konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Izabela P.:
a mnie wcale nie przeszkadza ze staramy sie zapozyczac coraz wiecej slow z jezyka angielskiego. nazywaniem tego "snobizmem" badz forma popisu, wydaje mi sie nie na miejscu. ani w Niemczech ani w innych panstwach jakos nikomu to nie przeszkadza i takowe slowa nie sa takimi ktore mozna uzywac tylko i wylacznie w jezyku mowionym ale rowniez i w pisanym ( co znaczy ze do znalezienia rowniez w slowniku! ). bardzo chetnie zobaczylabym spolszczone zapozyczenia w naszych slownikach.

żaden język nie nadąża obecnie za rozwojem techniki, szczególnie komputerowej - poza angielskim, bo w tym obszarze językowym jednak najwięcej się dzieje
stąd i rozprzestrzeniają się zapożyczenia, i to coraz szerzej; są co prawda narody, które usiłowały się opierać zalewowi angielszczyzny - jak Niemcy i Czesi - ale i oni wymiękli, bo uparte tworzenie nowych wyrazów doprowadziło do tego, że pojawiały się coraz dziwaczniejsze wyrazy - vide niemiecki Fernseher czyli telewizor a dosłownie - bodaj - dalekie patrzenie

spolszczonych zapożyczeń w słownikach już od groma - jeśli o lata ostatnie chodzi; trudno może czasem je wyłapać, bo już tak "wsiąkły" w język, że ich obcego pochodzenia nawet nie zauważamy ;o)
Grzegorz Wasiluk

Grzegorz Wasiluk publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Mi się jednak bardzo podoba, że w niemieckim jest das Fernsehen zamiast tv i stanowczo wolę Tonbandgerät zamiast recorder albo czegoś w tym rodzaju. Język Goethego jest przez to trudniejszy, ale też o wiele fajniejszy. Bogu trzeba dziękować za tę ogromną różnorodność i bogactwo różnych narodów, która powinna zostać zachowana. Zaś pomysł, że wszyscy mają być jednakowi to dla mnie klimat fantastycznych powieści grozy o światowym rządzie tyranów i dziesięciu miliardach niewolników.
Izabela P.

Izabela P. Team Leader

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

w jezyku niemieckim egzystuja obie formy:
Tonbandgerät = Kassetenrecorder
Fernseher = TV

to tak jak:
Saeugling = Baby
i milin innych.

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Grzegorz W.:
Mi się jednak bardzo podoba, że w niemieckim jest das Fernsehen zamiast tv i stanowczo wolę Tonbandgerät zamiast recorder albo czegoś w tym rodzaju.

Uwzględnij jednak taki prosty fakt, że w tej chwili często komunikować się muszą ludzie z bardzo różnych krajów. Tak, jak lekarze mają swoją łacinę, dzięki której angielski, niemiecki i argentyński lekarz będzie wiedział co kolega naskrobał, tak samo w np. IT jest język angielski, i nawet niekoniecznie potrafiąc się komunikować w tym języku dwóch informatyków z dwóch końców świata pi razy oko wie, o czym ten drugi nawija.

Spolszczanie tudzież szukanie na jedną i tą samą rzecz nazw zgodnych z poszczególnymi językami powoli zaczyna się mijać z celem istnienia mowy. Którym, jak przypominam, jest UMOŻLIWIENIE KOMUNIKACJI - a nie kultywowanie tradycji.
Grzegorz Wasiluk

Grzegorz Wasiluk publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Punkt widzenia zależy... Nie, nie od miejsca siedzenia, ale od stanu świadomości. Zaśmiecanie języka Goethego - języka poetów i filozofów, jakoś tak (moim zdaniem nie przypadkowo) łączy się z faktem, że trzech z czterech żyjących laureatów Nobla pochodzenia niemieckiego pracuje w Stanach. Jest to oczywiście uzasadnione z punktu widzenia danych osób, ich osobistego rozwoju i interesów, ale z drugiej strony świadczy o imperializmie nowego typu. Częścią tego imperializmu jest anglosaska zaborczość językowa. Tym gorsza, że na poziomie Harlemu a nie Krzemowej Doliny. No i właśnie brak odporności na ten imperializm, pokazany przez (pozornie mało ważną) sprawę "ogonków", w przypadku naszych rodaków (nie jestem bowiem stróżem interesów Niemiec czy Francji) popchnął mnie do założenia tego wątku.
No ale, jak mawiał mój dziadek - lwowiak: "Pop swajo, a cziort swajo!"
Grzegorz Wasiluk

Grzegorz Wasiluk publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Kira F.:

celem istnienia mowy. Którym, jak przypominam, jest UMOŻLIWIENIE KOMUNIKACJI - a nie kultywowanie tradycji.

