konto usunięte

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Siedzę chory w domu to mam czas żeby się pomądrzyć ;)
Swoją drogą to uważam, że firmy powinny dbać nie tylko o zysk, ale i o pracowników, środowisko i takie tam bzdety zupełnie nieistotne przecież.

konto usunięte

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Janusz K.:
Jakub Lubas:
Tak naprawdę Banki od niedawna odchodzą od standardowych druków (takich jak na poczcie) więc widać, że PKO BP musi i pewnie prędzej czy później udoskonali obsługę w tym zakresie.

______________

Wyjąłem ten kawałek po to, żeby pokazać Ci, jak gładko przechodzisz nad obserwacjami...
Pomyśl - dlaczego banki odchodzą, i czy aby na pewno PKO BP musi cokolwiek....
Pomyśl o tych okrągłych słowach: "udoskonali obsługę w tym zakresie"...
Pisałeś wcześniej o tym, że sporą grupę klientów PKO BP stanowia ludzie starsi.. i o skutkach, które obserwujesz...
A wnioski wyciągasz przedziwne...

Otóż to nie oni są dla banku, a bank dla nich..

Zarządzający bankiem powinni zdawać sobie sprawę z tego, że żądanie od takiego klienta samoobsługi internetowej mija się z celem - i prawdziwe myślenie o konkurencyjności powinno polegać na tworzeniu udogodnień dla tej ogromnej grupy - a nie na małpowaniu idiotycznej tendencji tworzonej przez ludzi, bo przecież nie wynikającej z przyczyn obiektywnych, likwidacji obsługi okienkowej.

To jest jednak sprawa nieco inna, i poza tematem wątku - a jedynym punktem styku są klapki na oczach i patrzenie na wąskie wycinki działalności - bez próby ujęcia holistycznego....


Pragnę przypomnieć, że wątek zaczął się od osoby, która wpłacała pieniądze na czyjeś konto, nie będąc klientem tego banku.

Dziwią mnie obecne wnioski jakie Pan wysuwa w dalszej dyskusji

Miałem na myśli fakt, że kiedyś drukowało się na standardowym druku, teraz coraz częściej wydruk jest w pełni z systemu (wraz z potwierdzeniem na marginesie) ale za to jak widać często marnotrawi się papier.

Osoba posiadała gotówkę więc nie możemy mówić o świadomym działaniu banków skłaniającym klientów do korzystania z bankowości elektronicznej.

Wpłatomaty nie wchodzą w rachubę (za duża kasa) a potwierdzenie wpłaty musi być wydrukowane!

Być może nie patrzę holistycznie i być może moje wnioski są dziwaczne (co zresztą zaznaczyłem) ale bynajmniej miałem na uwadze zadany tematJakub Lubas edytował(a) ten post dnia 16.11.07 o godzinie 14:00

konto usunięte

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Jakub Lubas:
warto wpierw przeczytać co miał do powiedzenia "właściciel" tematu

tego to już On nie wie:)

konto usunięte

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Panie Stanisławie,

Jak się zorientowałem to szybko edytowałem wypowiedź ........ ale faktycznie coś w tym jest;)
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Marcin Luft:
W każdym razie transfer zakładów produkcyjnych do Chin powoduje oczywiste straty w świecie zachodnim. Jednak dopóki pierwsze skrzypce będą grali tacy ludzie jak Greenspan, który radośnie obwieszczał, że płace w US spadają i panuje duża niepewność o pracę i że to dobrze, bo to zwiększa produktywność, dopóty dla koncernów ważniejsze będzie parę dołków więcej zysku niż troska o pracownika. I miejsca pracy będą się kurczyć na Zachodzie, a rosnąć w Azji.

Da nam Pan jeden przykład jakiejś gospodarki, która upadła, bo spadały ceny.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Jakub Lubas:
Panie Stanisławie,

Jak się zorientowałem to szybko edytowałem wypowiedź ........ ale faktycznie coś w tym jest;)

________________

Widać, że podobnie szybka jest orientacja we wszystkim...

Czy pojęcie "marketing społeczny" cokolwiek konsultantowi edukacji mówi??
Zachęcam do zapoznania się choćby z materiałami firmy IKEA, która jest doskonałym przykładem na kreowanie i realizację misji społecznej - na rynku niezwykle konkurencyjnym....
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Michał Mickiewicz:
Marcin Luft:
...O skandalicznym zachowaniu google'a nawet nie ma co mówić.

