Temat: Polska - marnowanie szans...
Janusz K.:Panie Krzysztofie - wytrzepał Pan z rękawa - nie swojego, ale to nie zmienia wymowy - trochę porażających liczb, trochę porażających insynuacji - ale żadnego na to dowodu.
PiS też ogłosił, że wyśledził wszechwładny układ, i skarze go na karę rozpylenia na atomy - i co??
Nie ma procesów, nie ma afer o bilionowych (Pan wie, Panie Krzysztofie, co to jest bilion) aferach; przykro to powiedzieć, ale takie "doniesienie" ośmiesza głosiciela...
I, mieszając słuszne z insynuacjami, diagnozę z receptą - nadal rozwiązania złożonych problemów przyszłości szuka Pan w karach za przeszłość...
Panie Krzysztofie - poprawić możemy tylko to, co dzieje się teraz i tu, bo niczego innego nie da sie poprawić. Takie są nienaruszalne prawa fizyki, ekonomii, organizacji. To nie jest prawo ludzkie, tylko wręcz boskie.
Na tym się skupmy, co możemy zmienić - a biadolenie zostawmy marnym podwórkowym dziejopisom.
Pan nie raczy sie odnieść do żadnego przytoczonego przeze mnie faktu, więc je Pan pakuje do wspólnego worka, nazywa wytrzepanymi z rekawa i twierdzi, że są nic nie warte. Dlaczego sa nic nie warte, Pan nie pisze, ale na pewno sa nic nie warte, bo Pan to wie. Tak, to może polemizowac Gazeta Wyborcza. Tu jest uczciwe forum GL, tu trzeba uzasadnić. (w oryginale Jaracz zadał pytanie studentowi PWST co sądzi o przedstawieniu, ten krótko powiedział, "nie podobało mi się", a Jaracz stwierdził, że tak mozna mówic w burdelu, a w teatrze trzeba uzasadniać).
Co do braku kar dla przstępców, to mnie sie zdaje, że to własnie Pan cieszył sie jak dziecko, kiedy sprawa przeciwko Lesiakowi okazała sie przedawniona. I wydało mi sie to faktycznie dziecinne, że w tej sprawie czuł Pan satysfakcję, że bandyty nie uda się ukarać. Bo to nie udało sie tym wstrętnym Kaczorom, które bezczelnie dorwały sie do władzy, zamiast pozwalać okradac rodaków jak to było przez 15 lat. A Pan tak lubił być okradany. Lubi Pan dziurawe drogi, bankrutujący ZUS, beznadzieję TEPSową, bezrobocie i w ogóle cały ten syf. No, a ja nie moge pojąc tej Pańskiej satysfakcji.
I z góry uprzedzam, że nie zostana ukarane przed sądem inne afery, oprócz FOZZu, bo tam akurat przedawnienia nie udało sie załatwić. Ale udało sie układ pokazać, zerwać połączenia pomiędzy służbami, mediami i biznesem - i to sie odbywa tu i teraz. Na tym polega poprawa. Po tym, kiedy sąd stwierdził, że Lesiak popełnił przestępstwo, ale sprawa ulega przedawnieniu, nie będzie mozliwe powtórzenie w Polsce podobnej akcji. I licze, że podobnie wykazana zostanie przestępczość innych przedawnionych spraw, których wpływ odczuwamy do dzis. Jeżeli tego nie zrobimy - jesteśmy moim zdaniem skazani na recydywę.
I ja wiem, co to jest bilion, a Pan zapomniał, ze w Polsce w międzyczasie nastąpiła denominacja. To tak a propos ośmieszania się (ale nic nie szkodzi, jeszcze smieszniejszy jest Pański postulat oderwania recepty od diagnozy). Ad rem. Ówczesny kurs dolara wynosił ok. 9. 000 zł. Jeżeli podzieli Pan te siedemdziesią parę bilionów przez te prawie dziesięc tysięcy, wyjdzie Panu ok. osmiu miliardów dolarów. Wie Pan ile to jest? Dla porównania - całość wpływów z prywatyzacji w latach 1990-1999 wyniosła niecałe 12 miliardów dolarów. Czyli moze Pan uznac, że te osiem miliardów to całkiem sporo. Na taka sumę został Pan okradziony, bo Pan nie dbał o własne interesy, tylko wierzył gangsterom, którzy dobrali sie do władzy, a my - Pan, ja i miliony innych frajerów klaskaliśmy, jak nas okradano, bo dalismy sobie wmówic, że tak trzeba. To jest nasza strata, po której powinniśmy zmądrzeć, bo jak wiadomo - "madry Polak po szkodzie" Tymczasem Pan grzmi: "NIE MĄDRZEĆ! NIE MĄDRZEĆ! NIE MĄDRZEĆ! Skupmy sie na przyszłości, powtarzajmy stare błędy bo rezultaty sie na pewno nie powtórza!" Jeżeli odsuniemy od możliwości sprawowania rządów gangsterów z SLD, UD, KLD, także z AWS, czy PSL, a ich następcom będziemy patrzeć na ręce, to mamy pewną szansę, że układ się nie odbuduje. I na tym własnie ma polegac rozpylanie go na atomy. Ale oczywiście obywatele musza wiedziec, na czym polegają ich interesy, a ja czytając bardzo wiele wypowiedzi na tym forum obawiam się, że Kaczyńscy przeliczyli sie sądząc, że obywatele naszego kraju sa w stanie stwierdzić, że to niedobrze, kiedy sie ich okrada. I albo uważaja to za nieuchronne, albo uważaja za ważniejsze, że w jakiejś szmacie sprzedajny pismak pochwali ich za mądry wybór i uzna za inteligentów. Po prostu nie można nie zacytowac Jana Kochanowskiego:
"Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie":
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."