Zamierzchła przeszłość jest twórczynią rasy i mowy. Nowsze jest pochodzenie ludów, a powszechna samoświadomość ich odrębności to dzieło ruchów narodowych XVIII, XIX, a niekiedy dopiero XX wieku (jak w przypadku naszych braci Białorusinów). Kiedy chcę rozmawiać z Niemcami, to robię to po niemiecku i to w jak najczystszej niemczyźnie, bo to mi nakazuje szacunek dla innego narodu i to ważnego z punktu widzenia mojego własnego, bo sąsiedniego. Zaś usilne próby utworzenia jakiegoś lingua franca przez haftowanie każdego języka naleciałościami lingua negra americana są w moich oczach tyleż szkodliwe, co godne politowania. Niestety zaś dzisiejszym ludziom, z wykształconymi na czele, brak pewnego szlifu. Stąd nowosłowie; wykształciuch.

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Grzegorz W.:

Niestety zaś dzisiejszym ludziom, z wykształconymi na czele, brak pewnego szlifu. Stąd nowosłowie; wykształciuch.

No to osobiście wolę sobie być wykształciuch i używać terminologii znanej wszędzie na świecie w mojej branży, niż silić się na jej spolszczanie i potem zgadywać co autor miał na myśli mówiąc czy pisząc dane zdanie.

Sorry, język się unifikuje. Od dawna, nie od teraz. W każdym dowolnym "większym" języku jest tyle zapożyczeń, że już dawno nie wiadomo, które słowo skąd się dokładnie wzięło. Chcesz ten proces hamować? Powodzenia...
Grzegorz Wasiluk

Grzegorz Wasiluk publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Bez co niektórych zapożyczeń obejść się nie da. Rozważania w gronie specjalistów na tematy techniczne czy np. finansowe tak czy owak nie będą zrozumiałe dla osób spoza danej dziedziny. Na pewne sprawy nie ma rady i rób co chcesz. Dlatego ja swoje "purystyczne" żądania ograniczam do rozmiarów podyktowanych przez zdrowy rozsądek. Nie życzę sobie np., aby ksiądz w kościele mówił na kazaniu, że penalizacja nie wyklucza konieczności ekspiacji, abstrakcja nie może zastąpić sacrum, a ryt trydencki nie stanowi panaceum retrogresji dechrystianizacji itp. wymęczonych bzdur, maskowanych pozorami uczoności dzięki angielskiej łacinie.
Jeśli ktoś się wypowiada do małych i wielkich, wykształconych i prostych, to niech mówi w sposób jasny, prosty i zrozumiały dla wszystkich.
Gdy się ktoś zwraca do rodaków, to niech pisze wyraźniepo polsku, w tym z poslkimi znakami literowymi; pomijam literówki, a także sytuacje (moim zdaniem nie tak liczne) że rzeczywiście nie można.
Chyba wyraziłem sią jasno? A może za wiele wymagam? zaznaczam jednak, że wszystkie wymagnia mam zwyczaj zaczynaćod siebie.

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Grzegorz W.:

Chyba wyraziłem sią jasno? A może za wiele wymagam? zaznaczam jednak, że wszystkie wymagnia mam zwyczaj zaczynaćod siebie.

Jak tam sobie ksiądz w kościele to mi obojętne bo nie bywam, możesz go o to molestować ile wlezie ;) Natomiast co do wymagań - przyjmij sobie po prostu, że niektórzy mają lepsze zajęcia niż martwienie się Twoimi wymaganiami i że ogólnie ich te Twoje wymagania mało obchodzą. Możesz z nimi nie gadać jak wymagań nie spełniają - zapewne się nieszczególnie zmartwią.
Grzegorz Wasiluk

Grzegorz Wasiluk publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Kira F.:
Grzegorz W.:
Jak tam sobie ksiądz w kościele to mi obojętne bo nie bywam, możesz go o to molestować ile wlezie ;)
O religii już sobie bardzo obszernie dyskutowaliśmy, więc nie ma po co do tego wracać. Przykład z księdzem na kazaniu przytoiczyłem tylko po to, aby wykazać, że nasze pożal się ludu tzw. elity zwracają się do ludzi przy pomocy niby to uczonego, a w gruncie rzeczy nic istotnego nie zawierającego makaroniarskiego bełkotu. Potem się dziwią, że ludność ma ich w tzw. głębokim poważaniu.
Natomiast co do wymagań - przyjmij sobie po prostu, że niektórzy mają lepsze zajęcia niż martwienie się Twoimi wymaganiami i że ogólnie ich te Twoje wymagania mało obchodzą. Możesz z nimi nie gadać jak wymagań nie spełniają - zapewne się nieszczególnie zmartwią.
Słusznie! Jeśli ktoś sam od siebie nie wymaga tego czy tamtego, to udzielenie komuś takiemu pomocy w tym kierunku jest niewykonalne. Natomiast na szczeblu ogólnym narody, które niczego od siebie nie wymagają, mogą być tylko narodami kolonialnymi albo półkolonialnymi. Tak jak to się dzieje obecnie z naszym i czego dowodem jest ta skolonizowana świadomość językowa, którą ta "pogaducha" wykazała. Dla takiego narodu jedynym ratunkiem jest przywrócenie monarchii choćby nawet w szatach republikańskich, jak to miało miejsce przez 41 lat w Indiach. Chcąc przetrwać będziemy musieli w końcu stać się swoimi własnymi kolonizatorami.
Zaś co do rozmawiania, to przestaję rozmawiać tyko z takimi, którzy mnie wprost osobiście obrazili, a za przedstawianie poglądów się nie obrażam i obrażać nie zamierzam.