Patrz, o to zapomniałem zapytać "eksperta" ;)))))
Dzięki za przypomnienie.
Ps. jeszcze ze 2 posty i dostaniesz swoje "drzewo" ;)))

__________________________

Kiedy nie dostanie, bo dobrze mówi - to znaczy prawidłowo opisuje rzeczywistość....Ucz się, jak to się robi...;-))
Racz jednak czytać i rozumieć całość, a nie tylko to, co - Twoim zdaniem - warto czytać..

Firmy, napędzane ohydną żądzą zysku, przenoszą produkcję do Chin (czy tam, gdzie siła robocza jest niewolniczo tania)..
Czyli - zachowują sie zgodnie z zasada maksymalizacji zysku..
Dlaczego to Ci się nie podoba??
Wygłosiłeś namiętną mowę, gnębiącą władze Chin, powodowany prawdopodobnie głęboką troską o szarego (?) Chińczyka - nie zauważając tego, że jesteś podmiotem marketingu społecznego....
Marcin zachowuje się jak dojrzały, lepiej edukowany konsument, bo szuka spodni uszytych w UE..
Obaj swoimi wywodami potwierdzacie moje tezy, choć budzi to w Tobie znany opór: "I nigdy nie przyznamy, że czarne jest czarne, a białe - białe."

Firma GAP wycofała z rynku (o czym piszę na samym początku) odzież, szytą u podwykonawców w Indiach nie dlatego, że chciała..
Ona została do tego zmuszona przez społeczną akcję konsumentów.
To samo będzie spotykać firmy niszczące środowisko naturalne - ludzie nauczą się widzieć związki poziomu własnego życia z pozornie odległymi działaniami....
Bo człowiek, jak już zejdzie z drzewa, to nieustannie się rozwija....

konto usunięte

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Panie Januszu,

Odnoszę wrażenie, że jedyną osobą, która Panśkim zdaniem ma prawo wyrazić opinię jest tylko autor tematu;)

Dodatkowo "autor" zaczyna się gubić w swojej retoryce co
nie tylko ja zauważyłem.

Myślałem, że można włączyć się do luźnej dyskusji nie narażając się na bezzasadną krytykę ale moja wiara w ludzi często mnie zawodzi.

Z drugiej strony naiwność bije nie tylke ze mnie => wracając do tematu.

Być może za parę lat nasze społeczeństwo po zaspokojeniu podstawowych potrzeb (odniosę się do Maslowa) zacznie realizować te bardziej "górnolotne" potrzeby.

Idąc dalej ... Co do banku powiem już tylko tyle...Niech Pan sobie otworzy własny bank i funcjonuje na rynku jako ten najbardziej "ekologiczny, ludzki etc" ... życzę powodzenie ... i na tym pozwolę sobie zakończyć uczestnictwo w tym temacie.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Ma Pan prawo odnosić dowolne wrażenie - dobrze by jednak było gdyby te dotyczące mojej postawy w dyskusji były oparte o jakieś fakty. Obrażanie się nie sprzyja niczemu dobremu.
Nie wiem, co prawda, co miałoby tu oznaczać pojęcie: "luźna dyskusja", ale zarzut o "bezzasadna krytykę" zdecydowanie odrzucam - staram się wskazać argumenty, uzasadniające moje stanowisko..

Tak więc: nasze społeczeństwo jest raczej mało jednorodne, żeby traktować je en bloc jako mające nie zaspokojone podstawowe potrzeby.
Do tego dołączył Pan pokutujące u nas, i całkowicie anachroniczne poglądy Maslowa z jego wczesnych lat, opisane w osławionej pracy "Motywacja i osobowość".. Szkoda, że nie uczą w szkołach, a i potem już nikt sam nie sięga po jego ostatnią pracę, "W stronę psychologii istnienia" - tu Maslow wycofuje się ze swoich wcześniejszych poglądów i stwierdza, że potrzeby z wyższych pieter jego sławnej "piramidy" moga pojawić się, nawet bardzo mocno odczuwane, mimo braku zaspokojenia potrzeb niższego rzędu.
Implikacje tego zjawiska powinny dać sporo do myślenia...

