Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Religia w szkołach

Victoria V.-Isajenko .:
[author]Jurek
Victoria W.

Victoria W.
www.weinsteinwelc.co
m

Temat: Religia w szkołach

Paweł S.:
Victoria V.-Isajenko .:
[author]Jurek

Temat: Religia w szkołach

Michał M.:
Dagmara D.:Anyway : nie wydaje mi się , żeby dziecko nauczyło się czegoś złego na lekcjach religii - i tak nasze życie jest wyznaczane przez dekalog - i to raczej bez względu na religię. Wystarczy starać się być dobrym człowiekiem.
A więc, zakładając, że zajęcia z religii prowadzi ktoś normalny - zagrożenia jako takiego nie widzę.
Choć zdarzyło mi się "wypisać" dziecko z religii na rok z powodu walniętej pani katechetki (ale ona już ma problem z prokuraturą). To wszystko po prostu zależy od ludzi...

Religi w szkołach"uczą" w większości przypadkowi ludzie, bez odpowiedniego przygotowania i właśnie dlatego uważam, że wprowadzenie religi do szkół robi więcej złego niz dobrego....


no Ludzie uczący Katecheza są po studiach i nie sądze że są przypadkowi...
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Religia w szkołach

Paweł B.:
Michał M.:
Dagmara D.:Anyway : nie wydaje mi się , żeby dziecko nauczyło się czegoś złego na lekcjach religii - i tak nasze życie jest wyznaczane przez dekalog - i to raczej bez względu na religię. Wystarczy starać się być dobrym człowiekiem.
A więc, zakładając, że zajęcia z religii prowadzi ktoś normalny - zagrożenia jako takiego nie widzę.
Choć zdarzyło mi się "wypisać" dziecko z religii na rok z powodu walniętej pani katechetki (ale ona już ma problem z prokuraturą). To wszystko po prostu zależy od ludzi...

Religi w szkołach"uczą" w większości przypadkowi ludzie, bez odpowiedniego przygotowania i właśnie dlatego uważam, że wprowadzenie religi do szkół robi więcej złego niz dobrego....


no Ludzie uczący Katecheza są po studiach i nie sądze że są przypadkowi...


jak pokazuje praktyka studia to za mało... trzeba mieć "to coś " możesz nazwać to powołaniem, darem... sama wiedza nie wystarcza trzeba ją jeszcze umieć przekazać, zainteresować nią , zwłaszcza, że czasy dla wiary są ciężkie i trudnych pytań wiele....

konto usunięte

Temat: Religia w szkołach

a ja myślę, że trzeba po prostu kochac ludzi. i uznawać ich prawo do wyznania i odrębności. a bazowanie na faktach a nie uprzedzeniach i stereotypach rozumie się samo przez się. a przynajmnniej powinno.



Michał M.:
Paweł Bereś:
Michał M.:
Dagmara D.:Anyway : nie wydaje mi się , żeby dziecko nauczyło się czegoś złego na lekcjach religii - i tak nasze życie jest wyznaczane przez dekalog - i to raczej bez względu na religię. Wystarczy starać się być dobrym człowiekiem.
A więc, zakładając, że zajęcia z religii prowadzi ktoś normalny - zagrożenia jako takiego nie widzę.
Choć zdarzyło mi się "wypisać" dziecko z religii na rok z powodu walniętej pani katechetki (ale ona już ma problem z prokuraturą). To wszystko po prostu zależy od ludzi...

Religi w szkołach"uczą" w większości przypadkowi ludzie, bez odpowiedniego przygotowania i właśnie dlatego uważam, że wprowadzenie religi do szkół robi więcej złego niz dobrego....


no Ludzie uczący Katecheza są po studiach i nie sądze że są przypadkowi...


jak pokazuje praktyka studia to za mało... trzeba mieć "to coś " możesz nazwać to powołaniem, darem... sama wiedza nie wystarcza trzeba ją jeszcze umieć przekazać, zainteresować nią , zwłaszcza, że czasy dla wiary są ciężkie i trudnych pytań wiele....
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Religia w szkołach

