w szpitalu ? Fakt, że był on "bardziej bezpieczny" cokolwiek zmienia ? Poprostu przyjmując ludzi do pracy wystarczy kierować sie jego umiejętnościami, doświadczenianiem, przydatnościa dla firmy a nie to czy ma w łóżku męża czy nie.
Irmina Baranek

Irmina Baranek Już wiem, że nic nie
wiem. Szkoda - dla
wszystkich. Przed...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Iwona K.:
W takich sytuacjach ludzie często kierują się stereotypami. Podobny problem w czasie procesu rekrutacji mają ludzie dojrzali (posłuchaj tych co są z pokolenia 40+); panie 28-35 lat ( bo zaraz zajda w ciążę), osoby przy tuszy ( bo ponoć mniej wydajni i kreatywni), blondynki.... itd
A tak naprawdę to jest tylko dojrzałość organizacji i umiejętność radzenia sobie z ryzykiem zatrudnienia niewłasciwego pracownika.

Cholerka no i chyba masz 100 % rację.

Dagmara wie co mówi.. i powinno to być wielkimi literami:)
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Samotne Mamy i praca....

Dagmara D.:
Kobiety sam ewychowujące dzieci nie są "niebezpieczne" dla pracodawcy.
Po pierwsze dlatego, że mają bardzo silna motywację do pracy - będa ciężko pracować, bo muszą zarabiać.
Po drugie zapewne żadna z kobiet, którym mężowie pomagają ani żaden mężczyzna, który sam nie wychowywał dziecka nie jest w stanie sobie wyobrazić jak doskonale trzeba być zorganizowanym by pogodzićpracę i samotną dbałość o dziecko. Oznacza to tyle, że każda minuta życia jest odpowiednio zagospodarowa i wchodzi to w nawyk
Dagmarę to zasze miło poczytać.
Czytałem niedawno wywiad z jednym dużym pracodawcą. Powiedział, że jakby mógł to by zatrudniał tylko matki z dziećmi. To się akurat odnosiło do matek powracających po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym zwykle na pół etatu. Po prostu te kobiety w ciągu 4 godzin załatwiały praktycznie tyle samo, co inni przez 8.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Jan Pankaú:
Nie będę do wypowiedzi nikogo wtrącał się ale ogólnie będę oceniał zdarzenia w temacie.
Nie mam zamiaru być obrażany.
Miałem kiedyś taką sytuację.
Przychodzi do mnie dziewczyna i mówi, że bedzie pracować ale ona chce mieć godzinę codziennie wcześniej wyjść z pracy bo chodzi do szkoły oraz dodatkowy urlop szkoleniowy.
Nie wiem czy te przepisy jeszcze istnieją ale takie były.
Mówię, że zatrudnię cię na pół etatu i ucz się.
Tak nie chce. To zapłacę ci za siedem godzin dziennie.
Też tak nie chce bo prawnie jej się to należy.
Jak ci się należy to sobie weż ale nie u mnie w pracy.
Z pracodawcą trzeba umieć rozmawiać. Firma jak dobrze stoi to i
pomorze pracownikom, ale na to czeba sobie zapracować.
Firma nie jest krową dojną, która w przydrożnym rowie karmi się.
Jak pracownicy nie zapracują na siebie i firmę to nikt pracy nie bedzie miał i żadne przepisy nie pomogą.
Życzę dalszej owocnej dyskusji:)

Doić firmę może każdy : młoda ucząca się,zamężna pani, samotna matka, kobieta bez dzieci; mężczyzna - ojciec rodziny, któremu się robić nie chce; pan, który chce dotrwać do emerytury - KAŻDY.

NIe będę się przerzucać przykładami, bo mogę napisać ksiażkę o tym jak pracownicy starają się wydoić firmę.
Ale takie jest ryzyko zatrudniania ludzi. Jeśli się boimy - lepiej dać sobie spokój.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Samotne Mamy i praca....

Nie popadajmy w przesadę. To prawda, że wiele z samotnych matek jest świetnie zorganizowanych i dbają o swoje miejsce pracy.
Jest tez trochę takich co nie...

Raczej przychylam się do zdania, że "Samotna kobieta to taki sam człowiek jak inny". :))
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Samotne Mamy i praca....

Dagmara D.:
Doić firmę może każdy : młoda ucząca się,zamężna pani, samotna matka, kobieta bez dzieci; mężczyzna - ojciec rodziny, któremu się robić nie chce; pan, który chce dotrwać do emerytury - KAŻDY.

NIe będę się przerzucać przykładami, bo mogę napisać ksiażkę o tym jak pracownicy starają się wydoić firmę.
Ale takie jest ryzyko zatrudniania ludzi. Jeśli się boimy - lepiej dać sobie spokój.

:))
Irmina Baranek

Irmina Baranek Już wiem, że nic nie
wiem. Szkoda - dla
wszystkich. Przed...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Przemysław Lisek:
Dagmara D.:
Kobiety sam ewychowujące dzieci nie są "niebezpieczne" dla pracodawcy.
Po pierwsze dlatego, że mają bardzo silna motywację do pracy - będa ciężko pracować, bo muszą zarabiać.
Po drugie zapewne żadna z kobiet, którym mężowie pomagają ani żaden mężczyzna, który sam nie wychowywał dziecka nie jest w stanie sobie wyobrazić jak doskonale trzeba być zorganizowanym by pogodzićpracę i samotną dbałość o dziecko. Oznacza to tyle, że każda minuta życia jest odpowiednio zagospodarowa i wchodzi to w nawyk
Dagmarę to zasze miło poczytać.
Czytałem niedawno wywiad z jednym dużym pracodawcą. Powiedział, że jakby mógł to by zatrudniał tylko matki z dziećmi. To się akurat odnosiło do matek powracających po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym zwykle na pół etatu. Po prostu te kobiety w ciągu 4 godzin załatwiały praktycznie tyle samo, co inni przez 8.

namiary mi proszę dać:))

konto usunięte

Temat: Samotne Mamy i praca....

