Jasiu K.

Jasiu K. synergia

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- ...że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle. Że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń, to się dał wmanewrować. Ale, że ku&wa Miodek, to się nie spodziewałem!!!! - wrzasnął wku&wiony miś rozbijając garnek o ścianę
(to przerywnik do gorącej dyskusji.)jasiu k. edytował(a) ten post dnia 23.04.07 o godzinie 11:22
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Patryk T.:
a ile % powiedzmy wyjeżdżało na zachód, tudzież generalnie miało paszport?

Do Austrii można było wyjeżdżać na dowód osobisty. A czegoś takiego, jak manie paszportów nie było. O paszport się występowało przed wyjazdem, a po powrocie należało go zdać. W latach osiemdziesiątych wyjechało zagranicę ok 2.800.000 Polaków. Co nie znaczy, że wszyscy TW wyjeżdżali zagranicę. Znaczna część nosa nie wyściubiała z kraju. Jak Pan widzi - to są cały czas pojedyncze procenty.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof S.:
Krzysztof K.:
Krzysztof Stasiak:
Krzysztof K.:
krzysztof "Chrabja" bielański:
Krzysztof K.:
Pewnie, że ma Pan omamy. Dla kogo pisał Pan te sprawozdania?

było uważnie czytać, co piszę, ale się powtórzę - dla kadr
w 3 egzemplarzach

Ale nie dla SB, ani MO?

Ten Pan udaje ( lub zasałnia sie byc moze niewiedzą co byłoby jeszcze gorsze) ,ze nie wie kim był szef kadr czy dyrektor personalny w duzych firmach...moze przypomnimy takze młodszym ..ex lub kadrowy pracownik MSW (b. rzadko WSW ) "pod tz kapeluszem"Krzysztof Stasiak edytował(a) ten post dnia 23.04.07 o godzinie 08:54

No, ale Miodek składał sprawozdanie na MO, a nie personalnemu pod kapeluszem. I jak twierdzą co poniektórzy właśnie po każdym wyjeździe miało się w PRL obowiązek skłądania raportów tym organizacjom. Świadomie i oficjalnie. Ja twierdzę, że to jest nieprawda. I p. Bielański to potwierdza. Składał sprawozdanie, ale nie SB, tylko działowi kadr.

wiec chciałoby sie zadac pytanie retorycznie ..co z tym sprowozdaniem robił dział kadr a w zasadzie odpowiedzialna za to osoba ? [...]

A to już g... obchodzi składającego, bo składając takie sprawozdanie kadrom swojego przedsiębiorstwa nie współpracował świadomie z organami bezpieczeństwa PRL. Tu chodzi o tych, którzy składali raporty na esbecji, co więcej, jako TW, ew. OZI.
Majka W.

Majka W. Specjalista ds.
turystyki, El-Camino

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Patryk T.:
a ile % powiedzmy wyjeżdżało na zachód, tudzież generalnie miało paszport?

w 80 roku, - będąc "mlodzieżą" - na wakacje poleciałam do rodziny do Francji. Wróciłam w trakcie strajków. Oddając paszport zostałam wezwana na rozmowę. Interesowało ich wszystko, gdzie byłam, co robi tam moja rodzina, kogo odwiedzałam. Odpowiadałam głównie, że nie wiem, a francuskiego nie znam, więc nie rozumiałam o czym rozmawiają :) Niestety nie pamietam, czy po rozmowie coś podpisałam.
Potem pare lat nie dostawałam paszportu. Jak w końcu się udało i 84 poleciałam do Portugalii, po powrocie również zaproszono mnie na rozmowę. Wtedy /bardzie świadonma osobą już byłam/ nic nie mówiłam, nic nie podpisałam.
Najwyraźniej interesowali się co robią kompletnie zwykli obywatele. Nie trzeba było być kimś waznym.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Majka W.:
Patryk T.:
a ile % powiedzmy wyjeżdżało na zachód, tudzież generalnie miało paszport?

w 80 roku, - będąc "mlodzieżą" - na wakacje poleciałam do rodziny do Francji. Wróciłam w trakcie strajków. Oddając paszport zostałam wezwana na rozmowę. Interesowało ich wszystko, gdzie byłam, co robi tam moja rodzina, kogo odwiedzałam. Odpowiadałam głównie, że nie wiem, a francuskiego nie znam, więc nie rozumiałam o czym rozmawiają :) Niestety nie pamietam, czy po rozmowie coś podpisałam.
Potem pare lat nie dostawałam paszportu. Jak w końcu się udało i 84 poleciałam do Portugalii, po powrocie również zaproszono mnie na rozmowę. Wtedy /bardzie świadonma osobą już byłam/ nic nie mówiłam, nic nie podpisałam.
Najwyraźniej interesowali się co robią kompletnie zwykli obywatele. Nie trzeba było być kimś waznym.