Victoria V.-Isajenko .:
Paweł S.:
Victoria V.-Isajenko .:
[author]Jurek

konto usunięte

Temat: Religia w szkołach

Paweł B.:
Michał M.:
Dagmara D.:Anyway : nie wydaje mi się , żeby dziecko nauczyło się czegoś złego na lekcjach religii - i tak nasze życie jest wyznaczane przez dekalog - i to raczej bez względu na religię. Wystarczy starać się być dobrym człowiekiem.
A więc, zakładając, że zajęcia z religii prowadzi ktoś normalny - zagrożenia jako takiego nie widzę.
Choć zdarzyło mi się "wypisać" dziecko z religii na rok z powodu walniętej pani katechetki (ale ona już ma problem z prokuraturą). To wszystko po prostu zależy od ludzi...

Religi w szkołach"uczą" w większości przypadkowi ludzie, bez odpowiedniego przygotowania i właśnie dlatego uważam, że wprowadzenie religi do szkół robi więcej złego niz dobrego....


no Ludzie uczący Katecheza są po studiach i nie sądze że są przypadkowi...

Po studiach to dzisiaj nie jeden czytać i pisać nie potrafi, a co dopiero nauczać dzieci religii.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Religia w szkołach

Paweł B.:
Michał M.:
Dagmara D.:Anyway : nie wydaje mi się , żeby dziecko nauczyło się czegoś złego na lekcjach religii - i tak nasze życie jest wyznaczane przez dekalog - i to raczej bez względu na religię. Wystarczy starać się być dobrym człowiekiem.
A więc, zakładając, że zajęcia z religii prowadzi ktoś normalny - zagrożenia jako takiego nie widzę.
Choć zdarzyło mi się "wypisać" dziecko z religii na rok z powodu walniętej pani katechetki (ale ona już ma problem z prokuraturą). To wszystko po prostu zależy od ludzi...

Religi w szkołach"uczą" w większości przypadkowi ludzie, bez odpowiedniego przygotowania i właśnie dlatego uważam, że wprowadzenie religi do szkół robi więcej złego niz dobrego....


no Ludzie uczący Katecheza są po studiach i nie sądze że są przypadkowi...


Niestety - co przerobiłam na własnej skórze - nie tylko sa przypadkowi, ale również mają poważne problemy ze sobą. NIe nadają się na nauczycieli, nie lubią dzieci, nie lubią siebie. A co gorsza nie podlegaja dyrektorowi szkoły a władzy kościelnej. I jak trafia się świr, to dyrektor sobie może pogadać - tyle jego. Dopóki nie ma zgłoszenia np. do kuratorium lub prokuratury - proboszcz twierdzi, że ta pani jest idealna :)

Ale to są ludzie. I tak już jest. I nie można wszystkich katechetów wrzucać do jednego wora - na pewno są też fajni.... podobno...
Natomiast uważam, że treści przekazaywane na tych lekcjach nie zaszkodzą dzieciom.

konto usunięte

Temat: Religia w szkołach

Z tego co pamiętam lekcje religii to wszyscy na nich przepisywali zadanie domowe z matematyki (czasem ode mnie :D), a czasem z innych przedmiotów od kogoś kto zrobił... albo się uczyli na sprawdzian... albo grali w mecz albo kółko i krzyżyk, albo gadali o czymś... albo się siadało w ostatniej ławce i nabijało z nauczyciela i patrzyło w okno latem... generalnie był niezły chaos... jak była religia ostatnia to się szło do domu...


shaq, Patryk L edytował(a) ten post dnia 14.03.07 o godzinie 19:35

Temat: Religia w szkołach

okj zgadzam się, że niestety nie zawsze jest odpowiedznia osob na odpowiuednim stanowisku, równeż przy nauczaniu katechezy, naturalnie studia to nie wszystko itrzaba mieć w sobiue to cos by być w ogóle nauczycielem.
Jednak opinie takie,m że wszyscy sabeznadziejni i niekompetentni są krzwywdz ące dla wielu. Podczas mojej edukacji osobiści widziałem i mialem lekcje z dobrze przygotowanymi ksieżmi i nie tylko. Ksiadz w szkole przynajmniej był pewna "instancją", która mogła udzielić pomocy lub jakoś pomóc. wie nie narzkajmy, tak że wszystko co wiaże sie z religia jest fe
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Religia w szkołach

Paweł B.:. Ksiadz w szkole przynajmniej był pewna "instancją", która mogła udzielić pomocy lub jakoś pomóc. wie nie narzkajmy, tak że wszystko co wiaże sie z religia jest fe


Paweł,
"był" przeczytaj moje wcześniejsze wypowiedzi ....
Kościół wchodząc do szkół stał się INSTYTUCJĄ ...niestety...
Postawił na masówkę, a w temacie tak delikatnym jak wiara nie o to chodzi....

