konto usunięte

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Hi, hi... NA PEWNO ZUPEŁNIE PRZYPADKOWO w ciągu dzisiejszego wieczora trochę profili GL straciło nazwiska (na rzecz inicjałów), a niektóre także i zdjęcia...

:D

Jak to mówią 'our brittish brothers': now you see who is the dog and who is not...


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 01.02.07 o godzinie 23:47
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Piotr S.:Hi, hi... NA PEWNO ZUPEŁNIE PRZYPADKOWO w ciągu dzisiejszego wieczora trochę profili GL straciło nazwiska (na rzecz inicjałów), a niektóre także i zdjęcia...

:D

Jak to mówią 'our brittish brothers': now you see who is the dog and who is not...


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 01.02.07 o godzinie 23:47


Wiesz Piotrze ,
żal mi tych ludzi...naprawdę ...
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

nie działa to tak jak powinno (tj. nie wyszukuje wszystkich wypowiedzi) także nie ma co się sugerować googlami :)
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

:)Michał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 30.10.09 o godzinie 15:22
Michał Mickiewicz

Michał Mickiewicz Koniec świata jest
świętem
ruchomym...;)

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

:)Michał Mickiewicz edytował(a) ten post dnia 30.10.09 o godzinie 15:22
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Jakie naruszenie, jakiej wolności - inna sprawa iż teoretycznie mogłem wkleić dowolne zdjęcie, zabrać komuś nazwisko i szaleć :)
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Oczywiście ! 8)

Myślała Pani że prawdziwy Wojciech Ziętek wypowiadałby się na forum GoldenLine ?Heh...

A zdjęcie ukradłem z sympatia.pl :D
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Och, to luźna kompilacja - młody Polak z dobrymi chęciami, lenistwem i zakrętami życiowymi :)
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Młodzi Polacy są dziwni i nieprzeciętni. Tak mi się wydaje.
Dariusz C.

Dariusz C. CISA, CISM, ISO
22301 LA

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

I tego będę się trzymał jak mnie nakryją...
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

:)))) Śmiejcie się ;) ale swego czasu rekrutując na stanowisko w firmie (nie pomnę jakie) wpisaliśmy adres mailowy w Google i na grupach dyskusyjnych pojawiło się mnóstwo postów danej osoby o zabarwieniu ... hm... cokolwiek dewiacyjnym :)

Więc różnie z tym bywa - ale realnie mówiąc samo Google.com i wypowiedzi, dokonania, komentarze, blogi, dyskusje ludzi - już wystarczają jako narzędzie wiedzy na temat potencjalnego pracownika... GL - to jeden z przykładów :)
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Ja tam na fetyszysta.pl podaje innego maila - nadal sie nie boje ;)
Daniel Kotyras

Daniel Kotyras strategie
marketingowe /
strategie
sprzedażowe /
zarządzanie

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Moi drodzy, a jakie ma to znaczenie: - czy moi podwładni rozmawiają na forum w trakcie pracy (lub przez gg), - jakie mają upodobania lub hobby i co wypisują w Internecie. Przecież chodzi o to, aby sprawnie wykonywali zadania przed nimi postawione. Dziwi mnie ta nowa moda rekruterów, którzy zamiast ludzi do pracy poszukują abstrakcyjnej "doskonałości" - pomieszania sprawnej tokarki z wysokowydajnym komputerem.

W wielu dziedzinach (np. marketing, reklama, PR) potrzebni są żywi ludzie, tacy co mają zalety i wady, bo tylko tacy ludzie mogą być kreatywni i twórczy, i mogą wymyślić coś naprawdę wartościowego. Jest, wciąż, zbyt wielu pracodawców oraz szefów (obym nie stał się też taki), którzy o tym zapominają.

konto usunięte

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Daniel K.:Moi drodzy, a jakie ma to znaczenie: - czy moi podwładni rozmawiają na forum w trakcie pracy (lub przez gg), - jakie mają upodobania lub hobby i co wypisują w Internecie. Przecież chodzi o to, aby sprawnie wykonywali zadania przed nimi postawione. Dziwi mnie ta nowa moda rekruterów, którzy zamiast ludzi do pracy poszukują abstrakcyjnej "doskonałości" - pomieszania sprawnej tokarki z wysokowydajnym komputerem.

W wielu dziedzinach (np. marketing, reklama, PR) potrzebni są żywi ludzie, tacy co mają zalety i wady, bo tylko tacy ludzie mogą być kreatywni i twórczy, i mogą wymyślić coś naprawdę wartościowego. Jest, wciąż, zbyt wielu pracodawców oraz szefów (obym nie stał się też taki), którzy o tym zapominają.


Proszę wybaczyć, ale Pana wypowiedź jest sprzeczna wewnetrznie. Skoro Pan twierdzi, że powinno się abstrahować od prywatnego profilu społecznego człowieka, na rzecz jedynie oceny jego sprawności w wykonaniu zadań, to efektem tego będzie własnie poszukiwanie takiej abstrakcyjnej maszyny jaką Pan opisał.