Możliwe, że ktos Pania po prostu wytypował.
Majka W.

Majka W. Specjalista ds.
turystyki, El-Camino

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof K.:
Majka W.:
Patryk T.:
a ile % powiedzmy wyjeżdżało na zachód, tudzież generalnie miało paszport?

w 80 roku, - będąc "mlodzieżą" - na wakacje poleciałam do rodziny do Francji. Wróciłam w trakcie strajków. Oddając paszport zostałam wezwana na rozmowę. Interesowało ich wszystko, gdzie byłam, co robi tam moja rodzina, kogo odwiedzałam. Odpowiadałam głównie, że nie wiem, a francuskiego nie znam, więc nie rozumiałam o czym rozmawiają :) Niestety nie pamietam, czy po rozmowie coś podpisałam.
Potem pare lat nie dostawałam paszportu. Jak w końcu się udało i 84 poleciałam do Portugalii, po powrocie również zaproszono mnie na rozmowę. Wtedy /bardzie świadonma osobą już byłam/ nic nie mówiłam, nic nie podpisałam.
Najwyraźniej interesowali się co robią kompletnie zwykli obywatele. Nie trzeba było być kimś waznym.

Możliwe, że ktos Pania po prostu wytypował.

no to świetnie. A na jakiej podstawie? wyliczanki?
Mam się bać tego co może byc w mojej teczce? Bo przecież jedyna teczka, w której są manipulacje SB jest to teczka prezesa PiS'u.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

W latach osiemdziesiątych wyjechało zagranicę ok 2.800.000 Polaków
a ilu wróciło i ilu z nich wyjechalo nie do "bratnich narodów" ??

konto usunięte

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof K.:
Panu się wydaje mętne,

Ja nic proszę pana za dobra monetę nie biorę.
Powiem panu tak w retoryce pana Michała Mickiewicza.
W tamtych czasach byli ONI i byliśmy MY (pardon, ale nie ja wymyśliłem ten durny podział). Skoro pan był MY, to bez kwitu ONI by panu nic nie dali. A skoro dali (dawali) to znaczy że pan był ONI, a teraz udaje że był MY.

A teraz powiem panu jak człowiek.
Wierzę, że jeździł pan za granicę bez podpisywania czegokolwiek.
Przecież nie wszyscy byli TW. Niektórzy sami z siebie stanowili po prostu jeden z elementów systemu a system ich nagradzał bez ich świadomego udziału. A to paszporcik, a to przydział na meble. Oni nic złego nie robili, poza tym, że bierni byli w systemie.

Sęk w tym, że ja dostrzegam w panu osobę, która rzeczywiście mogła wyjechać bez podpisywania kwitów i wrócić bez ich przekazywania.
A drugi sęk w tym, że pan dostrzega to samo u siebie, ale u innych dostrzega pan tylko, że na pewno byli TW.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Majka W.:
Krzysztof K.:
Majka W.:
Patryk T.:
a ile % powiedzmy wyjeżdżało na zachód, tudzież generalnie miało paszport?

w 80 roku, - będąc "mlodzieżą" - na wakacje poleciałam do rodziny do Francji. Wróciłam w trakcie strajków. Oddając paszport zostałam wezwana na rozmowę. Interesowało ich wszystko, gdzie byłam, co robi tam moja rodzina, kogo odwiedzałam. Odpowiadałam głównie, że nie wiem, a francuskiego nie znam, więc nie rozumiałam o czym rozmawiają :) Niestety nie pamietam, czy po rozmowie coś podpisałam.
Potem pare lat nie dostawałam paszportu. Jak w końcu się udało i 84 poleciałam do Portugalii, po powrocie również zaproszono mnie na rozmowę. Wtedy /bardzie świadonma osobą już byłam/ nic nie mówiłam, nic nie podpisałam.
Najwyraźniej interesowali się co robią kompletnie zwykli obywatele. Nie trzeba było być kimś waznym.