A skoro życzy Pan sobie rozmawiać jedynie o tym podanym w poście inicjującym przykładzie, to ilustruje on znakomicie bezmyślność, obserwowaną powszechnie: oto projektant tego wydruku nie ma w zakresie obowiązków troski o lasy na Ziemi, więc zwalnia go to z myślenia.
Jego przełożony także nie potrafi (bo nie ma tego w obowiązkach) sformułować zadania w odpowiedni sposób...
Pan nie widzi problemu, bo jeszcze ma Pan czym oddychać...
Świat zna już lokalne katastrofy ekologiczne, wynikłe z braku przewidywania skutków.
Uważa Pan, że czas na doświadczenie globalne?
Człowiek powinien korzystać z rozumu, i przewidywać..
A rzeczy wielkie składają się z małych...

I naprawdę - myślenie boli trochę tylko z początku....
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Janusz K.:
I naprawdę - myślenie boli trochę tylko z początku....

Tak więc jak przebrnie Pan ten etap i ból głowy przestanie oddziaływać na zmysł wzroku, co z całą pewnością przyczyni się do sprawnego czytania wypowiedzi innych, wtedy zrozumie Pan, że głoszone przez Pana tezy mają się nijak do rzeczywistości, a wysyłanie ludzi na drzewo jest zwykłym chamstwem. Chamstwem typowym dla tchórzy o anonimowych profilach.
Pisanie bzdur o społecznej misji banków jest co najmniej śmieszne. Bank jak każda firma działająca w sytemie gospodarki wolnorynkowej ma być przede wszystkim rentowny. Misja banku jest ale dla pracowników, by zmotywować ich do wydajniejszej pracy i tyle. Świadomość konsumencka, co udowodniłem kończy sie w przytłaczającej większości na portfelu, lub jak słusznie zauważył Marcin na braku wyboru.
Działalność wspomnianych przez Pana ruchów konsumenckich w zdecydowanej większości inspirowana jest działalnością konkurencji i przez nią finansowana. Polecam przypomnieć sobie mechanizm działania związków zawodowych, czy ruchów ekologicznych protestujących przeciwko budowie np. stacji benzynowych. Po wpłynięciu na konto organizacji wyłudzonej kwoty nagle stacja benzynowa przestaje zagrażać środowisku..:))) itd itp
Tak, że jak Pan "ekspert" bez twarzy spojrzy na to szerzej i zrozumie działające mechanizmy to i głowa przestanie boleć i myślenie przysporzy przyjemności i nie trzeba się będzie wstydzić pokazać swojej twarzy, czego serdecznie życzę ...;)))

konto usunięte

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Michał Mickiewicz:
Chamstwem typowym dla tchórzy o anonimowych profilach. (...) Pan "ekspert" bez twarzy
Nie nazwę takiego sposobu pisania o adwersarzu.
Pisanie bzdur o społecznej misji banków jest co najmniej śmieszne.
Czyli niektóre z co szacowniejszych banków postanowiły nas co najmniej śmieszyć. Same bowiem piszą o swojej misji...Wiesław Rewerski edytował(a) ten post dnia 17.11.07 o godzinie 16:17
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Michał Mickiewicz:
Janusz K.:
I naprawdę - myślenie boli trochę tylko z początku....

Tak więc jak przebrnie Pan ten etap i ból głowy przestanie oddziaływać na zmysł wzroku, co z całą pewnością przyczyni się do sprawnego czytania wypowiedzi innych, wtedy zrozumie Pan, że głoszone przez Pana tezy mają się nijak do rzeczywistości, a wysyłanie ludzi na drzewo jest zwykłym chamstwem. Chamstwem typowym dla tchórzy o anonimowych profilach.

__________________

Nikogo nie wysyłam na drzewo, Szanowny Znawco Charakterów - zachęcam jeno serdecznie do zejścia z niego, bo ewolucja dawno to człowiekowi umożliwiła....
Michał Mickiewicz:
...Pisanie bzdur o społecznej misji banków jest co najmniej śmieszne. Bank jak każda firma działająca w sytemie gospodarki wolnorynkowej ma być przede wszystkim rentowny. Misja banku jest ale dla pracowników, by zmotywować ich do wydajniejszej pracy i tyle. Świadomość konsumencka, co udowodniłem kończy sie w przytłaczającej większości na portfelu, lub jak słusznie zauważył Marcin na braku wyboru.