Jest małe ale.
Ale trzeba mieć jeszcze takie stanowisko/a pracy.
Samodzielne i niezależne od innych.
Jestem pewny, że wtedy nawet takiej dyskusji by nie było.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Jestem mamą. Mam dwoje dzieci 17 i 15,5 lat.
Gdy poszły do przedszola miały 3 i 4,5. Mój mąż praktycznie cały czas przebywał zagranicą - więc, w zasadzie byłam samotną matką.
Przez 14 lat pracy zawodowej NIGDY nie wzięłam "zwolnienia na dziecko". Nie dlatego, że nie było powodów. W ciągu 14 lat wzięłam 2 razy po tygodniu urlopu wypoczynkowego - gdy moje dzieci połamały sobie kończyny :):)
Mogłam wziąć zwolnienie, ale jakoś na to nie wpadłam. Pracowałam z domu popołudniu, pomimo urlopu.

Jesli człowiek jest odpowiedzialny ( a któż jest bardziej odpowiedzialny niż samotna matka, której decyzje każdego dnia wpływają na "być lub nie być" jej dziecka) to bez zwgledu czy jest biały, czarny, czy ma ogonek czy nie ma , czy jest zdrowy czy ma kaca ( tak jak ja dziś) będzie porządnie wykonywał swoje obowiązki.
Ale jeśli jego pracodawca jest burasem - to sorry, ale "akcja=reakcja"
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Samotne Mamy i praca....

Jan Pankaú:
Jest małe ale.
Ale trzeba mieć jeszcze takie stanowisko/a pracy.
Myślę, że "ale" jest inne.
Trzeba mieć odrobinę wyobraźni i nie jechać po sztampie. Zarządzanie ludźmi polega właśnie na indywidualizowaniu wymagań. Chyba, że mówimy o taśmie produkcyjnej.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Jan Pankaú:
Jest małe ale.
Ale trzeba mieć jeszcze takie stanowisko/a pracy.
Samodzielne i niezależne od innych.
Jestem pewny, że wtedy nawet takiej dyskusji by nie było.
Nieprawda. To rola pracodawcy tak zorganizować pracę zespołu, żeby kolega na kacu ( albo samotna matka) miał zastępstwo. Jeśli szef sobie z tym nie radzi - powienien sprzedawać pomidory :)

konto usunięte

Temat: Samotne Mamy i praca....

Przemysław Lisek:
Jan Pankaú:
Jest małe ale.
Ale trzeba mieć jeszcze takie stanowisko/a pracy.
Myślę, że "ale" jest inne.
Trzeba mieć odrobinę wyobraźni i nie jechać po sztampie. Zarządzanie ludźmi polega właśnie na indywidualizowaniu wymagań. Chyba, że mówimy o taśmie produkcyjnej.
W ogóle nie wiemy o jakiej pracy mówimy fizycznej czy umysłowej oraz firmie produkcyjnęj, usługowej lub handlowe a to wszystko ma wpływ na zatrudnianie pracowników.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Samotne Mamy i praca....

Dagmara D.:
To rola pracodawcy tak zorganizować pracę zespołu, żeby kolega na kacu ( albo samotna matka) miał zastępstwo. Jeśli szef sobie z tym nie radzi - powienien sprzedawać pomidory :)
O kochana! Na pomidorach to sie trzeba znać!Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 23.08.08 o godzinie 17:25
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Jan Pankaú:
Przemysław Lisek:
Jan Pankaú:
Jest małe ale.
Ale trzeba mieć jeszcze takie stanowisko/a pracy.
Myślę, że "ale" jest inne.
Trzeba mieć odrobinę wyobraźni i nie jechać po sztampie. Zarządzanie ludźmi polega właśnie na indywidualizowaniu wymagań. Chyba, że mówimy o taśmie produkcyjnej.
W ogóle nie wiemy o jakiej pracy mówimy fizycznej czy umysłowej oraz firmie produkcyjnęj, usługowej lub handlowe a to wszystko ma wpływ na zatrudnianie pracowników.

Nieprawda. W każdej branży i w każdej firmie jedno jest pewne : trzeba tak kosntruowac zespół, żeby choroba 3 latka jednego z pracowników nie zabiła firmy.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 23.08.08 o godzinie 17:25
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Samotne Mamy i praca....

Przemysław Lisek:
Dagmara D.:
To rola pracodawcy tak zorganizować pracę zespołu, żeby kolega na kacu ( albo samotna matka) miał zastępstwo. Jeśli szef sobie z tym nie radzi - powienien sprzedawać pomidory :)
O kochana! Na pomidorach to sie trzeba znać!Przemysław Lisek edytował(a) ten post dnia 23.08.08 o godzinie 17:25
Jak kurde na wszystkim w życiu :) Ale z pomidarami jest łatwiej, bo nie mają wypadków i nie mają dzieci, które (wredne) czasem chorują.

Następna dyskusja:

Praca na pół etatu




Wyślij zaproszenie do