Możliwe, że ktos Pania po prostu wytypował.

no to świetnie. A na jakiej podstawie? wyliczanki?
Mam się bać tego co może byc w mojej teczce? Bo przecież jedyna teczka, w której są manipulacje SB jest to teczka prezesa PiS'u.

Nie o ty chodzi. Jednym z podstawowych zadań niektórych TW było typowanie innych osób mogących być przedmiotem werbunku. Na podstawie plotek, zasłyszanych informacji wskazywano osoby, które z różnych względów mogły zainteresować SB. I ktos uznał, że z racji mania rodziny zagranicą, tego, czym ta rodzina się zajmuje, albo z kim spotyka, albo jakiegoś innego powodu może być Pani interesująca dla SB.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof B.:
Krzysztof K.:
Panu się wydaje mętne,

Ja nic proszę pana za dobra monetę nie biorę.
Powiem panu tak w retoryce pana Michała Mickiewicza.
W tamtych czasach byli ONI i byliśmy MY (pardon, ale nie ja wymyśliłem ten durny podział). Skoro pan był MY, to bez kwitu ONI by panu nic nie dali. A skoro dali (dawali) to znaczy że pan był ONI, a teraz udaje że był MY.

A teraz powiem panu jak człowiek.
Wierzę, że jeździł pan za granicę bez podpisywania czegokolwiek.
Przecież nie wszyscy byli TW. Niektórzy sami z siebie stanowili po prostu jeden z elementów systemu a system ich nagradzał bez ich świadomego udziału. A to paszporcik, a to przydział na meble. Oni nic złego nie robili, poza tym, że bierni byli w systemie.

Sęk w tym, że ja dostrzegam w panu osobę, która rzeczywiście mogła wyjechać bez podpisywania kwitów i wrócić bez ich przekazywania.
A drugi sęk w tym, że pan dostrzega to samo u siebie, ale u innych dostrzega pan tylko, że na pewno byli TW.

Niezupełnie. Ja po prostu uważam, że byli jacyś TW, że niektórzy z nich zajmują ważne stanowiska - w mediach, polityce, gospodarce, polityce i że są podatni na szantaż teczką. I lustracja ten problem przetnie, bo przecież nie chodzi o to, żeby osoby które przyznają się do współpracy z SB wyrzucać z pracy, wsadzać do więzień, czy wieszać.
Antylustracyjny ruch na wyższych uczelniach łatwo zrozumieć, kiedy czyta się, że jego protagoniści (koryfeusze) byli tajnymi współpracownikami SB. To przecież oczywiste, że nie chcą dopuścić do lustracji. Rzecz jednak w tym, że to, co jest dobre dla dawnych esbeków niekoniecznie jest dobre dla Polski, więc nie uważam, że należy ich zrozumiały protest traktować serio.
Zupełnie czym innym byłoby, gdyby obiektywni, osobiście niezagrożeni uczeni zaczęli protestować przeciwko lustracji wskazując, że jest zła dla Polski.
I o mieszanie tych dwóch ról mam pretensje do prof. Miodka. Tylko o to.
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof B.:
Krzysztof K.:
Panu się wydaje mętne,

Ja nic proszę pana za dobra monetę nie biorę.
Powiem panu tak w retoryce pana Michała Mickiewicza.
W tamtych czasach byli ONI i byliśmy MY (pardon, ale nie ja wymyśliłem ten durny podział).

Panie Bochnacki podział ONI - MY nie jest również mojego autorstwa...podział powstał dla przedstawienia zagmatwanej sytuacji na polskiej scenie politycznej... kiedyś było to proste
Skoro pan był MY, to bez kwitu ONI by panu nic nie dali. A skoro dali (dawali) to znaczy że pan był ONI, a teraz udaje że był MY.

Bardzo ciekawy tok rozumowania....
Kiedyś jak znaleźli trupa z nożem w plecach i ktos "rozpoznał" do kogo nóż należy mieli zabójce

jako, że niestety obowiązki wzywają mam prośbę..
Jeżeli powołuje się Pan na moje wypowiedzi proszę robić to ze zrozumieniem . Jesli Pan nie rozumie proszę się nie powoływac
pozdrawiamMichał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 23.04.07 o godzinie 12:25
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof K.:
Ja myślę, że próbuje mnie Pan obrazić, ale to jest dla Pana niewykonalne zadanie.