Temat: Religia w szkołach

Patryk T.:
chodziłem i niechodziłem na religię. nie mam 60 lat...
Ja nie mówię że religia w szkole jest fajna, ale nie przesadzajmy. podrzuci nam Romuś wielkie G. taką skórkę od banana. cóż. przeżyjemy. A dzieci trzeba nauczyc chodzenia z podniesioną głową. Mówię o swojej córce :)

poczekaj troche , jak twoja córeczka wróci ze szkoły zapłakana , że dzieci pokazują ja palcami , to może wtedy inaczej będziesz sprawę postrzegać.

konto usunięte

Temat: Religia w szkołach

Tak wielu osobom zależy na religii w szkole. Zastanawiam się jednak, czemu to ma służyć, skoro edukacja religijna czy w szkole czy poza nią jest nieskuteczna. Niżej cytuję przeczytany niedawno artykuł:
"Tylko 20 proc. osób, określających się jako wierzący katolicy, umie wymienić dziesięć przykazań, a ponad 30 proc. nie zna żadnego. Jedynie 18 proc. potrafi podać imiona czterech ewangelistów, a prawie 43 proc. z tych, którzy określają się jak głęboko wierzący, jest zdania, że można wyspowiadać się z grzechu pierworodnego.
Polacy ciągle chętnie określają się mianem katolików, jednak ich wiara ma coraz mniej związków z nauką Kościoła. Coraz częściej staje się zbiorem zupełnie prywatnych wyobrażeń".
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Religia w szkołach

[author]Barbara

konto usunięte

Temat: Religia w szkołach

Paweł B.:
no Ludzie uczący Katecheza są po studiach i nie sądze że są przypadkowi...

obśmiałem się jak norka
o śnięta naiwności! religii uczą po szkołach ludzie co najmniej przypadkowi - skrajny przypadek: była kucharka, która zrobiła kursy przy kurii i przez nią została "polecona"; panienka mówi po polskawu, nie panuje nad klasą (gimnazjum), stopnie stawia spod dużego palca, derekcji unika jak ognia
przygotowanych do nauczania religii to na poziomie licealnym raczej szukać trzeba, aczkolwiek i tu większość stanowią ludzie bez przygotowania pedagogicznego
nie oszukujmy się...

kiedy przeforsowano wciśnięcie religii do szkół, przepowiedziałem, że to oznacza, że nauczanie tejże padnie na pysk - co ma obecnie miejsce, bo małolaty ją po prostu lekceważą, zaś wyniki daje zaiste horrendalne:

"Polacy to religijni analfabeci - tak wynika z badań, jakie dla "Newsweeka" przeprowadziła firma SMG/KRC.
Tylko 20 proc. osób, określających się jako wierzący katolicy, umie wymienić dziesięć przykazań, a ponad 30 proc. nie zna żadnego. Jedynie 18 proc. potrafi podać imiona czterech ewangelistów, a prawie 43 proc. z tych, którzy określają się jak głęboko wierzący, jest zdania, że można wyspowiadać się z grzechu pierworodnego.
Polacy ciągle chętnie określają się mianem katolików, jednak ich wiara ma coraz mniej związków z nauką Kościoła. Coraz częściej staje się zbiorem zupełnie prywatnych wyobrażeń."
źródło: http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/polacy-to-reli...
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Religia w szkołach

dzięki za źródło... wnioski przerażające...
Sławek Wójcik

Sławek Wójcik Jeśli masz temat do
omówienia,
zapraszam. 10 lat
zajmuję ...