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Grzegorz W.:

tzw. elity zwracają się do ludzi przy pomocy niby to uczonego, a w gruncie rzeczy nic istotnego nie zawierającego makaroniarskiego bełkotu. Potem się dziwią, że ludność ma ich w tzw. głębokim poważaniu.

A to akurat nie zależy od formy wypowiedzi tylko od treści tej wypowiedzi.
Słusznie! Jeśli ktoś sam od siebie nie wymaga tego czy tamtego, to udzielenie komuś takiemu pomocy w tym kierunku jest niewykonalne.

To nawet nie w tym rzecz. Wszedłeś na plażę i zacząłeś nauczać, że kulturalni ludzie w gajorkach powinni chodzić i że chętnie pokażesz jak ten gajorek tak założyć, żeby w miarę przewiewny był. A potem się dziwisz, że ludzie pukają się palcem w czoło i wracają do opalania się...
Natomiast na szczeblu ogólnym narody, które niczego od siebie nie wymagają, mogą być tylko narodami kolonialnymi albo półkolonialnymi.

No i przeskakujemy od satelity ZSRR do satelity USA. Norma, ten naród tak ma. Jak to szło? "Nową przypowieść Polak sobie kupi - że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." - tyle, że to akurat nie wynika z używania ogonków tylko z naszej mentalności. Świetni zawsze byliśmy w rzucaniu się z szabelką na czołgi, ale na to, żeby też sobie czołg zbudować, to jakoś nie wpadamy.
Zaś co do rozmawiania, to przestaję rozmawiać tyko z takimi, którzy mnie wprost osobiście obrazili, a za przedstawianie poglądów się nie obrażam i obrażać nie zamierzam.

No to zaakceptuj też, że nie każdy ma punkt honoru podtrzymywany ogonkami.

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Kira F.:
No to zaakceptuj też, że nie każdy ma punkt honoru podtrzymywany ogonkami.
Oj Kira, sorry, znowu akurat na Ciebie padło, ja Cie nie ścigam przecież, ale znowu widzę "że trup, to trup"

Absolutnie się zgadzam z poglądem, że w upieranie się przy ojczystym Tonbandgerät zamiast Kassetenrecorder, albo Fernseher, zamiast TV jest nieomal śmieszne (sorry Grzegorz), ale ...

stricte regionalne, związane z niepowtarzalnością języka zwroty trzeba BEZWZGLĘDNIE USZANOWAĆ pisząc je z ogonkami.

Czy dla Ciebie, szanowna Kiro naprawdę nie ma różnicy, jeśli w imieniu znanego aktora zwrócę się do Ciebie tak:

Corenko, blagam, wez instrument i zazolc mi gesla jazn, zazolc. Matwe jazni mi czysc, na czule ladowanie przygotuj (Golas)

czy tak:

Córeńko, błagam, weź instrument i zażółć mi gęślą jaźń, zażółć. Mątwę jaźni mi czyść, na czułe lądowanie przygotuj (Gołas)

ps. szczególnie na owo "czule ladowanie" zwracam uwagę. Niejeden by odczytał jako dośc jednoznaczne "czułe ładowanie" :)Janusz Andrzej K. edytował(a) ten post dnia 07.11.07 o godzinie 17:11

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

ERROR - skasować pleaseJanusz Andrzej K. edytował(a) ten post dnia 07.11.07 o godzinie 17:12
Edward K.

Edward K.
rencista/tapiser/web
master

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Proszę skasować !Edward K. edytował(a) ten post dnia 07.11.07 o godzinie 17:27
Magda Olszewska

Magda Olszewska Human Resources
Management expert

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Grzegorz W.:
jesli o byciu Polakiem swiadczy korzystanie z polskiej klawiatury/znakow, to..czas umierac.