Źle Pan myśli.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Piotr C.:
Krzysztof K.:
Ja myślę, że próbuje mnie Pan obrazić, ale to jest dla Pana niewykonalne zadanie.

Źle Pan myśli.

Ulżyło mi.

konto usunięte

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

>

Niezupełnie. Ja po prostu uważam, że byli jacyś TW, że niektórzy z nich zajmują ważne stanowiska - w mediach, polityce, gospodarce, polityce i że są podatni na szantaż teczką.
i wcale nie jest ich tak mało!
I lustracja ten problem przetnie, bo przecież nie chodzi
o to, żeby osoby które przyznają się do współpracy z SB wyrzucać z pracy, wsadzać do więzień, czy wieszać.
oczywiscie ma Pan racje w 100%! to tylko "zadyma dziennikarska" bo nawet niektórzy nie zadali sobie trudu, żeby dokładnie przeczytac o co tak generalnie chodzi.
Antylustracyjny ruch na wyższych uczelniach łatwo zrozumieć, kiedy czyta się, że jego protagoniści (koryfeusze) byli tajnymi
współpracownikami SB.
a pewnie..te autorytety moralne" nagle z dnia na dzien stają się malymi swintuszkami.
To przecież oczywiste, że nie chcą dopuścić do lustracji.
nie uważam, że należy ich zrozumiały protest traktować serio.

a przeciez mozna było napisać/ wypełnic druk ..tak napisałem sprawozdanie/ raport. Tak podpisałem lojalke ,ale nikogo nie kablowałem. Tak podpisałem i napisałem donos. Byłem człowiekiem ,którego stłamsili,miałem moment słabości..nic wiecej. I nikt nikomu krzywdy nie zrobi. Ale do tego trzeba miec ODWAGĘ CYWILNĄ..Krzysztof Stasiak edytował(a) ten post dnia 23.04.07 o godzinie 14:27

konto usunięte

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Michał M.:
Panie Bochnacki podział ONI - MY nie jest również mojego autorstwa...
A w którym momencie stwierdziłem że jest?
jako, że niestety obowiązki wzywają mam prośbę..
Jeżeli powołuje się Pan na moje wypowiedzi proszę robić to ze zrozumieniem . Jesli Pan nie rozumie proszę się nie powoływac

J.w. jeśli widzi pan w którymś momencie powoływanie się na pana wypowiedzi, proszę wskazać.
A gwoli wyjaśnienia (to a'propos zrozumienia tekstu pisanego),
powołałem się na retorykę, którą pan stosuje a nie na pańskie wypowiedzi. Dwie całkiem różne sprawy. Nie sądzi pan.
Krzysztof K.:
Niezupełnie. Ja po prostu uważam, że byli jacyś TW (...)

Stara ustawa nie pozwalała zlustrować? Czy może nie była zbyt medialna jak na potrzeby PiS? O ile wiem to m.in. min Gilowska zlustrowała się wg starej ustawy, więc jednak można było...

Mnie się wydaje, że rozumiem jakimi założeniami kierowali się twórcy nowej ustawy. Widzę jednak problem w tym, że zupełnie oni nie przewidzieli jakie to przybierze rozmiary i jaki będzie publiczny i medialny odzew. I tak (niby) przypadkiem wywołali igrzyska.

konto usunięte

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

nie igrzyska, ale polowanie na czarownice
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof B.:
[...]
Krzysztof K.:
Niezupełnie. Ja po prostu uważam, że byli jacyś TW (...)

Stara ustawa nie pozwalała zlustrować? [...]

Ano nie pozwalała. Stara ustawa nie obejmowała mediów, szkół wyższych i spółek skarbu państwa.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

krzysztof "Chrabja" b.:
nie igrzyska, ale polowanie na czarownice

Czyli nie było żadnych TW?
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Krzysztof K.:
Krzysztof B......:
Krzysztof K.:
Moja exżona jest biologiem molekularnym, w latach osiemdziesiątych wyjeżdżała od czasu do czasu - nic nie musiała podpisywać. Mój ojciec jest emerytowanym profesorem chemii organicznej, też wyjeżdżał w latach osiemdziesiatych i tez niczego nie kazano mu podpisywać.