_________________

A zachęcam także dlatego, że od czasów analizy Karola Marksa kapitalizm nieco się rozwinął, i nie jest to już system bezwzględnego wyzysku - przynajmniej na znacznych obszarach globu.
Warto mieć to na uwadze, kiedy wypisuje się rozmaite banialuki na temat funkcjonowania gospodarki w mikro- i makroskali.
Tak zwane "prawdy obiegowe" nie nadążają za życiem, Szanowny Panie.
Michał Mickiewicz:
...Działalność wspomnianych przez Pana ruchów konsumenckich w zdecydowanej większości inspirowana jest działalnością konkurencji i przez nią finansowana. Polecam przypomnieć sobie mechanizm działania związków zawodowych, czy ruchów ekologicznych protestujących przeciwko budowie np. stacji benzynowych. Po wpłynięciu na konto organizacji wyłudzonej kwoty nagle stacja benzynowa przestaje zagrażać środowisku..:))) itd itp

________________

Pańskie polecenie jest, być może, inspirujące w innym otoczeniu - ale ja opieram się nie na legendach i facecjach, ani nawet nie na lokalnych aferach.
Lubi Pan zapoznawać się - niech się Pan zapozna z działalnością choćby "Greenpeace".... czy ruchów konsumenckich właśnie. Nie jest ładnie zarzucać działającym tam ludziom interesowność...
Michał Mickiewicz:
Tak, że jak Pan "ekspert" bez twarzy spojrzy na to szerzej i zrozumie działające mechanizmy to i głowa przestanie boleć i myślenie przysporzy przyjemności i nie trzeba się będzie wstydzić pokazać swojej twarzy, czego serdecznie życzę ...;)))

____________________

Pan pokazał też swoją twarz, ale w swoich wypowiedziach. Obok pokazuje Pan tylko swoją fotografię.
Ja nie wnikam w Pański narcyzm, który uwidocznia się poprzez nachalne publikowanie wizerunku - proszę więc uszanować moją decyzję, do której mam takie samo prawo jak Pan do swojej.
Co do szerszego spojrzenia, to zachęcanie Pana do takiego nie da nic, a to ze względu na końskie okulary betonowego przekonania o własnej racji.. Gdyby jednak wrzucił Pan w wyszukiwarkę dwa słowa: "misja firmy".... Życzę przyjemnej lektury...Janusz K. edytował(a) ten post dnia 17.11.07 o godzinie 19:45
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Aby zakończyć jałową dyskusje o wyższości Świąt jednych nad drugimi...
Pan postawił tezy z którymi sie nie zgadzam, więc je zanegowałem. teza pierwsza :
- o wpływie świadomości konsumenckiej na rynek.
Udowodniłem, że w zdecydowanej większości przypadków świadomość konsumencka kończy się w chwili sięgania po portfel ( szereg pytań o wyroby made in China - bez odpowiedzi...), a odosobnione przypadki nie mają zadnego znaczenia w skali makro.
teza druga :
- o społecznej misji banków.
Ja uważam, że misje społeczną ma np. policja, a warsztat samochodowy jest po, to by naprawiać samochody i na tym zarobić, piekarz by wytwarzać pieczywo i zarobić tyle by utrzymac sie na rynku.
Tak samo bank nie jest powołany w celu wypełniania społecznych misji, a do działalności gospodarczej polegającej na takim zarządzaniu pieniędzmi by były tam bezpieczne i przynosiły zysk.
Czy zakładającego lokatę klienta interesuje ile papieru zużywa bank i czy niszczy środowisko ? Nie, klienta interesuje jaki zysk przyniosa mu jego pieniądze.
Natomiast Misje o których Pan pisze(i jak widzę ma Pan wsparcie P. Rewerskiego ), są moim skromnym zdaniem stworzone dla pracowników, by wciskając klientowi kolejną kartę kredytową by wyrobić narzucony przez centrale plan )pracownik do reszty nie zwariował i wierzył, że został powołany do wypełnienia misji. Był nawet taki temat na GL...
No ale może ja sie mylę ...
Bardzo proszę o poparcie swoich tez, zwłaszcza tej o społecznej misji banków
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Michał Mickiewicz:
Aby zakończyć jałową dyskusje o wyższości Świąt jednych nad drugimi...
Pan postawił tezy z którymi sie nie zgadzam, więc je zanegowałem. teza pierwsza :
- o wpływie świadomości konsumenckiej na rynek.
Udowodniłem, że w zdecydowanej większości przypadków świadomość konsumencka kończy się w chwili sięgania po portfel ( szereg pytań o wyroby made in China - bez odpowiedzi...), a odosobnione przypadki nie mają zadnego znaczenia w skali makro.