Z drugiej strony - jeśli poszukuję kogos kreatywnego etc. etc. - to WŁAŚNIE mogę go rozpoznać po jego zachowaniach i wypowiedziach pozamerytorycznych. Tak że w sumie zaczął Pan od bardzo PC stwierdzenia, ale argumenty podał na rzecz korzystania z szerokiej informacji społecznej. :-)

konto usunięte

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Teraz moja opinia:

Z punktu widzenia szefa firmy i małego zespołu wiem już z praktyki, że 'kompatybilność społeczna' jest równie ważna jak kompetencja merytoryczna. Mieliśmy już kilku niezłych fachowców, którzy nie ostali się łasnie z tego powodu. Dlatego szukając współpracowników na GL NAJPIERW zwracam uwagę na to, jak dana osoba zachowuje się w relacjach społecznych, a dopiero potem oceniam jej kompetencje - zwłaszcza że kompetencji można nauczyć.
I tak jak w kontaktach prywatnych - tworzę sobie własne "czarną" i "białą" listy...
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Otóż to Piotrze, podpisuję się pod tym stwierdzeniem.

Co do wypowiedzi Pana Daniela - alez my nie rozmawiamy o tym co robią pracownicy w trakcie pracy, tylko rozmawiamy o fakcie REKRUTACJI. Na GL w trakcie pracy pisze kilka z osób, które pracują ze mną i jest to dla nich nabywanie doświadczenia i nauka, jakiej wręcz wymagam - nabywanie nowej ciekawej wiedzy. Ale inna sytuacją jest poruszona w wątku - sytuacja rekrutacji i od tego też wątek się rozpoczął.

I idąc dalej tym torem - jednym jest uzyskanie wiedzy na temat kultury, wiedzy, czy stylu interakcji społecznych osoby, która zamierzam zatrudnić. Może być ona hippisem, może być fanatykiem klubu piłkarskiego, czy amatorem rozmów o filozofii i religii - świetnie, tym ciekawiej i lepiej bedzie się nam pracować. Ale jeśli czytam na GL wypowiedź Pani X, która mając w swoim opisie prace w firmie Y, jednoczesnie krytykuje ją na forum - to jest to sygnał dla mnie dośc istotny... Oczywiście - dodam - nie wchodźmy w szczegóły podanego przykładu, czy krytyka jest słuszna czy nie, ale jesli ktoś w firmie pracuje, a jednocześnie wystawia jej fatalne świadectwo, czy też swoim zachowaniem burzy jej wizerunek, to chyba dla pracodawcy może być to istotny sygnał decydujący o rekrutacji, czyż nie?
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Piotr S.:A ten "tinyurl" to jest permanentny? [/author]

Oui


Piotr S.:Wrzucę sobie zaraz do profilu.


wrzuć sobie ten: ;-)
http://tinyurl.com/2epcvs
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Z drugiej strony to moj zarzut do tego forum - ale przy braku anonimowosci chyba nieunikniony. Byla tu taka dyskusja o HR - w pewnym momenie wchodzi na nia czlowiek i stawia teze "HR to robienie ludziw balona, zbijanie bakow i przykrywanie tego pseudopsychologia - a bierze sie za to bajonskie sumy"

Osobiscie nie wypowiem sie - gdyz jest to zupelnie nie moja branza, jednak na chwile zalozmy ze byc moze jest w tym ziarnko prawdy. I co sie dzieje?

Za chwile na watek wsiada ze 20 HRowcow ktorzy jeden przez drugiego mowia ze to nie prawda, pracuja w pocie czola po 16 godzin dziennie - jak automaty. Zalozmy ze jeden z nich zgadza sie ze "zbija baki" - powie to publicznie pod wlasnym nazwiskiem? Nie? Dziwne...


Wojciech Z. edytował(a) ten post dnia 02.02.07 o godzinie 11:32

konto usunięte

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Piotr J. O.:
wrzuć sobie ten: ;-)
http://tinyurl.com/2epcvs


O, jak miło. Nie będę musiał od początku wszystkiego wszystkim tłumaczyć... :-)

Dzięki - i za zaproszenie też.

konto usunięte

Temat: Oko Szefa, czyli "Co ja nawypisywałem..." :>

Bartłomiej J.:Otóż to Piotrze, podpisuję się pod tym stwierdzeniem.

Co do wypowiedzi Pana Daniela - alez my nie rozmawiamy o tym co robią pracownicy w trakcie pracy, tylko rozmawiamy o fakcie REKRUTACJI. Na GL w trakcie pracy pisze kilka z osób, które pracują ze mną i jest to dla nich nabywanie doświadczenia i nauka, jakiej wręcz wymagam - nabywanie nowej ciekawej wiedzy. Ale inna sytuacją jest poruszona w wątku - sytuacja rekrutacji i od tego też wątek się rozpoczął.

I idąc dalej tym torem - jednym jest uzyskanie wiedzy na temat kultury, wiedzy, czy stylu interakcji społecznych osoby, która zamierzam zatrudnić. Może być ona hippisem, może być fanatykiem klubu piłkarskiego, czy amatorem rozmów o filozofii i religii - świetnie, tym ciekawiej i lepiej bedzie się nam pracować. Ale jeśli czytam na GL wypowiedź Pani X, która mając w swoim opisie prace w firmie Y, jednoczesnie krytykuje ją na forum - to jest to sygnał dla mnie dośc istotny... Oczywiście - dodam - nie wchodźmy w szczegóły podanego przykładu, czy krytyka jest słuszna czy nie, ale jesli ktoś w firmie pracuje, a jednocześnie wystawia jej fatalne świadectwo, czy też swoim zachowaniem burzy jej wizerunek, to chyba dla pracodawcy może być to istotny sygnał decydujący o rekrutacji, czyż nie?


Czuję się nieswojo - bo nie jest to w etosie dyskusji na forach ;) - ale wzajemnie zgadzam się co do joty.


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 02.02.07 o godzinie 11:38

Następna dyskusja:

"Dobry Start" czyli konkurs...




Wyślij zaproszenie do