I nie zdziwiło to pana nigdy. Że w czasie gdy paszport był dobrem reglamentowanym przez SB, pan, pana żona i inni członkowie rodziny jeździli bez podpisywania czegokolwiek? Mnie to bardzo dziwi. Tak bardzo, że pańskie tłumaczenia, że był pan nikim ważnym wydają mi się bardzo mętne.Krzysztof B...... edytował(a) ten post dnia 23.04.07 o godzinie 10:19

Panu się wydaje mętne, bo Pan za dobrą monetę bierze brednie o tym, że wszyscy byli współpracownikami SB i to takimi, których SB szantażowała. Prawda jest trywialna - było całkiem sporo współpracowników SB, - w latach 80. ponad 250.000, ale to było ok. 1% dorosłej populacji. Wśród wyjeżdżających zagranicę byli tacy, którzy bardziej interesowali SB, czy WSW - na przykład osoby stykające się z Polonią, z RWE, z innymi środowiskami traktowanymi przez SB, jako wrogie, a także mające dostęp np. do zagranicznych technologii, a byli ludzie mało interesujący służby. I ogromna większość wyjeżdżających zagranicę zaliczała się do tej ostatniej grupy.


Panie Kroczyński !
Byłby Pan tak uprzejmy wskazać czytelnikom źródła swojej wiedzy ?
O ile mi wiadomo tych informacj nie znajdziemy ani w raporcie z likwidacji WSI a IPN również nie wypowiadał się w tych kwestiach, skąd więc prezes firmy informatycznej /cywil/ posiada taką wiedzę ?
Przy założeniu, iż jest to wiedza, a nie wynik własnych /lub cudzych/ przemyśleń, które niekoniecznie musza znajdywać jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości....
Mnie oczywiście proszę nie odpowiadać tylko czytelnikom...bowiem pomimo upływu czasu zdania nie zmieniłem.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prof. Jan Miodek przyznał, że złożył sprawozdanie MO

Edward K.:
Krzysztof K.:
Krzysztof B......:
Krzysztof K.:
Moja exżona jest biologiem molekularnym, w latach osiemdziesiątych wyjeżdżała od czasu do czasu - nic nie musiała podpisywać. Mój ojciec jest emerytowanym profesorem chemii organicznej, też wyjeżdżał w latach osiemdziesiatych i tez niczego nie kazano mu podpisywać.

I nie zdziwiło to pana nigdy. Że w czasie gdy paszport był dobrem reglamentowanym przez SB, pan, pana żona i inni członkowie rodziny jeździli bez podpisywania czegokolwiek? Mnie to bardzo dziwi. Tak bardzo, że pańskie tłumaczenia, że był pan nikim ważnym wydają mi się bardzo mętne.

Panu się wydaje mętne, bo Pan za dobrą monetę bierze brednie o tym, że wszyscy byli współpracownikami SB i to takimi, których SB szantażowała. Prawda jest trywialna - było całkiem sporo współpracowników SB, - w latach 80. ponad 250.000, ale to było ok. 1% dorosłej populacji. Wśród wyjeżdżających zagranicę byli tacy, którzy bardziej interesowali SB, czy WSW - na przykład osoby stykające się z Polonią, z RWE, z innymi środowiskami traktowanymi przez SB, jako wrogie, a także mające dostęp np. do zagranicznych technologii, a byli ludzie mało interesujący służby. I ogromna większość wyjeżdżających zagranicę zaliczała się do tej ostatniej grupy.


Panie Kroczyński !
Byłby Pan tak uprzejmy wskazać czytelnikom źródła swojej wiedzy ?
O ile mi wiadomo tych informacj nie znajdziemy ani w raporcie z likwidacji WSI a IPN również nie wypowiadał się w tych kwestiach, skąd więc prezes firmy informatycznej /cywil/ posiada taką wiedzę ?
Przy założeniu, iż jest to wiedza, a nie wynik własnych /lub cudzych/ przemyśleń, które niekoniecznie musza znajdywać jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości....
Mnie oczywiście proszę nie odpowiadać tylko czytelnikom...bowiem pomimo upływu czasu zdania nie zmieniłem.

Które konkretnie dane budzą Pańską wątpliwość? O 250 tysiącach TW z okładem w latach 80. pisał dr Dudek z IPN jakieś cztery lata temu. O tym, że zadaniem TW było typowanie innych kandydatów do współpracy - to prawie każdy TW miał stawiane takie zadania. To, że SB interesowały określone rupy ludzi, to żadna tajemnica, jak sądzę.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 23.04.07 o godzinie 15:46



Wyślij zaproszenie do