_____________________

Od zanegowania jakiejś tezy i postawienia szeregu pytań, do udowodnienia tezy przeciwnej - droga daleka...
Udowodnił Pan jedynie, że komunistyczne władze Chin działały i działają w interesie Pana i podobnych Panu konsumentów, myślących jedynie o cenie (bo, pomijając już zmuszanie do niewolniczej pracy więźniów, jakość większości tych towarów - patrz np. walory zdrowotne - jest na najniższym poziomie)... Niską cena zachwyca się klient niezorientowany w innych, niż cena aspektach swojego zakupu.
Pisząc, że obecnie klient jest lepiej edukowany, nie miałem na myśli wszystkich klientów - na Pańskie żądanie wyłączam z tej grupy także Pana...
Michał Mickiewicz:
teza druga :
- o społecznej misji banków.
Ja uważam, że misje społeczną ma np. policja, a warsztat samochodowy jest po, to by naprawiać samochody i na tym zarobić, piekarz by wytwarzać pieczywo i zarobić tyle by utrzymac sie na rynku.
Tak samo bank nie jest powołany w celu wypełniania społecznych misji, a do działalności gospodarczej polegającej na takim zarządzaniu pieniędzmi by były tam bezpieczne i przynosiły zysk.
Czy zakładającego lokatę klienta interesuje ile papieru zużywa bank i czy niszczy środowisko ? Nie, klienta interesuje jaki zysk przyniosa mu jego pieniądze.
Natomiast Misje o których Pan pisze(i jak widzę ma Pan wsparcie P. Rewerskiego ), są moim skromnym zdaniem stworzone dla pracowników, by wciskając klientowi kolejną kartę kredytową by wyrobić narzucony przez centrale plan )pracownik do reszty nie zwariował i wierzył, że został powołany do wypełnienia misji. Był nawet taki temat na GL...
No ale może ja sie mylę ...
Bardzo proszę o poparcie swoich tez, zwłaszcza tej o społecznej misji banków

_______________

Może lepiej poprze to przykład? - Jeden z większych banków.. ;-)).

A policja ma nie tylko misję społeczną, ale także zadania - i te właśnie raczy Pan z misją mylić...

Myślę, że byłby Pan dobrym działaczem ruchów konsumenckich, gdyby swój upór, zaciętość i upodobanie do polemiki zaangażował w projekt społecznie użyteczny....
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Michał Mickiewicz:
.... ()wypełnienia misji. Był nawet taki temat na GL...

_________________

Tak - założyłem ten temat rok temu. Interesuje mnie, z jakim skutkiem firmy komunikują tę misję (jeżeli ją mają) nie tylko otoczeniu, ale i swoim pracownikom...
Wbrew bowiem Twoim nieuprzejmym sugestiom - ja się na tym znam... ;-))

A dla chętnych poczytać..
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Daleko to my tak nie zajdziemy ...
Zamiast merytorycznych odpowiedzi kolejne głupiutkie uszczypliwości.
Szanowny Panie, komunistyczne władze Chin miały i mają nas w głębokim poważaniu i co najważniejsze działają w interesie SWOIM, który jest biegunowo odległy od mojego.
Stwiając pytania retoryczne udowodniłem, że pisze Pan dyrdymały na temat coraz większego wyedukowania klientów. Kolejnym na to dowodem, tym razem, wprost (żeby nie odwracał Pan po raz kolejny kota ogonem jak z intencjami Chińczyków)jest pojawienie sie w hasłach reklamowych przymiotnika TANI. Jak sięgnę pamięcią stara szkoła marketingu wręcz zabraniała używania słowa TANIjako kojarzącego się ze zła jakością...
Co do banków...
Wyrywa Pan cytowane części zdania z kontekstu, przez co zmienia ich znaczenie. Temat o którym wspominałem dotyczył warunków pracy w bankach ( norm jakie mają do wykonania pracownicy itd...)
Cały czas myli Pan misje firmy z misją społeczną. To różne sprawy. Misja firmy ma służyć firmie, a Misja społeczna ma służyć społeczeństwu i dlatego dobrze mogą ją realizować instytucje, których działalność nie może być oparta o rentowność. Nawet link, który zamieścił Pan jest linkiem do działalności fundacji i jej misji.
Ale w końcu to Pan twierdzi, że nie konkurencja wymusza zmiany w działalności banków tylko karuzela stanowisk...
Jak Pan to ładnie ujął...ja się na tym znam...
No i niech tak pozostanie, że Pan się na tym zna ...;)))
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Tak - znam się.. Między innymi dlatego, że swoją wiedzę uzupełniam. Od czasu, kiedy studiowałem, co nieco się zmieniło - i w rozumieniu pojęcia "misja" też...
Pan uporczywie trwa przy anachronicznym dziś poglądzie i w istocie daleko tak nie zajdziemy.
Zauważa Pan, co prawda, że dziś wiele z chwytów reklamowych pochodzi ze zbioru kiedyś zakazanego - ale wnioski wyciąga Pan stale te same...
Nadal żyje Pan w kręgu drapieżnego kapitalizmu napędzanego jedynie żądzą zysku... Odkąd jednak zarządzanie zostało oddzielone od własności, stale dokonuje się konwersja celu działalności przedsiębiorstwa...