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Janusz Andrzej K.:

Czy dla Ciebie, szanowna Kiro naprawdę nie ma różnicy, jeśli w imieniu znanego aktora zwrócę się do Ciebie tak:

Corenko, blagam, wez instrument i zazolc mi gesla jazn, zazolc.
Matwe jazni mi czysc, na czule ladowanie przygotuj (Golas)


czy tak:

Córeńko, błagam, weź instrument i zażółć mi gęślą jaźń, zażółć. Mątwę jaźni mi czyść, na czułe lądowanie przygotuj (Gołas)

Januszku, zrobie Ci laske i odpowiem... ;)

Pewnie że czasami pisanie bez ogonków wywołuje nie tylko uśmieszek ale wręcz parsknięcie kawą na monitor - ale z ogonkami też się zdarza. Kwestia przyzwyczajenia po prostu i tyle, ładne parę lat polfontów w Necie nie używałam i po prostu tam, gdzie były niezbędne oznaczało się je znaczkiem obok literki. Czyli np: ł -> l' lub l/

I serio serio, nie robi mi to różnicy jeśli znajduje się w korespondencji prywatnej, na IRCu czy gdziekolwiek w rozmowie ze znajomym.

konto usunięte

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

OFFTOP:
Kira F.:
Januszku, zrobie ...
Oj rób mi tak, rób, oppśmiałem się ...
Grzegorz Wasiluk

Grzegorz Wasiluk publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

Kira F.:
Grzegorz Wasiluk:

tzw. elity zwracają się do ludzi przy pomocy niby to uczonego, a w gruncie rzeczy nic istotnego nie zawierającego makaroniarskiego bełkotu. Potem się dziwią, że ludność ma ich w tzw. głębokim poważaniu.

A to akurat nie zależy od formy wypowiedzi tylko od treści tej wypowiedzi.
Umiesz oddzielić swoje ciało od siebie samej, światło od źródła światła, architekturę od budownictwa? A twierdzisz, że da się oddzielić formę od treści? Zepsuta forma pozbawi znaczenia najwspanialsze treści.
Słusznie! Jeśli ktoś sam od siebie nie wymaga tego czy tamtego, to udzielenie komuś takiemu pomocy w tym kierunku jest niewykonalne.

To nawet nie w tym rzecz. Wszedłeś na plażę i zacząłeś nauczać, że kulturalni ludzie w gajorkach powinni chodzić i że chętnie pokażesz jak ten gajorek tak założyć, żeby w miarę przewiewny był. A potem się dziwisz, że ludzie pukają się palcem w czoło i wracają do opalania się...
A jeśli się okaże, że promienie słońca miały katastrofalnie podwyższone działanie rakotwórcze, to czyje będzie na wierzchu?
Natomiast na szczeblu ogólnym narody, które niczego od siebie nie wymagają, mogą być tylko narodami kolonialnymi albo półkolonialnymi.

No i przeskakujemy od satelity ZSRR do satelity USA. Norma, ten naród tak ma. Jak to szło? "Nową przypowieść Polak sobie kupi - że i przed szkodą, i po szkodzie głupi." - tyle, że to akurat nie wynika z używania ogonków tylko z naszej mentalności. Świetni zawsze byliśmy w rzucaniu się z szabelką na czołgi, ale na to, żeby też sobie czołg zbudować, to jakoś nie wpadamy.
To akurat Goebbels i Wajda wyssali z palca. Nasi dzielni ułani rubaszni byli, to prawda, ale nie tak głupi, jak ich kobyły, wbrew temu, co inne rodzaje broni o nich głosiły. Kawalerzyćci 1939 roku unikali jak mogli spotkania na koniach z czołgami. Jeśli zaś już nie mieli gdzie się wycofać i przegrupować, to atakowali je granatami rzucanymi na osłony silników; 9 na 10 hitlerowskich czołgów zamieniało się po czymś takim w płonącą brytfannę. Znacznie częściej używanym sposobem walki kawalerii z czołgami było strzelanie do nich na wprost z dział polowych oraz licznych w brygadach kawalerii przeciwpancernych działek marki Bofors. To dzięki temu dywizje pancerne Kanclerza i Wodza były w stanie ruszyć na Francję dopiero późną wiosną następnego roku.
Zaś co do rozmawiania, to przestaję rozmawiać tyko z takimi, którzy mnie wprost osobiście obrazili, a za przedstawianie poglądów się nie obrażam i obrażać nie zamierzam.

No to zaakceptuj też, że nie każdy ma punkt honoru podtrzymywany ogonkami.
To nie jest dla mnie punkt honoru, ale kij w mrowisko. Wydawało mi się, że dla ludzi o wyostrzonej inteligencji jest to oczywiste.
Piotr F.

Piotr F. Prezes, TiP Sp. z o.
o.

Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!

To ja tylko, bez włączania się w ciekawą, ale odeszłą w niepamięć dyskusję wskażę na praktyczne rozwiązanie:

http://polszczyzna.info/polonizator

Stronkę, która "sama" dopisuje ogonki

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Polska to cudowny kraj - ro...




Wyślij zaproszenie do