Temat: Religia w szkołach

Niestety to prawda. Choć z drugiej strony przeraża mnie wiedza ludzi, którzy religii chrześcijańskiej mówią "nie bo nie" - bo uzasadnić nie potrafią - i szukają radości w innych religiach, o których wiedzą niewiele więcej.

Owe statystyki pokazują jakimi jesteśmy ignorantami, jeśli chodzi o wiedzę (nie mylić z wiarą). Co raz częściej wypowiadamy sądy bez wcześniejszego zdobycia wiedz na temat - to oczywiście pochodna rozwoju wszelkich mediów, których obecność budują w nas przekonanie, że skoro czytamy, słuchamy, oglądamy je, to wiemy już tak wiele o życiu i świecie.

Taką samą wiedzę mają Ci, którzy podpisują się "jestem katolikiem", jak i Ci, którzy religię chrześcijańską podważają i oczerniają, sugerując, że jest ona bezsensowna lub "jakaś tam".

Np.
argumentem przemawiającym za koniecznością wprowadzenia do szkół wszystkich religii, bądź żadnej jest fakt, iż ksiądz z pobliskiej parafii dopuszcza się czynów niegodnych, ma kochankę i jeździ BMW, a więc religia chrześcijańska mi się nie podoba, nie rozumiem jej i nie chcę, żeby moje dziecko musiał się jej uczyć w szkole.

To nie żart tylko parafraza wypowiedzi sprzed lat mojej przyjaciółki ze studiów, dziewczyny inteligentnej, nie byle "jakiejś tam". Załamałem się.

Swego czasu pewien duchowny powiedział:
Podziwiam prawdziwych ateistów, gdyż potrzeba wzbudzić w sobie niezwykle silną wiarę, by zaprzeczać istnieniu Boga.

A my - ignoranci, aż w 80-kilku procentach...
Rafał S.

Rafał S. Jeśli mogę Ci pomóc,
pozwól mi zrobić to
teraz, gdyż może...

Temat: Religia w szkołach

Nie mam nic przeciwko Wierze, Bogu, Wiedzy i innymi z tym związanymi kwestiami. Ale Kościiół - to juz inna sprawa.
Czy Kościół Powszechny - nie powinien brac przypadkiem pod uwagę tego co sądzą jego wierni? Czy nie jest przejawem pychy i arogancji ostatnio usłyszane stwierdzenie iz odnośnie kwestii wewnętrznych Kościół stanowi sam o sobie?
Co ze ślubami czystości, ubóstwa, miłosierdzia i przebaczenia? Jak kształtowana jest świadomość przez "kapłanów" - z Poznania, Gdańska, Torunia - że wierni potrafią obrzucac inwektywami tych którzy myślą inaczej?
Co z wiernymi, którzy sprzeciwiają się budowie hospicjum - żeby nie mieć nic krępującego pod oknami? Jak oni potem wychowają swoje dzieci...
To jest wizerunek katolika?
W dodatku poparcie Kościoła dla osób które widocznie także niewiele wspólnego mają z Wiarą.
Niestety - takie obrazy przysłaniają prace innych Kapłanów i przeczą temu dokładnie co Nasz Papież wypracował przez wszystkie lata...

konto usunięte

Temat: Religia w szkołach

Sławek W.:
Choć z drugiej strony przeraża mnie wiedza ludzi, którzy religii chrześcijańskiej mówią "nie bo nie" - bo uzasadnić nie potrafią

Ja nie muszę uzasadniać czy też dokumentować
w jakikolwiek sposób swojego nie dla religii.
Sławek Wójcik

Sławek Wójcik Jeśli masz temat do
omówienia,
zapraszam. 10 lat
zajmuję ...

Temat: Religia w szkołach

Krzysztof B.:
Sławek W.:
Choć z drugiej strony przeraża mnie wiedza ludzi, którzy religii chrześcijańskiej mówią "nie bo nie" - bo uzasadnić nie potrafią

Ja nie muszę uzasadniać czy też dokumentować
w jakikolwiek sposób swojego nie dla religii.

To twoja sprawa.
Gdybyś nie wyrwał powyższego cytatu z kontekstu, to być może okazałoby się, że Twój post jest bezsensowny.

Następna dyskusja:

religia w szkole




Wyślij zaproszenie do