I niech Pan nie lekceważy wpływu karuzeli stanowisk, wykonywanej w instytucjach finansowych w PL: konkurencja polega na tym, żeby być najlepszym - natomiast w tym sektorze obserwujemy u nas ciągłe upodabnianie się... Jest to skutek przenoszenia nie tylko sposobów działania, ale całych strategii...
W istocie jest Pan pozbawiany dobroczynnego wpływu konkurencji na jakość obsługi (w tym także ceny..)

Stawiając pytania (niby) retoryczne udowodnił Pan jedynie umiejętność posługiwania się klawiaturą - i tylko tyle.
Pogląd bowiem, że klient jest coraz lepiej wyedukowany - jest dość powszechny i szeroko udowadniany. Może się Pan o tym przekonać, wszczynając z kimkolwiek dyskusję o ofercie dowolnego sklepu lub o wadach i zaletach produktów wiodących marek.

Jaki użytek czynią z tej wiedzy klienci - to już osobna sprawa.
Mam jednak wrażenie, że największy ich grzech polega - Pańskim zdaniem - na tym, że nadal często kierują się ceną produktu..
Może być nawet i tak, że Pańskie zastrzeżenia co do produktów pochodzących z Chin uznają za dyrdymały większe, niż Pan moje tezy.

Niech mi Pan powie - tak z ręką na sercu: co szkodziło temu projektantowi pokwitowania wpłaty tak je zaprojektować, żeby w efekcie nie było wrzucania do śmieci milionów kart papieru?
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

dyskusja między Panami jest naprawdę fascynująca :-) a ja z innej strony: kto zgadnie jaką logiką kieruje się człowiek który WYPŁACAJĄC pieniądze z banku chce żeby dla niego wydrukować potwierdzenie wypłaty?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Może po to, żeby móc kontrolować stan konta?
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Rozrzutność w PKO BP - bo i tak płacą za to klienci

Jest postęp :)))))
Zauważył Pan, że fakt wyedukowania klienta ma się nijak do jego zachowań na rynku, co starał sie Pan przeforsować.
Mam nadzieję, że zrozumiał Pan też w końcu, że misja społeczna, a misja firmy takiej jak bank nie są tym samym pojęciem.
Szkoda, że w dalszym ciągu nie rozumie Pan, że wszelkie prorynkowe zmiany w działalności firm następują przede wszystkim w wyniku istniejącej na rynku konkurencji, lub odgórnych decyzji administracyjnych, ale to już Pański problem.
Fakt, że różnice w ofercie konkurencyjnych banków są coraz mniejsze wynika z rosnącej konkurencji i bardzo ograniczonych przez prawo bankowe mozliwości w jakich działają.

Pyta Pan co szkodziło projektantowi zaprojektowac mniejsze pokwitowanie.
- Choćby pare złotych od dostawcy papieru,
- wytyczne mówiące o emerytach, którzy mają słaby wzrok ;)))
- przyzwyczajenie...
- może miał takie gotowe juz rozwiązanie ...
no i odpowiedź , której zapewne Pan oczekuje...
brak świadomości ekologicznej... co przykre ale zapewne prawdziwe...Michał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 19.11.07 o godzinie 17:48

Następna dyskusja:

Co to są kluczowi klienci??




Wyślij zaproszenie do