Temat: Polska klawiatura, polskie znaki - bądź Polakiem!
Michał B.:
Oczywiście, że każdy może pisać z błędami, ale przecież czym innym jest popełnianie błędów nieświadomie od świadomego zastępowania liter, właściwie używania słów nieistniejących w języku.
nie ma czegoś takiego jak nieświadome popełnianie błędów - i tu można iść na skróty, bowiem ostatnia wersja firefoxa ma wbudowany słownik ortograficzny
pozostałe kategorie błędów leżą już niestety poza jego zasięgiem i leżą po stronie tego, który je popełnia
polski wyraz zapisany bez znaków diakrytycznych pozostaje polskim wyrazem - czy się to komu podoba, czy nie ;o)
Zwracasz uwagę innym, ale sam nie piszesz poprawnie. Błędnie plasujesz 'zaś' - choć nie mogę powiedzieć, że od niego zaczynasz zdanie, bo nie używasz także zdań. A przecież to nie tylko błąd języka, co również utrudnienie w komunikacji.
jeślibyś zadał sobie nieco trudu i spojrzał na strukturę moich wypowiedzi, to z pewnością zauważyłbyś, że choć nie używam kropek (jedynie czasami wielokropków), to podział na zdania jest wyrażny - każde zaczyna się od nowej litery
zaś ( ;o ) zaczynanie zdań od "zaś" czy więc nie jest już obecnie błędem - polecam lekturę postanowień Komitetu Języka Polskiego, które publikowane są przez Polski Komitet Normalizacyjny
pisanie zaś bez wielkich liter na początku zdania i bez kropek na jego końcu jest na pograniczu błędu tylko - szczególnie jeśli każde zdanie zaczyna się od nowej linii ;o) - i owszem mógłbym pisać, jak Andrzejewski w jednej ze swych powieści, jednym ciągiem, koniec jednostki logicznej zaznaczając średnikiem, ale wtedy zbyt dużego skupienia wymagałoby czytanie, a powszechnie wiadomo, że internauci czytają po łebkach ;o)
ponieważ jakoś ogonkowiec rozumie bezogonkowca, to dojść należy do wniosku, że polskie znaki mają marginalne znaczenie w
procesie komunikacji internetowej
Czy tylko w procesie komunikacji internetowej, a jeśli tak - dlaczego tylko w nim?
już to Kira wyjaśniała, a i ja o tem między wierszami wspomniałem - po pierwsze - w początkach polskiego internetu były kłopoty z kodowaniem polskich znaków, co powodowało, że zamiast nich pojawiały się "krzaczki", po drugie - nadal zdarza się, że polskie znaki są źle odczytywane - vide niezgodność pomiędzy windows-1250 i iso-8859-2
- szczególnie, że - niejako
się powtórzę - bywają sytuacje, kiedy ogonki zmieniają się w "krzaki"
Odbiorca może dostosować stronę kodową swojego programu pocztowego lub przeglądarki. Problemu więc wcale nie ma.
patrz wyżej - podstawowa niezgodność pomiędzy standardem windows i iso z automatu wyklucza ujednolicone odczytywanie polskich znaków; może sytuacja ulegnie zmianie, kiedy wszyscy, co podobno jest planowane, ale dość opornie na razie idzie, przejdą na unicode
krzysztof "Chrabja" bielański edytował(a) ten post dnia 25.10.07 o godzinie 11:05